USG pierwszego trym.

Dokładnie. Izulala, nie ma sensu sztywno się trzymać diety. Lekarz kazał mi sprawdzać 6 razy dziennie glukometrem po każdym zjedzeniu i oczywiście trzymać się mniej więcej godzin jedzenia. Tydzień trzymałam taką dietę i chodziłam wszędzie z glukometrem, jak durna.. Szkoda życia, bo inaczej jakbyś miała 150 na czczo, a tutaj.. heh;) No, chyba, że masz zaburzoną tolerancję glukozy, czyli po 1h.

Wesołek - a jaka jest norma przy obciążeniu 75 - po 1h i po 2h?? bo w necie wiele różnych ciekawych rzeczy można się dowiedzieć !! :P ostatnio zrobiłam sobie glukometrem taty - 1h po zjedzeniu sledzi w oleju z cebulą i kromka chleba - wyszło 126... :?

A tu Ci nie powiem.. Po 1 h miałam 159, a po 2h- 114, Lekarz uznał to, że jest prawidłowo i tylko jest lekko za wysoka glukoza na czczo. Więc nie mam pojęcia ile prawidłowo ma wynosić..

aha czyli pewnie 1h - do 180, a po 2h - 120.. moc internetu, chociaz lekarz zakazal mi czytania neta :P bo mozna sie zeschizowac... ;) Wesołek od którego tygodnia masz tą "dietę" ?:D

Prawdopodobnie tak.. Bo 75mg glukozy to nie jest mało. A potem,przy stosowaniu diety po 1h musi być do 120. Tę "śmieszną" dietę mam od 8 tygodnia:) Oczywiście pseudodieta;) W Poradni nie kazali mi badać glukozy, tylko stosować " dietkę";PP

[QUOTE=Wesołek]A tu Ci nie powiem.. Po 1 h miałam 159, a po 2h- 114, Lekarz uznał to, że jest prawidłowo i tylko jest lekko za wysoka glukoza na czczo. Więc nie mam pojęcia ile prawidłowo ma wynosić..[/QUOTE] Wesołek - ja jako starsza panikara byłam wczoraj z rana w laboratorium i dzisiaj juz o 6 rano po wyniki :) test obciążenia glukozą 75g (ależ wstrętne - dobrze, że wzięła cytrynę bo tak to chyba jednak wszystko zostałoby na zewnątrz :) ) : na czczo - 96 po 1h - 172 po 2h - 119 jak myślicie - kijowo?? dzisiaj musze zadzw do gina

Oj wiem, ta glukoza jest okropna. A do tego trzeba ją wypić w ciągu 5 minut.. Bleee.. Skoro u mnie było prawidłowe po 1 i 2h, to u Ciebie też powinno być. Przypuszczam, że lekarz powie Ci, że masz zaburzoną glikemię na czczo, bo wynosi 96, a powinna wynosić, wedle ich norm, maks do 92. Przygotuj się na to, że lekarz może dać Ci skierowanie do Poradni Diabetologicznej.

[QUOTE=Wesołek]Oj wiem, ta glukoza jest okropna. A do tego trzeba ją wypić w ciągu 5 minut.. Bleee.. Skoro u mnie było prawidłowe po 1 i 2h, to u Ciebie też powinno być. Przypuszczam, że lekarz powie Ci, że masz zaburzoną glikemię na czczo, bo wynosi 96, a powinna wynosić, wedle ich norm, maks do 92. Przygotuj się na to, że lekarz może dać Ci skierowanie do Poradni Diabetologicznej.[/QUOTE] i pewnie tak będzie :/ ehhh ..

[QUOTE=izulala]i pewnie tak będzie :/ ehhh ..[/QUOTE] Nie wiem czy Twój lekarz nie da Ci glukometru. Mi dał, bo oni dostają za darmo. Aczkolwiek nie wiem jak to jest w przypadku, np. lekarzy pracujących na NFZ. Przed pójściem do Poradni już od 4 dni badałam cukier, który o dziwo okazał się zadawalający:)

No własnie a u mnie czeka się na wizytę w poradni 1miesiąc :) ahh cudownie :) ale sprawdzasz faktycznie codziennie ten cukier 5 razy dziennie/?? a w pracy tez się kłujesz?? ja chodzę do lekarza prywatnie. Koleżanka też do niego chodzi to nie dawał tych glukometrów - w razie czego mój tata ma.. ale brak pasków i igieł :) no i przede wszystkim nie wiem co jak jeść... :/ jakie normy itpp

Do Poradni właśnie są takie terminy:) Nie będziesz tam częstą bywalczynią;) Zazwyczaj wizyty są co miesiąc;) Coś Ty, co jakiś czas sprawdzam cukier i to bardziej mnie interesuje jaki jest na czczo. Zresztą lekarka w Poradni mówiła, abym się nie kłuła, tylko stosowała dietę. Póki co, odżywiaj się tak jak wcześniej. Masz miesiąc laby;P A normy na czczo są do 90, a po każdym posiłku- po 1 h, do 120.

i po obiedzie tez 120!! ajajajajjjjj!! heheeh czytalam, zeby miec rano 90 to trzeba ok 22h zjesc jakas kanapke....?? ja to wlasnie jadlam zawsze najpozniej ok 20h - bo na noc tuczy :) hehehe wiec moze faktycznie tak jest. a co robisz żeby z rana miec niski cukier???

tak w ogole dobrze dziewczyny, ze WY tu jestescie - inaczej mozna takiego doła złapac czytajac ten internet....

ha, od tego jesteśmy;) Tak, po każdym posiłku i wyłącznie. Ma być do 120:) Nawet po obiedzie.. brrr... Kazali pożegnać się z kopytkami, pierogami.. O nie, nie.. Nie ze mną takie numery;) Hmm... wieczorem albo jem, np. 18, albo lekka żywność, czyli nieposłodzona herbata, kanapki z twarogiem. Aaaaa, ogórek świeży możesz jeść dniami i nocami, bo on nie ma cukru. Więc na śniadanie i kolację możesz zaopatrzyć się w jakieś warzywko;)

Wesołek i co faktycznie jak wieczorem zjesz kanapkę z twarogiem to z rana masz cukier niski??? ja to też po prostu uwielbiam pierogi ( a teraz Święta!! ) , kluchy, ryż, rosołek, sosssy wrrr az glodna sie zrobilam :)

Tak, mniej jem na kolację, albo takie produkty, które nie spowodują wzrostu cukru. Ale oczywiście jestem w nocy głodna.. A tak to cukier u mnie oscyluje w granicach od 86-90.

To jest właśnie ból. Wiele produktów nie można jeść, ewentualnie w dużo mniejszej ilości. Dlatego, szkoda trochę życia;);) Musimy znaleźć tzw złoty środek lub granicę;)

[QUOTE=Wesołek]Tak, mniej jem na kolację, albo takie produkty, które nie spowodują wzrostu cukru. Ale oczywiście jestem w nocy głodna.. A tak to cukier u mnie oscyluje w granicach od 86-90.[/QUOTE] a jakie produkty nie powodują wzrostu cukru?? a ogóreczka zielonego to jem codzinnie :)

izulala lubi tę wiadomość

Możesz zjeść pół plasterka sera, twaróg, ogórek, pomidor, jogurt naturalny,jaja .. Jest trochę tego, ale teraz już nie pamiętam, bo się tego nie trzymam;) Po prostu na kolację jedz mniej. Śmiać mi się chciało jak pisało, że można zjeść 250-300 ml zupy;)

izulala lubi tę wiadomość

bo jak ja sobie weszlam w neta i zobaczylam te (głodowe) dawki, że trzeba kupic wagę i odmierzac co do grama itp - to prawie zemdlalam...

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz