III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ancia77 wrote:Ja dzisiaj sie czuje bardzo zmeczona cały czas bym spała własnie wstalam
masakra ja raczej jestem aktywna osoba nawet w czasie ciazy a od wczoraj nie daje rady
Ja tak miałam dzień przed porodem i w dniu kiedy się zaczęło jak nigdy sapałam wstałam koło 7 rano zjadłam kromkę chleba i poszłam spać obudziłam się po 8 do toalety i tam pękł pęcherz, wody zaczęły się sączyć i złapał mnie pierwszy skurcz o godz. 19.05 na świecie był już mój synekAncia77 lubi tę wiadomość
-
Efektu wicia gniazda jeszcze nie doświadczyłam, więc może jeszcze przede mną
Ale straszne zmęczenie dzisiaj czuję, leżę półprzytomna i wypluta jak dętka.
Miriam, dawaj znać co z Tobą. Dobrze, że jesteś już u lekarza i pod opieką.Mama najcudowniejszych skarbów -
Blondi Izunia jest prześliczna!
Oniqa Czekanie może bardziej męczyć niż się zdaje, więc życzę duuużo sił. I nadal trzymam kciuki
Perełka Ilość śluzu zwiększa się przed porodem.. Czyżby pierwsze znaki;)??
U mnie spokój. Spojenie nadal boli. Mała wierci się, kręci i wypycha:)
O dziwo też ten 9 miesiąc wydaje mi się lepszy niż wcześniejsze. Może nie mam jakoś super energii ale też porobię co potrzeba, pozałatwiam i w ogóle.
Ostatnio coraz częściej pozwalam sobie obejrzeć film- żeby nacieszyć się tym, że mogę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNusiaa-> jak nie masz wskazan medycznych to nie idz na cc przez wzglad na obawy co do porodu silami natury. O tym sie nie mowi powszechnie, ale szok jaki dziecko przezywa podczas cc moze zmienic nawet jego immunologie lub dane w kodzie genetycznym. Jak nie ma potrzeby, to nie rob CC.
Wyobraźcie sobie poza tym że teraz sobie piszecie na forum, a nagle porywaja was kosmici i w ciagu 10 sekund wasz swiat sie zawala, zniknąl, a nad wami jasne lampy, cos przy was majstrują nieznane postaci itp.Miriam, Ancia77, Marysia0312, szczessciara, Lalita2710, Effcia28, aher lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
szczessciara wrote:dziewczyny ja dziś zauważyłam na bieliźnie taki mleczny śluz , miała może któraś tak ? jest to powód do zmartwień ?
ja mam taki prawie od początku ciąży, czasem mniej, a czasem więcej a wszystko jest ok, a gdzie tam u mnie jeszcze do końca i odpukać nie miałam ani razu żadnej infekcji.szczessciara lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dzis chcialam mężowi przyjemność zrobić kruchymi ciasteczkami. Niby nie ma wiele roboty, zagnieść rozwałkować i upiec, ale powiem Wam ze teraz sie czuje jakbym tonę węgla przeniosła. Tryb łóżkowo-kanapowy baaardzo odbiera energie. Po 36 tc będę musiała zacząć wiecej sie ruszać bo nie będę miała sily rodzic.
-
moja położna z którą mam szkołe rodzenia mówi ze od pocżtku roku jest masa cc.dziewczyny zaczynają rodzić, ale finalnie dziecko żle sie wstawia i musża ciąć ;/, ale wiadomo to i tak lepsze dla dzidziusia niż planowane cc.mam nadzieję że mi się uda do końca rodzic naturalnie
pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuzy Lee wrote:Nusiaa-> jak nie masz wskazan medycznych to nie idz na cc przez wzglad na obawy co do porodu silami natury. O tym sie nie mowi powszechnie, ale szok jaki dziecko przezywa podczas cc moze zmienic nawet jego immunologie lub dane w kodzie genetycznym. Jak nie ma potrzeby, to nie rob CC.
Wyobraźcie sobie poza tym że teraz sobie piszecie na forum, a nagle porywaja was kosmici i w ciagu 10 sekund wasz swiat sie zawala, zniknąl, a nad wami jasne lampy, cos przy was majstrują nieznane postaci itp.
będę broniła jednak cc bo sama mam planowaną, akurat ze względów medycznych - moja blizna po pierwszym praktycznie w ogóle już nie trzyma i z lózka praktycznie nawet do ubikacji mi się nie wolno ruszać do wtorku - ale do rzeczy- z uwagi na to bardzo dużo czytałam na ten temat dowiadywałam się i rozmawiałam z profesorami tematu itd. dobrze i umiejętnie przeprowadzona cesarka wcale nie jest takim ogromnym szokiem dla dziecka - umiejętna to nie przeprowadzana "na sucho" czyli bez jakiejkolwiek czynności skurczowej, dlatego przed planowaną cc warto podać niewielką dawkę oksytocyny, bądź samodzielnie pobudzić organizm do jej produkowania. Poza tym trauma mamy związana z obawami itd. może mieć gorszy wpływ na dziecko niż sam poród przez cc. znam dzieci z cc i nie zauważam u nich niższej odporności lub innych defektów, moja bratanica urodziła się w 31 tc z uwagi na zatrucie ciążowe też przez cc- to dopiero był szok dla dziecka, a jednak Maja prawie w ogóle nie choruje a ma już 5 lat.
owszem poród siłami natury jest super i sama żałuje że nie mogę, ale też nie można twierdzić, że cc jest zła i szkodliwa dla dziecka, bo szkodliwym na przykład dla mojego starszego syna było kazać mi próbować rodzić naturalnie przez 36 godzin i wykańczać dziecko i mnie i dopiero po ogromnej awanturze w szpitalu i innych interwencjach zrobić cc, żeby nas uratować - to dopiero jest szok.
sama nie decydowałabym się na cc tylko po to żeby uniknąć bólu itd. bo nie oszukujmy się rana po cc boli jak nie wiem co i potrafi długo bolec, a przy dziecku nie ma czasu na leżenie i pachnienie i spokojne gojenie się, ale trauma i strach potrafią sparaliżować...
negatywem cc jest na pewno fakt pierwszego oddechu dla dziecko, podobno przy cc jest on trudniejszy z uwagi na zbyt szybkie zmiany ciśnienia i brak przeciskania przez kanał rodny...
każda metoda ma plusy i minusy i każdy powinien decydować samodzielnie i moim zdaniem nie powinno się w szpitalach tak naciskać bezwzględnie na poród sn a z tych matek które maja cc robić kobiety z pewnym defektem, leniwe i niezdolne do urodzenia dziecka itd. a niestety spotkałam się z takimi opiniami i tym że kobiety które rodziły przez cc mają poczucie winy - rozpisałam się mocno, bo to dla mnie dość emocjonujący okres i tematMatylda36, Nina lubią tę wiadomość
-
milola86 wrote:moja położna z którą mam szkołe rodzenia mówi ze od pocżtku roku jest masa cc.dziewczyny zaczynają rodzić, ale finalnie dziecko żle sie wstawia i musża ciąć ;/, ale wiadomo to i tak lepsze dla dzidziusia niż planowane cc.mam nadzieję że mi się uda do końca rodzic naturalnie
Suzy napisała dobre porównanie. Jeśli nie ma wskazań nie ma co tak rodzić