II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
xcarolinex wychodzi na to że to błąd lekarzy skoro tak napisali Straszne co piszesz. To nie jest normalne że tyle wody wylatuje. Ja trafiłam na patologie ciąży ale już w 40 tyg bo miałam za mało wód i zdecydowali wywołać poród. Straszne to jest że nie możecie sobie wybrać lekarza. Nie ma takich co przyjmują prywatnie?
-
pasia27 wrote:A wlasni mialam pytac co wiecie na temat malowodzia ? I nadmiaru wody?wielowodzia??nie wiem jak to sie nazywa dokladnie..
Ja niestety znam przypadek wielowodzia. Znajoma przez to leżała w szpitalu od 20 tygodnia ciąży i urodziła dziecko w 31 tygodniu.... -
Kleopatra wrote:xcarolinex wychodzi na to że to błąd lekarzy skoro tak napisali Straszne co piszesz. To nie jest normalne że tyle wody wylatuje. Ja trafiłam na patologie ciąży ale już w 40 tyg bo miałam za mało wód i zdecydowali wywołać poród. Straszne to jest że nie możecie sobie wybrać lekarza. Nie ma takich co przyjmują prywatnie?
Kurcze, szukalam prywatnych lekarzy, pewnie, ze tak W mojej okolicy takiego nie ma, jedynie jest prywatny szpital, ktory zajmuje sie ortopedia Szkoda, ze nie mieszkam np w Londynie lub jakims wiekszym miescie, gdzie tego na peczki... Cóz, musze sobie tutaj radzic. -
hmmm, gdy byłam w szpitalu to miałam sąsiadkę z łóżka obok, której w 30 tyg zaczęły sączyć się wody płodowe, tydzień trzymali ją na obserwacji i w 31 tyg kiedy zamiast wód sączyła się już krawa wydzielina zrobili cesarkę..... Straszne jest z tymi wodami, bo to się nic nie da zrobić, jak się sączą to nie potrafią tego powstrzymać....
-
dzisiaj w nocy (jak zwykle) musialam wstac do toalety. czy Wy tez tak macie, zwykle nie wytrzymuje cala noc, dzieciaczek chyba naciska na pecherz
potem nie moglam chwile zasnac i jak tak lezalam poczulam lekkie ruchy dziecka.
trudno mi to opisac i chyba najbardziej trafny bedzie opis, jakby pileczka do ping ponga mi w brzuchu skakala, dobre 10 min. -
Dziewczyny mialam dzisiaj STRASZNY dzien,strasznie nerwowy
Bylam na zakupach zeby troche ciuszkow popatrzec dla siebie no i pare rzeczy upolowalam.Pozniej w drodze do domu zaczal padac deszcz... no i jak to ja strasznie nieciepliwa,nerwowa i wogiole stwierdzilam ze podbiegne do domku zeby nie zmoknac.... i nie wiem jakim cudem nie zauwazylam wystajacego kamienia z chodnika... i upadlam!!!! na rece,lokiec i na prawa strone brzucha odrazu zrobilo mi sie nie dobrze,zemdlilo mnie zaraz za telefon do meza zeby po mnie przyjechal i odrazu do szpitala.
Strach w oczach,czarne najgorsze mysli jakie tylko mozna miec.
Jadac do szpitala tylko mowilam sobie w glowie:To nie moze byc koniec!!!To nie moze byc koniec!!
Przyjeli mnie odrazu na oddzial polozniczy.Pierw prz<witala mnie polozna ktora kazala polozyc mi sie na lozko i nic nie tlumaczac podlaczyla mnie pod KTG nic nie tlumaczac i nic nie mowiac po prostu sobie poszla !!!
Ja strach znowu w oczach no bo przeciez ten sprzet jest po to by sece dzidziusia slyszec a my nic nie slyszelismy!!!!
Rozryczalam sie i nerwy znowu wzeily gore.Kazalam mezowi pojsc po kogos zeby powiedzieli wkoncu co jest!!!Przyszla inna polozna i wytlumaczyla nam wkoncu ze to KTG podlaczyli po to by zobaczyc czy mam skurcze i musze pierw zrobic to a nie USG bo moga potem wyjsc skurcze ktorych w rzeczywistosci nie ma... Troszku sie uspokoilam,za kilka minut ta "normalna"polozna przyniosla dopplera zeby mnie uspokoic,wyszukala serduszko bilo 143 a wiec w normie.Odrazu nam ulzylo!!!!!
Musialam jeszzce wylezec 15 min i wtedy poszlismy na badanie USG juz z Pania Doktor,pierw pobrali mi krew zeby zobaczyc w razie czego czy krew dzecka wydostala sie poza lozysko... ale to jest raczej jeden na milion przypadkow.
Na badaniu USG widzielismy nasza kruszynke,BIJACE SERDUSZKO i fikajaca i brykajaca kruszynke
Wymiarami wszytsko bylo ok.W nagrode i na pocieszenie Pani Dr. zapytala sie czy wiemy juz plec dziecka?My ze nie
A ona czy chcemy wiedziec? A my ze tak
Wedlug Pani doktor bedziemy mieli DZIEWCZYNKE
Nasza kochana ksiezniczka !!!!!!
Teraz mam nakaz lezenia i odpoczywania.
aila, Karolka, she, Suzy Lee, ewajoanna, anilorak lubią tę wiadomość
-
tez sie ciesze ze sie na strachu obeszlo mam obserwowac czy jakies krwawienia nie wystapia .Za bardzo pokochalam juz moja ksiezniczke!!!
Dziewczyny nie chcecie widziec moich lokci,rak i kolan
masakra!
Obiecuje ze bede lezec
Myslicie ze taki upadek moze miec wpltw na dzidziusia?Na jego rozwuj? -
Vivien,ale mialas dzionek.Biedna,tyle nerwow.Na szczescie wszystko ok.Za to dostalas w nagrode wspaniala wiadomosc-lekarka odkryla przed Wami tajemnice co w Twoim brzuszku fika:)Pozdrawiam cieplo i wypoczywaj!!!
vivien lubi tę wiadomość
-
vivien wrote:tez sie ciesze ze sie na strachu obeszlo mam obserwowac czy jakies krwawienia nie wystapia .Za bardzo pokochalam juz moja ksiezniczke!!!
Dziewczyny nie chcecie widziec moich lokci,rak i kolan
masakra!
Obiecuje ze bede lezec
Myslicie ze taki upadek moze miec wpltw na dzidziusia?Na jego rozwuj?
Vivien nie sadze zeby upedek dzieku zaszkodzil, po to sa wlasnie wody plodowe zeby chronic maluszka.
Moja mama jak byla ze mna w ciazy spadla ze schodow i jakos ze mna wszystko porzadku, nie matrw sie na zaspas.