III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Miriam wrote:Dzisiejsza noc to koszmar po prostu jakiś
całą noc nie spałam prawie tylko łóżko wc wc łóżko i tak cały czas aż boje się wyjść do lekarza że mnie po drodze gdzieś coś złapie
mam taka biegunkę że szok chyba nigdy tak nie miałam
zastanawiam się gdzie iść czy do ginekologa, internisty czy po prostu na IP ? Dodadkowo tak mnie bolą ledzwie i spojenie łonowe że nie mogę leżzeć siedzieć nic nie moge
a na brzuchu normalnie zakwasy mi się porobiły od spinania się brzucha
ja chyba dziś umre
-
Blondi22 wrote:https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/plemniczka-staraczka-i-tyska,47,5119.html
na tym watku jestTaka słodziutka.
Jak tylko urodzę to pokaże fotkę Synkowimoże, może, coś z tego będzie
A jest duża szansa bo u mnie to rodzinne, że kobiety są starsze od mężówBlondi22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ancia77 wrote:Hej dziewczyny
Oniqa no to dalej zaciskam kciuki&&&& Perełka Ty pewnie nastepnaMilola , inezz dzieje sie coś u was? bo u mnie cisza brzuch tylko bardzo twardnieje ale bezbolesnie
Moj mały dzis bardzo spokojny tylko sie przeciaga. Ja dzis miałam okropny sen az szkoda gadac
Ancia, u mnie cisza. Nawet twardnien praktycznie nie mam ;/ zaczynam oswajać się z myślą ze na pewno dotrwam do terminu, albo nawet przenosze, bo czuje się bardzo dobrze, to chyba najlepszy okres ciąży dla mnie, nawet nie jest mi cieżko i do wc tez często nie chodzęwy będziecie chyba pierwsze mamusiami
-
Blondi, Izunia prześliczna:) też chce już tulić moją kruszynkę...no ale narazie się nie zapowiada. W nocy obudziły mnie dwa skurcze, ale minęło. A dziś mam sporo kremowego śluzu .... nie wiem, o czym to świadczy:P Ale infekcją nie jest, bo wczoraj gin też to widział i nic nie powiedział, że coś nie tak. Zobaczymy...poczekamy na rozwój wydarzeń
Mała dziś kopie i drzemie....na zmianę. ALe w ciągu godziny daje znac o sobie:)
-
Dziewczyny, Was też tak wasze chłopy wkurzają pod koniec ciąży? NO ja już nie daję rady- mój M jest kochanym człowiekiem, ale od paru dni wyprowadza mnie jego zachowanie z równowagi. Normalnie mam ochotę go pobić. Wszystko mnie wkurza teraz....to że nie pozmywał, że zostawił skarpetki, że prania nie ściągnął i takie tam. W dodatku tragedia się wydarzyła- on się przeziębił!- ma 37,5 i umiera! Szlak mnie trafia jak widzę jego zwiędniętą minę, bo lekko drapie go gardło. Ja z łóżka wstać nie mogę, bo mam wrażenie, że krocze mi się rozrywa, ale twardo zaciskam zęby,nie narzekam i robię swoje. Ehhh, dziewczyny, przepraszam za te żale, ale z nerwów znów płakać mi się chcę- choć wcześniej takie bzdury mnie nie wprowadzały w taki stan.
-
Jejku dziewczyny ale miałam zaległości od ostatniego mojego posta
super się czyta jak u Was przebiega wszystko . Gratuluję każdej z osobna pięknych synów i córeczek
! Oby mnie te 3 miesiące zleciały jak najszybciej bo jak narazie to się wleką jak nie wiem
;Oniqa - czekam i życzę powodzenia
Sla.s- jejku opis świetny ! gratuluję , ja chcę porozmawiać z moim ginek na następnej wizycie właśnie o CC ale nie wiem czy to dobry pomysł .. pewnie się nie zgodzi;oniqa lubi tę wiadomość
-
Perełka chłopy juz tak mają 37 i juz koniec, a my to nawet przy 39 zasowamy, dlatego pewnie kobiety rodzą dzieci bo żaden facet by tego nie wytrzymał. Do tego jeszcze Cię boli jest Ci ciężko więc nic dziwnego, że wszystko Cię drażni no i dodatkowo hormony ale spokojnie zrób coś dla siebie wypij meliskę i będzie lepiej
Perełka lubi tę wiadomość