Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tymi trollami to i u mnie na majówkach został poruszony ten temat. Wzięły dziewczyny pod lampę adminke, bo się okazało że też raz wkleiła zdjęcie z neta... Kazały jej zrobić zdjęcie brzucha na tle Klanu () który właśnie leciał w tv, niby zrobiła, ale bez podniesionej koszulki i nie do końca wiemy jak to ugryźć Masakra co się dzieje. Z naszego wątku planujemy przenieść się na zamknięte forum, żeby nikt nie mógł nas podczytywac itd.
-
Hej Dzieczyny, co ja czytam? :o Trolle a forum? No tego się nie spodziewałam... ciekawe czy to faktycznie ktoś z administracji (tylko czy chciało by się im tak długo wczuwać w tą "rolę") czy jakaś może Pani z rozdwojeniem jaźni...?
Dziewczyny... pocieszcie mnie, bo ja już czasami nie mogę... co chwila coś się pierdaczy momentami myślę, źe dostanę nerwicy...
Dziś 14dc, w 9 dc widoczny byl u mnie pęcherzyk 18mm (cykle ok. 40 dniowe ). Wczoraj kolejny monitoring, nie bylo widać dużego pęcherzyka, brak śladów owulacji, za to pęcherzyk 13-14 mm. Na drugim jajniku "burdel" w postaci kilku torbielek. Ostatni okres to nie był okres, a plamienie...
A naprawdę wiele lat walczyłam o wyregulowanie hormonów. Teraz prolaktyna i hormony tarczycowe są w normie więc dlaczego te cykle nadal są tak popieprzone? Normalnie mam doła...
Idę w tym cyklu na badanie progesteronu, bo w sumie nigdy nie badałam.
Nie wiem , co o tym wszystkim myśleć... zamiast się poprawiać, wszystko się sypie
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Hahaha xD zdjęcie na tle klanu xDxDxD dobre jesteście xD ja to generalnie leję na trolle. Nie zrozumiem nigdy takiego podejścia, ale mam je gdzieś. Forum dało mi baaaardzo dużo i dalej daje (inaczej chyba wisialabym non stop na tel z moim ginem a na drugim z psychiatrą xD) i poza tymi epizodami z fejkowymi kontami jest bardzo sympatycznie więc kij im w krzyż xD
Maenka miałam podobnie - jak nie urok to... A badalas estradiol? Bo nie kojarzę teraz. U mnie to był główny winowajca. Miałam strasznie niski. Progesteronu z kolei nie mogłam zbadać bo wiecznie na hormonach byłam i nie miałam własnego cyklu. W każdym razie nie łam się kochana, jak jest pod górkę to w końcu będzie z górki. Zbadaj hormony i zobaczymy co wyjdzie. Może wystarczy dołożyć głupiego dupka czy tak jak mi estrofem, femoston (estradiol) i cykle wrócą do normalności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:30
mlodaaa lubi tę wiadomość
-
Feeva też teraz doczytałam o tym Klanie, hehehe dobre jestescie .
Totoro dziękuję Ci za miłe słowa otuchy. Ty pewnie doskonale mnie rozumiesz z tymi porypanymi cyklami... estradiolu nie robiłam, ale moze faktycznie zrobię... ten hormon można badać w dowolnym dniu cyklu? A czy u Ciebie cykl choć troche się poprawil po tych tabsach, które wymieniłaś?
Chyba się będę świeciła w nocy po tych wszystkich lekach no ale cóż, mus to mus.
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Maenka musiałam się wspomóc netem, bo nie mogłam sobie przypomnieć w jakich dniach badałam estradiol:
"Estradiol można zbadać równocześnie z gonadotropinami (między 3 a 5 dc). Jego wynik może pomóc w diagnostyce niewydolności jajników oraz niewydolności podwzgórzowo-przysadkowej. U kobiet, które monitorują owulację przy wspomaganiu zajścia w ciążę, badanie stężenia estradiolu wykonuje się też między 12. a 14. dniem cyklu."
Wydaje mi się, że ja robiłam właśnie między 3 a 5 ale głowy nie dam bo przy moich koszmarnie długich cyklach ten 12-14 dzień chyba nic by mi nie powiedział (jeśli w ogóle miałam owulki to najwcześniej koło 30 dnia:/).
Jak brałam femoston to najpierw okres się nie pojawił, potem moja ówczesna gin zwiększyła mi dawkę i wtedy zaczął się pojawiać w miarę regularnie, choć bywały epizody, że znowu długo go nie było (np. oczywiście wtedy jak akurat miałam już odstawić tabsy i sprawdzić czy uda się cykl bez nich - tak a propos tego, że zawsze się coś spieprzy...). Myślę, że warto zbadać też ten hormon, a nuż akurat tu jest problem. U mnie, jak już kiedyś pisałam, okres wrócił jak zaczęłam mniej ćwiczyć i więcej jeść, ale nadal był nieregularny.
Ciekawa jestem swoją drogą jak będą wyglądały moje cykle po ciąży...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:06
-
Feeva dokładnie:D aż mnie to przeraża xD chociaż u mnie w szpitalu mówi się, że ukończone 37 musi być termin mam z OM na 31 marca, z badań 4-5 dni później ale cały czas za mną chodzi, że wcześniej urodzę suwaczek mam ustawiony zgodnie z usg, z OM to już w niedzielę na IP wychodziło, że 35+1 ale ja miałam później owulkę więc trzymam się bardziej usg
Marcelina85, Feeva lubią tę wiadomość
-
Jak sie okazało, panie zalozycielki tematow czerwcówki 2018 i pazdziernik 2018 tez wrzucaly zdjecia z netu i juz usunely konto. Mnie zastanawia jedno, czy to faktycznie oplaceni admini, czy jedna babka z problemami psychiatrycznymi.
Nie do pomyslenia. Ale tez na to leje, wiekszosc kobiet jest prawdziwa, daja fajne rady, duzo sie nauczylam.
-
Edwarda ale numer, wydaje mi się, że to mogły faktycznie być jakieś opłacone osoby, bo której by się chciało tyle wątków na raz ciągnąć. Poza tym mogłyby po prostu się udzielać a tu założycielki, listy prowadziły itd... Chrzanic je. My tworzymy forum, a że się jakieś lewe trafiają to już trudno.
Kurde cały wieczór spina mi się brzuch i pobolewa podbrzusze tak jakby okresowo idę się myć i spać, mam nadzieję, że to minie... jeszcze mała jakaś mało aktywna ehh, byle do terminu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 22:38
-
No właśnie, ledwo zdążyłam się dopisać do października, a lista zniknęła... Na bank są to opłaceni admini - tak funkcjonują również inne duże fora internetowe, które przynoszą zyski. Ale wymyślanie historii i kopiowanie nieswoich zdjęć usg, to przegięcie
Totoro, jak się dzisiaj czujesz? nie martw się i odpoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 12:08
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Następnym razem muszą lepiej weryfikować adminów, bo ci się okazali trochę nieudolni
A ja dziś rano miałam jechać na IP brzuch w nocy dalej się spinal, bolał, rano już bez bólu, ale znowu co chwilę twardy i co najgorsze - mała się prawie w ogóle nie ruszala już miałam niezle schizy, ale zjadłam śniadanie, piłam chłodną wodę, potem herbatę i zaczęła się wiercic wreszcie. Teraz już ok, chociaż mniej aktywna jest niż w ostatnich dniach, a brzuch dalej się spina, ale bezboleśnie. Ehh, byle do wizyty
Dziś sobie uświadomiłam w ogóle, że licząc od ostatniej miesiączki to w sobotę zaczynam 37 tydzień O.O czyli za tydzień w sobotę mam donoszoną ciążę przerażające no ale tak jak pisałam, owulkę miałam później, więc raczej termin z usg jest bardziej wiarygodny.
-
Ja od paru dni się lepiej czułam , lekarz pozwolił juz nie tylko leżeć, to ja oczywiście wczoraj i dzisiaj sprzątałam niby tak powoli kurze, podłogi, jakieś pranie wstawiłam i i teraz tak mi się spina brzuch, ze masakra! Nie jest to bolesne, ale twardy jak kamień Chyba nigdy nie zmądrzeje, żeby trochę przystopować !
A swoją drogą miałam tak kiepska noc dzisiaj, ze myslalam już , ze oszaleje. Co przewrócenie z boku na bok to się budzę , 3 razy wstaje na siku, do tego jak się zapomnę i położę na plecach to zaraz mnie mega boli brzuch ! Już mam dość -
Tak podczytuje marcowki i już tyle z nich rozpakowanych i właśnie uświadomiłam sobie, ze zaczął się marzec , jeszcze 2 tygodnie i będę miała ciąże donoszona, coraz częściej myśle o porodzie i zaczynam panikować, boje sie tego bólu , ale najbardziej tego , żeby nie było tylko żadnych problemów przy porodzie z mała! A do tego mieszkamy na wsi 30km od szpitala , mój K. tez pracuje w mieście i w godzinach szczytu typu rano lub między 15-17 dojechanie zajmuje około godziny ,patrząc na to, ze mój K. miałby po mnie przyjechać i jechać spowrotem do szpitala to w najlepszym wypadku bez korków jest Ok. 1,5h. Zaczynam się modlić, żeby akurat był w domu wrazie jak się zacznie, bo inaczej nie wiem co zrobię. A karetka odpada, bo zawożą wtedy do innego szpitala. Ja wiem, ze poród nie trwa 5min , ale wiecie jaka to będzie panika !
-
mlodaa ja mam ok 40-50 min do szpitala. Bez korków i u mnie schizy że może zacząć się wcześniej a przecież muszę zdarzyć na cc. A kolejna kwestia że mogę zacząć rodzić jak mój mąż będzie na służbie. A zanim on załatwi zamianę i wyrwie się z jednostki to pół godz jak nic. Porodowa panika już i mnie dopadła.Nasz cud ❤ Lilianna
-
Mlodaaa ja też podczytuję i normalnie przeraża mnie myśl, że to już tak blisko i w sumie może się zacząć w każdej chwili ja do szpitala mam blisko na szczęście, ok 15 min samochodem, więc tragedii nie ma. Mąż jeszcze w przyszłym tyg będzie jeździł do pracy a potem już pracuje zdalnie z domu, żeby być na miejscu, więc tyle spokojniejsza będę... Byle ten przyszły tydzień przetrwać
A co do samego porodu to mi sen z powiek spędza gbs, bo pewnie będę miała dodatni no i będą musieli zdążyć podać mi antybiotyk... w dodatku jakaś infekcja mi się chyba zaczyna, uruchamiam tantum rosa i w sobotę wizyta, zobaczymy co powie gin...
-
Ja dzisiaj odebrałam GBS i na szczęście jest ujemny. Mojej koleżance co rodziła we wrześniu niestety za późno podali antybiotyk, nie zdarzył zadziałać , mały się zaraził i stan był dosyć ciężki , spędził miesiąc w szpitalu, dlatego jak na marcowka przeczytałam jak się laska pytała czy można się jakos zarazić, bo wolałaby dostać antybiotyk to byłam przerażona !
-
Ja niestety ciążę zaczęłam z paciorkowcem, więc liczę się z tym, że wynik będzie dodatni co do tej dziewczyny to ja zrozumiałam, że pytała czy można się tym zarazić bo się boi, że teraz ma wynik ujemny, ale do porodu jeszcze to może złapać a nie podadzą jej antybiotyku no bo w papierach ujemny i że wolałaby po prostu mieć dodatni wynik, żeby ten antybiotyk na pewno dostać.