III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dziś ciężka noc była. Jakoś nie mogłam spać, drętwiały mi cały czas ręce, dłonie bolały.
Wieczorem zauważyłam, że sinieją mi palce u stóp i to tak porządnie.
Dziąsła mam od 2 dni bardzo popuchnięte no i hemoroidy naprawdę dają w kość.
Aż się boję, że się posypię przez tą ciążę.
Gdzieś 2 tygodnie temu zaczął odchodzić mi czop po kawałeczku a budyń to cały czas. Wczoraj odszedł mi cały czop - żółty jak budyń, ale w konsystencji twardszej, zbitej, nierozerwalnej galaretki. Nie wiedziałam, że tego czopu aż tak dużo ma być. Wyleciało konkretne 2 duże łyżki. WOW!!! Jakbym jakiegoś obcego trzymała w dłoniach
Szyjki nie mam wcale, rozwarcie na 1,5 - 2 palce, zwiększyło się od przedwczoraj dość znacznie.
Miałam nadzieję, że wody dziś w nocy odejdą ale nic się nie dzieje.
A to wszystko przypisuję konkretnemu dopadnięciu męża przedwczoraj, jednak chyba ten sposób coś tam działa
Nadal czekam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 08:20
Bea_tina, MariaAntonina, monalisa, magdalena, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
Witam mamuśki!
MariaAntonina, trzymam kciuki za wtoreczek, ale jakby się zaczęło wcześniej, to nie było by źle:D Chyba, że wolisz wtoreczek:*
Oliwkowa, powiem Ci brzmi to jak z horroru wszystko(nie obraź się!), ale zmierza w dobrym kierunku, więc trzymam kciuki:*
Dziewczyny ja oficjalnie boję się o Miriam! Dziś mi się śniła i był to koszmarny sen! Miriam, czy mam zgłosić listem gończym Twoja nieobecność?? Martwię się:*
Miłego dnia! -
MariaAntonina wrote:Faktycznie niepokojący jest brak informacji.. miejmy nadzieje ze wszystko dobrze z Zojka i Miriam...
Na pewno jest wszystko ok. w środę mi napisał ,,Oj charakterek to ma czuje ze da nam popalic wymuszacz mały juz jest dziś w nocy obyło sie bez butli i juz nie spada z wagi serduszko ok crp spadło i dziś wracamy do domu "
Co do serdusia wykryli szmery. Mojej przyjacółce akurat wcześniakowi też to wykryli ,ale było all ok i u Zoji też będzie ok
Pozowole sobie napisać Miriam (żeby dziewczybny się nie martwiły)
Na pewno nie mają czasumonalisa, Miriam, zozol, MariaAntonina, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki za zainteresowanie i przepraszam za milczenie
Lalita dziękuje za przekazanie info.
Jesteśmy całe i zdrowe juz w domku od środy popołudniu lecz mała zajmuje mi tyle czasu ze nie mam nawet chwili zeby zjeść wisi prawie 24h na cycu (uf wole to niz butle i smoki jak w szpitalu ) laktacja sie rozkręciła pełna para a ta tylko cmoka i zasypia i tak woolko gdy chce ja odłożyć to wrzask tylko przy cycu by wisiała no ale cóż kocham to noszę. nawet śpi z nami chociaż nie było tego w planach a nawet zapieralam sie rekami i nogami ze tak nie bedzie no cóż trudno przynajmniej sie w miarę wysypiam np dziś zasnęła ok 22 i do 2:30 spaliśmy szbki cyc i do. 5:20 sen a w łóżeczku co 15 min krzyk
Powoli muszę sie jakoś zorganizować i miec trochę czasu póki co powiem wam ze z moich 96 kg zrobiło sie 71 wiec kurde duzo spadlo
No i dziś teściowa z tesciem przyjeżdżają na weekend wiec potrzebuje wiadra melisy
Az sie boje co to bedzie bo jej rady telefoniczne (ktore słucha Czarek i mi przekazuje bo jego mamcia dzwoni po 5 razy dziennie z kolejna rada ) doprowadzają mnie do obłędu
A wiec tak my żyjemy mamy sie ok
Gratuluje juz rozpakowanym
Za nierozpakowane trzymam kciuki i mam nadzieje ze pójdzie wam lżej niz mi i nie bedzie to az tak was bolało (chociaż juz wczoraj do Czarka mówiłam ze robimy drugie po połogu czyli powoli zapominam )
Lussia szczęściara śliczne dzieciaki .
A o to 5 dniowa moja Kluseczka ZOJKA
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 10:08
MariaAntonina, Lalita2710, Lissa, magdalena, Niesforna, kotek27, Niesmiala, Bea_tina, nutka, czekajajaca, Paulina1986, Matylda36, martusia172005, walabia, agata86, Martynika, evas, Mirella, weronikabp, Tusia84, Kaja, Galanea, pillow, zozol, lineczka, Karina1989, monalisa, kambel, Nalka lubią tę wiadomość
-
no Miriam wreszcie się do nas odezwałaś nie powiem ale miałam pietra że nic a nic się nie odzywałaś;/ ale najważniejsze że przesyłasz dobre wiadomości super no z tą wagą poszalałaś jak ja bym chciała żeby tak i u mnie było:)
ojj teściowa na horyzoncie może być ciężko ?! a może Cię zaskoczy zrozumie że to Ty jesteś mamą i najlepiej się zajmujesz małą tego życzę.
Mała zjawiskowo wygląda śliczna!
Trzymaj się buźkaMiriam lubi tę wiadomość
-
Miriam Zoja jest naprawde przesliczna!! Trzymajcie sie. I nie zamartwiaj sie, nasz Leos ma swój pokoik
Który stoi mało uzyteczny, tez śpi z nami w łóżku odkąd skończył dwa tygodnie, wcześniej spalam sama u niego w pokoju ale miałam dość, byłam odcięta od swiata i wróciłam do sypialni do mojego M, ale nie sama a z NIM ))Miriam lubi tę wiadomość
-
Miriam ,ale napij się tej melisy dobrze ci radzę ,będziesz bardziej rozluźniona... i będzie ci lżej na sercu i lepiej bedzie ci się spało.
Mało tego uważaj co jesz ,żeby teściowa nie miała co ci zażucić... że w mleku coś dostaniesz albo coś..Miriam, kotek27 lubią tę wiadomość
-
Fajnie Miriam , że u Was wszystko w porządku.. Teraz tylko rośnijcie zdrowo i Zojka niech polubi swoje królestwo..Choc moje dzieci tez miały koło nosa super wypasione łóżeczka..wolały przy mamie i cycuchu..ale teraz nie dam za wygraną..nie po to sie tak starałam by mały olał moje intencje..Ale zobaczymy..
Co do karmienia , a mam spore doświadczenie przy 2 dzieciaków..to lada dzień powinno się unormować i w ciągu dnia i w nocy.
Maluchy to dobrzy obserwatorzy od pierwszych dni narodzin, wiec trzeba mieć tez spory dystans do tego co wyprawiają, nie być uległym.. bo później z wiekiem idzie coraz gorzej..
Przy kolejnym dziecku nabiera sie wprawy doświadczenia i innych zachowań.
Przy pierwszym wiadomo czasem dostaje się głupawki, ale warto doświadczyć i tego.
Co do TESCIOWEJ.. powiedz wprost co i jak , bo inaczej będziesz miała brzydko mówiąc przesrane..I tu już pampersy nie wystarczą. Ja nakreśliłam już tu swoim obecnym( nowym przyszłym teściom) jakie są reguły gry.. i chyba zakapczyli.
Niestety moja mam mieszka 50 km od mnie więc jej nie będzie, przyszła teściowa to normalna kobieta ( tak mi się wydaje ???) ale ,że pracuje za granicą to też mam ją z głowy..heee
Przy takiej rozpiętości dzieci jakie ja mam, co mi kto może powiedzieć lepszego???
2 dzieci wychowane bez butelki smoczka pieluch przytulanek..na cycku i to nie w małym okresie czasu, bo łącznie ponad 4,5 roku karmiłam obojga.. jak było to czemu nie ..!! Nic lepszego nie zbliża do siebie, uczy a zarazem przekazuje miłość..
I to tyle moich super wynurzeń..
Także MIRIAM - teściowa i jej przedwojenne metody WEK, a ty jako młoda mama uczysz sie PO SWOJEMU>>
P.S. Zojka poprosimy zdjątko w super sukienusi.. ( Mamusia wyszperaj no coś i pokaż nam swoją małą kobietkę..)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 10:28
Miriam, Matylda36 lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualny
-
Tez sie zarzekalam ze nie będzie spania. Z nami, no ale cóż... Jak kilka razy mi sie zakrztusil mlekiem to zmieniliśmy zdanie. Nawet tatusiowi to nie przeszkadza ze śpi wycięty, mimo wielkiego łóżka jednak uważać musi:)
Teraz czekamy na kolyske, pozyczamy od rodziny, moze tak damy radę )
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego ))Miriam lubi tę wiadomość
-
Dwa dni, przezyjesz z teściowa napewno co do jedzenia to tez dasz radę, ja jem albo pulpety w sosie koperkowym albo filet z kuczaka, do tego najczęściej makaron nie jest złe, jakiś deserek mozna zjeść drozdzoweczki
Waga ładnie zjehalas, super.
Mi dwa kg zostało, ale jem słodkie wiec ciekawe czy zrzuce ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 10:33
Miriam lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny. Czytam Was jak mam chwile ale ze nie ma ich duzo to nie pisuje. Gratulacje dla wszystkich mamusiek i mocno zaciskam kciuki za reszte. Ja tez mowilam ze dziecko ma swoje lozeczko ale od pierwszej nocy maly musial spac na mnie zeby nie isc do cieplarki no i tera w domku tez spi z nami. We wtorek bylismy na pierwszym spacerku a w srode u pra babci takze poznal juz duza czesc rodziny. U nas oczywiscie tez codziennie ktoś jest ale jakos mi to nie przeszkadza.
kotek27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiriam wrote:Dzięki za zainteresowanie i przepraszam za milczenie
Lalita dziękuje za przekazanie info.
Jesteśmy całe i zdrowe juz w domku od środy popołudniu lecz mała zajmuje mi tyle czasu ze nie mam nawet chwili zeby zjeść wisi prawie 24h na cycu (uf wole to niz butle i smoki jak w szpitalu ) laktacja sie rozkręciła pełna para a ta tylko cmoka i zasypia i tak woolko gdy chce ja odłożyć to wrzask tylko przy cycu by wisiała no ale cóż kocham to noszę. nawet śpi z nami chociaż nie było tego w planach a nawet zapieralam sie rekami i nogami ze tak nie bedzie no cóż trudno przynajmniej sie w miarę wysypiam np dziś zasnęła ok 22 i do 2:30 spaliśmy szbki cyc i do. 5:20 sen a w łóżeczku co 15 min krzyk
Powoli muszę sie jakoś zorganizować i miec trochę czasu póki co powiem wam ze z moich 96 kg zrobiło sie 71 wiec kurde duzo spadlo
No i dziś teściowa z tesciem przyjeżdżają na weekend wiec potrzebuje wiadra melisy
Az sie boje co to bedzie bo jej rady telefoniczne (ktore słucha Czarek i mi przekazuje bo jego mamcia dzwoni po 5 razy dziennie z kolejna rada ) doprowadzają mnie do obłędu
A wiec tak my żyjemy mamy sie ok
Gratuluje juz rozpakowanym
Za nierozpakowane trzymam kciuki i mam nadzieje ze pójdzie wam lżej niz mi i nie bedzie to az tak was bolało (chociaż juz wczoraj do Czarka mówiłam ze robimy drugie po połogu czyli powoli zapominam )
Lussia szczęściara śliczne dzieciaki .
A o to 5 dniowa moja Kluseczka ZOJKA
Miriam ale żeś stworzyła dziecinę piękną super!
Niech ten czas szybciej leci chce już swojego osobistego FrankaaaaaaaaaaaaaaaaaMiriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Miriam super, że juz w domu i ze laktacja sie rozkręciła i mała cyca je:) Zojka przecudna:)
Mój synuś za to cyca uważa zza bufet, naje się wypluwa cyca i kompletnie nie jest nim zainteresowany normalnie nie jak facet hehe co do spania to na mnie mu za gorąco i bufet przeszkadza a w naszym łóżku jakos mu nie odpowiada wiec w nocy spi u siebie, a w dzien czasem staram się go położyć na brzuchu to wtedy na moim łóżku żebym kontrole nad nim miała.Matylda36, Miriam lubią tę wiadomość
-
Miriam, super, że jesteście już w domku i z Wami wszystko okej. Niech się Zoja dobrze rozwija i przyzwyczaja do nowego miejsca
Nasza Anna nie śpi w łóżeczku, z nami też nie, tylko w gondolce. Tak jest jej najlepiej i to jest jej sposób na spanie gdzie indziej niż na moim brzuchu, co bardzo też lubi, szczególnie w dzień
kozgo, u mnie też cyc służy jedynie do jedzenia, później się go wypluwa i mała jest gotowa do zabawy, więc nie poleży przy cycu za długo, a jak jest śpiąca, to po jedzonku wypluje cyca i próbuje włożyć głowę pod cyca, by pójść spać.Miriam lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Miriam uszczęśliwiłaś mnie swoimi rewelacyjnymi wiadomościami, poważnie już się martwiłam co się z Toba dzieje, albo nie daj los z Zoją! Na szczęście wszystko super, "tylko" wiadome teraz inny priorytet:* A z tego wszystkiego to mi się śniłaś hehe:)
Chyba napływ dobrej wiadomości i ta pogoda "natchły" mnie do posprzątania syfy kiły i mogiły w domu:) Masakra, szkoda, że robi się to coraz cięższe... A porządek chociaż raz w tygodniu musi być!
Kozgo Matylda, to chyba dobrze, że cyce to tylko bufet? Znaczy maluszki same kontrolują ile zjedzą, a Wy macie chwilkę albo dla siebie albo dla nas, co mnie bardzo cieszy hihi:)Matylda36, Miriam lubią tę wiadomość