Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha ha też jestem z moim facetem od 15. roku życia
ale starania zaczęliśmy trochę później, bo studiowalam, nie miałam pracy, mąż jeszcze nie zarabiał za dobrze... A z pomocą leków staramy się dopiero od niedawna, tak jak pisałam - to będzie dopiero mój drugi cykl z clo. Wcześniej były próby wyprowadzenia mnie na prostą z miesiaczkowaniem.
Luteina miałam wywołany dawno temu jak mi zanikl, brałam konska dawkę, po której myślalam, że się wykoncze i nie ruszyło
po duphastonie swego czasu też nie dostawalam, dopiero po estradiolu i to na początku tylko po silniejszej dawce, potem już po słabszej. Nad klinika też myślę, ale najpierw chciałabym wyczerpac możliwości u tego lekarza, bo wydaje mi się konkretny. Jeśli po clostilu i potem po większej jego dawce nie ruszy to powiem mu o Twoim leku, zobaczymy co on na to.
a jak u Ciebie z hormonami?


-
Cześć.
Jestem mama dwojki dzieci, obecnie staramy sie z mężem o trzecie dziecko.
Właściwie nie wiem czy już się nie poczęło, ale mam pewne watpliwości.
21 czerwca miałam normalne krwawienie miesiączkowe. Od czasu owulacji odczuwałam brzuch brzucha, piersi nie jakies mega silne te bóle piersi, do tego szereg innych ciążowych oznak.
Ciekawość nie dawała mi spokoju i zrobiłam test tydzien przed terminem @, która miała przyjść 19 lipca.
Przyszła ale 18. Trwała zaledwie dwa dni. Trzeci dzień był zupełnie czysty a czwarty tylko brązowawe krwawienie.
Plamienie/krwawienie ustąpiło, ale pozostał ból podbrzusza raz mniej raz bardziej intensywne jakby zas zbliżał sie dzień @, oraz delikatne pobolewanie piersi, zmęczenie... Ciagle uczucie wilgotności. A dwa kolejne testy pokazują brak ciąży.
Nie nakręcam się, ale nie daje mi to spokoju...
Jak myślicie, czy to moze być bardzo wczesna ciąża? Czy raczej nie możliwe ?
-
A ja bym pognała na betę

Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
To jezeli jestes w miare zadowolona ze swojego obecnego lekarza to na razie się trzymaj tego. Zobaczysz pozniej sama kiedy bedzie odpowiedni moment aby zmienic, ja tak mialam, bo widzialam w pewnym momencie że gin juz sam nie wiedzial co ze mną robic, czytał na necie przy mnie jakie leki jeszcze można mi podawaćTotoro wrote:Ha ha też jestem z moim facetem od 15. roku życia
ale starania zaczęliśmy trochę później, bo studiowalam, nie miałam pracy, mąż jeszcze nie zarabiał za dobrze... A z pomocą leków staramy się dopiero od niedawna, tak jak pisałam - to będzie dopiero mój drugi cykl z clo. Wcześniej były próby wyprowadzenia mnie na prostą z miesiaczkowaniem.
Luteina miałam wywołany dawno temu jak mi zanikl, brałam konska dawkę, po której myślalam, że się wykoncze i nie ruszyło
po duphastonie swego czasu też nie dostawalam, dopiero po estradiolu i to na początku tylko po silniejszej dawce, potem już po słabszej. Nad klinika też myślę, ale najpierw chciałabym wyczerpac możliwości u tego lekarza, bo wydaje mi się konkretny. Jeśli po clostilu i potem po większej jego dawce nie ruszy to powiem mu o Twoim leku, zobaczymy co on na to.
a jak u Ciebie z hormonami?
u mnie juz teraz po takim czasie o dziwo z hormonami jest ok, na poczatku to miałam wszystko do du... a przede wszystkim podwyzszony testosteron ale to normalne przy pcos. Ty miałas robione badania pod kątem hormonów? tsh itd? bo to chyba podstawa..a i wspomne, ze przez pol roku brałam tabletki anty aby troche podreperowac okres, co niestety okazalo się nie dobrym pomyslem
-
Witam, co do testów to np.u mnie jest tak, że wedlug bety i usg jestem w ciazy a według testów nie:-) poczekaj jeszcze troche, miałam te same objawy co ty zaraz po owulacji, ale nie krwawiłam , troche tylko przez dzień plamiłam. Może poczekaj jeszcze z tydzien i zrób bete to bedziesz juz w sumie pewna:-)Aleolga wrote:Cześć.
Jestem mama dwojki dzieci, obecnie staramy sie z mężem o trzecie dziecko.
Właściwie nie wiem czy już się nie poczęło, ale mam pewne watpliwości.
21 czerwca miałam normalne krwawienie miesiączkowe. Od czasu owulacji odczuwałam brzuch brzucha, piersi nie jakies mega silne te bóle piersi, do tego szereg innych ciążowych oznak.
Ciekawość nie dawała mi spokoju i zrobiłam test tydzien przed terminem @, która miała przyjść 19 lipca.
Przyszła ale 18. Trwała zaledwie dwa dni. Trzeci dzień był zupełnie czysty a czwarty tylko brązowawe krwawienie.
Plamienie/krwawienie ustąpiło, ale pozostał ból podbrzusza raz mniej raz bardziej intensywne jakby zas zbliżał sie dzień @, oraz delikatne pobolewanie piersi, zmęczenie... Ciagle uczucie wilgotności. A dwa kolejne testy pokazują brak ciąży.
Nie nakręcam się, ale nie daje mi to spokoju...
Jak myślicie, czy to moze być bardzo wczesna ciąża? Czy raczej nie możliwe ? -
Margerit@, dziękuje pieknie za odpowiedz. ❤️ Tak też zrobie.
Zastanawiają mnie pewnie objawy których nie doznałam wcześniej
Póki co prowadzę baczna obserwacje.
Ale zawsze zapominam o tej temperaturze, zawsze mam przy łożku termometr ale przypomina mi sie o nim dopiero pózniej .
-
ja tez nie mierzylam tepm bo zawsze zapominalam, ale czy sens jest mierzenia, moze i jest no nie wiem ja bete zroblam 2 tyg po owulacji, jakos dwa trzy dni po spodziewanym okresie, nie robilam wczesniej bo po co. A test to juz w ogole, weług mojego okresu jestem w 6 tyg , wczoraj robilam test bo chcialam wkoncu zobaczyc te dwie krechy gdyz nigdy ich u siebie nie widzialam no i dupa jedna:-) a pęcherzyk juz widzialam, beta wysoka, takze tak to z tymi testami bywa. Trzymam mocno kciuki aby sie udaloAleolga wrote:Margerit@, dziękuje pieknie za odpowiedz. ❤️ Tak też zrobie.
Zastanawiają mnie pewnie objawy których nie doznałam wcześniej
Póki co prowadzę baczna obserwacje.
Ale zawsze zapominam o tej temperaturze, zawsze mam przy łożku termometr ale przypomina mi sie o nim dopiero pózniej .
-
aa to masz dobre wyniki, Progesteron można w miare szybko podwyzszyc luteina. Będzie dobrze, tylko niestety czasu i cieeeerpliwosciTotoro wrote:Margerit@ u mnie tylko estradiol i prawdopodobnie progesteron obniżone, wszystko inne w normie - tsh, PRL, testosteron, androstendion, shbg, DHEAS...
Totoro lubi tę wiadomość
-
Temperaturę, chciałam pomierzyć w ramach eksperymentu, zeby zaobserwować jak sie to dzieje z tym naszym organizmem

Pamietam jak zaszłam w ciąże z synem ( 7 lat temu) to mega bolały mnie piersi, to jedyny objaw, a test pokazał dwie, z czego ta jedna była mega jasna, że jak wysyłałam zdjęcie facetowi swemu to musiałam ja zaznaczyć ze tam jest bo by nie zauważył.
Z corka ( 5 lat temu ) nie miałam żadnych objawów, tylko własnie zerkałam ba temperaturę i to nie przez jakiś tam czas, tylko na kilka dni przed spodziewaną @.
Dziwne to, niby wiem czego sie spodziewać będąc w ciąży, znam objawy itp. Ale jak wiadomo ciąża każda inaczej sie objawia i moze w tym wypadku tez. Mam nadzieje ze to ciąża a nie jakiś zdrowotny problem.
Mieszkam w UK a tu jesli chodzi i ginekologiczne sprawy to jakoś nie mam przekonania.
-
No dokładnie , każda ciaza przebiega inaczej Ty juz nie zakładaj ze to problemy zdrowotne, nie wolno tak ci myśleć no!!! poczekaj to jak miałas ten niby okres to ile dni po jestes teraz?Aleolga wrote:Temperaturę, chciałam pomierzyć w ramach eksperymentu, zeby zaobserwować jak sie to dzieje z tym naszym organizmem

Pamietam jak zaszłam w ciąże z synem ( 7 lat temu) to mega bolały mnie piersi, to jedyny objaw, a test pokazał dwie, z czego ta jedna była mega jasna, że jak wysyłałam zdjęcie facetowi swemu to musiałam ja zaznaczyć ze tam jest bo by nie zauważył.
Z corka ( 5 lat temu ) nie miałam żadnych objawów, tylko własnie zerkałam ba temperaturę i to nie przez jakiś tam czas, tylko na kilka dni przed spodziewaną @.
Dziwne to, niby wiem czego sie spodziewać będąc w ciąży, znam objawy itp. Ale jak wiadomo ciąża każda inaczej sie objawia i moze w tym wypadku tez. Mam nadzieje ze to ciąża a nie jakiś zdrowotny problem.
Mieszkam w UK a tu jesli chodzi i ginekologiczne sprawy to jakoś nie mam przekonania.
-
Dziewczyny chciałam Wam dodać słowa otuchy!
Staraliśmy się o dziecko równe 12 miesięcy, miliony pieniędzy wyrzuconych na testy, rozczarowania...
Ale udało się i obecnie jestem w 12 tygodniu ciąży, chodziłam do gina na monitoring owulacji, w naszym szczęśliwym cyklu powiedział że nie będzie owulacji bo żaden pęcherzyk nie urósł, kazał ostawić wszystkie leki, i w tym "bezowulacyjnym" cyklu udało się! A że miałam kupione już zioła ojca sroki nr 3, i mimo że była to połowa cyklu zaczęłam je pić i zmuszałam też do ich picia mojego M
może to te ziółka pomogły? Spróbujcie, poczytać na forach jest mnóstwo dziewczyn którym udało się po piciu tych ziółek.
Zawsze jest nadzieja, ja modliłam się codziennie i wymodliłam

-
rozumiem, kurcze to hmm ciąza?Aleolga wrote:6 dni. 18-19 było skąpe krwawienie 20 nic, 21 tylko troszkę brudnobrazowego.
Dzis zaobserwowałam takie jakby napuchniecie " niewymownej" i nieco mnie tam ciągnie.
nie zabija Cie ciekawosć?:)może idz zrób bete i już
bo test raczej Ci nie wyjdzie, chociaz kazda inna z nas:-)
-
Aktualnie nie moge wyjsć z domu, bo mam robotników w łazience, do tego zasypiam na stojąco.
Ale pózniej pójdę i zrobie jutro rano, o tak.
Chociaż ostatnia miesiączkę taka prawidłową miałam 21 czerwca.
Babydream ❤️ Spokojnego okresu ciąży i szybkiego i bezbolesnego rozwiązania ❤️ -
nick nieaktualny
-
Olciuska w moim przypadku było tak, że zanim zaczęliśmy się starać to miałam już wykryte problemy hormonalne (bo nie miesiączkowałam) i walczyłyśmy z moją gin, żeby mi normalne cykle przywrócić... Natomiast gdy podjęliśmy z mężem decyzję o staraniach to moja ówczesna gin powiedziała, że najpierw musi mąż zrobić badania bo bez tego nie da mi nic na wywołanie owulacji. W międzyczasie jednak zmieniłam gin i mój dr mimo kiepskich wyników nasienia podał mi clo. Dopiero jak powtórzone znowu wyszły źle to zrobiliśmy przerwę i teraz znowu - ja w najbliższym cyklu będę brała clo a mąż ma iść do androloga.





