X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr wrzesień 2018
Odpowiedz

wrzesień 2018

Oceń ten wątek:
  • Nika87 Koleżanka
    Postów: 32 9

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tej kwestii jestem nowicjuszką.. lekarz wykrył insulinoporność u mnie miesiąc temu. Miałam robione wiele badań w związku z tym, że nie mogliśmy zajść w ciążę m.in. robioną krzywą cukrową i insulinową. Wyszło, że moja insulina po 2 godzinach jest wysoka a powinna już spać mniej więcej do poziomu wyjściowego...czyli tak jakby organizm miał opóźniony zapłon do produkcji insuliny. W necie piszą coś takiego..."Insulinooporność oznacza obniżoną wrażliwości organizmu na działanie insuliny - hormonu odpowiedzialnego za regulację poziomu cukru we krwi. Insulinooporność jest bardzo niebezpieczna, ponieważ może doprowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2 lub innych chorób"

    Ponoć wpływa to na inne hormony, mogą być cykle bezowulacyjne.
    U mnie ponadto była podwyższona prolaktyna (biorę bromergon) oraz w czasie monitoringu lekarz stwierdził, że mam kiepskie endometrium i brałam estrofem. Nie wiem, co miało największy wpływ na to, że się udało ale bardzo się cieszę, że w końcu się udało i mogę tu z Wami być :)

    f2w3rjjglib587fj.png cudzie trwaj!
  • Nika87 Koleżanka
    Postów: 32 9

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pikapik dzięki! też mocno trzymam za Was wszystkie kciuki! Ja wizytę mam w czwartek i nie wiem jak wytrzymam te 3 dni ! :)

    f2w3rjjglib587fj.png cudzie trwaj!
  • Mari92 Autorytet
    Postów: 2067 670

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka86 to super, że mamy prawie taki sam termin. Oby wszystko był ok. Ja do lekarza idę na początku lutego :-)
    Dziewczyny ja też mam zdiagnozowaną lekką insulinooporność.
    Pozdrawiam :-)

    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marek💙
    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marta 💓
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @zuza88 i co tam, jak sytuacja u Ciebie? :)

  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć :)
    jestem po pierwszej wizycie, 5t4d więc groszek maleńki, ale wszystko jak na tym etapie ok :)
    dostałam na tarczyce Euthyrox N25
    za dwa tyg wizyta serduszkowa i mam nadzieję że usłyszę mocne bicie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 18:59

    Nika87 lubi tę wiadomość

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • KLuzik Nowa
    Postów: 4 4

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dziś 8 tydzień 1 dzień, miałam już 2 razy usg robione(pierwsze w 6 tygodniu 4 dniu). Na obu było widać bicie serca, ale ani razu nie wyłapali dźwięku bicia serduszka. Tak z ciekawości, czy któraś z Was w podobnym okresie już słyszała?

    Nika87 lubi tę wiadomość

    c55fs65gkozjjkpe.png
  • seremida Debiutantka
    Postów: 7 9

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KLuzik u mnie też w 6t4d było tylko widać bijące serduszko. Jutro idę znowu na wizytę, ale myślę, że nie jest to nic złego. Fasolka jest maleńka, serduszko jeszcze mniejsze. Ważne, że bije i że nic złego się nie dzieje :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 20:52

    Hashimoto + niedoczynność = Letrox 75
    8599sek27f3kxupf.png
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KLuzik wrote:
    Mam dziś 8 tydzień 1 dzień, miałam już 2 razy usg robione(pierwsze w 6 tygodniu 4 dniu). Na obu było widać bicie serca, ale ani razu nie wyłapali dźwięku bicia serduszka. Tak z ciekawości, czy któraś z Was w podobnym okresie już słyszała?

    pamiętam, że w 6 tyg już słyszałam syna serducho, moja gin miała taki stary sprzęt, wyglądał jak radio i słychać było serducha nawet w poczekalni

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • nadulek Autorytet
    Postów: 542 621

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meldujemy się i my. Wczoraj wizyta i demony z przeszłości były. Ale co najważniejsze fasola jest ma całe 3,94 mam i jest serduszko. Rano endokrynolog zwiększył euthyrox do 137 i zlecił przeciwciała. Wieczorem gin dołożył acard i luteinę no i 2 tygodnie zwolnienia do następnej wizyty czyli do 05.02

    Anet85 lubi tę wiadomość

    20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
    11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
    Nieprawidłowy kariotyp
    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
    hchyrjjgepvdd2o1.png
    Nadia <3 Mia <3
  • Mari92 Autorytet
    Postów: 2067 670

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadulek to w takim razie odpoczywaj sobie na wolnym i dbaj o siebie mocno :-)

    nadulek lubi tę wiadomość

    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marek💙
    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marta 💓
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maka86 wrote:
    To na wizycie nie widziałaś bijacego serduszka? Ja w tym samym terminie ciazy idę do lekarza i chciałabym już serduszko zobaczyć. A ile dniowe masz cykle ?

    Jeszcze za wcześnie na serducho, jestem w 5tyg 5dniu a cykle mam Ok 28-dniowe
    Kiedy masz wizytę ?

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • Pikapik Autorytet
    Postów: 462 359

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej,

    mam takie pytanie, kiedy było u was coś widac na usg ?

    u mnie 4t2d i dzisiaj na usg jeszcze nic

    zrobiłam dzisiaj bete, ale wyniki dopiero wieczorem


    pozdrawiam

    201809291774.png



    OM: 17.05


    Insulinoopornosc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pikapik wrote:
    hej,

    mam takie pytanie, kiedy było u was coś widac na usg ?

    u mnie 4t2d i dzisiaj na usg jeszcze nic

    zrobiłam dzisiaj bete, ale wyniki dopiero wieczorem


    pozdrawiam
    U mnie w 6 tyg

  • Minmin Przyjaciółka
    Postów: 129 44

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Ja na wczorajszym usg zobaczyłam pecherzyk i ciałko żółte jeszcze nie widać serduszka,więc za 2 tyg kolejna wizyta. To dopiero 5t5d, a owulacja była koło 30.12 i gin powiedział że może być jeszcze za wcześnie. Beta mi przyrasta więc jest ok,już nie robię kolejnych żeby nie świrować. Czekam na wizytę serduszkową :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2018, 12:02

    16udvfxml8zdpf2e.png
    zrz63e5e9vi4fvwc.png

  • Ewelinka_12 Debiutantka
    Postów: 6 6

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Chciałam się z Wami gorąco przywitać :-)
    Czytam Was już od dobrego miesiąca, ale dopiero dziś odważyłam się założyć konto.

    Wszystko wskazuje na to, że powinnam dopisać się do tego wątku! :-)

    7 września 2017 r. poroniłam w 7 tyg moją pierwszą ciążę. Obyło się bez zabiegu - wszystko samo się oczyściło.
    Potrzebowałam troszkę czasu, żeby wrócić do dobrej formy po tym co się stało.
    Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną. Po wszystkim dostałam antybiotyki, po których robiłam wyniki z krwi. Wyszło, że przebyłam toksoplazmozę oraz cytomegalię (tu wynik aż 225 jednostek przy górnej granicy 15) :-( Jedną i drugą chorobę mam już wyleczoną, więc zaraz po Sylwestrze przystąpiliśmy do starań.

    To był nasz pierwszy cykl, owulacja była około 7 stycznia (cykle równo 28 dni, nawet po poronieniu).

    19 stycznia oczywiście nie wytrzymałam i przed pracą pobiegłam na betę :-)
    To był 26 dzień cyklu, wynik 225!!! Jedyny mój objaw już jakiś tydzień po owulacji OKROPNY ból piersi (urosły co najmniej o jeden rozmiar) i ten ból towarzyszy mi do dziś.

    Byłam w szoku, bo byłam przekonana, że się nie udało. Byłam porządnie przeziębiona + plus małą zmiana klimatu w związku z wyjazdem sylwestrowym.
    Taka niespodzianka!
    Na razie jeszcze nie dzwoniłam do lekarza, bo tak naprawdę to dopiero 4 tydzień i 2 dzień - nic nie będzie widać. Poczekam jeszcze z 2 tygodnie dla pewności.

    Jestem bardzo szczęśliwa, a z drugiej strony przerażona, że czeka mnie powtórka tego co było... Staram się jednak myśleć pozytywnie i nie stresować.

    Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam to wszystko wyrzucić z siebie.
    O pierwszej ciąży wiedział tylko narzeczony i mama, więc nawet jak cierpiałam, to w czterech ścianach, nikomu o tym nie powiedziałam.

    Uff, jeszcze raz przepraszam za ten esej i mam nadzieję, że do usłyszenia!
    Będę tu często zaglądać! :-)

    Minmin, nadulek, Siwulec, Agentka85 lubią tę wiadomość

  • Pikapik Autorytet
    Postów: 462 359

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelinka_12 wrote:
    Cześć dziewczyny! Chciałam się z Wami gorąco przywitać :-)
    Czytam Was już od dobrego miesiąca, ale dopiero dziś odważyłam się założyć konto.

    Wszystko wskazuje na to, że powinnam dopisać się do tego wątku! :-)

    7 września 2017 r. poroniłam w 7 tyg moją pierwszą ciążę. Obyło się bez zabiegu - wszystko samo się oczyściło.
    Potrzebowałam troszkę czasu, żeby wrócić do dobrej formy po tym co się stało.
    Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną. Po wszystkim dostałam antybiotyki, po których robiłam wyniki z krwi. Wyszło, że przebyłam toksoplazmozę oraz cytomegalię (tu wynik aż 225 jednostek przy górnej granicy 15) :-( Jedną i drugą chorobę mam już wyleczoną, więc zaraz po Sylwestrze przystąpiliśmy do starań.

    To był nasz pierwszy cykl, owulacja była około 7 stycznia (cykle równo 28 dni, nawet po poronieniu).

    19 stycznia oczywiście nie wytrzymałam i przed pracą pobiegłam na betę :-)
    To był 26 dzień cyklu, wynik 225!!! Jedyny mój objaw już jakiś tydzień po owulacji OKROPNY ból piersi (urosły co najmniej o jeden rozmiar) i ten ból towarzyszy mi do dziś.

    Byłam w szoku, bo byłam przekonana, że się nie udało. Byłam porządnie przeziębiona + plus małą zmiana klimatu w związku z wyjazdem sylwestrowym.
    Taka niespodzianka!
    Na razie jeszcze nie dzwoniłam do lekarza, bo tak naprawdę to dopiero 4 tydzień i 2 dzień - nic nie będzie widać. Poczekam jeszcze z 2 tygodnie dla pewności.

    Jestem bardzo szczęśliwa, a z drugiej strony przerażona, że czeka mnie powtórka tego co było... Staram się jednak myśleć pozytywnie i nie stresować.

    Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam to wszystko wyrzucić z siebie.
    O pierwszej ciąży wiedział tylko narzeczony i mama, więc nawet jak cierpiałam, to w czterech ścianach, nikomu o tym nie powiedziałam.

    Uff, jeszcze raz przepraszam za ten esej i mam nadzieję, że do usłyszenia!
    Będę tu często zaglądać! :-)



    gratuluje i zyczę dużo zdrówka :) ja też 4t2d :)

    Ewelinka_12 lubi tę wiadomość

    201809291774.png



    OM: 17.05


    Insulinoopornosc
  • Ewelinka_12 Debiutantka
    Postów: 6 6

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, naprawdę wiele dla mnie znaczą! :-)

    Dużo zdrówka dla Was!!!

  • Mari92 Autorytet
    Postów: 2067 670

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj, bardzo się cieszymy, że jesteś tutaj z nami. Powodzenia :-)

    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marek💙
    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marta 💓
  • Nika87 Koleżanka
    Postów: 32 9

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka! Moja wizyta u gin. trochę się przyśpieszyła, a to dlatego że wczoraj wieczorem zauważyłam śluz podbarwiony na różowo. . Wzięłam progesteron i leżałam juz do końca wieczora. Spanikowana napisałam do mojego gin co robić. Kazał dziś przyjechać do szpitala do niego. Stwierdził, że na teraz jest wszystko ok. Pęcherzyk ciążowy jest, serduszka jeszcze nie, ale ponoć jeszcze za wcześnie. Krwi żadnej nie widział, stwierdził że tak się czasami zdarza i nie oznacza to nic złego....Trzymam go za słowo. I nie puszczam aż do 40 tyg. Ale lekkiego stresa mam..Mam jutro się stawić w szpitalu na badaniach krwi...

    f2w3rjjglib587fj.png cudzie trwaj!
  • nadulek Autorytet
    Postów: 542 621

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelinka_12 wrote:
    Cześć dziewczyny! Chciałam się z Wami gorąco przywitać :-)
    Czytam Was już od dobrego miesiąca, ale dopiero dziś odważyłam się założyć konto.

    Wszystko wskazuje na to, że powinnam dopisać się do tego wątku! :-)

    7 września 2017 r. poroniłam w 7 tyg moją pierwszą ciążę. Obyło się bez zabiegu - wszystko samo się oczyściło.
    Potrzebowałam troszkę czasu, żeby wrócić do dobrej formy po tym co się stało.
    Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną. Po wszystkim dostałam antybiotyki, po których robiłam wyniki z krwi. Wyszło, że przebyłam toksoplazmozę oraz cytomegalię (tu wynik aż 225 jednostek przy górnej granicy 15) :-( Jedną i drugą chorobę mam już wyleczoną, więc zaraz po Sylwestrze przystąpiliśmy do starań.

    To był nasz pierwszy cykl, owulacja była około 7 stycznia (cykle równo 28 dni, nawet po poronieniu).

    19 stycznia oczywiście nie wytrzymałam i przed pracą pobiegłam na betę :-)
    To był 26 dzień cyklu, wynik 225!!! Jedyny mój objaw już jakiś tydzień po owulacji OKROPNY ból piersi (urosły co najmniej o jeden rozmiar) i ten ból towarzyszy mi do dziś.

    Byłam w szoku, bo byłam przekonana, że się nie udało. Byłam porządnie przeziębiona + plus małą zmiana klimatu w związku z wyjazdem sylwestrowym.
    Taka niespodzianka!
    Na razie jeszcze nie dzwoniłam do lekarza, bo tak naprawdę to dopiero 4 tydzień i 2 dzień - nic nie będzie widać. Poczekam jeszcze z 2 tygodnie dla pewności.

    Jestem bardzo szczęśliwa, a z drugiej strony przerażona, że czeka mnie powtórka tego co było... Staram się jednak myśleć pozytywnie i nie stresować.

    Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam to wszystko wyrzucić z siebie.
    O pierwszej ciąży wiedział tylko narzeczony i mama, więc nawet jak cierpiałam, to w czterech ścianach, nikomu o tym nie powiedziałam.

    Uff, jeszcze raz przepraszam za ten esej i mam nadzieję, że do usłyszenia!
    Będę tu często zaglądać! :-)
    Cześć. Czasami zdarzają się złe a czasami dobre rzeczy ja strate przechodziłam 3 razy ale mam też 2 córki. Tak wiem co to za strach który przeżywasz. Trzymam kciuki aby wszystko było ok

    20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
    11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
    Nieprawidłowy kariotyp
    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
    hchyrjjgepvdd2o1.png
    Nadia <3 Mia <3
‹‹ 13 14 15 16 17 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ