Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Doczekałam się wizyty u tej polecanej ginki, miała mega dokładny aparat do usg i okazało się, że ta podłużna plamka to jednak krwiak podkosmówkowy - stąd te niskie przyrosty bety. Ciąża na pewno nie ma 5t4d jak wynika z cyklu, tylko około 3t, czyli przesunęła mi się owulacja i/lub zarodek się wolniej rozwija - dlatego wyszedł taki bladzioch w dniu kiedy @ nie przyszła. Teraz muszę się oszczędzać, nie dźwigać i dostałam na podtrzymanie dupka 2xdz. W razie plamień mam się pokazać. Na razie nic nie ma, ale coś kojarzę, że to od dupka mogą się pojawiać plamienia, dobrze myślę?
Sam pęcherzyk jest ładny i okrąglutki, widać w nim coś jakby zalążek ciałka żółtego, co bardzo mnie podniosło na duchu, ale nie wiadomo co będzie dalej, za 2 tyg. kolejne usg. Pani dr ma pacjentkę z takim krwiakiem i tam ciąża się dobrze rozwija, więc jest nadziejaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 13:08
mlodaaa, Lilianap, kejt0192 lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina85 świetne wieści jak pęcherzyk okraglutki i tam gdzie być powinien to już duży sukces, teraz niech pięknie się rozwija a po dupku nie powinno być plamien zazwyczaj plamienia są jak jest za niski progesteron a luteina i dupek go uzupełniają
Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
Marcelina, super wieści, oby teraz było już tylko dobrze:)
Feeva, jak masz możliwość to wstąp do sklepu dla plastyków, tam powinni doradzić odnośnie farb i pędzelków, taka zwykła farba może mieć nieodpowiednia konsystencję do dokładnego malowania dość drobnych szczegółów jak listki czy oczy sówek.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Nie ma u mnie sklepu dla plastyków jest tzw "papiernik" niby jest od groma ołówków, długopisów itd ale czy znajdę tam fachowa pomoc to nie wiem
Najwyżej takie próbki farb w saszetkach kupię z przeznaczeniem na tułowia sówek, większa powierzchnia to nie będzie się źle malować, z listkami też nie powinno być problemu bo Beckers jest dosyć gesty i fajnie kryje, a jak nie to kupię farbki akrylowe w małych tubkach a pędzelki to raczej takie artystyczne u mnie w papierniku są -
Kurde dziewczyny, nie wiem czy podczytujecie wątek marcowek, ale niezłe jaja wyszły. Okazało się, że jedna z dziewczyn, w dodatku prowadząca listę mamusiek, terminów porodów itp. to typowy forumowy troll jedna mamuśka ją zdemaskowala po zdjęciu - wrzuciła zdjęcie brzuszka z neta. Okazało się, że wcześniejsze z prenatalnych też nie jest jej tylko ściągnięte... Dziewczyny zaczęły węszyć na innych wątkach i mają już kolejne fejkowe ciężarne Cyry poszła nawet teoria, że to chwyt marketingowy adminów, żeby się działo na forum - prowadzenie list, niestworzone historie ciążowe itp...
-
Totoro wrote:Kurde dziewczyny, nie wiem czy podczytujecie wątek marcowek, ale niezłe jaja wyszły. Okazało się, że jedna z dziewczyn, w dodatku prowadząca listę mamusiek, terminów porodów itp. to typowy forumowy troll jedna mamuśka ją zdemaskowala po zdjęciu - wrzuciła zdjęcie brzuszka z neta. Okazało się, że wcześniejsze z prenatalnych też nie jest jej tylko ściągnięte... Dziewczyny zaczęły węszyć na innych wątkach i mają już kolejne fejkowe ciężarne Cyry poszła nawet teoria, że to chwyt marketingowy adminów, żeby się działo na forum - prowadzenie list, niestworzone historie ciążowe itp...
-
Totoro ja to się nawet nie bardzo dziwie w końcu to internet xd wszyscy są anonimowi i nie dojdziesz czy ktoś mówi prawdę czy nie xd żerują na naiwności dziewczyn i niestety straszą je tymi fejkowymi historiami a one później się zamartwiają o swoje bobaski żeby się nie nie stało złego
-
Robienie chwytu marketingowego z niepłodności?? Ja pierdziele... To trzeba mieć bardzo nudne życie i za mało problemów. Aż żal to komentować.. ale jak widać teraz w internecie wszystko się sprzedaje. Czasem tego świata nie ogarniam.Nasz cud ❤ Lilianna
-
Lilianap to już było na wątku kwietniowek, ale historie dziewczyna takie pisała, że szok. Kurde ile ja się za nią kciukow natrzymalam, bo niby w szpitalu leżała z odklejajacym się łożyskiem itd... no i ona właśnie prowadziła listę dziewczyn z terminami porodów, płcią dziecka itp... A tu się sprawa rypla
-
Podczytuje kwietniowki i nie wierze , ze takie rzeczy serio się dzieją . Ktoś jak dla mnie ma poprostu coś z głowa , a jeśli to chwyt marketingowy , to w sumie słaby pomysł , patrząc na to jak wyjdzie to na jaw to mogą więcej stracić niż zyskać , bo nikt nie chce być oszukiwany. A forum działałoby i bez takich fake’ow.
A ja byłam dzisiaj na wizycie , niestety bez usg, bo nie było sprzętu
Lekarz pobrał mi wymaz na GBS. Pobolewa mnie spojenie głównie przy chodzeniu, ale tez jak leżę na plecach i lekarz podejrzewa, ze to może być rozejście spojenia łonowego , kazał dalej dużo leżeć na bokach .
A co jeszcze dziwnego mi się robi od czasu do czasu to np. Jak chce zrobić krok m, albo się jakoś przekręcić na stojąco to tak jakby chciało mi coś przeskoczyć w pachwinie. Jest to tak dziwne uczucie, ze pomaga mi tylko szybkie zgniecie się w pół i jak chwile pobędę w tej samej pozycji to czuje , ze puszcza . Nie jest to żaden skurcz tylko jakby jakaś żyła mi chciała przeskoczyć w pachwinie, nie wiem jak to inaczej opisać. -
Mlodaaa nie mam pojęcia co o tym myśleć, ale tak jak na kwietniowkach pisałam - generalnie w życiu by mi do głowy nie przyszło, że ktoś takie scenariusze sobie pisze ot tak nigdy nie wiadomo na kogo się w necie trafi, ale kurde...
Co do tego dziwnego odczucia w pachwinie to czujesz przy tym ból? Bo chyba właśnie to samo odczuwam jak próbuję przekręcić się z prawego boku na lewy w nocy - jakby mi coś zaszło jedno za drugie i chciało przeskoczyć, tyle, że mnie to strasznie boli:/
-
mlodaaa wrote:Tak to jest bolesne i dokładnie tak jak opisujesz jakby coś zaszło jedno na drugie , naprawdę dziwne uczucie.
Ja tak myślę, że może to więzadła? Pierwszy raz jak mnie złapało, to myślałam, że umrę utknęłam na wznak i ani w jedną ani w drugą... Suma sumarum wróciłam na prawy bok i stwierdziłam, że wolę ból biodra