Szyjka macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
No czasem jest taka konieczność, żeby częściej sprawdzać szyjkę i reagować kiedy jeszcze czas.. w szpitalu leżałam 8 dni i miałam robione usg szyjki 3 razy.. kiedy zaczyna się skracać dosyć szybko trzeba to często kontrolować teraz wyszłam ze szpitala 12.03 a kazali mi iść do kontroli do mojego lekarza 18.03.. wiecie taka przerwa 3 czy 4 tyg kiedy coś zaczyna się dziać może być zgubna bo w tak długim czasie może ona się skrócić i zrobi się rozwarcie i wtedy już nic się nie zrobi.. a lepiej zapobiegać niż urodzić przedwcześnie maleństwo które może mieć niewielkie szanse na przeżycie
Oczywiście kiedy jest wszystko dobrze to nie ma potrzeby biegać częściej ja przed tym wydarzeniem ze skróceniem miałam wizyty co 3, 4 tyg. i było ok BWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2014, 08:15
-
no niby tak.. ale wiesz ja nie miałam twardnienia i nic nie zapowiadało że się skróci a jednak..ale co lekarz to inaczej.. moj bardzo sie przejął a Ci w szpitalu znowu że nie jest tak źle że mają nadzieję, że wytrzyma i że taka jej uroda itd.. jak zadzwoniłam do mojego że mnie puścili do domu i że chcę się umowić na wizytę to mi wykład zrobił że nie mogę chodzić że mam areszt itd.. no więc dużo zalezy od lekarza..
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja jak odstawilam luteine w 18tc to zaczelam miec skurcze i trzy razy stwardniala mi macica na kilka minut i dzwonilam do mojego gina - kazal brac nospe przez trzy dni a jakby nie przeszlo to ewentualnie bysmy wrocili do luteiny.. moja siostra w obydwu ciazach miala skracanie szyjki wiec tym bardziej sie martwilam ale na ostatniej wizycie 13.03 powiedzialam o tym lekarzowi wiec zbadal szyjke i powiedzial ze jedlst dluga i zamknieta powiedzial ze na tym etapie skurcze macicy beda sie pojawiac i to jest normalne ale jesli beda mocno dokuczac mam brac nospe. Takze chyba nie wszystkie skurcze powoduja skracanie szyjki..
-
Najgorsze jest, jak ktoś nie miał badanej długości szyjki przed ciążą albo na początku. Ja miałam w połowie ciąży dopiero i okazało się, że 2,66cm. Po miesiącu tyle samo, a mierząc do innego miejsca nawet 3,33cm. I teraz pytanie czy ona była krótka czy się skróciła? Uwielbiam jak lekarz mówi "Może taka jej uroda?". To samo usłyszałam o szyjce i twardnieniu brzucha.
-
nick nieaktualny
-
Camille87 wrote:Paula skoro martwisz sie skracaniem szyjki na wszelki wypadek oszczedzaj sie a na najblizszej wizycie wykus na lekarzu zmierzenie szyjki, chyba jedyne wyjscie .. no ja szczerze mowiac sama sie zamartwialam dopiero wizyta mnie uspokila
Ale tu mnie dziewczyny trochę uspokoiły bo mówią, że nie musi tak być, ale na bank na następnej wizycie poproszę o skontrolowanie. Ale to dopiero za miesiącWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2014, 22:47
-
Paula, nie przejmuj się w tym momencie długością Twojej szyjki, jest ok. Długość graniczna wg mojego ginekologa to 2,5 cm i wtedy trzeba bardzo się oszczędzać.
Ja ponad miesiąc temu (w ok. 20 tc) dowiedziałam się, że moja szyjka jest krótka (2,3cm) i lekarz zalecił mi leżenie i wizyty kontrolne co tydzień. Do dnia dzisiejszego moja aktywność ogranicza się do siedzenia (i to tylko od czasu do czasu) i przejściu do łazienki i do kuchni. Poza tym cały czas mam leżeć. Nie czuję żalu ani frustracji - w końcu przyświeca mi największy cel w zyciu i mam bardzo wiele do stracenia.
Na przedwczesny poród ma wpływ nie tylko długość szyjki macicy, ale równiez jej grubość i twardość. Jeśli kobieta miała przed ciążą zabiegi typu łyżeczkowanie lub inne mogące osłabić szyjkę macicy, jak np. poród lub inne operacje, są w grupie większego ryzyka i powinny zgłosić to lekarzowi prowadzącemu ciążę.madzia2434 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Fiołek już się nie przejmuje bo okazało się że lekarz na IP źle ją zmierzył, jak poszłam do swojego gina okazało się że szyjka ma 4,46 wprawdzie dostałam luteinę na te twardnienia ale teraz minął miesiąc, szyjka dalej taka sama, nie skróciła się wiec gin kazała powoli odstawiać luteinę, kamień spadł mi z serca. Ja akurat nie miałam żadnych operacji także w grupie ryzyka chyba nie jestem, tyle że te twardnienia dość wcześnie się zaczęły. Natomiast odkąd zaczęłam przyjmować luteinę bardzo się osłabiła ich częstotliwość także już się nie martwię
Fiołek trzymam kciuki żeby szyjka utrzymała długość co najmniej do 37 tyg:) -
Dzięki Paula To strasznie się cieszę, że u Ciebie jest ok Ja biorę luteinę i duphaston, dodatkowo magnez, więc jestem obstawiona lekami ze wszystkich stron
Ostatnio na wizycie kontrolnej lekarz stwierdził, że szyjka wytrzymuje na stałym poziomie, więc szwu raczej nie będziemy zakladać. Spytalam, czy wobec tego będę musiała leżeć do końca ciąży? A on na to z przymrużeniem oka: "Nie, skądże! Tylko do 38 tygodnia!" Hahaha Ale jestem na to gotowa - jak mówiłam, cel uświęca środki...Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Fiołek jak Ci się nie skraca to może taka Twoja uroda, ja się już naczytałam, że wiele kobiet ma krótką ale jeśli nie widać skracania to trochę sobie można pochodzić, oczywiście bez szału, a poza tym myślę że w 36 tyg to już może zacząć się skracać, w końcu 37 to już donoszona ciąża:)
-
Być może taka jej uroda, ale niestety nie mam porównania sprzed tego badania, w którym okazało sie że jest krótka. Ja obecnie jestem w 24 tc, więc jeszczze sporo czasu przede mną Ale dam radę - oprócz nadrabiania zaległości lekturowych wkęciłam się w szydełkowanie Już zdobiłam 3 czapeczki dla Maleństwa i jedną parę bucików
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem teraz pod koniec 14 tyg i 2 tyg temu dowiedziałam się o krótkiej szyjce. Moja ma długość 3,2 cm. Jest w normie, ale trzeba uważać i to monitorować. Dziś idę na usg ze względu na to, że na majówkę jadę w góry i trochę się boję dużo spacerować po górach, a na to się zanosi:) mam nadzieję, że wszystko będzie ok.Alejandra