III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Rikka pisłaś kiedyś nazwisko swojej lekarki - mozesz mi jeszcze raz przypoomnieć
? I gdzie ona przyjmuje? Ile płacisz za wizytę?
Zastanawiam się na przyszłość , bo moja ginka lubi za wcześnie podnosić fałszywe alarmy, a ja się potem niepotrzebnie stresuję. Jesteś z tej learki zadowolona?
Ona przyjmuje w jakimś szpitalu?
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
a mały po glukozie mało z brzucha nie wyskoczył, at eraz cisza
. Pewnie uspała go taka dawka cukru 
.
o! a ja zaczynam już 33 tydzień, ale ten czas śmiga, teraz to do porodu każdej poleci błyskawicznie chyba 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2013, 11:59
xcarolinex, pasia27 lubią tę wiadomość
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
иιєиσямαℓиα wrote:Super, że wizyta udana. I z dzidziusiem wszystko oki .
Ile masz wzrostu? 170cm?
Ja już 11kg na plusie mam.
Ale po wywiadzie u mamy widzę, że u mnie ta potęga w budowie i masie ciała to rodzinne - babcia ma cukrzycę mam też zawsze otyłe po ciążach, mama nie wróciła do wagi sprzed ciąży po urodzeniu mojej siostry. Jak była panną najniższą wagę jaką miała to troszkę ponad 60kg, czyli dokładnie tak jak ja. Generalnie w mojej rodzinie tendencja do otyłości. Ten wujek który się urodził 5kg też jest otyły. Generalnie nawet moja siostra była lekko przy kości natomiast ostatnio przez tryb życia małojedzącej zabieganej młodej kobitki jest szczuplutka nosi rozmiar 36, a kiedyś 40-42 nosiła.
Ja mam 178cm, mąż 193, dlatego od początku liczyłam się z tym że dziecko będzie duże
Kurcze 11kg, to nie przybierasz wcale za dużo. Pod koniec ciąży już jest mniejszy przyrost wagi, więc już wiele więcej nie powinno nam dojść
Moja koleżanka, też wysoka, w całej ciąży przytyła 27kg. Teraz po 7 miesiącach karmienia waży 5kg mniej niż przed ciążą, bo jej synek jest alergikiem i musi uważać na to co je.
Dlatego nie ma się co przejmować. Ja nastawiam się na jak najdłuższe karmienie piersią i liczę się z tym, że mały nie będzie czegoś tolerował, to będę musiała ograniczyć to i owo, dlatego teraz sobie nie odmawiam
No i potem opieka nad dzieckiem też trochę energii zajmuje, wiec ani się obejrzymy a zrzucimy te kilogramy
-
nick nieaktualny
-
według tej tabelki , którą przytoczyłaś Lalita
(http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/kalendarz-ciazy/235468,Tabela-sredniej-wielkosci-i-masy-plodu-w-poszczegolnych-tygodniach-ciazy.html), wynika, że mój mały jest 500g do przodu i ma wagę dziecka z 34tygodnia Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
no ja też wierzę , że uda się te kologramy zgubić, zresztą moja nadwaga ewentualna zwisa mi i powiewayennefer wrote:Ja mam 178cm, mąż 193, dlatego od początku liczyłam się z tym że dziecko będzie duże
Kurcze 11kg, to nie przybierasz wcale za dużo. Pod koniec ciąży już jest mniejszy przyrost wagi, więc już wiele więcej nie powinno nam dojść
Moja koleżanka, też wysoka, w całej ciąży przytyła 27kg. Teraz po 7 miesiącach karmienia waży 5kg mniej niż przed ciążą, bo jej synek jest alergikiem i musi uważać na to co je.
Dlatego nie ma się co przejmować. Ja nastawiam się na jak najdłuższe karmienie piersią i liczę się z tym, że mały nie będzie czegoś tolerował, to będę musiała ograniczyć to i owo, dlatego teraz sobie nie odmawiam
No i potem opieka nad dzieckiem też trochę energii zajmuje, wiec ani się obejrzymy a zrzucimy te kilogramy, ale wiesz najgorsze jest to , że muszę się teraz ograniczać a potem co?? To samo jeszcze bardziej restrykcyjnie i myślałam że w ciąży sobie będę mogła normalnie jeść .
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
to na Rajskiej to samo - cennik ten sam 150zł za wizytę standardową + 30zł cytologia. KTG jest podobno bezpłatnie jak się złoży deklarację na położną środowiskową, ale to mój mąż niby gdzieś czytał, a ja nie sprawdziłam tej informacji.Rika wrote:ja chodze do dr.A.Koniecznej. Przyjmuje w medfeminie na kukuczki. Wiem, ze pracuje na Borowskiej w szpitalu. Ogólnie w medfeminie jest jeden cennik niezaleznie od lekarza. Wizyta standardowo wychodzi 150, przy każdej jest 3d. Ktg 50zl.
A jesteś z niej zadowolona?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2013, 12:08
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
idę na to śniadanie - jajka sobie ugotuję do kanapek bo ma niskie IG. Już nie mam pomysłu co mam jeść, a w lodówce jak zwykle tylko światło i nic więcej, jakiś liść sałaty wrzucę sobie do tego i ogórka
m_f lubi tę wiadomość
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
nick nieaktualnyYennefer, myślę, że to trochę kwestia przyzwyczajenia też. My dość późno go kąpiemy i kładziemy. Jak rano się budzi ok. 7.30, to pewnie że mogłabym się z nim bawić, nakarmić, ubrać i iść na spacer.. ale biorę go do siebie do łóżka i w ten sposób jeszcze do co najmniej 9 śpimy. On jest wyspany i w dobrym humorze a i matkę ma zadowoloną
No a takie poranne przytulanki w łóżku z takim maluszkiem są świetne
иιєиσямαℓиα, yennefer, MamaMadzia, MamaMadzia, justa24, MADZIULA13 lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:no ja też wierzę , że uda się te kologramy zgubić, zresztą moja nadwaga ewentualna zwisa mi i powiewa, ale wiesz najgorsze jest to , że muszę się teraz ograniczać a potem co?? To samo jeszcze bardziej restrykcyjnie i myślałam że w ciąży sobie będę mogła normalnie jeść .
Wiesz, ograniczać też za bardzo nie ma co. W końcu Twój organizm potrzebuje teraz trochę więcej. Wiadomo, że nie chodzi tu o obżeranie się nie wiadomo czym i folgowanie sobie. Ale trzeba też słuchać swojego organizmu, żebyś np się nie głodziła.
Ja generalnie staram się jeść zdrowo (no z wyjątkiem słodyczy może), ale jem generalnie dużo, bo mam apetyt. I jak jestem głodna o 22-23 to jem wtedy kolację. Bo chyba bym nie zasnęła
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
z tą kolacja to mam tak samo . Muszę coś zjeść, bo mi kiszki marsza grają. Czasami zdarzy sie coś słodkiego ,jakieś ciasto, ciastko, albo pączek z cukierni no i pewnie to mój błądyennefer wrote:Wiesz, ograniczać też za bardzo nie ma co. W końcu Twój organizm potrzebuje teraz trochę więcej. Wiadomo, że nie chodzi tu o obżeranie się nie wiadomo czym i folgowanie sobie. Ale trzeba też słuchać swojego organizmu, żebyś np się nie głodziła.
Ja generalnie staram się jeść zdrowo (no z wyjątkiem słodyczy może), ale jem generalnie dużo, bo mam apetyt. I jak jestem głodna o 22-23 to jem wtedy kolację. Bo chyba bym nie zasnęła
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
m_f wrote:Yennefer, myślę, że to trochę kwestia przyzwyczajenia też. My dość późno go kąpiemy i kładziemy. Jak rano się budzi ok. 7.30, to pewnie że mogłabym się z nim bawić, nakarmić, ubrać i iść na spacer.. ale biorę go do siebie do łóżka i w ten sposób jeszcze do co najmniej 9 śpimy. On jest wyspany i w dobrym humorze a i matkę ma zadowoloną No a takie poranne przytulanki w łóżku z takim maluszkiem są świetne
No to fajnie że udało się go tak przyzwyczaić
No i wyspana i szczęśliwa mama przekłada się też na szczęśliwe dziecko
m_f lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny..
Dziś dostałam wynik… norma do 5 a ja mam 4,92… więc w normie… uff… cieszę się ale i tak o tym tętnie myślę non stop… ale dziękuje dziewczyny za miłe słowa..
Mam do nadrobienia więc zaczynam czytanie.. od 210 strony… więc moje odpowiedzi może będą się wydawały już nie potrzebne.. albo sobie pomyslicie… przecież dawno już o tym rozmawiałyśmy na forum a ja dopiero teraz…no ale chcę się udzielać… więc zaczynam
vivien… torba śliczna przepiękna no i pakowna… gdybym nie miała przy wózku na pewno bym poprosiła o namiary…
co do tego że przestajesz się łódzić że twoja córeczka będzie spokojna.. hi hi… myślę że fajnie mieć rozbrykane dziecko a nie takie anemiczne… wiesz ile radości będziesz mieć…
Amicizia
Ja też wybieram proszek „dzidziuś”… ale jak już napisałam będzie to proszek nie płyn… proszek zawiera już środki zmiękczające… a wydaje mi się że chyba lepiej dopierze… może się mylę ale tak myslę…… a co do tego kiedy masz prać… tak jak Suzy pisze że tak miesiąc przed terminem starczy…jednak mając taka sytuacje.. poprałabym sobie i w czyste reklamówki poukładała.. a wyprasowałabym po przeprowadzce… i tak te rzeczy muszą wywietrzeć.. więc nie widze problemu
xcarolinex
A ten organizer… to dla ciebie czy dla dziecka??... takie cos to by mi się przydało do torby …ale by było poukładane..
Suzy Lee
Ja twojego bloga widzę „w całości”… ą, ę, jak najbardziej widoczne…
Michaela
KTG trwa od 20 do 30 minut.. to taki standard.. ale może trwac też 60 minut…
Dlaczego niechżesz oksytocyny??..
Nienormalna… mi ostatnio na szkoleniu też moja wariowała ale to tak że sobie pomyslaąłm że jak teraz ktos się patrzy na mój brzuch to na pewno widzi…hiihih… i tez miałam poród…. Ja też się boje… oglądając film to się popłakałam tak się wzruszyłam.. miałam przed oczami moja córeczkę jak się rodzi….
Po co kupujesz fotelik samochodowy? Skoro przy wózkach trójkach ten fotelik już jest…
Wagą to ty się nie przejmuj przeciez przybrałaś 10 kg… to ja już powinnam narzekać bo przybrałam już ponad 16 kg…
Co do prania… to pierzesz i pierzesz… a nie masz za duzo tych ciuszków..hihiih
Lilka, vivien lubią tę wiadomość
-
polska_dziewczyna wrote:
Co do prania… to pierzesz i pierzesz… a nie masz za duzo tych ciuszków..hihiih
mam tylko 2 szuszarki , a oprócz ubranek piorę pieluchy, kocyki ręczniki, prześcieradła i inne tego typu rzeczy . A miejsce na szuszarce szybko się kończy więc co najwyżej zrobię 2-3 prania , wieszam i po praniu, teraz znowu przerwa czekam, aż wyschną m ite uprane już ubranka
Dobrze że wyniki CRP w porządku
polska_dziewczyna, justa24 lubią tę wiadomość
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
polska_dziewczyna wrote:ujesz fotelik samochodowy? Skoro przy wózkach trójkach ten fotelik już jest…
bo kupuję wózek 2w1 i osobno fotelik firmy która specjalizuje się w produkcji fotelików samochodowych. Nie kupuje się generalnie wózków 3w1 , foteliki takie nie mają atestów, homologacji etc. Jeśli mam kupić fotelik to jednak porządny dlatego kupuję osobno a do wózka adaptery
polska_dziewczyna, Lalita2710 lubią tę wiadomość
Aniołek (8tc) 25.06.2012
-
polska_dziewczyna wrote:Hej dziewczyny..
Michaela
KTG trwa od 20 do 30 minut.. to taki standard.. ale może trwac też 60 minut…
Dlaczego niechżesz oksytocyny??..
Cieszę sie że jest ok:)
Nie chce oksytocyny bo to ingerencja zewnętrzna w naturalny proces, Przyspiesza ale często tez potęgje ból + bywa tak, ze skurcze są dzięki oksytocynie a rozwarcia brak no i masz cesarkę. Jeśli nie bedzie nic się działo co nie powinno sie dziać to nie chce jej,tez może mieć działania uboczne. Spróbuje jednej z naturalnych metod wytworzenia oksytocyny jesli bede po terminie. Monitorowania ktg tez nie chce jesli oznacza ze nie moge sie ruszać, bo grawitacja jednak pomaga w porodzie, a ruch powoduje w moim przypadku ze nie odczówam az tak dotkliwie bólu i złego samopoczucia. Musze porozmawiac z zaufana położną, żeby mi rozjaśniła co i jak jeszcze dokładniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2013, 12:43
-
Nienormalna
Nie martw się wszystko się wyjaśni po glukozie… to że dzidzia ma wiekszy brzuszek to na pewno nic takiego nie wszystko musi być tak jak w książce pisze… głowa do góry i daj znać… jak i co po badaniu…
A co do wagi no to ładnie sobie waży… będziesz miała za co złapać jak się urodzi… i mysle że to na prawde nie powód do zmartwień,…. Będziesz mieć zdrowe i duże dziecko… to najważniejsze…….
Moja Roksana ma około 1800 ale nic mi nie mówił czy za mało czy za duzo…
Co do przybierania na wadze… nie ma czegoś takiego jak mieć możliwość spowolnienia wagi u dziecka w brzuchu… no chyba że się głodzić będziesz…ale do takich drastycznych rzeczy się chyba nie posuniesz po to aby dziecko mialo 0,5kg.mniej ..spokojnie… i tak dziecko bierze z ciebie to co najcenniejsze…
Nie szukaj dziury w całym … kochana .. NIE STRESUJ SIĘ!!
Pierwsze poznaj wynik i przy najbliższej wizycie… dowiedz się dlaczego ma większy brzuszek…
KLEOPATRA
Nikt nie powinien zabierać ci oryginałów wyników… powinnas je mieć przy sobie… lekarz powinien tylko spisać i oddać…
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
