III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalita2710 wrote:Ja zakupiłam watę w aptece:)
Chciałabym wam przedstawić dzieło:) Mąż wykrawał i zszywał ja robiłam kokardę Niestety pani na drodze mnie bardzo zdegenerowała i ręce mi się trzęsły więc mąż zszywał ,,Szła baba z wózkiem (babcia wiek ok ponad 50) i nagle puściła wózek ,a ten wózek jechał w stronę mojego pieska (a mój piesek) boi się wszystkiego...szczególnie wózków i małych dzieci( Został skrzywdzony chyba jak była mała) Opieprzyłam ja za to że jest nie odpowiedzialna że puszcza wózek i starszy jeszcze mojego psa..."
Nasz piesio:
Lalita, mega fajny pies. Też muszę się w takie cuda pobawić. Weszłam tutaj do Was na III trymestr i zobaczyłam te cudeńka z chmurkami, imionami i na pewno jak już będę wiedziała kto u mnie w brzuchu mieszka i zdecydujemy się na imię, to coś takiego wydziergam :
A co za nici kupowałaś, jakieś konkretne?
Ja grzebałam dzisiaj po necie i znalazłam mnóstwo różnych cudeniek filcowych. Tutaj rozwalił mnie motyl i żyrafka, ale taka zdolna to nie jestem, żeby takie rzeczy szyć.
http://kauri-handmade.blogspot.com/
Tutaj laska napisała, że wypycha te zwierzaki poliestrem takim jak na poduszki i pomyślałam, że rozedrę jakąś poduchę i wyjmę wnętrze na potrzeby mojej kreatywnej zabawy Filc już zamówiłam na allegroMama najcudowniejszych skarbów -
Ja zwykłą watą z apteki:))
Mam dużo zabawek pluszowych szeleszczących dla synusia:)
Więc takie coś mi styknie.
Nić grubsza w pasmanterii tak samo wstążki 30groszy za 10cm... więc taniooo:) Oczka też w pasmanterii bo różne rozmiary były:))
Teraz gwiazdki robimy;))Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 16:40
-
Lalita2710 wrote:Ja zakupiłam watę w aptece:)
Chciałabym wam przedstawić dzieło:) Mąż wykrawał i zszywał ja robiłam kokardę Niestety pani na drodze mnie bardzo zdegenerowała i ręce mi się trzęsły więc mąż zszywał ,,Szła baba z wózkiem (babcia wiek ok ponad 50) i nagle puściła wózek ,a ten wózek jechał w stronę mojego pieska (a mój piesek) boi się wszystkiego...szczególnie wózków i małych dzieci( Został skrzywdzony chyba jak była mała) Opieprzyłam ja za to że jest nie odpowiedzialna że puszcza wózek i starszy jeszcze mojego psa..."
Nasz piesio:
Piękny piesio !!!!!
Ja też jednak kupiłam watę, bo silikonowy puch wychodzi drogo, a poza tym sprzedawany jest na kilogramy
Szybko się uwinęliście
Moja praca potrwa dłuuuugo - ja jeszcze nie mam materiałów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 16:42
-
Amicizia wrote:a na te warsztaty bezpeiczny maluch wybieramy sie z M. w pażdzerniku beda w krk
o a to są jakieś bezpłatne warsztaty? Kiedy dokładnie są?
Bo ja właśnie znalazłam sobie takie nt. bezpieczeństwa dzieci w jednej szkole rodzenia, tylko płatne niestety. -
xcarolinex wrote:Kurde, to teraz bedzie zabawy z szukaniem mialam nadzieje, ze jednak zwykla wata
Sprawdziła na allegro silikonowy puch jest sprzedawany na kilogramy więc za drogo mnie ta impreza wyjdzie
Wkładaj watęxcarolinex lubi tę wiadomość
-
Amicizia współczuję z tym bankiem.. Ja dziś poszłam do swojego banku żeby spłacić kredyt w całości i wziąć zaświadczenie, że spłaciłam. Myślałam, że zrobią mi to od ręki. Nie dość, że chcą za zaświadczenie 50 zł to jeszcze dadzą mi je w połowie października. Załamka. Upolowaliśmy tańsze mieszkanie, na które nam starszy zdolności kredytowej, ale gadałam dziś z właścicielką, której zresztą strasznie się spieszy ze sprzedażą, że ma już nowych klientów... Za tydzień kończy się nasza decyzja kredytowa, jak nie znajdziemy czegoś nowego to od nowa będziemy musieli składać wniosek kredytowy. Jestem załamana, wkurzona i najchętniej bym zabiła teściową, która właśnie mi pralkę zepsuła!!! W sumie może by mnie wybronił dobry adwokat, kobieta w ciąży zabija w afekcie teściową Hmmm
Amicizia, xcarolinex, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
blueberry wrote:Amicizia współczuję z tym bankiem.. Ja dziś poszłam do swojego banku żeby spłacić kredyt w całości i wziąć zaświadczenie, że spłaciłam. Myślałam, że zrobią mi to od ręki. Nie dość, że chcą za zaświadczenie 50 zł to jeszcze dadzą mi je w połowie października. Załamka. Upolowaliśmy tańsze mieszkanie, na które nam starszy zdolności kredytowej, ale gadałam dziś z właścicielką, której zresztą strasznie się spieszy ze sprzedażą, że ma już nowych klientów... Za tydzień kończy się nasza decyzja kredytowa, jak nie znajdziemy czegoś nowego to od nowa będziemy musieli składać wniosek kredytowy. Jestem załamana, wkurzona i najchętniej bym zabiła teściową, która właśnie mi pralkę zepsuła!!! W sumie może by mnie wybronił dobry adwokat, kobieta w ciąży zabija w afekcie teściową Hmmm
polubilam tylko ostatnie zdanie z calego posta bynajmniej nie radze sprawdzac na sobie.
my wlasnie sie dowiedzielisy, ze jeden ze współwłaściceli dalej nie zapłacił podatku od spadku i nie wiadomo czy dojdzie do sprzedarzy wogole, dzis mamy spotkanie u notariusza, w banku podpisujemy jutro, oni juz raczej nic nei wymysla,wszysteki warunki spelniamy, ale jak dzis u notariusza nei podpiszemy to dopiero za 2 miesiace a tyle nei mzoemy czekac bo decyzja kredytowa est wazna tylko 30 dni nie mowiac o porodowce itd. a poza tym jak nam taka oferta promocyjna przepadnie to sobie odpuszczamy totalnie. Ale ufam Panu Bogu, że jakoś to pójdzie wszystko dobrze. Staram sie nie stresowac.blueberry lubi tę wiadomość
-
Yenefer jak wróće do domu po tym calym notariuszu to poznym wieczorkiem podesle ci link, bo mam zapisany w domu a te warsztaty maja byc 4 paźdzernika w hotelu galaxy tylko trzeba sie zarejestrowac. podesle ci wszystko, anwet pamietalam o tym jak sie rejestrowalam, tylko potem to całe zamieszanie i zupelnei zapomnialam bo mialam sie tym podzielic z krakowiankami. Diowiedzialm sie o nich na targach.
-
Amicizia wrote:polubilam tylko ostatnie zdanie z calego posta bynajmniej nie radze sprawdzac na sobie.
my wlasnie sie dowiedzielisy, ze jeden ze współwłaściceli dalej nie zapłacił podatku od spadku i nie wiadomo czy dojdzie do sprzedarzy wogole, dzis mamy spotkanie u notariusza, w banku podpisujemy jutro, oni juz raczej nic nei wymysla,wszysteki warunki spelniamy, ale jak dzis u notariusza nei podpiszemy to dopiero za 2 miesiace a tyle nei mzoemy czekac bo decyzja kredytowa est wazna tylko 30 dni nie mowiac o porodowce itd. a poza tym jak nam taka oferta promocyjna przepadnie to sobie odpuszczamy totalnie. Ale ufam Panu Bogu, że jakoś to pójdzie wszystko dobrze. Staram sie nie stresowac.
O fak, to macie też nieciekawie. Ja to się zastanawiam czy nie szukać po prostu mieszkania już gotowego od dewelopera. To ma wiele korzysci, choćby niższe koszty aktu notarialnego i brak problemów tego typu, że sprzedający coś nie załatwił. Ale wykończyć mieszkanie trzeba. Mój mąż to złota rączka, wszystko zrobi. Ale on od 9 rano do 20 codziennie w pracy. Często też w soboty Kiedy on miałby biedny to robić. Mój tata by nam na pewno pomógł ale jest ciężko chory i już nie potrafi. Niestety alzhaimer Amicizia trzymam mocno kciuki żeby Wam się udało z tym mieszkaniem.
A co do teściowej, to robi pranie jak szalona, po 2-3 pralki dziennie. Nie wiem kto zapłaci za wodę i prąd. Tym bardziej, że ja swoje i męża piorę oddzielnie. Ona chyba w kółko to samo pierze. No i dziś słyszę, że silnik w pralce chodzi, ale bęben się nie kręci. Mąż wróci z pracy to będzie awantura niezła Już kiedyś od jej nałogowego prania mieliśmy to samo i musiał rozbierać całą pralkę żeby jakiś pas założyć na bęben. Teraz za karę teściówka całe pranie w rączkach wyciskaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 17:24
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:może papierki z cukierków....
Nie wiem jak to jest z takimi samo robionymi zabawkami ale pamietajcie o tym ze nasze kruszynki beda to brac do buzi....
Pierwsze co zawsze materiał wczesniej trzeba wyprac i trzeba pamiętać ze jak dzidzia bedzie slinila maskotke zeby cos tam sie w środku nie rozpuscilo.. -
chciałam kupić w ikeai lampkę ścienną smila i niestety okazuje się, że już ich nie ma
Są używane na allegro, wczoraj nawet nie przystąpiłam do licytacji, bo cena była już i tak wysoka - lampka poszła za 62zł+ koszty przesyłki, a nowa w ikei kosztowała coś koło 35złWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 18:39
-
A co wymyśliłaś moja droga;) jakie kolorki zamówiłaś.
My jeszcze gwiazdki dorabiamy na razie 2 sztuki zrobione ,więcej się nie chciało jeszcze 5 gwiazdek do zrobienia. I dokupię jeszcze turkusowy filc
i dorobię większe turkusowe;)иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
blueberry wrote:
A co do teściowej, to robi pranie jak szalona, po 2-3 pralki dziennie. Nie wiem kto zapłaci za wodę i prąd. Tym bardziej, że ja swoje i męża piorę oddzielnie. Ona chyba w kółko to samo pierze. No i dziś słyszę, że silnik w pralce chodzi, ale bęben się nie kręci. Mąż wróci z pracy to będzie awantura niezła Już kiedyś od jej nałogowego prania mieliśmy to samo i musiał rozbierać całą pralkę żeby jakiś pas założyć na bęben. Teraz za karę teściówka całe pranie w rączkach wyciska
To jak macie pralke zepsuta, to tez 2-3 prania reczne robi dziennie?
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:chciałam kupić w ikeai lampkę ścienną smila i niestety okazuje się, że już ich nie ma
Są używane na allegro, wczoraj nawet nie przystąpiłam do licytacji, bo cena była już i tak wysoka - lampka poszła za 62zł+ koszty przesyłki, a nowa w ikei kosztowała coś koło 35zł
Coo to chyba komus bardzo zalezalo i to za uzywana czy nowa?иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
uff... chwilke mnienie było i tyyyyle do nadganiania,
Jakie zdolne kreatywne bestie z Was:) Super!
My dzisiaj gonilismy za sprawami remontowymi, płytki, materiały na parapet, grunty, maz ostro zabiera sie za prace a ja padam na nos. Jeszcze pociagna sie te remontowe historie do konca wrzesnia. ale coraz bardziej widac efekty i z tego sie cieszymy. Za remontowanie, kompletowanie i urzadzanie pokoju malutkiej zabiore sie w pazdzierniku dopiero ale fajnie podejrzec co robicie ładnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 18:53
xcarolinex, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość