II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilka, oczywiście sama musisz zdecydować, ale z Twojgo opisu sytuacji i przede wszzytskim Twojej PRACY jak ona wygladą, że ciągle busy, nie masz czasu na nic, nie mozesz usiasc to ja w życiu nie wróciłabym do rpacy ze zwolnienia jesli mialabym plamienia! Ciąża to nie choroba fakt, ale to szczególny stan, fajnie że można pracować w c iąży ale nie każdego praca pozwala na to aby pracować cala ciąże. Twoja praca to jak sama mowisz nie praca dla każdego a co dopiero dla osob w ciąży i to z plamieniami! Pogadaj z mężem i się zastanowcie co zrobić, ja poszłabym na zwolninie, a nadmiar energii zaawsze mmożesz rozładować jakoś inaczej i tak że powiesz STOP kiedy będzieszz zmęczona:)
Teraz naprawwdę ciężko z zajściem w ciąże albo z jej utrzymaniem, żyjemy w czasach konserwantów, zanieczyszczeń itp itd Trzeba się oszczędzać:P
Aha i jeszcze jedno, w PL jakbyś przyszła do szpitala czy ogolnie do do gin i powiedziała, że jestes w ciąży, masz plamienia i boli ci brzuch (twoje objawy) to posadziliby Cie zaraz na odziale do kontroli i jeszcze nazwaliby to ciążą zagrożoną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2013, 20:25
Suzy Lee, Lilka, pasia27, vivien lubią tę wiadomość
-
cześć Dziewczyny
Dzięki za gratulacje, widzę, że chłopcy tu zdecydowanie górą
staram się czytać to nasze forum regularnie, ale nie nadążam za wszystkimi tematami a też fajnie, że tyle tego jest, bo z każdym nowym czegoś się dowiaduje
Lilka, ja podzielam zdanie dziewczyn, że powinnaś sobie odpuścić pracę, przynajmniej na razie. Tym bardziej że praca nocna i na stojąco na pewno nie jest dobra. Nie wiem jak tam u Ciebie jest z powrotem do pracy, ale może uda się tak, że pójdziesz na zwolnienie na jakiś miesiąc i zobaczysz co potem. Jak będziesz miała absolutną pewność, że jest wszystko ok to możesz spróbować wrócić. Tylko podejrzewam że im późniejsza ciąża i większy brzuszek tym ciężej Ci będzie...
Bo z tego co pisałaś to chyba nie ma szans żebyś np nie pracowała w nocy, miała mniej godzin czy jakieś ulgowe traktowanie?
Wiesz, dla mnie sam fakt że nie możesz usiąść już przemawia na nie... Kurcze, ja czuje się świetnie i chodzę normalnie do pracy (ale takiej za biurkiem), ale jak stoję 30 minut w tramwaju to mnie to męczy, a co dopiero Ty biedna cały czas.
A tak jak piszą Dziewczyny, w domu nie trzeba tylko leżeć (o ile nie ma zaleceń). W każdym razie trzymam kciuki żeby to wszystko się jakoś ułożyło
-
Odnośnie częstych USG właśnie ostatnio o to pytałam lekarkę i powiedziała, że nie ma przeciwwskazań. Wiadomo, dla kaprysu nie ma co przesadzać. Ale też z drugiej strony ja czuję spokojniejsza jak widzę swoje dziecko raz na 4-6 tygodni i widzę że wszystko jest w porządku
Aha Jak do tej pory nie miałam żadnych specjalnych zachcianek ciążowych i takie dziwne mi się wydawało, że nagle na coś może najść taka ochota... i dziś wieczorem właśnie wypiłam prawie litr zimnego mleka masakra, zaraz brzuch mi pęknierubi67 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rika- trzymam kciuki!
Lilka- zgadzam sie z dziewczynami- zdrowie ważniejsze od pracy. Ja powoli zastanawiam się nad rzuceniem roboty bo ze względu na temperatury i masę turystów jest coraz ciężej- po prostu nie mam siły i jak wracam do domu czuję się wypompowana
Zazdroszcze Wam wiedzy odnośnie płci dzidziusia Ja jeszcze muszę poczekać. Wizytę mam ok 1.06 ale to chyba wciąż za wcześnie -
Rika powodzenia!
Kropka ja tez ostatnio nie moge spac, leze i patrze w sufit a o 7 wstaje do pracy...masakra
Yennefer dzis wlasnie pomyslalam, ze strasznie duzo chlopcow sie rodzi ostatnio i do tego na naszym forum prawie sami chlopcy. Smiesznie bedzie jak mu mamy dziewczynke, bo kazdy przepowiada chlopca i ja z mezem tez czuje,u, ze chlopak rosnie... Wiec moze jutro los znrobi nam psikusa i bedzie jednak dziewczynka:) zobaczymy, ale zaczyna zzerac mnie ciekawosc...Kropka lubi tę wiadomość
-
Rika trzymamy kciuki ;-)napisz wrazenia po slodziutkim eliksirze hehe
Oj tak ciekawosc co do plci hehe nie moglam sie doczekac chociaz bylam doslownie pewna ze tam rosnie facio.lekarz dosyc wczesnie ok 12-13tyg zobaczyl cos..ze tam dynda a na kolejnych wizytach potwierdzal.no i synciu sie nie wstydzil bo wystawial pupcie do mamusi za kazdym razem i i zdjec klejnotow mam ze 3do albumu rodzinnego dla tatusia heStokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Stokrotka84 wrote:Yennefer, anetta gratuluje synkow:) czyzbym zostala ostatnia? Zdaje sie, ze wszystkie juz znacie plec:) naprawde licze, ze moje dziecko sie w piatek ujawni
Stokrotko, jeszcze ja nie znam płci swojej kruszynki ... Dowiem sie dopiero na usg połówkowymStokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja nadal nie czuje ruchów Tak bym juz chciała cokoliwek poczuc, bulgotanie... no cokolwiek.
A co do usg dzieki serdeczne, uspokoilyscie mnie !!!
Lilka !!!!! Idz na zwolnienie, tak jak mowisz, nie daj Boze ...nie wybaczysz sobie do konca zycia jako cos sie stanie.. Zdrowie Twoje i maluszka ponad wszystko. Trzymam za was kciuki.
Milego dnia zycze -
Dzień dobry,
znowu piękne słońce, ja na szczescie w większości pracuje w domu, to wiele ułatwia.
Wczoraj przyszła do mnie zamówiona piłka rehabilitacyjna. Strzał w 10!. Kilka lekkich ćwiczeń no i przede wszystkim to całiem wygodne krzesło:) Teraz tylko czekam na efekt - zatrzymanie tych bólów pleców.
Dobrego dnia!patti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj zjadłam śniadanie położyłam się na wznak. Spokojnie powoli oddychałam i starałam się wsłuchać w ciało. Oczywiście nic z zewnątrz się nie ukazywało. Ale w wewnątrz czułam takie dziwne falowanie:))
Oczywiście może to wymysł ciała. Ja czekam cierpliwie jeszcze z 3-4 tygodnie.
Poza tym powiem wam dziewczyny że jak się zginam np siedząc zginam brzuch sięgając po coś na stół czuję dyskomfort w brzuchu... macie też tak
Ja se Welurko siedzę czasem na balkonie ale tak 10-15 min z nogami i rękami resztę ubrane. W domu mam kupioną tylko 15 UV balsam. Ale po 15min jestem po nim czerwona ,oczywiście potem zamienia się to w lekki kolorek. Plamy mi wychodzą ,a po kąpieli znikają. Więc chyba jednak to wpływ preparatu. A nie zmian hormonalnych...
A piłke ma moja teściowa więc pożyczę od niej:)
http://www.volos.com.pl/?dziewczynka-czy-chlopiec-,26 Na tej stronię ciekawa rzecz ,ciekawe czy prawdziwa. Mój bobuś w dniu badań prenatalnych miał 163 uderzenia:P czyżby była to dziewczynka;)) ciekawość co raz większa;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2013, 08:29
-
Lalita2710 wrote:A ja dzisiaj zjadłam śniadanie położyłam się na wznak. Spokojnie powoli oddychałam i starałam się wsłuchać w ciało. Oczywiście nic z zewnątrz się nie ukazywało. Ale w wewnątrz czułam takie dziwne falowanie:))
Oczywiście może to wymysł ciała. Ja czekam cierpliwie jeszcze z 3-4 tygodnie.
Poza tym powiem wam dziewczyny że jak się zginam np siedząc zginam brzuch sięgając po coś na stół czuję dyskomfort w brzuchu... macie też tak
Ja se Welurko siedzę czasem na balkonie ale tak 10-15 min z nogami i rękami resztę ubrane. W domu mam kupioną tylko 15 UV balsam. Ale po 15min jestem po nim czerwona ,oczywiście potem zamienia się to w lekki kolorek. Plamy mi wychodzą ,a po kąpieli znikają. Więc chyba jednak to wpływ preparatu. A nie zmian hormonalnych...
A piłke ma moja teściowa więc pożyczę od niej:)
http://www.volos.com.pl/?dziewczynka-czy-chlopiec-,26 Na tej stronię ciekawa rzecz ,ciekawe czy prawdziwa. Mój bobuś w dniu badań prenatalnych miał 163 uderzenia:P czyżby była to dziewczynka;)) ciekawość co raz większa;) -
Lilka wrote:Dziewczyny ja sie po prostu boje ze gdyby cos sie stalo to bym sobie nie wybaczyla..tak bardzo chcielismy i staralismy o dziecko i te wszystkie opinie lekarzy o endometriozie i o tym ze czeka nas tylko in vitro..same rozumiecie kazda z Was ma swoja historie i bagaz doswiadczen.
Suzy dziekuje Ci slicznie przeczytalam tego posta mojemu mezowi i mysle ze jutro pojde do gp po rade i ewentualnie zwolnienie.nie bede ryzykowac zeby sie przekonac czy to dobre czy zle dla nas.
Zobacze jak sie bede czula tez.
Patti mieszkamy w Dublinie.
tez mieszkalam ponad rok w Dublinie mieszkalam tez w Anglii w kilku miejscach, no i w Hiszpanii w Barcelonie -to miasto kocham najbardziej:-)
szalalam troche po swiecie, zaraz po skonczeniu studiow wyjechalam i nie bylo mnie 4 lata.teraz staram sie ustatkowac w Polsce
Lilka, poki co idz na zwolnienie, pozniej zobaczysz ,co dalej
-
Suzy Lee wrote:No moj tez sie tak jakos uaktywnia po 20, w okolicach 21... potem po północy i nad ranem gdzieś przed 6... no i tak jest, że dziecko zanim nie wyrobi sobie nowego trybu, na początku tak funkcjonuje jak w brzuchu. Zapowiada się podobnie jak z pierwszym synem... Ty padasz na przysłowiowy ryj i idziesz spać a zaraz musisz wstać dać jeść i przewinąć srakę... aaach to nocne wstawanie brrr
Suzy, to moj podobnie, przed 6 rano tez juz obudzony:-) pozniej okolo 10 rano, nastepnie spi i o 17 znowu kopie -trzeba bedzie dac rade.
Jak to jest z karmieniem piersia, budzilas dziecko co 2/3 godz ,czy na zadanie, jak z karmieniem w nocy, jesli spi to go budzic czy pozwolic pospac z 4/5 godz, jesli w ogole bedzie chcial spac.czy moze nie jest to dobre dla laktacji? -
Welurka, opalanie absolutnie zabronione, a juz przede wszystkim gdy jest taki upal jak zapowiadaja na week.
Mozesz sobie co najwyzej nozki wystawic na sloneczko, a cala reszta w szczegolnosci brzuch i glowa chronione przed sloncem.
Ja o tej porze roku zawsze juz bylam jak czekoladka, teraz jestem cala blada jak du..a - no zrozumiale, w koncu to ciaza, ten jeden jedyny raz sobie odpuszcze