plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
słuchajcie, jeśli z zusu dostałam pismo do skrzynki, nie do reki czyli potwierdzenia brak, to jak oni mi policzą 7 dni od doręczenia?
kurde nie zaglądałam do skrzynki ostatnio i jak na zlosc akurat tam pod ulotkami lezalo szacowne pisemko z zus. teraz się zastanawiam czy 7 dni mi minelo i mam sie z chorobowym pozegnac czy jeszcze w poniedzialek zdarze...ehh wkurzyłam sie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMiley czy na kopercie jest jakaś data? Pieczątka z datą?
Ja bym w poniedziałek poszła na spokojnie do ZUSu bo jeżeli nie ma żadnego potwierdzenia doręczenia żadnej zwrotki ani ty nic nie podpisywalas to doreczono do Ciebie to dzisiaj bo dzisiaj wyjelas to ze skrzynki (na logikę skoro nie mają potwierdzenia odbioru to skąd będą wiedzieli kiedy do Ciebie to doszło?) zawsze możesz powiedzieć ze są teraz upalne dni źle się czujesz i przebywasz u rodziców żeby ktoś Ci zrobił zakupy itp itd albo lezysz i nie wychodzisz z domu jakby to było pismo wiążące Ciebie terminem to listonosz zapukalby do drzwi albo zostawił awizo w skrzynce.
Listonosz nie mógł za Ciebie podpisać jeżeli jest to pismo bez potwierdzenia odbioru ja bym się nie martwila tylko w poniedziałek do ZUSu poszła bo im pewnie chodzi o jakieś uzupełnienie danych a muszą napisać jakiś termin w piśmie żeby z tym nie zwlekać.
Więc się nie mart:-) -
nick nieaktualnyMiley nie martw sie, mysle, ze skoro wrzucone do skrzynki, bez Twojego podpisu, to nie maja zadnego potwierdzenia kiedy doszlo. A jesli listonosz podpisal sie za Ciebie, to zglos sie na policje z tym, ze ktos sfalszowal Twoj podpis.
U nas listonosz kiedys wrzucil do skrzynki (wepchal na chama wlasciwie) paczke polecona. Nasz stary adres to Szmaragdowa 14/2, a list zaadresowany na Turkusowa 14/2 ...
Maz kazal mi wywalic ta paczke, wkurzyl sie,powiedzial, ze nie bedzie zanosil pod ten adres bo nie jest listonoszem i go "gowno to obchodzi". Ja sama sie balam isc, bo to do jakiegos faceta bylo. Ale wiecie co?
Wygooglowalam goscia i okazalo sie, ze to okulista. Zal mi sie zrobilo, bo moze to dla pacjenta cos zamawial i jak maz wrocil, to tak popatrzyl na imie i nazwisko tego okulisty i mowi: "dobrze, ze nie wywalilas tego,bo to moj wujek" no i odnieslismy
Dobra laski, lece sie zbierac na ta glukoze, trzymajcie kciuki -
nick nieaktualny
-
mąż mi to samo powiedział właśnie, ja nic nie podpisywałam. w ogole to mi wyglada na list zwykly raczej...
juz raz czekalam na paczke wazna, caly dzien bylam w domu ale nic nie przyszlo. i wychodzac do sklepu wieczorem spotkalam pana listonosza przy skrzynce, pytam go czy ma cos pod moj nr, a ten tlumok stwierdzil, że rano byl ale nikogo nie bylo to awizo zostawil i moge w up odebrac o 18. na poczte musialam poleciec, paczki nie ma. tak mnie nerwy wziely, kobita z okienka oberwala. na drugi dzien odebralam dopiero, no i co to mialo byc?
dzisiaj pojde na poczte zapytam kiedy odnotwali niby odbior tego gów... a w poniedzialek pojade zawiesc ten druk. wrrr
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzy umycie zebow moze miec jakis wplyw na wynik badania cukru? :p bo umylam z 1 h przed i z palca na glukometrze cukier wyszedl 95 :p ale i tak dobry :p
w kazdym razie jestem 30 min po wypiciu glukozy. Pierwsze pol szklanki - jezu jakie to dobre ;p drugie pol - kurwa jakie to slodkie dalo rade. Lemoniada.
Ale... oblaly mnie natychmiast gorace poty, zrobilo mi sie slabo, serce tluklo jak oszalale i tak przez jakies 10 min ;p pozniej nudnosci, ale siedze akurat przy otwartych drzwiach, co chwile zawieje wiaterek i w sumie teraz czuje sie bardzo dobrze, nawet glodu nie czuje.
Najbardziej bawi mnie reakcja Kornelii na tyle cukru szalenstwo w brzuchu, malo pepka mi nie wygiela na druga stroneWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 08:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHehe no ja wlasnie wolalam sie upewnic
Zawsze na czczo mialam okolo 70-80, dlatego tak spytalam ale pobierali z zyly, a nie z palca ;P a dzis na dzien dobry z palca, czy w ogole moga podac mi glukoze no i pozniej juz tylko z zyl :p jezu jeszcze 30 minut i ostatnie pobranie i do domu JESC:D juz zglodnialam :p
a ta dziewczyna lezy w sali, lodem ja oblozyli, masakra jakas. I ona sama przyszla, bez nikogo ja z mezem siedze, zawsze to bezpieczniej. -
byłam na poczcie, to jest list zwykly, w sumie mógł dojsc a mógł nie równie dobrze czemu to nie poleconym jeju juz tak oszczedzaja strasznie?...
ja mam w przyszlym tygodniu na to isc mam nadzieje, ze nie zemdleje ani nic bo raczej sama bede musiala isc :]
hehe no jak tak sie zaslodzila to co sie dziwisz -
nick nieaktualnyJa z palca miałam 89 ale z żyły zawsze wychodzi mniej, nie jest to takie złe ja się czułam bardzo dobrze bardziej głód mi doskwieral ale byłam z mężem kazałam mu dzień wolny brać, a w takie upały to radzę zabrać kogoś ze sobą bo to nic nie wiadomo.
-
nick nieaktualnyDagmara też szalała po glukozie, aż do wieczora miała szaleństwo, na USG było trudno zmierzyć tętno.
A dziś jakaś cisza, troszkę tam puknęła i wygięła się i cisza, zaczynam panikować .
Naszło mnie na slone paluszki... dobrze że jest P poleciał kupić.
Pogoda deszczowo senna.
Wczoraj byłam u mojej mamy i doznałam szoku słuchowego, mianowicie stwierdziła że mam zbyt mały brzuch jak na 7mc i czy na pewno prawidłowo przybieram na wadze. Dosłownie szok, zawsze słyszałam że przytyłam ,ze za gruba ,ze powinnam bardziej dbać itp -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny