II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Fifi niestety ciąża uczy nas cierpliwości, na wszystko musimy czekać. Nie martw się już niedługo i poczujesz
A ja dziś byłam na pierwszej lekcji jogi dla ciężarnychZajęcia takie sobie, ale fajnie poznać inne ciężarne babeczki, więc będę dalej chodzić
michaela lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a powiedzcie mi w którym tygodniu ciąży najlepiej wybrać się na usg 3D/4D? Byłam nastawiona, że nie będę go robić, ale chyba warto? Mój lekarz prowadzący nie ma odpowiedniej aparatury do takiego badania musiałabym umówić się do innego i zastanawiam się jaki termin będzie odpowiedni.
-
Dziewczyny ja niestety nie mam zbyt dobrych wiesci z wizyty,tzn z synkiem wszystko ok,wazy juz 570 g,tylko gin zmierzyl mi na usg szyjke i ma 27 mm i 7 mm rozwarcie...niby to malo,ale ja zawsze szyjke mialam ok 30 mm...niby granica dolna jest 25 mm,mam lezec w domu brac luteine dopchwowo i duphaston 2 razy dziennie i we wtorek do kontroli,jak sie pogorszy to czeka mnie szpital...martwie sie tym,jeszcze gin pytal czy mam bole brzucha lub krzyza,a ja nic nie mam,dobrze sie czuje,to stwierdzil,ze czasem szyjka skraca sie bezobjawowo...trzymajcie kciuki by sie nie pogorszylo...
-
blueberry wrote:A będziesz prać raz, czy dwa? Bo ja się zastanawiam czy teraz przy pogodzie nie poprać w zwykłym proszku, a w listopadzie zrobić drugie pranko w dziecięcym.
Ja generalnie też się nie znamale dziewczyny na którymś wątku, nie pamiętam dokładnie, chyba o ubraniach pisały, że to zależy od rzeczy - używane czy nowe. Jak nowe to chyba wystarczy raz, jak używane to piorą właśnie dwa razy - pierwsze pranie w zwykłym, drugie w dziecięcym proszku. Albo dwa razy w dziecięcym, albo płatkach mydlanych. Ja mam trochę nowych, trochę używanych. I chyba będę prała wszystko dwukrotnie, raczej w tym dla dzieci.
Prasować trzeba wszystko z dwóch stron.
O tutaj kiedyś Suzy Lee wszystko ładnie opisała odnośnie ubranekhttp://yourbabyproject.blogspot.com/
michaela, blueberry lubią tę wiadomość
-
Nina wrote:Dziewczyny ja niestety nie mam zbyt dobrych wiesci z wizyty,tzn z synkiem wszystko ok,wazy juz 570 g,tylko gin zmierzyl mi na usg szyjke i ma 27 mm i 7 mm rozwarcie...niby to malo,ale ja zawsze szyjke mialam ok 30 mm...niby granica dolna jest 25 mm,mam lezec w domu brac luteine dopchwowo i duphaston 2 razy dziennie i we wtorek do kontroli,jak sie pogorszy to czeka mnie szpital...martwie sie tym,jeszcze gin pytal czy mam bole brzucha lub krzyza,a ja nic nie mam,dobrze sie czuje,to stwierdzil,ze czasem szyjka skraca sie bezobjawowo...trzymajcie kciuki by sie nie pogorszylo...
Nina dobrze że z synkiem wszystko dobrze, a z szyjką to chyba tak czasem bywa. Dobrze że w porę to lekarz obejrzał i teraz możesz jakoś reagować.
Z tego co kojarzę wiele dziewczyn tu na forum miało problemy z tą skracającą się szyjką.
Słuchaj zatem lekarza, leż, odpoczywaj i oszczędzaj sięTrzymam kciuki żeby było lepiej
-
aher wrote:
Poza tym
w piątek byłam na wizycie u gina. Z dzieciątkiem wszystko w porządku, wszystkie wymiary zgodne z wiekiem ciąży, budowa serduszka w porządku, ilość wód płodowych też dobraWaga 285g. I dowiedziałam się, że to na 99% dziewczynka
Gratulacje Aher
-
Nina wrote:Dziewczyny ja niestety nie mam zbyt dobrych wiesci z wizyty,tzn z synkiem wszystko ok,wazy juz 570 g,tylko gin zmierzyl mi na usg szyjke i ma 27 mm i 7 mm rozwarcie...niby to malo,ale ja zawsze szyjke mialam ok 30 mm...niby granica dolna jest 25 mm,mam lezec w domu brac luteine dopchwowo i duphaston 2 razy dziennie i we wtorek do kontroli,jak sie pogorszy to czeka mnie szpital...martwie sie tym,jeszcze gin pytal czy mam bole brzucha lub krzyza,a ja nic nie mam,dobrze sie czuje,to stwierdzil,ze czasem szyjka skraca sie bezobjawowo...trzymajcie kciuki by sie nie pogorszylo...
Niestety będziesz musiała parę tyg. poleżeć, ale nic się nie martw naprawdę! Bo leżąc pomożesz tylko "szyjce" żeby na nowo się zregenerowała (że tak powiem;) ) Koleżanka leżała 2 miesiące i w 8 misiącu już staneła na nogi) Ale jej się skróciła bo strasznie dużo pracowała w domu, sprzątała, zmywała podłogi itp itd. A takie leżenie pomoże i niebawem będziesz chodzić już normalnie:) Mój gin ostatnio mówił, ze nawet 2cm szyjka to minimum a Ty masz prawie 3cm więc spokospoko jestem pewna, ze tydzień, dwa leżenia i będą efekty:)))
-
Witajcie moje kochane ciężaróweczki
Nina nie martw sie napewno bedzie dobrze, a skracająca się szyjka to bardzo czesto przypadłość ostatnio ;/ trzymajcie kciuki za moją dzisiejszą wizyte
ja sie wkońcu zdecydowałam i cche wziąśc juz l4 i zaczać się szykować na przyjście Zosi na świat
Lilka, blueberry lubią tę wiadomość
-
Kropka wrote:Fifi niestety ciąża uczy nas cierpliwości, na wszystko musimy czekać. Nie martw się już niedługo i poczujesz
A ja dziś byłam na pierwszej lekcji jogi dla ciężarnychZajęcia takie sobie, ale fajnie poznać inne ciężarne babeczki, więc będę dalej chodzić
Kropka lubi tę wiadomość
-
fifi ja pierwsze ruchy poczulam w 20 tygodniu także masz jeszcze czas.
Nina musisz leżeć stosowac sie do zaleceń lekarza i musi być dobrze
lilka ja tez mam własnie taka dluga szyjke 36 m..zaczęłam sie zastanawiac jak to potem bedzie do porodu skoro jest taka długa to jakie bedzie jej tempo skracania sie.Lilka lubi tę wiadomość
-
NIna 3 maj się i się nie przejmuj kochana ,wielu kobietom się skraca.
A ja łażę sprzątam kucam i co wizytę boję się żeby się nie skróciła i w rezultacie ciągle taka sama (ale przypuszczam że może ma coś to wspólnego z moim tyłozgięciem)
Moja szyjka jak ost razem była badana miała 39mmWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2013, 09:50
-
justa24 wrote:fifi ja pierwsze ruchy poczulam w 20 tygodniu także masz jeszcze czas.
Nina musisz leżeć stosowac sie do zaleceń lekarza i musi być dobrze
lilka ja tez mam własnie taka dluga szyjke 36 m..zaczęłam sie zastanawiac jak to potem bedzie do porodu skoro jest taka długa to jakie bedzie jej tempo skracania sie.
Moja ma 5 cmhttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Kurcze a mnie lekarz nigdy nie mierzył szyjki tylko mówił przy badaniu na samolocie że wszystko wygląda dobrze i jest ok hmm muszę go zapytać o ten pomiar !!
Ja dziś od rana sprzątam piorę bo pogoda fajna słoneczko świeci może więc rzeczy ładnie poschną . Wczoraj wieczorem mój mąż zrobił dla Zuzi koncert śpiewał do brzucha i na koniec tak się kopniaki posypały ze miałam ubaw po pachy ja stawiam na to że jedna piosenka jej się nie podobałana bank ale to było taakie słodkie przeżywać to kolejny raz i na dodatek z drugim mężem
super.