X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a swoją drogą to coś z tym psem powinni zrobić bo to już chyba 7 osoba którą pogryzł :/ a pies to amstaf i raczej do normalnych nie należy :/

  • milola86 Autorytet
    Postów: 1153 1108

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wierzę nigdy do końca psom.Miałam w dzieciństwie nieprzyjemne zdarzenie i chyba mam jakiś uraz.
    A tak przy okazji to chciałabym podzielić się z wami moim problemem odnośnie właśnie psa w domu i poznać wasze opinie...

    Mamy psa, który nocuje u nas w mieszkaniu, a całe dnie spędza na dworze na wsi, z racji pracy mojego męża, który codziennie go tam zabiera.Biega gdzie chce, lub siedzi w swoim ogrodzeniu.Dodatkowo jest to pies myśliwski, który często uczestniczy w polowaniach i ma kontakt z dzikimi zwierzętami.Jest bardzo impulsywny, nie usiedzi na miejscu, typ dominatora.Dodatkowo jak by nie było ma głeboko zakorzeniony instynkt do....zabijania niestety.Jest bardzo agresywny w stosunku do innych psów.

    Nie wyobrażam sobie, by był w naszym mieszkaniu jak pojawi się Nina.Najzwyczajniej w świecie umarłabym ze strachu, że mógłby jej coś zrobić.Dodatkowo fakt,że całymi dniami biega gdzie chce, ma dostęp do różnych atrakcji, które spotykamy na wsi, a potem mąż zabiera go do domu jakby nigdy nic.Czasami wpadam w szał, jak widzę ile zostaje po nim brudu, a kąpać go codziennie nie ma możliwośći, z resztą psa też tak często kąpac nie należy.

    Mąż jest w nim zakochany i jak usłyszał,że chcę,żeby nocował w swojej budzie w ogrodzeniu to niemal zawału dostał.Powiedział że jestem bez serca itp, a ja tylko boję się o bezpieczeństwo i zdrowie swojego dziecka.

    Co o tym myślicie?przesadzam?

    atdcvcqgb9ua249c.png
    3i49df9h2ksxxkie.png

    Bóg mówi prosto o krzywych liniach naszego życia...
    Adaś Ewa Róża i Piotr-moje maleńkie aniołki
  • milola86 Autorytet
    Postów: 1153 1108

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam wrote:
    no całe szczęście że nie połknął tego ucha :D bo dopiero by było :D


    to samo od razu pomyślałam;) szok!!

    atdcvcqgb9ua249c.png
    3i49df9h2ksxxkie.png

    Bóg mówi prosto o krzywych liniach naszego życia...
    Adaś Ewa Róża i Piotr-moje maleńkie aniołki
  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 19:41

    ;oniqa lubi tę wiadomość


  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 19:41


  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 19:41


  • milola86 Autorytet
    Postów: 1153 1108

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mieszkamy w mieszkaniu, nie w domu i jedyne miejsce gdzie może spać to korytarz, a stamtąd ma dostęp do wszystkich pomieszczeń.drzwi otwiera sobie sam, a salon jest otwarty.

    atdcvcqgb9ua249c.png
    3i49df9h2ksxxkie.png

    Bóg mówi prosto o krzywych liniach naszego życia...
    Adaś Ewa Róża i Piotr-moje maleńkie aniołki
  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 19:41


  • magdziunia111123 Autorytet
    Postów: 443 577

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milola to naturalne ze martwisz sie o swoje dzieciątko i chcesz dla niego jak najlepiej. Nie wiem co zrobiłabym w Twojej sytuacji, z jednej strony szkoda psa a z drugiej strach o maleństwo. Może spróbujcie go wychować niech nie biega sam gdzie popadnie tylko wyjść z nim na spacer na smyczy a tak to w domku niech siedzi i trochę spróbować go podszkolić.
    Ja też mam psa ale mam wrażenie że go nie mam wystarczy wyjsc 3 razy dziennie i dac jeść nie szczeka nie warczy tylko chce sie bawić dzieci lubi ale zawsze trzeba byc czujnym bo to tylko pies nigdy nie wiadomo co mu do głowy odbije.

    Kurde dziewczyny świruje dzisiaj skurcze mam cały czas teraz co 10 lub 15 min. nie sa bardzo sile ale daja skutecznie o sobie znac. po prysznicu nie przechodza

    jd7r1di.png
  • milola86 Autorytet
    Postów: 1153 1108

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie mam nic przeciwko psom, chciałabym, żeby mała miała kontakt ze zwierzętami, ale próbowaliśmy naszego jakoś uspokoić, ale bez rezultatu.to pies z bardzo dużym temperamentem, jest spokojny, jak przebiegnie 10-15 km za samochodem po lesie-takie są psy myśliwskie.dla niego spacer to żadna atrakcja;)

    atdcvcqgb9ua249c.png
    3i49df9h2ksxxkie.png

    Bóg mówi prosto o krzywych liniach naszego życia...
    Adaś Ewa Róża i Piotr-moje maleńkie aniołki
  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 19:41


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam po długiej przerwie :)

    Milola - wydaje mi się, że pies raczej nie zrobi krzywdy dzieciątku. Bo i niby po co? Widzę że się marwtisz, ale może nie trzeba od razu zakładać najgorszego. Może okaże się, że dla psa wasze dziecko będzie mało interesujace. Osobiście znam tylko jeden przypadek, gdy pies ( a raczej Suka rottwieilera ) przywłaszczyła sobie noworodka do swojego posłania, bo poczuła instynkt macierzyński i za nic w świecie dziecka nie chciała puścić. Skończyło się na zastrzeleniu psa przez policjanta.

    Psa nie posiadam, ale mam kota który uważa się za moje dziecko, i martwiłam się tak jak ty, żeby przypadkiem nie zrobił krzywdy Leosiowi. Skończyło się na tym, że kot się na mnie obraził ( taki był zazdrosny ) dziecko omijał szerokim łukiem, ale w końcu mu przeszło. Teraz wyleguje się razem z synkiem, mruczy mu do ucha, a w nocy jak mały płacze to kot przychodzi i go uspokaja.

    Musisz poczekać i sama się przekonać jak to u was będzie.

    Effcia28 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita :) Nieamowite że twój synuś ma już miesiąc ! Ale ten czas leci. A dopiero co odliczałyśmy do porodów :)

    PS. Nasz x-lander też spisuje się świetnie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2014, 12:40

    Lalita2710 lubi tę wiadomość

  • Perełka Autorytet
    Postów: 920 1058

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie- jak to stwierdził lekarz "narazie nie urodzę" :P Szyjka w porządku,Mała narazie wysoko ( choć bóle krocza sa spowodowane powolnym obniżaniem) KTG tez prawidłowe, GBS ujemny. Kolejna wizyta za trzy tygodnie. W między czasie mam zrobić morfologię. Także dobre informację:)

    ;oniqa, Lula_w, marzycielka29, kaaasiaczek_, Blondi22 lubią tę wiadomość

    3jvzzbmhcbd62wxk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miola my mieliśmy podobną sytuacje z psem pare lat temu przygarnęłam psa z fundacji która pomaga znaleźć dom dla psów po walkach to był pittbull na początku było ok później jak się okazało pies zaczął tolerować tylko mojego męża gdy był on w pobliżu był luz ale jak ostawałam sama z nim to warczał nie pozwalał wejść mi na łóżko gdy zaszłam w poprzednią ciąże zaczęliśmy rozważać oddanie go gdy dziecko się urodzi bo po prostu strach on nie tolerował żadnych innych zwierząt a o dziecku to aż boje się pomyśleć niestety poroniłam a słowa lekarza że przyczyną mógł ale nie musiał być właśnie pies utwierdziły mnie w tym że nie chce go w domu nawet widzieć ! mąż nie chciał go oddać bo nie byłam w ciąży już i nie wiadomo kiedy będę ale ja powiedziałam wyraźnie albo pies albo ja! rozważaliśmy oddanie go lecz był na tyle agresywny już nawet w stosunku do ludzi że ja zaczęłam namawiać męża do tego by go uśpić tym bardziej że my byliśmy 5 chyba właścicielami go a był 3 lata ponad u nas i w głowie nadal pustka ! Bałam się że zrobi komuś krzywdę i później nie poradzę sobię z myślą że to prze zemnie mąż nawey nie chciał o tym słyszeć doczasu gdy wyszliśmy przed dom babci a on z babcią został w środku i rzucił się na nią ! w tedy powiedziałam wprost że albo go uśpimy albogo otruje któregoś dnia byłam tak rozżalona stratą dziecka że on mógł być przyczyną tej straty że był mi na tyle obojętny że mogłąm go udusić własnymi rękami pojechaliśmy z nim do weterynarza żeby zapytać o rade gdy ten się na niego odrazu rzucił weterynarz stwierdził że nic z niego nie będzie i pies do uśpienia i stało się mąż do tej pory mi to wypomina czasem ale ja wiem że dobrze postąpiłam


    Miola ale jeżeli wasz pies nadaje się do oddania to może go oddać bo z psem to jednak nigdy nie wiadomo

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszce jedna historia czarek ma w pracy kolege który miał labradora wszystko było w porządku gdy było jedno dziecko (pies przyszedł do domu po dziecku) gdy urodziła się mała pies zrobił się nie do zniesienia jak byli wszyscy razem w pokoju było ok wystarczyło zostawić małą na łóżku samą to pies wskakiwał na łóżko i tyłkiem próbował ją zrzucić psa oddali rodzicom

    ale to zależy od wychowania psa i czy ma się chyb go od szczeniaka no i od rasy też niby zależy ale w tym przypadku nie mogłam uwierzyć w tą historie bo niby labrador taka przyjazna rasa

  • ;oniqa Autorytet
    Postów: 2609 2640

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i ja się zjawiam ponownie :)

    na KTG zero skurczy mała do póki spała było ok później się obudziła i zaczęła uciekac nie umielismy jej znaleźć jak juz ją znaleźliśmy to zaczęła wariowac i mega kopać panna niedotykalska :).

    Miriam dobrze że wszystko jest juz ok masakra przeżycia.

    co do ciśnienia dzisiaj miała 135/80. musze je kontrolowacdziennie bo mam coraz wyższe :(

    a na dodatek mam teraz zganie nie tylko w nocy ale i w dzień strasznie mnie męczy, i przez to nic mi sie nie chce

    Miriam, marzycielka29, juicca, Lula_w, Blondi22 lubią tę wiadomość

    ibm2io4pkxnx632u.png

    3jgx3e3kb044oxco.png
  • ;oniqa Autorytet
    Postów: 2609 2640

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja prawie skończyłam przygotowywać miejsce dla mojej kruszynki może nie ma tego duzo ale zawsze coś :) dodoam że będzie ona spała z nami w Naszej sypialni a jak troche podrośnie to zrobimy jej własny pokój :)
    8b55c31404a4d65emed.jpg
    e76f477bf5733e56med.jpg

    paula22, marzycielka29, Miriam, milola86, juicca, Lula_w, inezz, lusia22, Matylda36, Marysia0312, Lalita2710, kaaasiaczek_, szczessciara, Blondi22, Effcia28 lubią tę wiadomość

    ibm2io4pkxnx632u.png

    3jgx3e3kb044oxco.png
  • paula22 Autorytet
    Postów: 2527 1455

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry;) jestem po wizycie na nfz...
    małe rozwarcie jest ale mam uważać bez leków powiedziała lekarka...
    20 stycznia wizyta u niej i usg. nie kazała robić mi ćwiczeń mięśni Kegla;|
    martwi mnie to, że po powrocie do domu na wkładce zobaczylam krew/plamienie brązowe;/ przestraszylam się. jakoś dziś mocno badała, nie wiem czy to od badania czy mam się bac? na razie nie zauważyłam aby krwi było więcej

    lprktv73nye615w2.png
  • moni_c Autorytet
    Postów: 1096 1152

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam jedno, że pies nie jest winny jak jest agresywny. Winni są ludzie, którzy biorą się za wychowanie psa nie mając o tym pojęcia. W przypadku Miriam winny jest 1 właściciel psa, który wziął sobie trudnego psa i go skrzywdził. Krzywdząc przy okazji ludzi, którzy tego psa brali.
    Swoją drogą niegdy bym nie wzięła psa rasy agresywnej, szczególnie gdy sie bląkał od domu do domu... to wręcz niebezpieczne...Co innego chować od szczeniaka, ale takie psy potrzebują musztry, treningów itp.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2014, 13:19

    Rucia, Lalita2710 lubią tę wiadomość

    mc1d28t.png
    zabawa.gif
    20100828580113.png
‹‹ 1030 1031 1032 1033 1034 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ