III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
иιєиσямαℓиα wrote:a ja siedze biedna bez internetu.Pisze z telefonu. Dziekuje za rady odnosnie toreb
Pasiu Kacperek jest przesłodki i taki śliczny . Zakochałam się .
Pasia jak sie czujesz? Jak długo trwał twój poród?
Zajrze do was jak mi naprawia neta bo na tel. nie za fajnie sie pisze
Czuje sie dobrze.po tym calym wysilku wyskoczyly mi na calej twarzy jakby wybroczyny c zerwone?tak to jakos nazwali ale juz zeszlo.2dni krwawilam pozniej juz taka woda zabarwiona teraz juz chodze w zwyklej podpasce a nie tych bella mega.krocze sie goi ale juz w szpitalu siedzialam na lozku po turecku jak maly dostawal szalu i szukalismy pozycji do cycusia pierwsza noc to cala patrzalam na niego na te wloski i malutki paluszki eh cos wspanialego kobiety.najlepsze jest to ze calego porodu nie pamietam a od 16odkad dali kroplowke do 20do parc minelo tylko 4godz..иιєиσямαℓиα, anilorak, Selena, MADZIULA13, mała mi, patti lubią tę wiadomość
-
pasia27 wrote:No wlasnie ja tez z tela hehe
Czuje sie dobrze.po tym calym wysilku wyskoczyly mi na calej twarzy jakby wybroczyny c zerwone?tak to jakos nazwali ale juz zeszlo.2dni krwawilam pozniej juz taka woda zabarwiona teraz juz chodze w zwyklej podpasce a nie tych bella mega.krocze sie goi ale juz w szpitalu siedzialam na lozku po turecku jak maly dostawal szalu i szukalismy pozycji do cycusia pierwsza noc to cala patrzalam na niego na te wloski i malutki paluszki eh cos wspanialego kobiety.najlepsze jest to ze calego porodu nie pamietam a od 16odkad dali kroplowke do 20do parc minelo tylko 4godz..
czyli od tej 9tej jak odeszły ci wody do 16 czekałaś na rozwarcie i skurcze porodowe?
Fajnie że masz już to za sobą, ja po ostatnich przygodach z zacinaniem swoich części ciała najbardziej w porodzie boję się krwotoku
bo mam rozrzedzoną krew, ciężko mi teraz ją tamować. Brrr...nie wyibrażam sobie tego i jestem mega zdygana, chociaż mam jeszcze trochę czasu
-
No i w pewnym momenci mowie do tych poloznych tam ze czuje parcie na kupe w tych skurczach i ze sie boje ze zrobie hehe a ty zebym robila i sie smialy i ze moge sie nawet zesikac tylko nie im na twarz hehe ze to normalne hehe bylam na tym gazie rozweselajacym i chyba stad te tematy sie wziely w momentach miedzy tymi paskudnymi skurczami.hehe.
Na szczescie obylo sie bez niespodzianek
Pozniej musialam urodzic lozysko ale sie nie chcialo odkleic i cisneli brzuch jak cytryne wrr to bylo nie mile ale w koncu wylazlo..czyszczenie dziurki i szycie.
Kurde dacie rade wszystki!! Bo nawet w tych bolach nie przeszlo mi przez mysl ze nie dam rady albo zeby mnie nagle rozcieli.hehe.
иιєиσямαℓиα, anilorak, MADZIULA13, mała mi, Stokrotka84, patti lubią tę wiadomość
-
Nienormalna o 9te wody a skurczy to w ogole nie mialam i rozwarcia zadnego jedyne co to szyjka sie splaszczala czy cos..ale postanowili ze podadza kroplowke z oxytocyna bo jednak jak duzo wody zleci to nie chcieli czekac..no w sumie 4godz masakry tylko.
-
pasia27 wrote:No i w pewnym momenci mowie do tych poloznych tam ze czuje parcie na kupe w tych skurczach i ze sie boje ze zrobie hehe a ty zebym robila i sie smialy i ze moge sie nawet zesikac tylko nie im na twarz hehe ze to normalne hehe bylam na tym gazie rozweselajacym i chyba stad te tematy sie wziely w momentach miedzy tymi paskudnymi skurczami.hehe.
Na szczescie obylo sie bez niespodzianek
Pozniej musialam urodzic lozysko ale sie nie chcialo odkleic i cisneli brzuch jak cytryne wrr to bylo nie mile ale w koncu wylazlo..czyszczenie dziurki i szycie.
Kurde dacie rade wszystki!! Bo nawet w tych bolach nie przeszlo mi przez mysl ze nie dam rady albo zeby mnie nagle rozcieli.hehe.
no ale jak tu robic i kupę i siku i jeszcze rodzić dziecko hehe
wiadomo, że dla nich to normalne, ale nie każdy czuje się na tyle wyluzowany, żeby srać gdzie popadnie hehe
ufff to kolejna rzecz której się boję podczas porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2013, 20:50
-
pasia27 wrote:Nienormalna o 9te wody a skurczy to w ogole nie mialam i rozwarcia zadnego jedyne co to szyjka sie splaszczala czy cos..ale postanowili ze podadza kroplowke z oxytocyna bo jednak jak duzo wody zleci to nie chcieli czekac..no w sumie 4godz masakry tylko.
a co za test ci robili ten na m.... Co mówiłaś, że coś mało punktów było. O co z tym chodzi i co ten test określa?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2013, 20:51
-
nick nieaktualnyPatuska1992 wrote:Pomyłam podłogi i czekamy na efekty dobrze by było jakby moja Córcia zechciała wyjść Na sierpień już nas nie dużo zostało kwestia czasu i wszystkie rozpakowane będziemy
Patuska, ja myłam podłogę, a następnego dnia odeszły mi wody
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Nienormalna no wlasnie tez.mialam te obawy o kupe itp..ale w bolu juz sie o tym nie mysli i chyba bylam na haju przez ten gaz ze zaczelam taki temat miedzy skurczami..
Na usg robili test Maninga?ogolna ocena plodu w pomiarach..kurde mialam slaby wynik,martwilam sie a maly po urodzeniu dostal 4dziesiatki czyli wszustko dobrze..
No u mnie podloga tez zrobila swoje.a musze wam powiedziec ze mam cyce jak pamela anderson.w szpitalu biednie i dawali malemu mleczko w nocy jak krzyczal bo polozna mowila ze woli dac jak stresowac noworodka..nie chcialam za bardzo ale schudlo mu sie z 3190 do 2900 i i balam sie o jego zdrowko.w 3dobie juz mialam fajne mleczko i wuszlismy z waga 3kg.
A teraz mam masakre.codzinnie masuje cucuchy bo sie robia guzy,odciagam troche ale przede wszystkim synciu mi pomaga jak sie zasysnie.
Mam mega apetyt ale diete jak na razie..dopiero 7kg spadlo..Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2013, 21:27
mała mi, michaela, anilorak, vivien, patti lubią tę wiadomość
-
Stokrotka84 wrote:Ja mam nadzieje, ze moj Antos nie urodzi sie 1 listopada, bo mam termin na 3go. Niech sie urodzi albo przed 1szym albo po:)
a ja Ci powiem, ze to piekna data, moja mam sie wtedy urodzial i jestszczesliwa, bo to jest święto WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, tych znanych i tych nieznanych, a którzy cięsza się byciem w niebie. toNIE JEST swięto zmarłych, jak sobie ludzie mylą, trylko bardzo piękne i radosne w swojej treści śwęto
Pasia gratuluje porodu.
i przepraszam, ale juz nie dam rady czytac, jesli ktoras jeszcze urodzila to równiez gratuluje.
Jestem teraz u mamy i od wczoraj nie mamy internetu, bo znowu cos jest u dostawcy. wczoraj byla burza, myslelismy ze to dlatego, ale dzis nic sie nie zmienilo, a ze jutro siweto to dopiero w piatek i to popoludniu cos beda robic!!!
weszlam tylko na chwilek z neta w komorce M, ale tyle napisalyscie ze nie mam sily czytac.
nadrobie jak juz wroci nam internet.
pozdrawiam wszystkieStokrotka84, pasia27 lubią tę wiadomość
-
Kurcze, zaczynam się niepokoić. Od ponad godziny czuje intensywne ruchy małego ( kopniaki, przeciąganie)- brzuch mi faluje na wszystkie strony i do tego kłucia w dole. Czuje jak mały napiera głowką. Nie wiem czy to normalne czy coś jest nie tak:/
Nie chce panikować i jeździć po szpitalach w środku nocy. Może to normalne przed zbliżającym się porodem...?