Przyszłe mamy rocznik 89'
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny w dwupakach, jak Wasze zdrówko?)) U nas wszystko po staremu, Kornelia pochłania mi cały dzień. Wiecie co, dzisiaj taka piękna pogoda było mnóstwo dzieci na placu zabaw, jak widziałam jak Kornelcia się bawi biega za dziećmi to normalnie się wzruszyła. A jeszcze niedawno tyle starań o ciążę a tu maluszek już tak urósł.Do tego wiem, że podjęłam najlepsza decyzję dla siebie i Kornelii idąc na urlop wychowawczy. Nie wyobraża sobie zęby tyle pięknych chwil mi przeleciało a Kornelka robilaby nowe rzeczy przy Paniach w żłobku. Wiem, że nieraz nie ma innego wyjscia i trzeba puścić do żłobka. Jednak ja jestem spokojna że mialam taka możliwość...
Ps. Co do drugiej dzidzi u nas to chyba się jej nie spieszy jeszcze nie staramy się za wszelką cenę, jak to było wcześniej ale zobaczymy może niespodziewanie nas zaskoczy Wiecie wśród moich znajomych jest totalny baby boom. Znajomi mają właśnie roczniaka i też kolejne w drodze, ale to dobrze nic nie sprawia więcejradości niż dzidziulek )Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
nick nieaktualnyJa to już opadam powoli z sił. Przytyłam do tej pory 17kg i czuję, że moje stawy nieprzyzwyczajone do takiego ciężaru nie dają rady. Ostatnie dni to mam taki zgon, że mogłabym ciągle spać. Jedyne co dodaje mi sił to myśl, że jeszcze trochę i będę tulić moją wyczekaną córunię
-
Niuniusia, ja dokładnie to samo myślę. Też miałam iść na wychowawczy i bardzo się cieszę że jestem z Julą w domu. Chociaż czasem nie jest łatwo bo ma masę energii no i stan błogosławiony nie ułatwia
Też mam takie rozkminy... człowiek się wystarał, niedawno byłysmy na porodowce a tu taki czlowiek śmiga, smieje sie, naśladuje doroslych szok, to piekne
Mam nadzieję że drugi dzidziuś Was wkrotce zaskoczy
Ja już trochę lepiej się czuję, mdlosci powoli przechodzą, przychodzi energia
Mega boję się czy dam radę z dwójką ale nie mam wyjścia i mimo strachu to naprawdę się cieszę
Salenne a skąd taki szybki przyrost wagi? niestety ciąża to taki dziwny czas, wymęczy kobietę strasznie, choc to piękne chwileKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
nick nieaktualnykasza, no właśnie sama nie wiem dlaczego przytyłam aż tyle. Nie jestem święta i sobie jakoś specjalnie nie odmawiam, ale też się nie obżeram. Może trochę przez to, że przez 2 miesiące leżałam ze względu na problemy z szyjką. Teraz mogę troszkę chodzić więc mam nadzieję, że przynajmniej nie przytyję więcej. Moja lekarka mówi, że trochę dużo mi się przytyło.
-
Brak ruchu na pewno nie pomagał ale jak trzeba było leżeć to niestety tego się nie przeskoczy...
Spokojnie, później szybko zrzucisz przy dziecku a karmienie piersią też pomaga no i tak jak mówisz, na finiszu to już niekoniecznie tak przybywają kgKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Kasza to fakt trzeba nalatać się już porządnie za Julką i Kornelką a w ciąży tym bardziej. Ale spokojnie dasz sobie radę, zobacz ile masz teraz doświadczenia. Do tego często drugie dzieci są spokojniejsze. Kornelka do dziś nie przesypi nocy i budzi się non stop dopóki nie weźmiemy jej do naszego łóżka...i gdyby rodzeństwo było grzeczniejsze to byłoby super A jak Julcia sypia sama już całe noce?
kasza lubi tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
A wiesz, ja słyszałam właśnie że drugie jest gorsze, bardziej niegrzeczne hehe no zobaczymy jak będzie u nas
Julka przesypia noce ale czasem zdarza się jej wybudzić na "am" (mleko) albo po prostu ale daje się ugłaskać. Nie spi z nami bo na pewno by spadła zasypia ok 19.30 a budzi się 6-6.30...
Łóżeczko jest w naszej sypialni i planujemy ją niedlugo przeprowadzić do jej pokoju ale nam jakoś smutno będzie bez niejWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2017, 20:47
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Ale suuuuper!!! Kochana cieszę się mega, coś wspaniałego mieć siostrę! I bedzie komu podzierać ubranka. Mi się tez marzy marzy druga córeczka ) nawet bardziej niż chłopiec ale podstawa to zdrówko wiadomo. Rosnijcie zdrowo:))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 01:04
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Dziękuję trochę liczyłam na chlopca ale fajnie wyszlo no i mąż zadowolony
No ale tak jak mowisz, najwazniejsze zeby zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 08:10
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Z tym imieniem dla drugiej dzidzi to wszyscy mają problem. Moja przyjaciółka która ma termin 29 marca więc podobnie do cb, ma miec chłopca i też nie mają imienia jeszcze. Starsza jest Alicja. Też ładne imię. Z tymi imionami to jest problem, bo każdy ma inny gust. Mi osobiście podoba się Laura,Maria gdybym miała drugą dziewczynkę, jakoś lubię twarde imiona:) Weronika też ładne.
ps. Ostatnio na placu zabaw poznalam chlopca Teodora )Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 22:29
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
My z pierwszym też mieliśmy lekki problem ale jakoś poszło a teraz to sama nie wiem.... dam znać jak coś wybierzemy!
A co u Ciebie Niuniusia? Jak Kornelcia i jak Wasze starania? Kciuki wciąż zaciśnięteWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 19:19
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Koniecznie daj znać jak wybierzecie imię
U nas starania na spokojnie, bez spiny. Cały czas Kornelcia daje nam w kość i chybs podświadomie obydwoje czujemy, że z drugą dzidzią moze jeszcze trochę poczekać. Nie umiem nauczyć Kornelki spani spania całą noc w łóżeczku. Co wieczor mamy to samo usunie na reku, przekladam do lozeczka, pospi godzinę lub półtorej i juz płacz. I wtedy muszę już iść leżeć z nią na naszym łóżku. Teraz też już leżymy razem.Wiem, że się trochę uzalam ale ostatniomój mąż pracuje też w weekendy my cale dnie same i nie mam nawet wieczorem wolnego żeby coś porobić innego Mam nadzieję, że kiedys w koncu to minie. ps. Ostatnio jeszcze zaczela w nocy przerwy sobie robic 2-3 h
A z rzeczy najfajniejszych to wiadomo jest kochana, słodka, mega wesoła, biega jak szalona, nikogo sie nie boi i nie wstydzi i ogólnie jest bardzo energiczna:) dużo mówi, jakbym miala wypisac to z 50 słów jużpowtórzy:)) więc do pełni szczęścia jeszcze te noce żebyśmy ogarnely. A jak Julcia? Puka do brzuszka do siostry?Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Jasne, że dam znać mam nadzieję, że uda się wymyślić coś na dniach, bo tak dziwnie bez imienia...
Kurczę to straszne macie te nocki, nie wiem co poradzić... a je w nocy? Czy tylko kwestia tej bliskości? Do 18-tki nie będzie chyba tak spać, więc musicie uzbroić się w cierpliwość u nas zdarzyły się 2 takie akcje w przeciągu 3 tygodni, że Jula obudziła się z płaczem ok północy i te 3-4 h to był płacz na zmianę z zabawą... Poza tym śpi ładnie, nie mogę narzekać ładnie je, ma apetyt konkretny, ale tyle biega że na szczęście nie jest grubaskiem, ale nie jest jakaś chudzinka.
Super jest mieć dziecko mimo tych czasem ciężkich nocy czy innych historii to jest przesłodko i prześmiesznie!
50 słów to naprawdę sporo! Podpowiedz jakieś, może warto przemycić coś do słownika naszej U nas mówi mama (a jak woła to mamoooooo), tata, da (daj), am, pi (pić), myj myj, mi (miś), lala, jajo, oko i odgłosy kilku zwierzątek Nie mogę się doczekać jak zacznie gadać! A najśmieszniejsze w tych dzieciach jest to, że mimo, iż za wiele nie mówią to dosłownie wszystko rozumieją. Szok, podaj to, idź tam, chodź zobaczymy czy tata wrócił z pracy itp. Z tym brzuszkiem też śmiesznie bo jej mówimy, że tam dzidzia, siostrzyczka. To robi cacy, daje buźki i się przytula. Jak pytamy czy kocha siostrę i będzie się opiekować to mówi "taaaak", ale ona na większość pytań tak odpowiada, chyba że czegoś nie chce, wtedy mówi "nie".
Zaczęłaś może akcję odpieluchowania? Jula zaczęła komunikować jak ma kupę (zatyka nos dłonią i mówi "fuuuu"), ale to jest oczywiście po fakcie więc u nas jeszcze trochę czasu zanim to ogarniemy
Jest coraz więcej latania, my się wciąż urządzamy, niestety wszystko po kolei bo brak nam funduszy. mieszkamy od maja, a dopiero w tym tygodniu będą robione meble do łazienki. Mycie rąk i zębów odbywa się przy wannie, co nie jest za fajne przy rosnącym brzuchu. No i musimy ogarniać Julki pokój konkretniej bo zaraz się pojawi siostra. Co prawda mamy przewidziane osobne pokoje, ale stwierdziliśmy że póki będą małe niech mieszkają w jednym No i planujemy na dniach przenieść łożeczko Julki do jej pokoju bo póki co stoi u nas w sypialni, a dwa łóżeczka się nie zmieszczą. Poza tym nie chcę robić tak, że jednego dnia ją wyniesiemy a drugiego się pojawi siostra żeby nie myślała, że ją zastępujemy, czy coś.
Ale się rozpisałam ale to dlatego, że po raz pierwszy od dłuższego czasu siadłam do kompa (przeglądać meble Ikea), a wiadomo, na kompie łatwiej i szybciej niż na telefonie wystukać te literki
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Kasza ja jak wejdę i widzę taki olbrzymi wpis to się mega cieszę, bo lubię czytać co tam u Was A na kompie się pisze najlepiej to fakt choć ja prowadzę tylko telefonowe życie:)
Jej ja też się nie mogę nadziwić ile taki mały szkrab rozumie. Kornelka nawet pamięta i odtwarza rzeczy które działy sięmiesiąc temu. Oczy nam wychodzą z orbit jak Młoda pokazuje na farbę, która stoi na tarasie a potem leci do przedpokoju, pokazuje na ściany i krzyczy tata tata! bo oczywiście mąż malował przedpokój ale na początku października.
Te noce bardzo mnie męczą, choć dziś było super od 20 do 8:30. Ale o 23 już płakała i wzięliśmy ją do nas do łóżka.
Myślę, że to dobry pomysł że teraz Julcia już będzie sypiać w swoim pokoju, bo faktycznie one tyle rozumieją więc mogłaby to źle odebrać po narodzinach siostry.
Fajnie właśnie że 2 dziewczynki nawet kilka lat mogą mieć razem pokój. Dopiero jak będą nastolatkami na pewno już będą chciały mieć swoje. Kurczę ja nie mam siostry a zawsze chciałam mieć oprócz brata:) Zazdroszczę Julci ::
U nas kochana oprócz prostych słów mama,tata,dziadzia,ciocia,ola,ala,kuba itp. potrafi powiedzieć już np. kredka(kedka), garnek (gamgam),damian(amian),liście,lisek,piana,drzwi
,nosek,ciasto,dynia,serce,
myjnia,basen no mogę jeszcze dużo wymienić. Serce się raduje jak się to słyszy:) Ale Julce też ładnie idzie jak pisałaś. Z resztą różne są dzieci wiadomo. Mojej przyjaciółki dwulatka dopiero zaczyna mówić
Odpieluchowanie zaczniemy za jakiś czas, piszą wszędzie że po półtorej roku dopiero, wtedy szybciej dziecko rozumie i krócej to trwa i tego się będziemy trzymać. Ale też czasem nagle ustanie w bezruchu pytam co robisz a mała mówi sisi i trzyma się za pampersa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2017, 12:54
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
O rety! Ale cudownie że tak wiele gada! Aż mam nadzieję że i Julka zaraz się rozgada, bo mam wrażenie że z tygodnia na tydzień jest coraz hm... bystrzejsza?
Choć wypisałaś tyle wyrazów, że w ogóle nie umiem sobie tego wyobrazić
No właśnie, te rzeczy które dziecko kojarzy sprzed miesiąca - to niesamowite. Śmieszne też jest to, jak bardzo matka rozumie własne dziecko, a obcy niekoniecznie. Tzn. jakieś tam gesty czy niezrozumiałe wyrazy. Np. dziś przyniosła książeczkę mojemu bratu (mam brata, a zawsze chciałam mieć też siostrę to taka dygresja) bo nas odwiedził, no i chciała, żeby jej poczytał. On zaczął czytać i się denerwował że ona szybko przewraca strony, a ja mu wytłumaczyłam, że to akurat jest książeczka gdzie ona ogląda obrazki, ale głównie te, gdzie jest rakieta i koniecznie jak wskaże ją palcem trzeba powiedzieć "rakieta"
Ja też czytałam że półtora roku to dobry czas na odpieluchowanie, bo wtedy dziecko potrafi po prostu fizjologicznie wstrzymać siku czy kupę i zaczekać tę chwilkę zanim posadzi się na nocnik ale myślałam, że może kupię nocnik i postawię w łazience żeby jej już tłumaczyć, że tu się robi siku itp. Tzn nie jutro, ale może na początku nowego roku
Mam nadzieję, że jako tako rozumiesz co piszę, bo mam wrażenie że moje składanie zdań jest na poziomie dziecka z podstawówki. To przez ciążę mózg po pierwszej nie zdążył wrócić na miejsce a tu druga ..
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Hehe spokojnie wszystko rozumiem, Twój mózg daje jeszcze radę
Tak jak napisałaś my znamy już dobrze te nasze dzieci. Kornelka też ma ulubione strony w książkach i leci wszystkie strony aż ulubiona otworzy. A najlepsze jeszcze że takie małe szkraby a wiedzą co gdzie w szafkach się trzyma. Kornelia wie gdzie jest ciastolina,kredki,kurtki itp. I zawsze podleci pod szafkę i krzyczy co chce.
Kasza możesz powiedzieć jak wyglądają wasze spacery? codziennie wychodzicie? bo niby znów jest smog. Pytam bo zastanawiam się czy rówieśnicy Kornelii w wózkach spacerują czy tylko już na nóżkach. Kornelia chcialaby tylko na nogach, ale dla mnie to nie do ogarnięcia przez godzinę za nią biegać po dworzu. I zawsze pół godziny w wózku i z pół godziny lata po osiedlu.Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Wychodzimy codziennie, codziennie do sklepu. A czasem jakąś dłuższą trasą, żeby właśnie odbyć mały spacerek. Generalnie nie wyciągam jej z wózka bo bym jej nie okiełznała
Z wózka wychodzi tylko w weekendy, jak jesteśmy wszyscy i wtedy mąż za nią biega, bo to przecież ten czas kiedy chodzi swoimi ścieżkami Jak było cieplej i dłużej jasno, to czasem wychodziłyśmy przed dom bo był też dzieci sąsiadów, a tam sporo kamyczków, patyków itp, więc mogła sobie się wyhasać.
I właśnie zastanawiam się, co zrobić jak pojawi się na świecie siostra chyba skończy się na wózku rok po roku, albo załaduję młodszą w chustę. Tylko niewiadomo jaka będzie pogoda
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Kochane jak tam przygotowania do świąt?
Kasza wyjeżdżacie na święta czy zostajecie w swoim domku? My już odliczamy jeszcze tydzień i jedziemy aż do nowego roku do babci na wieś, do naszego ukochanego miejsca na ziemi❤ Nie mogę się doczekać przywitania Kornelci z Mikołajem:) Też macie wrażenie że cała magia świąt przy dzieciach jest o wiele większa:)
ps. my od 2 dni siedzimy w domu bo po ostatniej dawce szczepienia 6w1 Korneliadostała trochę katarku i już wariujemy w tym domu. Jednak spacer dużo daje w ciągu dnia.
Kasza imię wybrane dla siostry?Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda!