w którym tygodniu ciąży nudności?
-
WIADOMOŚĆ
-
aneczka1983 wrote:I tak jak piszecie - bóle migrenowe na całego
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
A ja kończę 6 tydzień i póki co nie mam mdłości tylko senność i bolesność piersi.
Nie zaprzeczę, że delikatne mdłości by mnie ucieszyły, jakiś znak od dzidzi, ze tam jest20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Sylvuszka wrote:JA od 5 tc mam mdłości, ale wieczorne. Często połączone z zawrotami głowy.
widzę że nie tylko ja mam "poranne mdłości"
u mnie pojawiły się pod koniec 5 tygodnia ... na szczęście tylko mnie mdli ... no ale to wystarczy żeby skutecznie odrzucić od jedzenia... najgorzej jest po południu i wieczorem - wtedy nie mogę patrzeć na nic co mogłoby być słodkie (oprócz herbaty) .. mam w zapasie małą butelkę pepsi - gdy jest źle - dwa łyki i przechodzi - wiem to niezdrowe ale tylko to pomaga
w poprzedniej ciąży nie miałam żadnych objawów ...w tej ciąży cały wachlarz - senność, zmęczenie, mdłości, wrażliwość na zapachy ... ech....
niedoczynność tarczycy - euthyrox 100mg 3x w tyg i 125 mg 4 x w tyg
moje pierwsze szczęście ma już ponad 4 latka i jest wesołym łobuziakiem -
Hej dziewczyny : )
U mnie obecnie 9 tydzien, mdlosci zaczely sie ok. 6 tygodnia no i mecza caly czas... Na szczescie bez wymiotow. Caly czas mam stracha ze sie rozkreci jeszcze bardziej. Nie wiem jak kobitki wytrzymuja nudnosci przez cala ciaze, bo aktualnie jestem nie do zycia przez te kilka tygodni. Gotuje z szalikiem na twarzy, a na kuchnie nie moge patrzec Pozdrawiam wszystkie kochane ciezarne : )
-
ja mam mdłości od początku 5tc i trwają dalej z czego mdłości zmieniły się w wymioty był moment, że było troszkę lepiej - niestety minęło bezpowrotnie.
Przez 3 tygodnie schudłam półtora kg. Tylko bym spała i wymiotowała masakra, a już miałam wrócić do pracy ... nie zapowiada się w najbliższym czasie07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
U mnie mdłości zaczęły się na początku 4 tyg pod koniec 5 tyg się zaostrzyły. Rano jak wstanę i coś zjem nie są najgorsze dopiero się zaczynają popołudniu po obiedzie aż do wieczora nie mam ochoty przez to jeść . Jem na raty, w małych ilościach piję herbatkę z imbirem i nic nie pomaga. Na szczęście jeszcze nie wymiotuję i liczę na to, że mnie to ominieAniołek 9tc (*) 10.02.2017
Kochany synuś Sebastian 07.12.2018 :*:*:*
-
u mnie mdłości zaczęły się w 6+1 a dokładnie skończyły 9+2. Nie wymiotowałam, ale znam sposoby jak się ratować i chyba właśnie dlatego udało mi się nie męczyć z tą przypadłlością. Rano zaraz po przebudzeniu piętka z chlebka-sama i porządnie ciepła herbatka chętnie z imbirem świeżym. W ciągu dnia nie dopuścić do uczucia głodu, miałam w pracy herbatniki, sucharki, hallsy, lizaki, awsze coś na ząb, chwilowo pomagały, gdzieś na ok godzinę Nie polecam jeść do syta. Małymi ilościami i dość często, organizm fajnie sobie radzi z takimi dawkami. Teraz mam 12tc i przybyło mi 0,5kg(to chyba waga dziecka z łożyskiem i wodami:)) bo nie widzę zapasówtere85[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
zgadzam się z poprzedniczką, jedzenie po trochu ale często. Mdłości zaczęły się w 5+5, wymioty 6+3 generalnie hardcore najlepiej łóżko cały dzień i herbata... Niestety muszę opiekować się 1,5-rocznym dzieckiem co jest dla mnie nie lada wyczynem..
-
U mnie mdłości trwały 6-13 tydzień od rana do wieczora bez przyczyny jak i za przyczyną (zapach, wygląd czegoś, za długo byłam w 1 sklepie,zwykły spacer, czasem bieganie itp). Pożegnałam się z nimi 15 minutowym pawiem, właśnie w 13 tyg, jakoś po świętach Dało się przeżyć całe szczęście, po jakichś 2-3 tyg nauczyłam się kiedy mdłości się zbliżają i mogłam szybko interweniować (zjeść coś, wyjść, skręcić w krzaki-bo nigdy nie wiedziałam czy tym razem nic nie wyleci)
Trzymajcie się! -
U mnie zaczęły się całodzienne mdłości połączone z brakiem siły początkiem 7 tygodnia, 2 dni temu zaczął się 8 tydzień i jak na razie lepiej, tylko dziś lekko mnie mdliło ale bez szaleństw boję się,że znów powrócą a bardzo bym nie chciała
Ja też polecam herbatkę z imbirem, migdały i ogólnie coś żuć i raczej jeść częściej a po troszkę niż porządnie do pełna, przynajmniej tak nie mdli -
Mnie mdłości nawiedziły ok 7 tygodnia i trwają 24h/dobe, są gorsze i lepsze dni. Na szczęście wymioty mnie ominęły i bardzo mi pomagają cukierki imbirowe, których ostatnio jak byłam w sklepie kupiłam chyba z 10 paczek na zapas.
Pomaga też magnez i witamina b complex oraz leżenie.
Do gotowania nie mogę się przełamać tak mnie wtedy mdli, ale jak mężuś coś ugotuje i mam podane to z miłą chęcią opróżniam talerz.