w którym tygodniu ciąży nudności?
-
WIADOMOŚĆ
-
MajaRyt wrote:U mnie w 10 tc miałam tylko trzy dni spokoju. Od tamtego czasu mam nudności i wymioty rano. A apetyt mam troszkę lepszy:)
Zapomnialam dodac, ze jak nic nie dam rady zjesc, to ratuje sie bananami. Zawsze dobrze wchodza :)Polecam i Wam! -
U mnie na razie jest kompletnie bezobjawowo pod tym względem, apetyt mi wzrósł, 5 posiłków dziennie to jest minimum do funkcjonowania. Jak kilka godzin nie jem boli mnie głowa. Ale żołądkowo na razie idealnie. Zobaczymy do kiedy
-
Tez mam podobnie z zapachami, zwlaszcza tymi z lodowki, szafki z przyprawami albo podczas gotowania niektorych potraw.
Mimo, ze czasem to uciazliwe, to bardzo sie ciesze ze jednak jakiekolwiek objawy mam. W koncu pierwszy trymestr nie trwa 9 miesiecy -
No i wykrakałam sobie... Do wczoraj wszystko idealnie, dzisiaj w nocy pierwsze mdłości, przewracanie się z boku na bok i rano ledwo żywa. Jedyne, na co mój organizm wyraził zgodę to banan.
Idę do pracy, mdłości trochę ustąpiły, ale coś czuję, że już nie będzie tak różowo...
Trzymajcie się! -
U mnie mdłości są już od około tygodnia... Dzisiaj się nasiliły, nawet wymioty były... Masakra. Jutro zaczynamy 7 tc pewnie tak szybko mi to nie przejdzie... A zapachy z lodówki... Podczas gotowania... W sklepach... Klęska. Najchętniej chodzilabym z zatkanym nosem. Oczywiście apetytu też jakoś super nie mam, nawet w ciągu tygodnia kg poleciał w dół, a jak już coś mi się zachce... To mogę zabić o ta zachciankę. Np teraz mam na wątróbkę... A mamo jak bym zjadła... Ale ani nie mam jak zrobić, ani przede wszystkim jak kupić... A zamawiać się trochę boje, że jakaś nie świeża wcisna... Ech...
-
Ja schudłam 2 kg w tydzień.. bardzo się boję... Też wymuszam w siebie i pije cole niestety bo umieram... Ostatni tydz nie jadłam prawie nic...30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
nick nieaktualnyU mnie mdłości + wymioty pojawiły się już w 31 dniu cyklu..
W pierwszej ciąży również mi towarzyszyły i to długo.. Zamiast tyć to chudłam. I tak dopiero w 20 tygodniu ciąży osiągnęłam wagę sprzed zajścia w ciążę.
Wczoraj w 33 dniu cyklu (ciąża 5 tydzień) beta wyniosła 344.. Co wskazuje że znów zamiast tyć będę chudła, ale warto się pomęczyć
-
Dziewczyny to możliwe żeby mdłości tak opadły nagle z dnia na dzień odkąd zaczęłam 9tc są mniejsze albo wogole....
makalotia lubi tę wiadomość
30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
Riri mam to samo. Znaczy miałam. Dokładnie zaczął mi się 9 tc i obudziłam się bez mdłości, ale po południu zaczęły się troche inne od poprzednich na chwilę. Następny dzień znowu nic. Dziś od rana gula w gardle, która nie pozwala nic jeść. Jednak czuję się lepiej niż wcześniej. Już mam schizy. A wizyta za 3 tyg..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 11:47
-
Tak samo... Pomdlilo ale czuję się lepiej niż wcześniej... Też ta gula .. Wciskam owoce... Ale też słabo Mo to idzie.... Ehhhh to mamy schizy we dwie30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
boroweczka - a ja z kolei drobiu w ogole nie dam rady jesc a tym bardziej wachac podczas smazenia lub pieczenia
Riri - tak jak mowi makalotia, czasem dolegliwosci zmieniaja swoja postac. U mnie jest juz lepiej, mdlosci jakby ucichly, ale wstret do niektorych zapachow nadal jest. Maz kupil kielbase i zasmrodzil cale mieszkanie :pRiri lubi tę wiadomość
-
Ja za szybko wyciągnęłam wnioski. Dziś znowu mi niedobrze od rana. Bałam się jeszcze bo piersi mnie przestawaly boleć a teraz spowrotem. Po nocach je nawet czuję. Więc jak parę dni jest lepiej trochę to nie znaczy, że nie wróci, albo nie przyjdzie coś nowego;)
-
dołaczam się do mdłosciowych dziewczyn.. najsmieszmniejsze że byłam przekonana że nie będe ich mieć bo ani mama ani siostra jakis tam nie miały...zaskoczyły mnie niecały tydzien temu....
juz sie nauczyłam że:
-nie moge byc głodna,zakupiłam sobie jogurty do pracy, przegryzam migdały i morele
-rano jeszcze w łózku cos musze zjeść - małego-troche banana, kromka....
-chyba gorzej mi faktycznie po smażonych- wczoraj maż zrobił mega wypasiona jajecznicę-zjadłam pół i dalej koniec...
-chyba musz zmienic mój nowy krem na rozstepy i żel pod prysznic dla kobioet w ciąży bo strasznie mnie drazni jego zapach a że smaruje sie 2x/dzien to cały czas nim pachnehttps://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Znajoma moja będąc w ciąży miała mocne mdłości i wymioty.
Zakupiła sobie taką opaskę http://opaskinanudnosci.pl/o-opaskach/
mdłości i wymioty przeszły od następnego dnia po jej założeniu. Lasencja mi powiedziała, że na nic lepszego nie mogła trafić. Dzięki tej opasce zaczęła się cieszyć z ciążyAllmita lubi tę wiadomość
-
Wiecie co, wlasnie sobie przypomnialam ze mi na nudnosci z rana kilka razy pomogl poranny spacer albo rowerek, dopoki jeszcze chlodnawo i rzesko na podworku. Oczywiscie po lekkim sniadaniu czasem zjedzonym jedynie ze zdrowego rozsadku.
Ogolnie rzecz biorac z tym jedzeniem w pierwszym trymestrze jest tak, ze trzeba jesc, to co damy rade zjesc, a nie specjalnie zmuszac sie do zdrowego jedzenia. Moj maz np. dopiero po kilku dosadnych odpowiedziach z mojej strony zrozumial, ze jesli mowie ze nie dam rady czegos zjesc, to nie sa to tylko moje widzi mi sie i wciskanie warzywek, bo "musisz sie zdrowo odzywiac dla dziecka" nic nie da skoro na ich sam widok robi sie niedobrze.
Dziecko w pierwszym trymestrze nie potrzebuje witamin (oprocz kwasu foliowego i wit. D), ale za to my potrzebujemy jakiegokolwiek jedzenia by przezyc, nawet jesli to Nutella 3x dziennie