Łożysko przodujące
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka,eeee gdzie tam w szpitalu dopiero w czwartek mam wizyte u ginki i zobaczymy co powie i czy mi da skierowanie do szpitala a moze bedzie zupelnie nie potrzebne,bo lozysko sie podniosło? i bede mogla rodzic sn,nadal sie łudzę,że będzie mi dane rodzić jak Bóg przykazał
Czuje sie jak ciężarówka w 8 mcu ciąży wiec szału nie ma,ciągle coś mi dolega ale nic niepokojącego,myśle tylko pozytywnie,bo inaczej być nie może a Junior tak mi codziennie świdruje w brzuchu,że nie wiem co to będzie jak się urodzi i nadal mu to ADHD zostanie2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
To, świetna wiadomość, że jest wszystko w porządku, napawasz mnie optymizmem daj koniecznie znać po wizycie. U mnie skurcze nieco ustały, pojawiają się sporadycznie 2-3x dziennie,także też jestem trochę spokojniejsza, a Młody w brzuchu się przeciąga, jakby wyjść nie dołem a bokiem
trzymam kciuki za dalszy pozytywny rozwój sytuacjiagnes175 lubi tę wiadomość
-
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/lodz,2301,34.html#show-post-2715579#show-post-27155792015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
To i ja się dołączam. Przeczytałam wasze historie i jakoś sama nie wiem co myśleć.
Wczoraj na USG połówkowym lekarz powiedział, że mam nisko położone łożysko (13 mm od szyjki, dotyka jej bokiem) i od razu mnie wysłał na zwolnienie Powiedział, że może jeszcze się podnieść, ale jestem w 21 tc, więc sama nie wiem - boję się. No i leniuchuję dzisiaj.
Żadnych krwawień nie miałam, pracowałam normalnie, tym bardziej czuję się jakbym dostała obuchem w łeb.
Mam wizytę 14.10. i modlę się normalnie żeby poszło w górę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 15:20
-
Spokojnie masz jeszcze dużo czasu,żeby łożysko sie podniosło wiec nie ma co panikowac W wiekszosci przypadkow sie podnosi i mozna rodzic sn wiec badz dobrej mysli i nie mysl o cesarce2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
U mnie spoko,pogodziłam się już z cc2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
Wiesz, mnie nie ta cesarka martwi, bo urodzę tak jak będzie lepiej dla dziecka. Chciałam sn, ale nie będę się upierać. Bardziej boję się tego, że jeśli będzie za blisko szyjki to łożysko, to będę się kolejne 4 miesiące teraz martwić czy oby na pewno się nie odkleja i nie będę jechać z krwawieniem do szpitala
-
to i ja się przywitam
w 12tc z krwawieniem jechałam do szpitala, okazało się że łożysko malucha nr1 nachodzi na szyjkę, krwawienie było jednorazowe później tylko plamienia po tygodniu wypisano mnie do domu z nakazem leżenia, w 13tc znów krwawienie i znów szpital ale na szczęście nie zostawili mnie w szpitalu, łożysko tylko trosze nachodziło już na szyjkę od tamtej pory miałam pare razy plamienia, teraz już 18tc zostały mi już tylko brudzenia i to coraz rzadsze i coraz jaśniejsze jutro mam wizytę to dowiem się gdzie to łożysko z przedniej ściany się znajduje obecnie -
ja po wizycie wszysko ok, maluchy rosną łożysko nie dotyka szyjki a ja zapomniałam zapytać jak daleko już jest za trzy tyg kolejna wizyta i wtedy już będę musiała się zapytać
Peggy kciuki za wizyte &&&& -
Agnes,jak sytuacja? Wszystko w porządku,jeszcze w dwupokojowe jesteście? Ja wylądowałam w szpitalu na sterydy, profilaktycznie. Jutro mam podobno wyjść,po kontrolnym kto bo się piszą jakieś skurcze tylko ja ich nie czuję. Mam nadzieję że jeszcze ze 2 tygodnie wytrzymam.
-
Hej,jestem w szpitalu od poniedzialku,skurczy brak,tymbardziej plamien czy krwawien.Z cc czekaja do tp chyba,że cos się wcześniej zacznie dziać,na razie jest git2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
Agnes, to Ty masz masę szczęścia z tym brakiem plamień i krwawień. Pierwszy raz się spotykam z lozyskiem przodujacym i dotrwaniem tak długo. Super!
Dziewczyny, trzymajcie się. Wszystko będzie ok. Naprawdę bardzo często łożysko się podnosi. A nawet jeśli nie, to czeka Was maks kilka tygodni na patologii i cc. Będzie dobrze A rodzic SN jeszcze zdążycie. Może przy kolejnej ciąży? Ja jestem teraz w trzeciej, i mam za sobą i SN i cc. Teraz mi już obojętne Mam tylko nadzieję, że tym razem łożysko będzie tam, gdzie powinno.
Ściskam!http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto wrote:Agnes, to Ty masz masę szczęścia z tym brakiem plamień i krwawień. Pierwszy raz się spotykam z lozyskiem przodujacym i dotrwaniem tak długo. Super!
Dziewczyny, trzymajcie się. Wszystko będzie ok. Naprawdę bardzo często łożysko się podnosi. A nawet jeśli nie, to czeka Was maks kilka tygodni na patologii i cc. Będzie dobrze A rodzic SN jeszcze zdążycie. Może przy kolejnej ciąży? Ja jestem teraz w trzeciej, i mam za sobą i SN i cc. Teraz mi już obojętne Mam tylko nadzieję, że tym razem łożysko będzie tam, gdzie powinno.
Ściskam!
Na pewno bedzie na swoim miejscu,bez obaw
Skoro rodziłaś i tak i tak to jaka jest Twoja opinia odnośnie sposobu rodzenia?Jaką preferujesz i którą chciałabyś rodzić podczas trzeciej ciązy?2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 .....
Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪 -
Oj Agnes, ja nie jestem dobrym materiałem na takie pytanie Wszystko zależy od kobiety. Są takie, które rodzą SN w 2h, a kolejne 2h później śmigają, jakby były w SPA, a nie w szpitalu. Są takie, które CC uważają za największy dar z niebios Ja SN cisnęłam 13h, popękałam aż do tyłka, a chodzić nie mogłam potem przez 2 tygodnie. CC miałam robione na cito, skurwiel anastezjolog dał mi za mało znieczulenia, było mocne krwawienie, więc doktorek zaczął ciąć, a ja darłam się i traciłam przytomność z bólu. Niestety w takiej sytuacji dawkę znieczulenia można zwiększyć dopiero po wyjęciu dziecka. Wiec jak tylko Margola została wyciągnięta, dostałam strzał w wenflon i straciłam przytomność. Odzyskałam ją 2h później, na pooperacyjnej. Ale jednak po CC czułam się o niebo lepiej. Rana goiła się ładnie i szybko (recepta: wietrzenie,brak opatrunku od drugiej doby, mycie szarym mydłem kilka razy dziennie i częste psikanie octeniseptem). Prosiłam tez o częste zastrzyki przeciwbólowe i zawsze je dostawałam. Tak więc finalnie CC było lepsze. Ale teraz, jak się uda, będę chyba próbowała SN
agnes175 lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/