Dolegliwości II trymestru.
-
WIADOMOŚĆ
-
Jesteście kochane
A ja muszę podzielić sie nowiną. Od dwóch dni czuje sie lepiej, tzn. mam mdłości ale mniejsze i mogę sie załatwić. No niewiarygodnie sie cieszę, daje mi to nadzieje, ze przetrwam do końca ciąży. Albo to zasluga tego ze to 15 tc ciąży i mdłości zaczynaja ustępować albo tego co jadłam przez ostatnie 3 dni. Wrzuciłam na kwaśne tzn. kiszona ( kwaszona) kapusta dwa razy dziennie porcja, dwa jabłka, kiwi i dużo herbaty z bardzo duża ilością cytryny. I moralnie mogę sie załatwić jak człowiek. Na dodatek mdłości zesłałby. To może być zasługa właśnie witaminy C o czym pisze green.
Sliwki suszone zalane woda tez są super na zaparcia, ale ja przypłaciłam ich jedzenie dramatycznymi wzdęciach i skurczami jelit bez efektu przeczyszczajacego. Reagowałam tak na wiele owoców i teraz muszę bardzo na nie uważać.
Czuje, ze dziś będzie pierwszy dzień od dwóch miesięcy bez leżenia w łożku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 10:21
-
nick nieaktualnyTo super kochana, ze Ci lepiej bardzo sie ciesze moze te objawy juz mijaja? Ja tez zyje nadzieja, ze nudnosci przejda niedlugo calkowicie i sobie i Tobie tego zycze
Ps. Jestesmy na tym samym etapie - obu nam objawy slabna - musi cos w tym byc i jestem pewna juz teraz, ze przejdzie nam to wszystko w najblizszym czasie musi
Aa jeszcze - kiwi dziala lekko przeczyszczajaco. Ciepla herbata z miodem ponoc tez.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 10:24
-
Ja cieszylam sie ze mdlosci powoli ustepuja ale przyszly zaparcia, wzdecia i czuje sie nie za bardzo W szczegolnosci wieczorami. Jem czesto male posilki - nie objadam sie. Jestem w 15 tygodniu - przytylam dopiero z 1,5-2 kg. Odzywiam sie zdrowo - warzywa, owoce i unikam slodyczy. Mimo tego mam problemy trawienne. Odstawilam musli na sniadanie - bo moze to od tego??? Zaczelam podjadac suszone owoce i pic wiecej wody bo chyba pilam jej troche za malo... Mam nadzieje ze pomoze! Gdzies przeczytalam tez ze moze byc to od witamin - jak myslicie? Ja lykam femibion natal 2 plus. Moze powinnam zmienic, lykac nie w trakcie obiadu a wieczorem?
-
nick nieaktualny
-
Ja najlepiej czułam się w 4 miesiącu ale 5 miesiąc znowu przyniósł senność, szybkie zmęczenie, zaparcia, wzdęcia, rwę kulszową i ból lędźwi oraz ból brzucha.
Rano zrobię zakupy, resztkami sił ugotuję jakiś szybki obiad i potem jestem cały dzień nie do życia tzn. leżę na łóżku i "zdycham" albo śpię. Uwielbiam chodzić na spacery, aktywnie spędzać czas a teraz to nawet nie mam siły wystawiać nogi za próg domu a gdzie tam koniec ciąży. Całe szczęście jestem na L4 i nie wyobrażam sobie gdybym miała jeszcze pracować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 23:41
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mi się raz zdarzyło jeszcze wymiotować, a tak to generalnie mam już o NIEEBO lepiej nawet na surowe mięso mogę patrzeć, a wcześniej to od razu było ble
teraz natomiast nogi przed snem doprowadzają mnie od szału, nie mogę usnąć bo rwą, nie wiem czy to zespół niespokojnych nóg czy co... biorę magnez 400 mg ale i tak du..pa
i duszności mnie często męczą zwłaszcza jak siedzę a o staniu nie ma mowy, zaraz mi słabo.