II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
kasiaks wrote:To widzę że nie tylko ja się męczę z bólami pachwin, dziś dopadły mnie 2 raz. U mnie to taki ból, że łzy same lecą nie jestem w stanie wstać, nie mówiąc już o zrobieniu kroku poprzednio pojechałam do szpitala spojrzeli jak na histeryczkę i powiedzieli że nie wiedzą dlaczego mnie tak boli. Mnie niestety nospa nie pomaga więc leżę jak zwłoki
-
Nina mysle ze nic sie nie stalo bo dzidzius jest jeszcze malutki i ma duzo miejsca a poza tym wody plodowe amortyzuja uderzenia a twoj maluszek nawet tego nie poczul.w najgorszym przypadku wcisnal sie gdzies nizej w brzuszku i na pewno jest ok.
Nina lubi tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:19 tydzień już jutro... dużego brzucha dalej nie mam...
Ale dziewczyny tak się męczę sprzątając że szok ( podkurzałam i pomyłam podłogi ) i leżę do góry brzuchem. Wy też tak... czy ino ja czuję się jak emryt:D -
Dziewczyny ja tez czekalam na ta energie w drugim trymestrze ale meczylam sie robiac cokolwiek ..korzystajcie i odpoczywajcie ile sie da!!bo pozniej to na prawde jest roznie nie mowiac juz o przyjsciu maluszka na swiat.jak nie mam posprzatane to nie zadreczam sie bo sie zrobi jutro albo za dwa dni..organizm sam podpowiada czy woli sprzatac czy polezec hihi
-
Polska dziewczyno ja Cie doskolane rozumiem, ale mysle, ze nie kozna sie az tak zle nastawiac. Wiem, ze roznie to bywa w ciazy, ale trzeba myslec pozytywnie i wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze. My wczoraj bylismy w ikei i nakupowalismy troche rzeczy i przy kasie kilka razy pytalam meza czy napewno to bierzemy itd bo co jesli.... A On mi na to, ze nie po to 3 godziny chodzil po ikei, zeby teraz wyjsc z pustymi rekoma a poza tym, jak ja to wytlumacze Antosiowi wieczorem?! Mial dostac komode i przebierak a wrocilismy bez niczego, bo matka schizuje??? Rozsmieszylo mnie to no i takim sposobem wszystko kupilismy. Fakt faktem, ze siedzialam i gadalam do brzuszka, ze komode dostanie i takie tam hihi
W poniedzialam zaczynam 25 tydz, zoslalo mi 15. Do tej pory nie mialam absolutnie zadnych zlych objawow, zadnych planiem, bolow brzucha, mdlosci, wymiotow... Maly rosnie i jest coraz bardziej energiczny.pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
polska_dziewczyno, mam trocęh podobnie, jakąś blokadę ,nie kupuję jeszcze nic, trochę dla tego że mamy dostać sporo rzeczy w spadku po rodzinie, i nie wiem jeszcze co to takiego będzie a trchę właśnie przez jakieś zblokowanie. Ale obiecałam sobie że po połówkowym USG się przełamię i kupię pierwszą porcję pieluch wielorazowych. Trochę rzeczy już z podostawaliśmy mimo mojego zapierania się rękami i nogami że jeszcze nie pora i te leżą glęgoko na dnie szafy. Na razie inwestujemy w zmiany niezbędne w domu - szafę na nasz ubrania i dogrzanie domu (do tej pory mieliśmy dość chłodno zimą - 16-18 stopni a przydałoby się chociaż 19)
-
kochane a my zakupiliśmy wóżek, mąż własnie pojechał go odebrac trafiła się fajna okazja więc nie patrząc na nic po prostu kupiliśmy u mnie w brzuchu dalej cisza, we wtorek mam wizyte u lekarza mam nadzieje ze wszystko jest dobrze
michaela, pasia27, Stokrotka84 lubią tę wiadomość
-
werulko, na pewno dobrze, parę koleżanek mówiło mi że poczuło ruchy dopiero po 20 tygodniu, ja coś tam czyję, ale takie delikatne że zastanawiam się czy to poprostu nie są jakieś przejawy aktywności układu trawiennego, które sobie nadinterpretuję, dopiero porządny koniak w żebro , albo kuksaniec z łokcia w bok uznam za pewny przejaw ruchu i tego nie mogę się juz doczekać.)
-
dziewczyny, ja pierwsze ciuszki kupilam dla malego w 8 tyg ciazy, bo akurat bylam wtedy w Anglii i bylo dosc tanio.od tego momentu kupowalam cos caly czas -wozek dostalam juz w 18 tyg ciazy, do 30 tyg ciazy mialam prawie wszystko kupione i naszykowane.
moim zdaniem nie mozna sie nastawiac ,ze cos sie dzidzi stanie itp.poza tym strach o dziecko zawsze bedzie nam towarzyszyl juz po jego urodzeniu.moze to glupie porownanie ,ale czy mam nie kupic dziecku rowerka,bo bede myslec ,ze za kilka dni cos mu sie stanie i nie bedzie na nim jezdzil?przeciez sobie kupujemy samochody ,mieszkania na kredyt ,a w kazdej chwili tez mozemy zginac w wypadku samochodowym i co pozniej z tym kredytem? nie brac go bo cos nam sie stanie?ja do teraz mam obawe o porod, zeby wszystko poszlo ok dla mnie i dla dziecka, ale nie mozna pozwolic ,zeby strach nas paralizowal.Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Welurko nic sie nie martw u mnie tez ruchy pojawily sie niedawno i to bardzo delikatne..spodziewalam sie trzesienia ziemii a tu takie muskanko jak narazie bardzo delikatne z bejbikiem wszystko ok ma swoj rytm i tylehttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Michaela idac Twoim tokiem rozumowania nie ma sensu niczego kupowac az do momentu kiedy pojawi sie bobas, bo w sumie nie wiadomo jak pojdzie porod. Duzo jest przypadkow, ze ciaza przebiegala wzorowo a potem jakas tragedia podczas porodu itd, nawet nie chce o tym pisac. Chodzi mi o to, ze nie mozna az tak panikowac. Pati ma racje, nie mozna pozwolic, zeby strach nas paralizowal
Lalita2710, pasia27 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka84 wrote:Michaela idac Twoim tokiem rozumowania nie ma sensu niczego kupowac az do momentu kiedy pojawi sie bobas, bo w sumie nie wiadomo jak pojdzie porod. Duzo jest przypadkow, ze ciaza przebiegala wzorowo a potem jakas tragedia podczas porodu itd, nawet nie chce o tym pisac. Chodzi mi o to, ze nie mozna az tak panikowac. Pati ma racje, nie mozna pozwolic, zeby strach nas paralizowal
Stokrotko nie zrozumiałaś mnie, ja chce być tu i teraz a to nie znaczy ze przewiduję katastrofę, czy panikuję, tego nigdzie nie napisałam. (no ale może pomysliłas osoby do których piszesz) Tu i teraz to znaczy że nie wyprzedzam czasu w którym jestem a jestem sobie dopiero w 18 tygodniu ciąży, a mogę sobie na to pozwolić bo mase rzeczy dostaniemy w spadku od rodziny, a po części z rozsądku powinnam tak zrobić bo teraz jest czas na remonty domu nie kupowanie wózka (który będzie stał pół roku i się kurzył)
Jedyny zakup na który sobie pozwolę topieluchy wielorazowe, bo są poprostu drogie i tego od rodziny nie dostaniemy - nikt tego ni używał i zakup warto rozłozyć na parę miesięcy. A blokadę na tu i teraz poprostu mam bo nie chce ani rozpamiętywac przeszłości ani zyci wizjami przyszłych wydarzeń. Kropka.polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem zdania tego co dziewczyny.
Wiadomo nie kupowałam póki nie widziałam że rośnie ,badania prenatalne. Ale potem zaczęłam. Ja też słyszałam o przypadku że dziewczyna rodziła i dziecko umarło... Przepraszam że aż tak drastycznie to ujęłam.
Ale taka prawda że wszystko zapisane jest u góry. Nie mamy na to wpływu.
Ja kupuję powolutku. Bo są to spore koszta. A jakby człowiek odkładał i miał kupić na sam koniec to myślę że albo by coś wypadło ,albo okazało się że uzbierana kasa nie wystarczy na wszystko.
Oczywiście każdy postępuje według własnego sumienia:)Stokrotka84, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
A co do katastrof wszelkiego rodzaju, to sprawę przemyślałąm zanim jeszcze zdecydowaliśmy się na dziecko i wniosek był jeden - z tym da się również żyć. Bo to natura i ona ma swoje prawa, więc jak się chce mieć dziecko to trzeba też zaakceptować, że natura nie zna pojęcia sprawiedliwość, czy moralności itd...
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
Nie no dziewczyny raczej do mnie nie piszecie, albo nie czytacie odpowiedzi pozatym nie wiem co sumienie tu ma do rzeczy:) Chyba bardziej chodzi o przekonania czy nastawienie do życia, no ale nieważne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2013, 17:27
-
A tak jezcze wtracajac swoje 3grosze to dodam ze sa przypadki ze od 5,6 lub 7miesiaca sie lezy bo dzidzius sie wczesniej pcha na swiat..no i wtedy sobie nie wyobrazam zupelnie nic nie miec w domku dla maluszka..i wyreczac sie kolezanka albo partnerem a nie daj Bog lezec w szpitalu na podtrzymaniu i zeby ktos mi cos kupowal w ciemno ehh
No i wiadomo koszty na raz sa duze..i zawsze czegos brakuje..mowie wam.
Ja chyba w12tyg kupilam kocyk dla synka bo juz lekarz mi powiedzial ze cos dynda..a z reszta wiedzialam ze to chlopczykStokrotka84, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
pasiaczek ja tam chcę angażowac męża to tak samo jego sprawa jak moja, jak trzeba będzie to będzie biegał i załatwiał i jeszcze będzie się cieszł że się do czegoś może przydać coś dla swojego dziecka zrobić kompletnie się tym nie przejmuję, zreszta przyjaciółka leży od 2 miesiąca najprawdopodobniej jeszcze sobie poleży kto wie czy nie do końca więc zawsze coś się możę zdarzyć. Niech każdy robi jak uważa jeśli tylko dobrze się z tym czuje.
kasiaks, pasia27, Kropka lubią tę wiadomość