III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Suzy Lee wrote:AAaaaaa bo ty mylisz wkłąd chłonny od warstwy izolującej wilgoć "sucha pielucha"!
Wkłąd chłonny na całe siku to co innego niż ta cienka warstewka do położenia na wkłąd chłonny, która bedzie miala stycznosc z pupką. Koleżanka miała skądś cienki materiał polarowy, pocieła w prostokąty i to wkładała, bo polar odcina jakby to wrażenie mokrości. Może nawet nie głupie byłoby kupienie koca za 9 zł w ikei, polarowego i pociecie go
nic nic opanuję to:D A koc to super pomysł.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymichaela wrote:A to mi się jeszcze wszystko plącze
nic nic opanuję to:D A koc to super pomysł.
spooookooojnie damy radę...Sama też jeszcze nie chowałam dzieci tylko na wielorazówkach
Może i zorganizowałam dzien szkolenia dla moich znajomych ciężarówek na poczatku ciaży, z koleżanką która dwójke odchowała na wielorazówkach, ale sama mialam dotąd tylko jedną sztukę, bo późno się o nich dowiedziałam i nie mieliśmy tysiaka na raz, żeby wywalić w zakup pieluch.
-
nick nieaktualnyNina82 wrote:m_f nic straconego, zawsze możesz sobie sprawić kolejny brzuszek
Ja z kolei tęsknie już za moim dawnym ciałem... Za sprawnością, lekkością i przeświadczeniem, że jak się przesilę to co najwyżej będzie mnie coś boleć, a nie, że komuś zaszkodzęWidać człowiekowi, a szczególnie kobiecie, nigdy nie dogodzisz
Nina, pewnie sobie sprawię, ale jeszcze nie teraz
Poza tym, nawet jeśli będę w ciąży za jakiś czas, to nic już nie będzie takie samo, bo przecież jest Jasiu, którym trzeba się zajmowaćmyślę, że przygotowywania do narodzin drugiego dziecka to już zupełnie inaczej wyglądają
Nina82, xcarolinex, иιєиσямαℓиα, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
To pierwsze zajęcia SR za nami. Okazało się, że prowadzi je położna, do której jesteśmy zapisani. Zapowiada się ciekawie. I te worki do siedzenia są super
I ogólnie martwiłam się że tak późno zapisaliśmy się, a tu się okazało, że są osoby w 35 tygodniu co maja termin na 23.10 czyli dzine ostatnich zajęć SR, więc tym bardziej się nie stresuję tym czy zdążę ją ukończyć, w końcu Jasiowi z brzuszka wolno wyjść dopiero w październiku
i poznałyśmy się dzis z YenneferSuzy Lee lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:spooookooojnie damy radę...
Sama też jeszcze nie chowałam dzieci tylko na wielorazówkach
Może i zorganizowałam dzien szkolenia dla moich znajomych ciężarówek na poczatku ciaży, z koleżanką która dwójke odchowała na wielorazówkach, ale sama mialam dotąd tylko jedną sztukę, bo późno się o nich dowiedziałam i nie mieliśmy tysiaka na raz, żeby wywalić w zakup pieluch.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny, 24.09 w Centrum Położniczym Koala w Krk odbędą się warsztaty Zdrowy Niemowlak. Mowa będzie o szczepieniu przeciw rotawirusom, jakieś porady pielęgniarki, spotkanie z blogującą mamą, jak również z psychologiem dziecięcym. Więcej info tu:
http://www.powstrzymajrotawirusy.pl/default.aspx
i tu:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=556554007731657&set=a.106363642750698.19077.106359042751158&type=1&theater
ja już się zapisałamsą bezpłatne, ale obowiązuje kolejność zgłoszeń!
-
nick nieaktualnym_f wrote:Nina, pewnie sobie sprawię, ale jeszcze nie teraz
Poza tym, nawet jeśli będę w ciąży za jakiś czas, to nic już nie będzie takie samo, bo przecież jest Jasiu, którym trzeba się zajmowaćmyślę, że przygotowywania do narodzin drugiego dziecka to już zupełnie inaczej wyglądają
Zupełnie.
Przede wszystkim mimo opętania myśli tematyką macierzyńsko-dzieciową... nie czuję się tak zaangażowana emocjonalnie w drugiego jak za pierwszym razem w pierwszego - ot innymi słowy, przeżywam z większym dystansem. Czas leci też szybciej, bo jest dużo do roboty w ciągu dnia no i zmęczenie wieksze, bo nie mozna sobie pospać, nie można czytać książek i delektować się masażami czy coś. Pierwsze bezlitośnie rorzuca swoje zabawki po salonie i ciągle się czegoś domaga, więc i schylania masa i dźwigania itp... Kondycja w moim przypadku słabsza, kilogramsów więcej, stawy strzelają ;P No i mniej paniki, emocje, ale jednak z dodatkiem luzu.
m_f, michaela, MamaMadzia, иιєиσямαℓиα, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTzn. wiesz co Suzy, ja moją ciążę przeżyłam naprawdę na luzie, prawie bez stresów. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś może być nie tak, byłam rzeczywiście spokojna. Ale tu przede wszystkim o tą możliwość zrelaksowania się, wyspania i odpoczynku chodzi
pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w pierwszej tez nie panikowałam na każde ukłucie, ale wiedze mialam jednak mniejsza na ten temat niz dzis, a mnie wiedza i swiadomosc sytuacji uspokaja. Byłam bardzo optymistycznie nastawiona i wręcz wyczekiwałam porodu z ciekawością a nie strachem. Moja taka znajoma ukrywala przed innymi znajomymi ze jest w ciazy do konca, bo niby ze wszystko sie moze zdarzyc nawet przy porodzie - czyli ona miala takie podejscie raczej ze moze sie stac cos zlego do samego końca i nie bede chciala sie potem ludziom tłumaczyć z ciężkich przeżyć". A ja nie, ja właśnie kompletnie odwrotnie- żadnych czarnych myśli i teraz też tak jest, z tymże ogół CIĄŻY wydaje się być czymś mniej nadzwyczajnym niż za pierwszym razem ... nie wiem jak mam to nazwać
-
xcarolinex powodzenia i duzo zdrowka!!!!
Dzisiaj byla u mnie polozna.Pocwiczylam kolejne techniki oddechowe.Poza tym uplawy jeszcze sa,pochwa sie oczyszcza,ponoc to normalne i ok.Polozna powiedziala,ze dobrze iz mam juz niewielkie rozwarcie i,ze w szpitalu przez 1,5 h mialam reguralne skurcze co 15 min.Jak to stwierdzila:''moze zaoszczedzilas sobie nawet juz 2 godziny porodu''.
...i poleca jak najbardziej sex,nie bac sie go to pomaga i przygotowuje cialo do porodu,ulatwia.
Coraz czesciej cos tam pobolewa,coraz czesciej doskwiera bol pachwin.Juz dzien X zbliza sie coraz szybciej...Suzy Lee, pasia27, xcarolinex, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
polska_dziewczyna wrote:a powiedz masz normalne... czy jakieś zblizone ksztautem do piersi??... czy antykolkowe czy zwykłe??...i piszesz że wymienia się smoczki po 3 miesiąch??...a i jeszcze jedno mówią że jak się karmi piersią to nie karmić niczym innym a czy np wodą lub herbatką z kopru karmisz??...mozna dodatkowo??
Herbatki maja glukoze wiec staram sie wiecej wody czyestej dawac.
Ten rozmiar smoczka swiadczy o przeplywie przez dziurkepolska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amicizia wrote:To pierwsze zajęcia SR za nami. Okazało się, że prowadzi je położna, do której jesteśmy zapisani. Zapowiada się ciekawie. I te worki do siedzenia są super
I ogólnie martwiłam się że tak późno zapisaliśmy się, a tu się okazało, że są osoby w 35 tygodniu co maja termin na 23.10 czyli dzine ostatnich zajęć SR, więc tym bardziej się nie stresuję tym czy zdążę ją ukończyć, w końcu Jasiowi z brzuszka wolno wyjść dopiero w październiku
i poznałyśmy się dzis z Yennefer
No fajnie zobaczyć się na żywo
Generalnie mi też się początek SR podoba i położna któa je prowadzi to widać że taka z powołania. Liczę że reszta zajęć też będzie też ciekawa.
Ale też byłam w szoku że generalnie większość dziewczyn na tych zajęcia to właśnie albo okolice 30-35 tydzień. Myślałam że wszyscy to jakoś dużo wcześniej zaliczają.
Moj synek też ma zakaz wychodzenia przynajmniej do końca październikaAmicizia lubi tę wiadomość