III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Suzy Lee jak to mówią ci co mają najmniej dają najwięcej.
Moi trochę pomagają (mama i ojczym) teściowie teraz też coś zaczęli.
Ale ile miałam to od razu kupowałam dla dzidziusia.
Np mój tata miał się dołożyć do wózka... a wczoraj przez telefon usłyszałam tekst ,miałem się dołożyć ,ale jak twoja mama kupiła... (wiesz co darowałby sobie taki tekst)
Wiesz ja w wypadku moich rodziców nie wypominam bo też jeżdżą na wakacje. Ale mój ojczym zapierdyla od rana do wieczora. Więc uważam że się należy...
Moja mama nie ma stałej pracy dorabia sobie tylko ,ale co ma zawsze coś kupi.
Justa najlepiej wyjść i się nie odzywać ,dać odpocząć myślą. Bo stres nie wskazany w naszym stanie. Po każdym deszczu wychodzi słońce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 20:36
иιєиσямαℓиα, justa24, xcarolinex lubią tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Suzy Lee jak to mówią ci co mają najmniej dają najwięcej.
dokładnie tak jak piszesz. A twój tata skoro nie zdążył się dołożyć do wózka to mógł wam dać na inne wydatki. Bo tak to wyszło, że chciał się dołożyć tylko do wózka i na nic innego. Jak byłby hojny to dałby wam , a wy zagospodarowalibyście sobie te pieniążki na co wam potrzeba . Takie gadanie, na gadaniu się zwykle kończy
zawsze jak nic sprawdza się utarte już od dawna powiedzenie " umiesz liczyć, licz na siebie ..."Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 20:47
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie co.. nam nikt też nie pomagał, wszystko właściwie kupiliśmy sami. Z moimi rodzicami ja mam takie sobie kontakty.. zresztą oni nie mają, żeby nam coś kupić.
A teściowie.. ja mam mega kochanych teściów, naprawdę, Jasiowi by nieba przychylili.. Ale dopóki teściowa pracowała, było ok, teraz straciła pracę i ich syt. finansowa jest dramatyczna.. a ona nam powiedziała, że ją wywalili.. w ten dzień, gdy przyszliśmy im powiedzieć, że będzie nas trójka.. -
Wiesz ja chciałam te pieniądze dać mojej mamie no bo wiesz jakby nie było miało być że każdy z dziadków się składa;/.
Po prostu my już mamy prawie wszystko. Potem rzeczy w formie wyprawki do szpitala.
Bo teraz teściowa odłożyła na materac, prześcieradła ,ręcznik itd więc muszę pozamawiać.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
m_f wrote:Wiecie co.. nam nikt też nie pomagał, wszystko właściwie kupiliśmy sami. Z moimi rodzicami ja mam takie sobie kontakty.. zresztą oni nie mają, żeby nam coś kupić.
A teściowie.. ja mam mega kochanych teściów, naprawdę, Jasiowi by nieba przychylili.. Ale dopóki teściowa pracowała, było ok, teraz straciła pracę i ich syt. finansowa jest dramatyczna.. a ona nam powiedziała, że ją wywalili.. w ten dzień, gdy przyszliśmy im powiedzieć, że będzie nas trójka..
no to rzeczywiście przykre . Bardzo strasznym przeżyciem jest utrata pracy - wiem bo sama byłam 2 razy na bezrobociu i mieliśmy fatalną sytuacje finansową, wypłata meża starczała ledwo na ratę kredytu i może część opłat - ale mogliśmy liczyć na rodziców, pomagali nam jak mogli finansowo , bo byśmy z głodu pozdychali. Nie mieliśmy wtedy pieniędzy na jedzenie a co dopiero na takie przyjemności jak zakup ubrań, ulubionych kosmetyków czy nawet ulubionych rarytasów. I tak przytłoczeni biedą mogliśmy pomarzyć o powiększeniu rodziny .
Miejmy nadzieję, że teściowej uda się znaleźć pracę, bo pracodawcy teraz tak nie doceniają ludzi.... .Lilka lubi tę wiadomość
-
Mój mąż teraz stracił pracę. Czeka na inną ,ale póki co cisza z przyjęciami.
Ciężka sytuacja bo od skąd zaczął pracować ,nigdy nie był na bezrobociu.
Tak że szuka czegoś ,na już... i musi czekać aż zadzwonią.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Wszyscy mają teraz chore wymagania, poczynając od klientów w sklepie ,traktują sprzedawców jak śmieci ów... Ja mimo że mam wykształcenie wyższe pracowałam w sklepie.. więc wiem jakie było traktowanie mojej osoby...
Pracodawcy wymagają nie wiadomo czego.. za marny grosz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 21:02
xcarolinex lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo raczej się nie uda, bo teściowa ma 52 lata, do tego została zwolniona dyscyplinarnie, a zakład pracy (dodam, że katolicki) wkręcił ją w taką aferę, że teraz ma również fatalną sytuację..prawną. Szkoda gadać.
Ale dla Jasia są najlepszymi dziadkami, jakich mogłabym sobie wymarzyć.. -
Lalita2710 wrote:Mój mąż teraz stracił pracę. Czeka na inną ,ale póki co cisza z przyjęciami.
Ciężka sytuacja bo od skąd zaczął pracować ,nigdy nie był na bezrobociu.
Tak że szuka czegoś ,na już... i musi czekać aż zadzwonią.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Wszyscy mają teraz chore wymagania, poczynając od klientów w sklepie ,traktują sprzedawców jak śmieci ów... Ja mimo że mam wykształcenie wyższe pracowałam w sklepie.. więc wiem jakie było traktowanie mojej osoby...
Pracodawcy wymagają nie wiadomo czego.. za marny grosz...
To życzę, żeby telefon zadzwonił jak najszybciej i żeby twój mąż znalazł w najbliższym czasie wymarzoną i dobrze płatną pracę ! Trzymam kciuki i chucham na jego telefon !Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 21:08
-
m_f wrote:No raczej się nie uda, bo teściowa ma 52 lata, do tego została zwolniona dyscyplinarnie, a zakład pracy (dodam, że katolicki) wkręcił ją w taką aferę, że teraz ma również fatalną sytuację..prawną. Szkoda gadać.
to tym bardziej podły pracodawca
m_f wrote:Ale dla Jasia są najlepszymi dziadkami, jakich mogłabym sobie wymarzyć..
i to najważniejsze
-
Wymarzona może nie jest. Ale ważne żeby było potem bezpiecznie.
Bo czeka na dostanie się na kopalnie. Jeszcze w miarę stabilna praca w tych czasach. Nie jest to coś wyszukanego. Ale ostatnie 7 lat był kierowcą.
Tak naprawdę wypadek można mieć jeżdżąc autem.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-i-do-karmienia-m-dl-rekaw-i3428475697.html ja na taką koszule się zdecydowałam:)
Lub ta : http://allegro.pl/koszulka-nocna-ciazowa-oraz-do-karmienia-l-xl-i3503424079.html
Wklejałam kiedyś link na II trymestrze:)
Podoba mi się dyskretność )
Co do porodu to zamierzam wziąć jakaś starsza koszule by właśnie jej nie zapaćkac krwią czy coś a dopiero vpózniej sie przebrać w nową. -
m_f wrote:No raczej się nie uda, bo teściowa ma 52 lata, do tego została zwolniona dyscyplinarnie, a zakład pracy (dodam, że katolicki) wkręcił ją w taką aferę, że teraz ma również fatalną sytuację..prawną. Szkoda gadać.
Ale dla Jasia są najlepszymi dziadkami, jakich mogłabym sobie wymarzyć..
Oby wszystko sie ulozylo pomyslnie
Moj dziadek byl idealny W domu nigdy im sie nie przelewalo, mieli gospodarstwo, pozniej jak ozenil sie z moja babcia (ktora tez pochodzila ze wsi) przeprowadzili sie do miasta i babci lekko mowiac palma odbila, chciala sie odciac od przeszlosci, strasza super elegancka pani a dziadek do tej pory super gosc sama chcialabym dla naszego Malenswta takiego dziadkaLilka, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
Ja mam mame z ojcem kontaktu niemam od lat choc ostatnio sie zjawil jak juz bylam w drodze na lotnisko.Moj maz otwiera drzwi i mowi jakis Pan przyszedl a ja mu mowie to Twoj Tesc nie bylo czasu porozmawiac bo i tak juz bylismy spoznieni.Zreszta o czym? Rodzice sa rozwiedzeni i mama pracowala na kilka etatow zeby mi zapewnic wszystko.czasem sie nie widywalysmy kilka dni bo jak ona wracala ja juz spalam i ciagle sie mijalysmy.Jestem jej ogromnie wdzieczna za trud i jej poswiecenie :)Teraz sobie spokojnie pracuje i tak sie ciagle martwi o nas:)Jest bardzo szczesliwa ze zostanie babcia i wrecz promienieje:) Z M jestesmy razem od 12 lat jego rodzice sa bardzo fajni i nigdy nie bylo problemu miedzy nami.Oboje sa lekarzami i tez czekaja z utesknieniem na wnuka.Szkoda ze zobacza go dopiero jak bedzie mial kilka miesiecy choc podejrzewam ze przyjada wczesniej.Obie mamy chcialy przyjechac w tym samym czasie na szczescie doszly do wniosku ze to moze byc za duzo w jednym momencie :)Madre Kobiety :)Odkad jestem na zwolnieniu ciagle odkladamy jakas kase ale bywa roznie.Rachunki mieszkanie samochod itd pochlania praktycznie cala pensje a ja dostaje psie pieniadze.Dostalismy mnostwo rzeczy od naszych bliskich za co jestem ogromnie wdzieczna bo bylo by krucho gdybysmy musieli sami to wszystko kupic :)Ja mam ciagle przyjaciol w Pl pomimo tego jak dlugo tu jestesmy ciagle jestesmy w kontakcie i sa to dla mnie bardzo wazni ludzie
xcarolinex, Suzy Lee, иιєиσямαℓиα, vivien lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Lalita2710 wrote:Mój mąż teraz stracił pracę. Czeka na inną ,ale póki co cisza z przyjęciami.
Ciężka sytuacja bo od skąd zaczął pracować ,nigdy nie był na bezrobociu.
Tak że szuka czegoś ,na już... i musi czekać aż zadzwonią.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Wszyscy mają teraz chore wymagania, poczynając od klientów w sklepie ,traktują sprzedawców jak śmieci ów... Ja mimo że mam wykształcenie wyższe pracowałam w sklepie.. więc wiem jakie było traktowanie mojej osoby...
Pracodawcy wymagają nie wiadomo czego.. za marny grosz...
niewiem czy umialabym jeszcze zyc w Pl.
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
My tez sami wszystko kupujemy, ale kurcze, na przyszla tesciowa troche ponarzekac zawsze musze - ja tak naprawde nie chce od niej nic, ale tak mnie irytuje fakt, ze siostra Mojego S byla 2 lata temu w ciazy, to im wszystko kupowala - ciuszki, pluszaki, zabawki, hustawke dla bobasa, projektory jakies, sterylizator, pieluszki, chusteczki etc - a to juz nasza druga ciaza i nic nie dostalismy Mojemu Synkowi w pierwszej ciazy nic a nic nie kupila i teraz to samo A z tym kocykiem, ktory niby robi to wyszlo tak, ze chcialam na ebayu zamowic juz kilka miesiecy temu, ale Moj S powiedzial, ze jego mama zrobi i to koszt tylko wloczki... No i jak go nie bylo, tak nie ma Bynajmniej nikt nam nigdy nie wypomni, ze to nam kupili i dalismy rade sami
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Mój mąż teraz stracił pracę. Czeka na inną ,ale póki co cisza z przyjęciami.
Ciężka sytuacja bo od skąd zaczął pracować ,nigdy nie był na bezrobociu.
Tak że szuka czegoś ,na już... i musi czekać aż zadzwonią.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Wszyscy mają teraz chore wymagania, poczynając od klientów w sklepie ,traktują sprzedawców jak śmieci ów... Ja mimo że mam wykształcenie wyższe pracowałam w sklepie.. więc wiem jakie było traktowanie mojej osoby...
Pracodawcy wymagają nie wiadomo czego.. za marny grosz...
Ja pracuje w szpitalu i pacjenci okropnie traktuja personel Pracuje na oddziale gastro i dosc czesto mamy ludzi, ktorzy przychodza na detox i to jest najgorsze, ze jak im odwala, to potrafia reke na Ciebie podniesc i Cie wyzywac, a przeciez Ty tam jestes, by im pomóc Ludziom z demencja moge wybaczyc, bo to choroba ale tacy pijacy i tak sie zachowuja
A czlowiek tyra jak wól i daje sie upokarzac
-
xcarolinex wrote:My tez sami wszystko kupujemy, ale kurcze, na przyszla tesciowa troche ponarzekac zawsze musze - ja tak naprawde nie chce od niej nic, ale tak mnie irytuje fakt, ze siostra Mojego S byla 2 lata temu w ciazy, to im wszystko kupowala - ciuszki, pluszaki, zabawki, hustawke dla bobasa, projektory jakies, sterylizator, pieluszki, chusteczki etc - a to juz nasza druga ciaza i nic nie dostalismy Mojemu Synkowi w pierwszej ciazy nic a nic nie kupila i teraz to samo A z tym kocykiem, ktory niby robi to wyszlo tak, ze chcialam na ebayu zamowic juz kilka miesiecy temu, ale Moj S powiedzial, ze jego mama zrobi i to koszt tylko wloczki... No i jak go nie bylo, tak nie ma Bynajmniej nikt nam nigdy nie wypomni, ze to nam kupili i dalismy rade sami [/QUO
To chyba taka tesciowa z dowcipow Ci sie trafila.https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Lilka wiesz jak to dobrze wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Tak naprawdę ,w Polsce jest kiepsko. Ja jestem po kosmetologi ,chciałabym pracować w zawodzie. Ale z reguły jak chcą kogoś zatrudnić to oczywiście wykształcenie + co najmniej przepracowane 1 rok -2 lata w zabiegach na twarz i ciało ,albo po jakimś stażu. Oczywiście ja go nie mam bo skąd.
Urzędy nie mają kasy na staże. Musiałbym iść gdzieś na bezpłatny.
Ale za co potem żyć...
Xcaroline wiesz co to jest przykre Jak traktują siostry pielęgniarki w szpitalach... u nas z obserwacji. Pracują za marny grosz.
A natyrają się jak woły. Czy muszę przebierać ,jak niektórzy mają pampersy... czy co kol wiek... szkoda gadać. A ludzie fakt zero szacunku..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 21:26
-
Lalita2710 wrote:Lilka wiesz jak to dobrze wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Tak naprawdę ,w Polsce jest kiepsko. Ja jestem po kosmetologi ,chciałabym pracować w zawodzie. Ale z reguły jak chcą kogoś zatrudnić to oczywiście wykształcenie + co najmniej przepracowane 1 rok -2 lata w zabiegach na twarz i ciało ,albo po jakimś stażu. Oczywiście ja go nie mam bo skąd.
Urzędy nie mają kasy na staże. Musiałbym iść gdzieś na bezpłatny.
Ale za co potem żyć...
Xcaroline wiesz co to jest przykre Jak traktują siostry pielęgniarki w szpitalach... u nas z obserwacji. Pracują za marny grosz.
A natyrają się jak woły. Czy muszę przebierać ,jak niektórzy mają pampersy... czy co kol wiek... szkoda gadać. A ludzie fakt zero szacunku..
Jesli chodzi o Urzedy Lalita to co niektore kase maja na kursy staze itp bo sie staraja bo im zalezy.Naszemu nie zalezy traca kupe kasy bo np spoznili sie o jeden dzien ze zlozeniem wnisoku..no tak im to przeciez niepotrzebne jest.Urzad w sasiednim miescie ma kase unijna na wszystko..Mozna? pewnie jak sie chce..u nas np wazniejsza jest kawa i ciasteczko niz wypisywanie wnioskow.
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15