Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro super wieści Może już niedługo...
W ogóle zauważyłam u siebie od jakiegoś czasu zwiększony wyplyw białej wydzieliny. Jak stoję, to czasem mam wrażenie, że lecą ze mnie litry (jak przy okresie) a jak w panice sprawdzam, to na wkladce jest tylko trochę białego śluzu. To normalne?
Ja mam wizyty co 4 tygodnie. Następna jak będę w 35tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 16:33
-
Feeva ja też miałam takie wypływy, masakra. Raz wyszłam na spacer i jak ze mnie chlusnelo to nie wiedziałam co się dzieje, najpierw wystraszylam się, że może to krew, potem, że wody, a okazało się, że to taki mega rzadki śluz teraz już mam mniej tego za to infekcję jakąś złapałam, zrobił mi dziś wymaz i w przyszłym tyg będę miała wyniki. A jak sobie ulżyłam w związku z tym lekarzem na którego trafiłam na IP... wszystko mojemu ginowi opowiedziałam.
-
No właśnie też tak mam. Jeszcze dodatkowo Mała mi coś dzisiaj przy szyjce majstruje, kłuje mnie w tamtych okolicach i brzuch mi jakby w dół ciągnie, jest taki ciężki Eh ciąża taka piękna mówili
Ja, nie zapeszając, nie miałam w ciąży żadnych infekcji i mam nadzieję że tak zostanie Tym bardziej jak dziewczyna u mnie na majówkach pisała, że na szkole polecali masaże krocza, opisała dokładnie jak to zrobić, ale wizja wkladania sobie naoliwionych paluchow do pochwy mnie przerazila - od razu czułam już tego "parcha" na samą myśl -
Też się cykam cały czas z tym masażem krocza xD położna na zajęciach bardzo polecała, ale mój gin mnie zdemotywowal, powiedział, że to nic nie daje
Za to chcę zacząć sobie robić przymoczki z wazeliny - to też ze szkoły rodzenia. Rozgrzewa się wazelinę, wylewa na podpaskę i taką ciepłą kładzie na krocze. Trzeba trzymać to wystygniecia. Ponoć też uelastycznia...
-
Mi znajoma położna polecała balonik, ze podobno dziewczyny dużo łatwiej po tym rodzą, ale ja się chyba nie zdecyduje , po pierwsze cena jest przerażająca, a po drugie nie wiem czy dałabym radę się tym posługiwać hehe jakoś chyba wole iść na tak zwane nieznane!
-
O baloniku też nam mówiła, była nawet możliwość wypożyczenia, ale nie byłam jeszcze na tym etapie. Poza tym trochę mnie to przeraża od razu mam wrażenie, że wcześniejszy poród bym sobie tym wywołała już po zaparciach na IP wylądowałam a co dopiero po takim rodzeniu sobie balonika xD
-
Nie wiem co to ten balonik ale chyba nie chce wiedzieć
Ehhhhh, nasze drzewko-szablon na ścianę poszedł w piz... Nie powiem gdzie Nie chciał się kleić do ściany, Maz się wkurzył i rozszarpał
Nie będzie ani drzewka, ani sówek. Cóż... Na to miejsce mamy inny pomysł, już zamówione, wstawię jak już będzie ściana gotowa
Cały dzień czuje stópke Małej pod prawymi zebrami. Już nie wiem jak mam siedzieć żeby nie bolało -
Feeva nooo balonik to już wyższa szkoła jazdy...
Szkoda, że drzewko nie wypaliło. Koniecznie wrzuć zdjęcie jak zrealizujesz drugi pomysł co do nóżki pod zebrami - znam... ale i tak najgorszy ból mi sprawia jak mała się odpycha nóżkami i ładuje mi w pęcherz główką X_X
-
Na pewno wrzucę
Oj, ten ból też znam
Mnie dziś w nocy taki skurcz w łydce złapał, że myślałam, że się autentycznie posram z bólu. Zdziwiło mnie to, bo biorę 6 tabletek magnezu dziennie, ale czytałam, że ta dolegliwość w 3 trymestrze lubi dokuczać Boli mnie cały mięsień do tej pory. -
Też mi ostatnio skurcz łydki dokuczył;/ Nie tak mocny i zaraz minął, ale też mięsień czułam jeszcze następnego dnia;/
Powiem Wam, że generalnie super się czuję, nie męczę się aż tak, ale tak mi dokuczają takie pierdołowate dolegliwości - ledwie wyjdę przed dom od razu chce mi się siku, brzuch mi się napina, czuję przy chodzeniu cały czas takie ciągnięcie w dół i chyba spojenie mnie pobolewa... Takie głupoty, bo nic poważnego mi nie jest, nic jakoś wyjątkowo nie boli, a jednak wymęczy i skutecznie zniechęca do wyłażenia Ale co by się nie działo - po tym co w piątek z szyją przeszłam, to wszystko przetrwam xD
-
Też tak mam. Jak coś porobię to brzuch w dół ciągnie jakby ważył z 10kg. Do tego od razu dochodzi ból kręgosłupa lędźwiowego i dodatkowo odzywa się od razu to miejsce po prawej stronie obok kości ogonowej. Dzisiaj miałam zalatany dzień, jakoś krzywo stanęłam i tak mnie tam zakuło, że myślalam że się złożę w harmonijke na ulicy.
Ciąża jest piękna, rozwija się we mnie moje dziecko, cudownie jest czuć te wszystkie ruchy itd, ale te wszystkie dolegliwości obok sprawiają, że chciałabym już odzyskać swoje cialo, już urodzić i mieć małą na rękach. Przede wszystkim nie sikac w gacie przez każdy ból.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 17:21
-
Widzę nie jestem sama z takimi dolegliwościami , bo ja tez tylko chwile pochodzę i zaraz brzuch spięty, uczucie jakby mała miała mi zaraz wypaść, u mnie jeszcze jest słabo jak siedzę , bo tez zaraz boli mnie brzuch pod samymi żebrami i się robi twardy. Pocieszam się, ze jeszcze miesiąc ! Z jednej strony się mega boje , ale tak już wyczekuje tego porodu, ze ten miesiąc będzie mi się pewnie ciągnął wieki hehe
-
To mi czas strasznie szybko leci, pewnie dlatego, że cały czas mam w tyle głowy, żeby zdążyć z domem. A tu mam wrażenie, że ostatnio wszystko tak się przeciąga...
A co do samej ciąży to mam podobne odczucia. Cięszę się strasznie, marzyłam o tym tyle lat i nigdy nie zmieniłabym tej decyzji. Nie da się jednak ukryć, że mija czas takiego delektowania się tym stanem i im dalej tym jest coraz ciężej. Dalej uwielbiam kopniaczki i samą świadomość, że noszę swoje dzieciątko pod sercem, ale czasem sobie myślę, że chciałabym już dotrzeć do końca. No ale już niedługo:)
Feeva nie zamartwiaj się niepotrzebnie:) Teraz już tak będzie, że ciągle coś kłuje, pobolewa... Ja ostatnio byłam prawie pewna, że moje środowe spinania i bóle miesiączkowe pozbawiły mnie już szyjki całkiem tymczasem wszystko gra i buczy i póki co nie zapowiada się na niespodzianki:) Swoją droga, jak sobie przypominam, że to już 37 tc wg OM, to mnie ciary przechodzą...xDWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 18:02
-
Staram się o tym nie myśleć... jeszcze nam się rozesrala kwestia łóżeczka, bo mieliśmy upatrzone od x czasu, zamówiliśmy w zeszłym tyg a tu wczoraj piszą, że go nie mają na szczęście mój mąż nie odpuścił, przeszukali magazyny i prawdopodobnie będziemy mieli jeszcze ładniejsze, którego z kolei nie było nawet na stronce (tzn było, ale w innym kolorze i z pełnym wyposażeniem). Czekamy jeszcze na tel dziś i mam nadzieję, że zaraz wyślą
-
A ja jeśli chodzi i przygotowania, to już chyba wszystko mam ogarnięte Pranie zrobione, wyprasowane, poukładane, torby spakowane, łóżeczko zrobione
Tutaj w saloniena dole:
Tutaj kącik u nas w sypialni, bo póki co mała nie będziecie miec swojego pokoju :
Tutaj szufladka z ciuszkami :
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 11:42
Czara, wszamanka, Lilianap, Totoro, Feeva, Mulan, kejt0192 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny