X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:

    To chyba taka tesciowa z dowcipow Ci sie trafila.


    Noo troche tak :P Najpierw byla okropnie o mnie zazdrosna, choc próbowala to tuszowac calkiem niezle :D
    Ale pokazala po roku jak bylismy razem - nie odzywala sie do mnie przez 3 miesiace, bo ja na dzien kobiet od S dostalam misia i kwiaty a ona nic :/ Oh hahaha, chyba nigdy tego nie zapomne :D a dodam, ze wtedy mieszkalam z S i jego rodzicami przez kilka miesiecy zanim wynajelismy nasz pierwszy dom :D wiec byla masakra :D

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście pracę mam nieźle płatną, ale atmosfera zaczyna się tak sypać, że szukam czegoś innego.. W styczniu zwolnili kilka osób i od tego czasu tak się porobiło, każdy tylko czeka kto będzie następny, a może jak na kogoś się doniesie, to się utrzyma stanowisko, a tamtego zwolnią? :/ mówię Wam, okropna atmosfera, ostatnio spotkałam się z koleżankami i trochę mi poopowiadały.. Do tego mój dział się rozpada, w styczniu zwolnili koleżankę, ja poszłam zaraz na zwolnienie, druga też zaszła w ciążę, a jedna odeszła. No i została tylko szefowa z asystentką, dramat. Ale może nareszcie do mojej szefowej dotrze, że niektórych rzeczy nie da się zrobić, a nawet jeśli, to na pewno nie w takim terminie, jak ona sobie wyobraża. Bo człowiek jest tylko człowiekiem i nie może tyrać jak wół kilkanaście godzin. Bardzo się cieszę, że jestem na macierzyńskim, serio.

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita2710 wrote:
    Lilka wiesz jak to dobrze wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
    Tak naprawdę ,w Polsce jest kiepsko. Ja jestem po kosmetologi ,chciałabym pracować w zawodzie. Ale z reguły jak chcą kogoś zatrudnić to oczywiście wykształcenie + co najmniej przepracowane 1 rok -2 lata w zabiegach na twarz i ciało ,albo po jakimś stażu. Oczywiście ja go nie mam bo skąd.
    Urzędy nie mają kasy na staże. Musiałbym iść gdzieś na bezpłatny.
    Ale za co potem żyć...

    Xcaroline wiesz co to jest przykre Jak traktują siostry pielęgniarki w szpitalach... u nas z obserwacji. Pracują za marny grosz.
    A natyrają się jak woły. Czy muszę przebierać ,jak niektórzy mają pampersy... czy co kol wiek... szkoda gadać. A ludzie fakt zero szacunku..

    Ja wlasnie nie rozumiem tego, ze z doswiadczeniem, a jak go zdobyc, jak nikt Ci szansy nie da?!
    Ja mialam duuuzo szczescia z praca, musialam najpierw zatrudnic sie w domu opieki ( w ktorym dzieki Bogu nie wymagali doswiadczenia ) a potem dostalam prace w szpitalu :)

    A co do pacjentów - zanim odeszlam, to dziewczyna z mojego oddzialu trafila na izbe przyjec, bo 60-letni pacjent dal jej z bliska poogladac swoja piesc :D Boze, jak jej w tej szczece strzelilo, balam sie, zeby jej zeba nie wybil :O na szczescie takie 'mocne' przypadki sa rzadko :P

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa24 wrote:
    dzięki dziewczyny za słowa pociechy ..naszczęście juz jest dobrze, własnie czekamy na pizze i uciekam zaraz na filmik więc dobrej nocy wam życzę :)
    smacznej pizzy i ..... owocnego godzenia :D

    p.s. o nie ! Ty jesz pizzę w ciąż :)? Normalnie muszę to powiedziec mojemu mężowi, bo on mi nie pozwala :( a od jakiegoś czasu mam taką cholerną ochotę na pizzę z czerwonym ketchupem, zielonymi brokułami i żółtym serkiem , smacznym pepperonii mniam pycha :P.
    Och nie normalnie oszaleję jak nie zjem pizzy B)

    xcarolinex lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xcarolinex wrote:
    Noo troche tak :P Najpierw byla okropnie o mnie zazdrosna, choc próbowala to tuszowac calkiem niezle :D
    Ale pokazala po roku jak bylismy razem - nie odzywala sie do mnie przez 3 miesiace, bo ja na dzien kobiet od S dostalam misia i kwiaty a ona nic :/ Oh hahaha, chyba nigdy tego nie zapomne :D a dodam, ze wtedy mieszkalam z S i jego rodzicami przez kilka miesiecy zanim wynajelismy nasz pierwszy dom :D wiec byla masakra :D

    Masakra :P.. Mam nadzieje ze ja nie bede stara zrzedliwa kwoka ktora nie bedzie chciala wypuscic synka spod swoich skrzydel :P

    иιєиσямαℓиα, xcarolinex lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    smacznej pizzy i ..... owocnego godzenia :D

    p.s. o nie ! Ty jesz pizzę w ciąż :)? Normalnie muszę to powiedziec mojemu mężowi, bo on mi nie pozwala :( a od jakiegoś czasu mam taką cholerną ochotę na pizzę z czerwonym ketchupem, zielonymi brokułami i żółtym serkiem , smacznym pepperonii mniam pycha :P.
    Och nie normalnie oszaleję jak nie zjem pizzy B)

    Ja mu moge powiedziec :D

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m_f wrote:
    Ja na szczęście pracę mam nieźle płatną, ale atmosfera zaczyna się tak sypać, że szukam czegoś innego.. W styczniu zwolnili kilka osób i od tego czasu tak się porobiło, każdy tylko czeka kto będzie następny, a może jak na kogoś się doniesie, to się utrzyma stanowisko, a tamtego zwolnią? :/ mówię Wam, okropna atmosfera, ostatnio spotkałam się z koleżankami i trochę mi poopowiadały.. Do tego mój dział się rozpada, w styczniu zwolnili koleżankę, ja poszłam zaraz na zwolnienie, druga też zaszła w ciążę, a jedna odeszła. No i została tylko szefowa z asystentką, dramat. Ale może nareszcie do mojej szefowej dotrze, że niektórych rzeczy nie da się zrobić, a nawet jeśli, to na pewno nie w takim terminie, jak ona sobie wyobraża. Bo człowiek jest tylko człowiekiem i nie może tyrać jak wół kilkanaście godzin. Bardzo się cieszę, że jestem na macierzyńskim, serio.

    Najgorsze jest to, ze atmosfera w pracy tak dziala, ze czlowiek ma ochote zostac w domu niz isc do niej... Ja ostatnio mialam nie mila sytuacje u siebie na oddziale, a mianowicie przyczepila sie do mnie pielegniarka (Pani Perfekcyjna ;) ) ze skoro jestem w ciazy i nie moge ciezkich rzeczy robic, to ona przy nastepnej okazji pojdzie do naszej managerki i z nia o mnie porozmiawia, bo to jest nie fair, ze pracuje w ciazy i w pelni swoich obowiazkow nie moge wykonywac :O No i sie wkurzylam i wrocilam do domu i do lekarza nastepnego dnia po zwolnienie i juz tak 3tydzien siedze... ale na szczescie jak wroce w marcu do pracy, to tej krowy juz nie bedzie, bo odeszla :D managerka oczywiscie tylko glowa krecila, bo nawet jakbym chciala pracowac do 40tc to musza mi pozwolic a tylko denerwuje mnie to, ze nic tamtej malpie nie powiedziala :O
    A tak wogole to kocham swoj oddzial, ale pracownicy sie zmieniaja dosc czesto i przychodza takie malpy, przez ktore chce sie samemu odejsc :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 21:44

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, też jadłam pizzę w ciąży, mój mąż sam mnie zabierał do Dominium <3

    Lalita2710, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:
    Ja mu moge powiedziec :D
    powiedz mu :)

    Lilka lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:
    Masakra :P.. Mam nadzieje ze ja nie bede stara zrzedliwa kwoka ktora nie bedzie chciala wypuscic synka spod swoich skrzydel :P

    Haaa! U nas bedzie coreczka, wiec problem z glowy! :D Moj S powiedzial juz, ze bedzie pilnowal, aby dobrego faceta sobie znalazla :D I zeby nie robila wszystkiego za niego (sprzatanie,gotowanie etc) bo widzi jak ja mam z nim ciezko hahaha :D

    Lilka, vivien lubią tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    smacznej pizzy i ..... owocnego godzenia :D

    p.s. o nie ! Ty jesz pizzę w ciąż :)? Normalnie muszę to powiedziec mojemu mężowi, bo on mi nie pozwala :( a od jakiegoś czasu mam taką cholerną ochotę na pizzę z czerwonym ketchupem, zielonymi brokułami i żółtym serkiem , smacznym pepperonii mniam pycha :P.
    Och nie normalnie oszaleję jak nie zjem pizzy B)

    Ja tak po cichu powiem, ze my wczoraj i przedwczoraj mielismy pizze na kolacje :D Bo S pozno z silowni wracal a ja sama na zakupy nie chodze, bo nie chce dzwigac :P A Malej chyba smakowalo, bo hulala w brzuszku jak nie wiem :D

    Raz na jakis czas Ci nie zaszkodzi :P A kiedy miec zachcianki jak nie w ciazy?! :D

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xcarolinex wrote:
    Najgorsze jest to, ze atmosfera w pracy tak dziala, ze czlowiek ma ochote zostac w domu niz isc do niej... Ja ostatnio mialam nie mila sytuacje u siebie na oddziale, a mianowicie przyczepila sie do mnie pielegniarka (Pani Perfekcyjna ;) ) ze skoro jestem w ciazy i nie moge ciezkich rzeczy robic, to ona przy nastepnej okazji pojdzie do naszej managerki i z nia o mnie porozmiawia, bo to jest nie fair, ze pracuje w ciazy i w pelni swoich obowiazkow nie moge wykonywac :O No i sie wkurzylam i wrocilam do domu i do lekarza nastepnego dnia po zwolnienie i juz tak 3tydzien siedze... ale na szczescie jak wroce w marcu do pracy, to tej krowy juz nie bedzie, bo odeszla :D managerka oczywiscie tylko glowa krecila, bo nawet jakbym chciala pracowac do 40tc to musza mi pozwolic a tylko denerwuje mnie to, ze nic tamtej malpie nie powiedziala :O
    A tak wogole to kocham swoj oddzial, ale pracownicy sie zmieniaja dosc czesto i przychodza takie malpy, przez ktore chce sie samemu odejsc :P

    Ale wredna malpa :P tylko sie czlowiek niepotrzebnie stresuje przez taka.Mojej kumpeli ktora pracuje w domu starcow w Uk tez Managerka pow ze jesli nie moze wykonywac swoich obowiazkow (czytaj podnosic ciezarow) to tez powinna isc na zwolnienie..Kurcze przeciez wszystkie jestesmy Kobietami gdzie ta solidarnosc? wiadomo ze ciaza to nie choroba ale stan wyjatkowy i kazdy przechodzi go inaczej :)

    xcarolinex lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xcarolinex wrote:
    Haaa! U nas bedzie coreczka, wiec problem z glowy! :D Moj S powiedzial juz, ze bedzie pilnowal, aby dobrego faceta sobie znalazla :D I zeby nie robila wszystkiego za niego (sprzatanie,gotowanie etc) bo widzi jak ja mam z nim ciezko hahaha :D

    To samo powiedzial mi Tato Mojego M gdy sie poznalismy..Tylko mu nie pierz nie sprzataj nie gotuj..Jest Duzym Chlopcem :) hehe M ma 3 siostry jego rodzice tez sa rozwiedzeni i wszystko mial pod nos podstawione..nie tyle nawet ze chcial.Jak sie wyprowadzil z domu i zamieszkalismy razem nie bylo dramatu.ot kilka zgrzytow :)

    xcarolinex lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lalita2710 Autorytet
    Postów: 6278 5757

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to mówię zawsze na takie sytuacje... nie pamiętam wół jak cielęciem był...
    Tyle kobiet było w ciąży... i co nie pamiętają jak same stały w kolejce np w sklepie itd... brak słów do ludzi...

    Idę spać bo padam z nóg. Miłego wieczorka dla wszystkich;)

    p.s ja pizze jadłam 3 dni temu xd^^ :)

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    dqprepoku4out2uw.png

    3d5c5bdbd8a8980a810c3415055e4515.png
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:
    Ale wredna malpa :P tylko sie czlowiek niepotrzebnie stresuje przez taka.Mojej kumpeli ktora pracuje w domu starcow w Uk tez Managerka pow ze jesli nie moze wykonywac swoich obowiazkow (czytaj podnosic ciezarow) to tez powinna isc na zwolnienie..Kurcze przeciez wszystkie jestesmy Kobietami gdzie ta solidarnosc? wiadomo ze ciaza to nie choroba ale stan wyjatkowy i kazdy przechodzi go inaczej :)

    Ajjj, nie rozumiem tego!! Wlasnie po to jest Risk Assesment, zeby nas chronic!! Wiec o co im kurcze chodzi?! A napewno sama by sie oburzyla, gdyby jej tak ktos powiedzial!
    Na szczescie tylko ona miala do mnie taki stosunek - dziewczyny nic mi nie pozwalaly robic :P Ehh, zawsze ktos taki sie trafi :P

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam pizzerie na dole i mnie kusi od tygodniiii :)

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:
    To samo powiedzial mi Tato Mojego M gdy sie poznalismy..Tylko mu nie pierz nie sprzataj nie gotuj..Jest Duzym Chlopcem :) hehe M ma 3 siostry jego rodzice tez sa rozwiedzeni i wszystko mial pod nos podstawione..nie tyle nawet ze chcial.Jak sie wyprowadzil z domu i zamieszkalismy razem nie bylo dramatu.ot kilka zgrzytow :)
    Dobry tesc w takim razie Ci sie trafil :D

    Ja swojego juz przyzwyczajam do obowiazków domowych :D bo jednak po porodzie bedzie z nami 6tyg, wiec powiedzialam, ze nie bedzie tak, ze on sie tylko np z Mala bawi, silownia, tv czy psy a w domu tez bedzie musial robic :D
    Duuuuzo juz mi pomaga :O nawet zaczal pomagac mi wieszac pranie, czego nigdy bym sie nie spodziewala :D :D tylko do gotowania Go nie moge zagonic, eh :P

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xcarolinex wrote:
    Ajjj, nie rozumiem tego!! Wlasnie po to jest Risk Assesment, zeby nas chronic!! Wiec o co im kurcze chodzi?! A napewno sama by sie oburzyla, gdyby jej tak ktos powiedzial!
    Na szczescie tylko ona miala do mnie taki stosunek - dziewczyny nic mi nie pozwalaly robic :P Ehh, zawsze ktos taki sie trafi :P

    Risk Assesment u mnie to byl zart!!Dowiedzialam sie ze niemam zadnych przywilejow nie dostane krzesla niemam extra brejkow nawet na wypicie wody i jedyne co wywalczylam to korzystanie z publicznej toalety zeby nie biegac na drugi koniec hotelu.

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xcarolinex wrote:
    Dobry tesc w takim razie Ci sie trafil :D

    Ja swojego juz przyzwyczajam do obowiazków domowych :D bo jednak po porodzie bedzie z nami 6tyg, wiec powiedzialam, ze nie bedzie tak, ze on sie tylko np z Mala bawi, silownia, tv czy psy a w domu tez bedzie musial robic :D
    Duuuuzo juz mi pomaga :O nawet zaczal pomagac mi wieszac pranie, czego nigdy bym sie nie spodziewala :D :D tylko do gotowania Go nie moge zagonic, eh :P

    Moj M robi w sumie wszystko jak okna myl to mu zrobilam zdjecie bo tego to on nie znosi :) A ile bylo przygotowan do tego mycia..rekawiczki 3 rozne scierki plyny hahah :)Ma swoje dni ze mu sie niechce i nie marudze ze juz musi byc zrobione choc czasem tak tez mam :) przyzwyczailam sie do robienia rzeczy po mojemu i czasem ciazko mi odpuscic :)

    иιєиσямαℓиα, xcarolinex lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 sierpnia 2013, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka wrote:
    Risk Assesment u mnie to byl zart!!Dowiedzialam sie ze niemam zadnych przywilejow nie dostane krzesla niemam extra brejkow nawet na wypicie wody i jedyne co wywalczylam to korzystanie z publicznej toalety zeby nie biegac na drugi koniec hotelu.

    Ojeej, to strasznie kurde...
    Ja mialam pozwolenie na mikro-breaks kiedy chce + jeszcze w srodku zmiany moglam sobie isc do staff room'u i siedziec z nogami u gory ze wzgledu na moje okropne zyly na nogach, bo jak dlugo chodzilam, to bolaly :/
    U nas calkiem fajne warunki do ciazy sa, a na mnie to uwazali jeszcze bardziej w tej ciazy ze wzgledu na tamta... Jedna z babek na moim oddziale poronila ok 6lat temu w 10tc, bo druga krowa nie chciala jej z pacjentem pomóc i wydaje mi sie, ze wlasnie wtedy na naszym oddziale jeszcze wiekszy luz daja ciezarnym :)

    Ale masz dobrze, bo jestes w domu i sie nie meczysz ani nie stresujesz :) :) A Wy dwoje teraz najwazniejsi :)

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
‹‹ 238 239 240 241 242 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ