II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
blueberry wrote:Moja mama zaczęła kupować rzeczy dla wnuka po moim pierwszym usg A ja się wstrzymywałam jeszcze do drugiego. Po 12 tygodniu zaczęłam szaleć, jak wejdę do sklepu z dziecięcymi rzeczami to zawsze z czymś wychodzę. Nie mam nikogo co by mi dał coś w spadku, musimy wszystko kupować
Więc też czeka nas zakupowy szał Ja to już dawno chciałam pokupić wszystko bo się nie mogłam doczekać, ale dobrze że mój luby przemówił mi do rozsądku, żeby zakupy zrobić już po remoncie pokoju i wstawić wszystko już do odświeżonego itd. Wiem, że ma rację, ale ja już się tych wielkich zakupów nie mogę doczekaćLalita2710 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja wczoraj miałam połówkowe, u nas wszystko ok mała rośnie zdrowo waży już 500g
Co do kupowania rzeczy to my tez wszystko musimy kupować, bo brak dzieci w rodzinie. Plusem jest to że siostra pracuje w firmie szyjącej ubranka, więc udało się ciut zaoszczędzić. Teraz przed nami te największe wydatki
Nina super wieści
sia.s gratuluje synaMatylda36, michaela, yennefer lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMilola nie negocjacje tylko mi cholernik zmienił! Ale jest i już zostanie Mikołaj, nie wiem co mu się z tym Kacprem uwidziało. Oboje wczoraj doszliśmy do wniosku jak zobaczyłam suwak, że będzie syn to będzie Mikołaj.
A teraz napiszę wam więcej.
Byłam u lekarza w Katowicach w Feminie. Pani dr która mnie badała była opryskliwa, nietaktowana i ani trochę nie delikatna. Robiła mi najpierw zwykłe badania, które bolały jak nigdy przedten naskinała tak na brzuch, że mnie skręcało, na usg nie było lepiej, bo nic nie mówiła tylko obejrzała 1,2,3 i dziękuje 0 opisu niczego. Więc zdenerwowana wyszłam, nawet nie musiałam płacić i pojechałam do ginekologa u której byłam kilka razy o porade (bo u mnie przychodnia już zamknięta). Z racji, że ona nie ma sprzętu usg poleciała mi dr który jutro ma jechać na szkolenie, niby już o tej godzinie nie przyjmuje, ale żeby sobie zadzwonić i polecić się na nią, bo to prywatny ginekolog. Przyjął mnie bez żadnego ALE powiedział żebym przyjechała i nie ma żadnego problemu tylko zejdzie mi otworzyć drzwi na dole. Więc udałam się tam z myślą, a właściwie nadzieją, że ktoś w końcu potraktuje mnie poważnie.
Samo usg trwało ok 45 minut jak nie dłużej. Oglądał wszystko dokładnie, opisywał, pokazywał mi myszką na ekranie gdzie co jest. (sprzęt naprawde dobry, ekran miałam na przeciwko więc nie musiałam się specjalnie gimnastykować co było dla mnie bardzo wygodne). Najpierw pooglądał całe maleństwo, później szczególowo główkę, szczęke, sprawdził główny ośrodek w mózgu czy bracuje prawidłowo, zmierzył obwód główki itd., później pooglądał serduszko, nerki, wątrobe i żołądek wszystko pokazywał mi na ekranie w którym miejscu co się znajduje, zmierzy obwód brzuszka, póżniej oglądaliśmy kręgosłup, pupcie, nóżki, liczyliśmy paluszki u rączek i nóżek, zmierzył kość udową. No i w końcu zaczął przyglądać się płci, pokazał mi wszystko gdzie co i jak i mówi, że coś między nóżkami ma więc do pewności prawdził czy to nie pępowina i pępowina to nie była. Mówi, że w 80% to chłopiec, ale nie da sobie głowy uciąć. Później sprawdził przepływ krwi w pępowinie i pracę tętnic i łożysko. Wszystko dostałam na zdjęciach, na wykresach oraz 2 opisy - 1 opis wykresu głównego i opis ogólny dzieciątka + oglądam maleństwo w obrazie 3D. Jestem naprawde niesamowicie zadowolona!
Wszystko jest prawidłowe, maluszek waży 197g, kość udową ma na 2,5cm, wymiar dwuciemieniowy główk = 3,7cm , obwód główki = 14cm , obwód brzucha dziecka= 11,9cm.
I mimo wcześniejszych nerwów ta wizyta mnie uspokoiła i nabrałam wiary w niektórych lekarzy. Teraz kiedy będę chciała iść prywatnie na usg na pewno wyląduje u tego dr.
;oniqa lubi tę wiadomość
-
sla.s no to super najważniejsze, że z dzidziusiem wszystko w porządku i że ta wizyta cię uspokoiła Moja ginka niestety ma bardzo słaby sprzęt i zapewne tak dokładnie mi wszystkiego nie pokaże, ale myślę, że pójdę na USG do innego gina a ona przecież nie musi o tym wiedzieć
-
sla.s super wieści ja sie juz mojej wizyrty nie uie doczekać dzisiaj w nocy obudziłam sie kilka razy z bólem podbrzusza bolało jak sie przewracałam z boku na bok nie wiem czy iśc z Tym do lekarza czy to poprostu przez to że dzidziuś się rozpychał co dziewczyny radzicie??
-
Lalita2710 wrote:Jeśli nie masz plamień nic nie powinno się dziać. Jeśli bóle trwały krótko trwało z przerwami to znaczy że macica powoli się rozrasta... na takim etapie ciąży rośnie co raz bardziej i takie bóle się pojawiają.
-
Miriam wrote:Dziewczyny macie jakieś sposoby na silne bóle głowy męczą mnie już od kilku dni i powoli staje sie to nie do wytrzymania
Jak nie masz wysokiego ciśnienia, to polecam spróbować mocnej kawy z cytryną. Smakuje paskudnie, ale na mnie działała Dobre są jeszcze takie zimne plastry-okłady na czoło z Apapu + leżenie i wyciszenie.
Mnie kilka razy w ciąży dopadł taki ból głowy i zazwyczaj pomagały powyższe, ale zdarzyło się że też że nic to nie dawało i wzięłam tabletkę Apapu. Rozmawiałam kiedyś na ten temat z lekarzem i mówił, że czasem lepiej wziąć tabletkę (Apap jest dozwolony) niż się męczyć, bo to też jest obciążenie dla organizmu.Miriam lubi tę wiadomość
-
;oniqa wrote:sla.s super wieści ja sie juz mojej wizyrty nie uie doczekać dzisiaj w nocy obudziłam sie kilka razy z bólem podbrzusza bolało jak sie przewracałam z boku na bok nie wiem czy iśc z Tym do lekarza czy to poprostu przez to że dzidziuś się rozpychał co dziewczyny radzicie??
ja z takimi bólami budzę się codziennie, dopiero po około godzinie jak troche pochodzę wszystko tak znajdowało swoje miejsce i ból ustępuje.czasami pobolewa brzuch jak przed miesiączką.mam nadzieję ze to normalne
-
welurka wrote:milola86 co u ciebie ?? jak się czujecie ?? trzymam za Was z całych sił kciuki tym razem musiii się udać :*:*
welurka, jakoś się trzymamy;)ostatnio po badaniu okazało się, ze mam dośc miękką szyjkę i muszę sporo odpoczywać, mam nadzieję, że to pomoże.martwię się trochę ruchami dzidziusia, bo tydzień temu coś tam poczułam, a potem cisza, ale wczoraj wieczorem chyba coś tam puknęło i mam wrażenie że dzis rano też.mam nadzieję, że to nie moja wyobraźnia i maleństwo się rozrusza wreszcie...
śledzę cały czas Twój suwaczek i ogromnie sie cieszę, że jesteś już tak daleko i wszystko u ciebie dobrze.trzymam kciuki,żeby dalej tak było;) -
;oniqa wrote:sla.s super wieści ja sie juz mojej wizyrty nie uie doczekać dzisiaj w nocy obudziłam sie kilka razy z bólem podbrzusza bolało jak sie przewracałam z boku na bok nie wiem czy iśc z Tym do lekarza czy to poprostu przez to że dzidziuś się rozpychał co dziewczyny radzicie??
-
sla.s wrote:Milola nie negocjacje tylko mi cholernik zmienił! Ale jest i już zostanie Mikołaj, nie wiem co mu się z tym Kacprem uwidziało. Oboje wczoraj doszliśmy do wniosku jak zobaczyłam suwak, że będzie syn to będzie Mikołaj.
A teraz napiszę wam więcej.
Byłam u lekarza w Katowicach w Feminie. Pani dr która mnie badała była opryskliwa, nietaktowana i ani trochę nie delikatna. Robiła mi najpierw zwykłe badania, które bolały jak nigdy przedten naskinała tak na brzuch, że mnie skręcało, na usg nie było lepiej, bo nic nie mówiła tylko obejrzała 1,2,3 i dziękuje 0 opisu niczego. Więc zdenerwowana wyszłam, nawet nie musiałam płacić i pojechałam do ginekologa u której byłam kilka razy o porade (bo u mnie przychodnia już zamknięta). Z racji, że ona nie ma sprzętu usg poleciała mi dr który jutro ma jechać na szkolenie, niby już o tej godzinie nie przyjmuje, ale żeby sobie zadzwonić i polecić się na nią, bo to prywatny ginekolog. Przyjął mnie bez żadnego ALE powiedział żebym przyjechała i nie ma żadnego problemu tylko zejdzie mi otworzyć drzwi na dole. Więc udałam się tam z myślą, a właściwie nadzieją, że ktoś w końcu potraktuje mnie poważnie.
Samo usg trwało ok 45 minut jak nie dłużej. Oglądał wszystko dokładnie, opisywał, pokazywał mi myszką na ekranie gdzie co jest. (sprzęt naprawde dobry, ekran miałam na przeciwko więc nie musiałam się specjalnie gimnastykować co było dla mnie bardzo wygodne). Najpierw pooglądał całe maleństwo, później szczególowo główkę, szczęke, sprawdził główny ośrodek w mózgu czy bracuje prawidłowo, zmierzył obwód główki itd., później pooglądał serduszko, nerki, wątrobe i żołądek wszystko pokazywał mi na ekranie w którym miejscu co się znajduje, zmierzy obwód brzuszka, póżniej oglądaliśmy kręgosłup, pupcie, nóżki, liczyliśmy paluszki u rączek i nóżek, zmierzył kość udową. No i w końcu zaczął przyglądać się płci, pokazał mi wszystko gdzie co i jak i mówi, że coś między nóżkami ma więc do pewności prawdził czy to nie pępowina i pępowina to nie była. Mówi, że w 80% to chłopiec, ale nie da sobie głowy uciąć. Później sprawdził przepływ krwi w pępowinie i pracę tętnic i łożysko. Wszystko dostałam na zdjęciach, na wykresach oraz 2 opisy - 1 opis wykresu głównego i opis ogólny dzieciątka + oglądam maleństwo w obrazie 3D. Jestem naprawde niesamowicie zadowolona!
Wszystko jest prawidłowe, maluszek waży 197g, kość udową ma na 2,5cm, wymiar dwuciemieniowy główk = 3,7cm , obwód główki = 14cm , obwód brzucha dziecka= 11,9cm.
I mimo wcześniejszych nerwów ta wizyta mnie uspokoiła i nabrałam wiary w niektórych lekarzy. Teraz kiedy będę chciała iść prywatnie na usg na pewno wyląduje u tego dr.