III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Ost od znajomej która jest w ciąży jej szwagierka (też w ciąży) wylądowała w szpitalu z bólem kolki nerkowej.... tak ponoć jest mocniejszy niż poród.
Jej powiedzieli że powodem kolki nerkowej było małe spożycie wody.
Powiedzieli że nerki muszą filtrować non stop i jak zaschnie to potem się tak dzieje...иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Mi po pojawieniu sie kolki nerkowej wystąpiły odrazu bakterie w moczu ;/ Fakt małe spożycie wody też może być przyczyna kolki. U mnie to rodzinne moja mama dokładnie miesiac przed porodem trafiła z kolka nerkowa do szpitala:)
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Ost od znajomej która jest w ciąży jej szwagierka (też w ciąży) wylądowała w szpitalu z bólem kolki nerkowej.... tak ponoć jest mocniejszy niż poród.
Jej powiedzieli że powodem kolki nerkowej było małe spożycie wody.
Powiedzieli że nerki muszą filtrować non stop i jak zaschnie to potem się tak dzieje...
brrr....
okropne
to lepiej pić i nie marudzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2013, 12:25
-
Jak ja miałam te bóle podbrzusza co wylądowałam w końcu w szpitalu w czerwcu.
Mimo że pije dużo miałam wtedy 2 dni mniej spożyłam bo byłam zalatana.
To pani dr zapytała mnie ile pani pije wody a ja mówię 2 litry plus jakieś inne napoje sok ,nie raz herbatka.. itd.. A ona do mnie powinna pić pani ok 3 litrów co najmniej... a ja ino aha...
i przypuszczam ze ten mój ból też spowodowały nerki... nie był mocny ,bo nie był pewnie w fazie zaawansowanej...
Trzeba się zmuszać...
Aila dużo zdrowia dla was. Żeby już wszystko było w porządku. -
Lalita2710 wrote:Jak ja miałam te bóle podbrzusza co wylądowałam w końcu w szpitalu w czerwcu.
Mimo że pije dużo miałam wtedy 2 dni mniej spożyłam bo byłam zalatana.
To pani dr zapytała mnie ile pani pije wody a ja mówię 2 litry plus jakieś inne napoje sok ,nie raz herbatka.. itd.. A ona do mnie powinna pić pani ok 3 litrów co najmniej... a ja ino aha...
i przypuszczam ze ten mój ból też spowodowały nerki... nie był mocny ,bo nie był pewnie w fazie zaawansowanej...
Trzeba się zmuszać...
Aila dużo zdrowia dla was. Żeby już wszystko było w porządku.
Co do ilości spożywanej wody to raczej kwestia indywidualna. Oczywiście należy pić dużo więcej niż normalnie, ale wcale nie jest powiedziane, że każda kobieta w ciąży musi wypijać 3l/dziennie.
Ja wcześniej bardzo mało piłam i teraz 1,5l - 2l to dla mnie duży wyczyn. Zwłaszcza, że i tak non stop muszę siusiu. Jeśli miałabym pić 3l dziennie to musiałabym siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzićиιєиσямαℓиα, michaela, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Patuska1992 wrote:Tak trzeba się zmuszać do picia duzo najlepiej wody bo dobrze nawadnia organizm. Ale od kiedy zaczeły pojawiać się u mnie obrzęki to lekarka powiedziała zeby nie pić za dużo i bądź tu mądrym hmm
a to dobre
ale ja na pewno nie daję rady wypić 3 litrów. Może ze 2 to tak, ale to też zależy od dnia , bo czasami ledwo ponad 1 litr . -
mała mi wrote:Co do ilości spożywanej wody to raczej kwestia indywidualna. Oczywiście należy pić dużo więcej niż normalnie, ale wcale nie jest powiedziane, że każda kobieta w ciąży musi wypijać 3l/dziennie.
Ja wcześniej bardzo mało piłam i teraz 1,5l - 2l to dla mnie duży wyczyn. Zwłaszcza, że i tak non stop muszę siusiu. Jeśli miałabym pić 3l dziennie to musiałabym siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić
jedną stroną wprowadzać 3litry a drugą odprowadzać
mała mi lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:a to dobre
ale ja na pewno nie daję rady wypić 3 litrów. Może ze 2 to tak, ale to też zależy od dnia , bo czasami ledwo ponad 1 litr . -
иιєиσямαℓиα wrote:jak tak piszecie to zazdroszczę wam tych ruchów. Mój dzidziuś mnie tak nie rozpieszcza
Normalnie jak się porusza 10 sek to już sukces i potem głucha cisza z jego strony....eh
Wyobrażałam sobie że jak będę w ciąży to będę czuła ruchy dziecka, jak się przeciąga rozpycha i kopie, a tymczasem nie mam aż takich wrażeń i doznań
Nienormalna,
Jeszcze chwila cierpliwości i poczujesz bardziej i wyraźne i intensywne ruchy. Ja też do niedawna uważałam, że Leoś jest spokojny i tylko od czasu do czasu przeciągnie się, kopnie od niechcenia, żebym się nie stresowała. Czasem dziwiłam się, że niektóre kobiety odbierają te ruchy aż tak boleśnie, opowiadają o falującym brzuszku już w 5 czy 6 miesiącu. U mnie dopiero tak od ok 36tc zaczęły się porządne wybryki i standardowo głónie wieczorową porą.
Wszystko przed Tobąиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Mam tak samo, licze te szklanki płynów, żeby dobić do 1,5-2 czasem juz patrzeć na to nie mogę, bo wczesniej maleńko piłam.
ja wcześniej piłam bardzo dużo zielonej herbaty. W ciąży przestałam,bo gdzieś przeczytałam, że może doprowadzać do # i wolałam nie ryzykować. Tym bardziej, że w pierwszej ciąży (straconej) piłam właśnie zieloną herbatę. Wody piłam przeciętnie - sporo tej herbaty 8 szklanek. Teraz w ogóle nie pijam herbaty żadnej chyba, że czasem roibos (polecana dla kobiet w ciąż), ale jest okropna w smaku i się musze do niej zmuszać.
Wodę piję prosto z gwinta, żeby wiedzieć ile wypijam. nigdy nie udało mi się wypić 2 butelek całych więc to by były 3 litry. Jak się pije prosto z butelki 1,5 l to wiadomo i łatwiej liczyć ile sie mniej więcej wypiło .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2013, 13:12
-
mała mi wrote:Nienormalna,
Jeszcze chwila cierpliwości i poczujesz bardziej i wyraźne i intensywne ruchy. Ja też do niedawna uważałam, że Leoś jest spokojny i tylko od czasu do czasu przeciągnie się, kopnie od niechcenia, żebym się nie stresowała. Czasem dziwiłam się, że niektóre kobiety odbierają te ruchy aż tak boleśnie, opowiadają o falującym brzuszku już w 5 czy 6 miesiącu. U mnie dopiero tak od ok 36tc zaczęły się porządne wybryki i standardowo głónie wieczorową porą.
Wszystko przed Tobą
no to ja mam dokładnie te same odczucia co ty co do ruchów .
36 tydzień dopiero , to nie zdążę się jednak nimi za bardzo nacieszyć . Po cichu liczę na to , że tak jak piszesz - da mi jeszcze popalić i to tylko kwestia czasuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2013, 13:13
mała mi lubi tę wiadomość
-
Nienormalna, uwierz, że nawet teoretycznie od 36tc zdążyłabys się "nacieszyć".
Wczoraj mój urwis tak się rozszalał, że o mały włos nie wsiadłam do samochodu i nie pojechałam na IP, tak się wystraszyłam. Ponad 1,5h ciągłego kopania, wiercenia, brzuch mi skakał na wszystkie strony. Aż się z tego stresu zmobilizowałam i spakowałam torbę do szpitala
Postanowiłam jednak nie panikować, bo wczoraj w ciągu dnia też miałam sporo ruchu, mało odpoczynku, do kompletu doszła kawka i coca-cola - tak mi się zachciało, że nie mogłam sobie odmówić. Więc sobie wytłumaczyłam, że to pewnie przyczyny nadpobudliwości synka.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
mała mi wrote:Nienormalna, uwierz, że nawet teoretycznie od 36tc zdążyłabys się "nacieszyć".
Wczoraj mój urwis tak się rozszalał, że o mały włos nie wsiadłam do samochodu i nie pojechałam na IP, tak się wystraszyłam. Ponad 1,5h ciągłego kopania, wiercenia, brzuch mi skakał na wszystkie strony. Aż się z tego stresu zmobilizowałam i spakowałam torbę do szpitala
Postanowiłam jednak nie panikować, bo wczoraj w ciągu dnia też miałam sporo ruchu, mało odpoczynku, do kompletu doszła kawka i coca-cola - tak mi się zachciało, że nie mogłam sobie odmówić. Więc sobie wytłumaczyłam, że to pewnie przyczyny nadpobudliwości synka.
hehe
Ale zmobilizował mame
mmm..coca-cola ...też chcę ...
ja dziś pożarłam niezdrowe beconowe chrupki, ale nie całe na szczęście
mała mi lubi tę wiadomość
-
anilorak wrote:Mała mi, moja koleżanka jak była w ciąży z bliźniakami, to jak napiła się coli, to dopiero miała dyskotekę Mój to po cacao strasznie się cieszy i wariuje
Co do picia wody, też się staram w siebie wlewać, ale czasem boję się, że za mało piję. Mi natomiast lepiej wchodzi jak piję ze szklanki lub kubka, jakaś taka motywacja, jak jeden za drugim ubywa
O kurcze, buszowanie bliźniaków to musi być dopiero jazda. Nawet sobie nie wyobrażam. Pamiętam jak martwiłam się własnie w okolicach 5-6 miesiąca, że tak rzadko odczuwam ruchy i dość nieregularnie to ówczesna prowadząca pani gin powiedziała, że dopiero od 32tc mogę odczuwać regularne i mocne ruchy, a jeśli cos mnie niepokoi to najlepiej wypić 1/2 butelki colianilorak lubi tę wiadomość
-
Patuska1992 wrote:Jak tam dziewczyny dzień wam mija?
U mnie cisza ale strasznie głowa mnie boli i nie wiem czy brać jakieś tabletki czy lepiej nie
Chyba taki dzień, ja jestem strasznie śpiąca, ale zewsząd słyszę, że wszystkich głowa boli. Coś wisi w powietrzu.
Nie łykaj prochów, strzel sobie jakąś mocniejszą kawkę, może pomoże