III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalita2710 wrote:Amicizia póki co mąż do 5 października w NL... u moich rodziców. mieszkamy w k-ce
BARDZO WAM KOCHANE DZIĘKUJE ZA WSPARCIE!!!
słuchajcie dziewczyny!! żeby tego było mało wczoraj pewna dziewczyna z którą pracowałam parę lat temu... Rok temu pisała mi że gratulację ,jak ja to robię że jestem taką młodą mężatką że mąż wygląda jak model... że ona ma po 30 ... i nie potrafi nikogo znaleźć ,ja ją głupia pocieszałam dawałam jej rady... I wiecie co.... ONA CHYBA DOSTAŁA NA GŁOWE... napisała mi wczoraj taką wiadomość:
,,Cześć Sandra pewnie się cieszysz że będziesz mieć dziecko...
Już chyba niewiele Ci zostało?
22:26
Zastanawiam się tylko nad jednym, dlaczego TY jako 20latka jesteś mężatką i dziecko w drodze, hmm a gdzie rodzice?? Zamiast w tym wieku studiować, pracować to TY z brzuchem juz chodzisz w tym wieku. Ciekawe... Choć tak naprawdę patrząc na zdjecia Twojej matki i jak ona wygląda i jak się ubiera, można stwierdzić, ze coś nie tak z nią. Nie chce mi się teraz szukać opisu jednego ze zdjęć z błędem ortograficznym, poprawniej napisałoby dziecko w podstawówce niż twoja matka. Ciebie chyba urodziła wcześnie? Ty też 23 latka z brzuchem, no cóż niedaleko pada jabłko od jabłoni. Nieraz pytam sie Boga albo znajomych jak to się dzieje, że ja mam30-parę lat, mam dobrą pracę, skończone studia, nie miałam chłopaka w wieku 20 lat i jestem sama, bo nie będe wiazać się z rozwodnikiem a w moim wieku tylko tacy. A Ty co główniara, szczęsliwa, szkoła nieskończona, a już z brzuchem i bękart w drodze. Życie jest pojebane, bo te co się jebią w wieku 20 lat mają rodziny mimo, ze są szmatami. Mam nadzieje, że Twoje życie nie będzie szczęśliwe..."
Mam 23 lata jestem rok po ślubie ,ukończyłam studia kosmetologie....
P.S jej super praca to ciągła praca w call center...
Myślicie że powinnam ją zgłosić do prokuratury za znęcanie psychiczne...?? -
Lalita masakra co za nieszczera i wredna osoba od takich to tylko z daleka usuń ją najlepiej z kontaktów a o sprawie postaraj się zapomnieć bo widać po tym co napisałaś że normalna to ona nie jest a takie osoby to mogą bardzo źle życzyć niestety więc urwij z nią jakikolwiek kontakt olej kretynkę i tyle .!!!!
-
Ja dziś rano pojechałam odebrać wyniki badań i powiem wam że morfologia mimo brania żelaza wcale się jakoś mega nie poprawiła ale się cieszę bo i glukoza na czczo i po 75g wyszła bardzo dobrze więc kamień z serca . No ale jak to ze mną zawsze bywa jedno dobrze drugie źle więc wyszły mi bakterie w moczu i muszę powtórzyć badanie moczu w przyszłym tyg.
иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
marzycielka29 wrote:Ja dziś rano pojechałam odebrać wyniki badań i powiem wam że morfologia mimo brania żelaza wcale się jakoś mega nie poprawiła ale się cieszę bo i glukoza na czczo i po 75g wyszła bardzo dobrze więc kamień z serca . No ale jak to ze mną zawsze bywa jedno dobrze drugie źle więc wyszły mi bakterie w moczu i muszę powtórzyć badanie moczu w przyszłym tyg.
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie do Was, trzecią noc z rzędu CHRAPIĘ , dzisiaj po kolejny szturchnięciu męża przeniosłam sie do drugiego pokoju, bo chciałam żeby sie wyspał... czy którąś z Was dopadła taka przypadłość w ciąży? zaczęłom zagłębiać sie w temat i podobno jest to normalne w 3trym, ale może też mieć poważne konsekwencje... trochę sie martwię
http://parenting.pl/portal/chrapanie-w-ciazySuzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalita2710 wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie i rady ,wiem Suzy że czasem fatalna sytuacja po czasie się poprawia.
Jeszcze te twardnienie brzucha...;/ Pani dr pow że szyjka wszystko pozamykane i prawidłowe (18 września) i że mam brać nos-pe i magnez...
a dalej twardnieje ehh martwi nie to już...
Jak wiesz twardnieć to on będzie co jakiś czas, ważne żeby to nie trwało dłużej niż kilkadziesiąt sekund jednorazowo i kilka razy dziennie.
Jak mi twardniał brzuch na cały wieczór, czli na parę godzin, gin mi napisała, że jeśli nie przejdzie za parę dni to do spzitala na kontrolę, ale wiesz co pomogło- wyjazd do babci, gdzie przez tydzień mogłam praktycznie nie sprzątać, nie gotować, nie stać przy zlewie, nie dkurzać, prawie sie nie schylac... wiadomo o co chodzi - zmniejszenie aktywności do minimum. i po takim tygodniu wszystko się wyciszyło.
michaela lubi tę wiadomość
-
Lalita , w ogóle nic jej nie odpisuj, nie zniżaj sie do jrj poziomu:) Pomyśl, że jest chora - bo na pewno jest, ma depresję albo może jeszcze gorzej... Urwij kontakt i tyle..
Parel, a nie masz katarku?Albo nie spałaś na plecach?W takich sytuacjach i mnie zdarza się "chrapnąć" - co wynika z relacji męża:P, choć nie ejst to jakieś częste i uporczywe. Na spokojnie dotrwaj do następneej wizyty u lekarza i powiedz mu o tym jeśli Cie to martwi ale to na paeno nic złego -
иιєиσямαℓиα wrote:wiesz tylko do tej pory nie miałam żadnych problemów. Pojawiło się to dopiero w ciąży chyba w 24-26 tygodniu ciąży i trwa do teraz. Pierwszy atak miałam dokładnie 13.07, potem 14.08 i 21.09. Czasami pojawia się on 2x w miesiącu. Możliwe, że w ciąży nabawiłam się jelita drażliwego, albo po prostu z tych placków zaszkodziła mi cebula bo staram sie jej unikać i czosnku bo internistka powiedziała, że powodować mogą chemiczne drażnienie jelit....taka miałam ochotę na te placki, że się skusiłam na nie z cebulą. Może to był błąd.
Hmm... pewnie zagadka w końcu się rozwiąże, kiedys dużo o tym czytałam, teraz niestety pamięć zawodzi juz nie pamiętam co może byc jeszcze przyczyną takiego stanu rzeczy, mi bardzo pomogło uspokojenie się, ale tez zmiana diety - nic smażonego, bez dużych ilości błonnika żeby nie drażniło jelit ale miałam szczęście do gastrologa który trafił w to co wywołuje te bóle.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Ja dziewczyny byłam w szoku jak to czytałam po prostu włos zjeżył mi się na głowie.
Ja jej pomagałam byłam miła itd. Bo dziewczyna była załamana.
A teraz takie coś.
Nic jej nie odpisałam bo mnie zablokowała i chyba usunęła.
Ale w dalszym ciągu posiada konto na fb.
No raczej równo pod sufitem to ona nie ma, mówię wam chyba dostała na głowę. To nie moja wina że rodzice w wieku 20 lat zabraniali jej się umawiać z chłopakami i musiała się uczyć.
Ja też się uczyłam studiowałam. Potem na 2 roku studiów będąc poznałam mojego męża... powiem wam że ja nawet nie posiadam słów żeby wyrazić opinie na jej temat. Bo ja to z 10 razy przeczytałam i mówię wam robiłam oczy jakbym ducha zobaczyła.
Suzy mi też wydaję się że to twardnienie dłuższe jest od tego że jestem aktywną osobą dużo chodzę ,bo nie czuję tych kg z przodu.
Mi kazała brać nos=pe i magnez...
Ale jestem sama muszę se radzić tu do sklepu to coś tu na szkołe rodzenia.
Marzycielka ja też kazałam teściowej dziś odebrać wyniki moczu jestem ciekawa co tam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 09:56
-
marzycielka29 wrote:Ja dziś rano pojechałam odebrać wyniki badań i powiem wam że morfologia mimo brania żelaza wcale się jakoś mega nie poprawiła ale się cieszę bo i glukoza na czczo i po 75g wyszła bardzo dobrze więc kamień z serca . No ale jak to ze mną zawsze bywa jedno dobrze drugie źle więc wyszły mi bakterie w moczu i muszę powtórzyć badanie moczu w przyszłym tyg.
Super że glukoza w porządku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 09:54
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:Jak wiesz twardnieć to on będzie co jakiś czas, ważne żeby to nie trwało dłużej niż kilkadziesiąt sekund jednorazowo i kilka razy dziennie.
Jak mi twardniał brzuch na cały wieczór, czli na parę godzin, gin mi napisała, że jeśli nie przejdzie za parę dni to do spzitala na kontrolę, ale wiesz co pomogło- wyjazd do babci, gdzie przez tydzień mogłam praktycznie nie sprzątać, nie gotować, nie stać przy zlewie, nie dkurzać, prawie sie nie schylac... wiadomo o co chodzi - zmniejszenie aktywności do minimum. i po takim tygodniu wszystko się wyciszyło. -
Lalita2710 wrote:Amicizia póki co mąż do 5 października w NL... u moich rodziców. mieszkamy w k-ce
BARDZO WAM KOCHANE DZIĘKUJE ZA WSPARCIE!!!
słuchajcie dziewczyny!! żeby tego było mało wczoraj pewna dziewczyna z którą pracowałam parę lat temu... Rok temu pisała mi że gratulację ,jak ja to robię że jestem taką młodą mężatką że mąż wygląda jak model... że ona ma po 30 ... i nie potrafi nikogo znaleźć ,ja ją głupia pocieszałam dawałam jej rady... I wiecie co.... ONA CHYBA DOSTAŁA NA GŁOWE... napisała mi wczoraj taką wiadomość:
,,Cześć Sandra pewnie się cieszysz że będziesz mieć dziecko...
Już chyba niewiele Ci zostało?
22:26
Zastanawiam się tylko nad jednym, dlaczego TY jako 20latka jesteś mężatką i dziecko w drodze, hmm a gdzie rodzice?? Zamiast w tym wieku studiować, pracować to TY z brzuchem juz chodzisz w tym wieku. Ciekawe... Choć tak naprawdę patrząc na zdjecia Twojej matki i jak ona wygląda i jak się ubiera, można stwierdzić, ze coś nie tak z nią. Nie chce mi się teraz szukać opisu jednego ze zdjęć z błędem ortograficznym, poprawniej napisałoby dziecko w podstawówce niż twoja matka. Ciebie chyba urodziła wcześnie? Ty też 23 latka z brzuchem, no cóż niedaleko pada jabłko od jabłoni. Nieraz pytam sie Boga albo znajomych jak to się dzieje, że ja mam30-parę lat, mam dobrą pracę, skończone studia, nie miałam chłopaka w wieku 20 lat i jestem sama, bo nie będe wiazać się z rozwodnikiem a w moim wieku tylko tacy. A Ty co główniara, szczęsliwa, szkoła nieskończona, a już z brzuchem i bękart w drodze. Życie jest pojebane, bo te co się jebią w wieku 20 lat mają rodziny mimo, ze są szmatami. Mam nadzieje, że Twoje życie nie będzie szczęśliwe..."
Mam 23 lata jestem rok po ślubie ,ukończyłam studia kosmetologie....
P.S jej super praca to ciągła praca w call center...
Myślicie że powinnam ją zgłosić do prokuratury za znęcanie psychiczne...??
No od niedawna tez niestety mam wrażenie że kobieta w ciązy może wywołać u innych, nieradzących sobie z życiem agresje, i można niestety ot tak berwać. Ja bym tej wiadomości nie wyrzucała, jeśli miało by to się powtórzyć,ale też w żaden sposób na nią nie odpowiadała, bo tacy chorzy ludzie czerpią radość z Twoich nerwów, żyją złymi emocjami. Wywal durna babę z kontaktów/ zablokuj- jej własna gorycz z która musi żyć to największa kara i męka. Tylko współczuć. -
michaela wrote:Hmm... pewnie zagadka w końcu się rozwiąże, kiedys dużo o tym czytałam, teraz niestety pamięć zawodzi juz nie pamiętam co może byc jeszcze przyczyną takiego stanu rzeczy, mi bardzo pomogło uspokojenie się, ale tez zmiana diety - nic smażonego, bez dużych ilości błonnika żeby nie drażniło jelit ale miałam szczęście do gastrologa który trafił w to co wywołuje te bóle.
-
A u nas w Szczecinie pogoda jak w Dublinie póki co 23 stopnie i świeci słoneczko
Nocki stają się bardziej uciążliwe. Mały tyle waży, że jak obudze się na plecach mam zgnieciony żołądek jakby mi ktoś kamień położył ♥♥♥иιєиσямαℓиα, Lalita2710 lubią tę wiadomość
-
Parel, a nie masz katarku?Albo nie spałaś na plecach?W takich sytuacjach i mnie zdarza się "chrapnąć" - co wynika z relacji męża:P, choć nie ejst to jakieś częste i uporczywe. Na spokojnie dotrwaj do następneej wizyty u lekarza i powiedz mu o tym jeśli Cie to martwi ale to na paeno nic złego[/QUOTE]
Właśnie kataru nie mam i niezależnie od tego czy śpię na plecach czy na boku chrapię mam nadzieje, że to chwilowe i przejdzie, 3 dni temu obudziłam sie z ogromnym bólem głowy i już z 3 razy w ostatnim czasie pojawiły mi się mdłości ale bez wymiotów, mam nadzieje ze to nie pierwsze objawy stanu przedrzucawakowego, -
Dziewczyny mam do was pytanie, bo spieram się trochę z mężem na pewien błahy temat. Czy wydaje się wam, że ta huśtawka
http://www.youkids.pl/fisher-price-hustawka-starlight-papasan-z-projektorem-k7924.html
nadaje się dla dziecka od urodzenia??
Według mnie nie bardzo , bo siedzisko ma wgłębienie , podobne jak w foteliku a w foteliku nie radzą za długo dziecka trzymać.
Znajomi pożyczyli nam tą huśtawkę...strasznie wielka , ja wolałam leżaczek , bo nie jestem zwolenniczką takich wielkich zagracających gadżetów...
Wydaje mi się tylko , że to niestety nie nadaje się dla niemowlaka od urodzenia... -
nick nieaktualnyLilka wrote:Suzy i reszta mamus mam pytanie o smoczek? Uzywalyscie? Przeczytalam zeby nie dawac jesli dziecko nie chce tyle samo za jak i przeciw
Smoczka niestety używałam, ale tym razem SPRÓBUJĘ nie używać. Nie kupowałam żadnego, mam tylko ten co dostałam na warsztatach bezpieczny maluch- awaryjnie.
Jak dziecko nie chce, to trzeba się cieszyć, ale też uważać żeby nie wpadało w nawyk ssania kciuka.
Smoczek to ogólnie siedlisko mnożących się nieskończenie bakterii, gdybyśmy mieli świadomość co na nim się kumuluje- w życiu byśmy nie spojrzeli na to urządzenie w sklepie. Wpływa również bardzo niekorzystnie na zgryz lub uzębienie, lub jedno i drugie. Ssanie smoczka (np. nocą do snu) może powodować przyśpieszenie tworzenia się próchnicy nazębnej, ponieważ gromadzi się dużo śliny w buzi i zalega na zębach, podsycha, potem znowu namaka itp. Długie ssanie smoczka przez dziecko, czyli ruchu zaciągającego do wewnątrz buzi, może powodować odkształcenie się kierunku wzrostu ząbków (co zaobserwowałam na szczescie w bardzo łagodnej postaci u swojego synka... on potrzebował smoczka tylko do spania, może dlatego nie ma większych szkód) oraz u wielu dzieci może zniekształcać naukę mowy, język zachowuje się inaczej - szczególnie u dzieci które korzystają ze smoczka i w dzień i w nocy - logopedzi są bardzo na nie jeśli chodzi o smoczki u większych dzieci.
No ale jeśli już zostajemy postawieni pod ścianą i nie radzimy sobie z histerią dziecka, a smoczek jednak działa... to co zrobić. Trzeba pamiętać żeby go zmieniać najlepiej tak co około 3 miesiące, jak szczoteczkę do zębów i wyjmować go dziecku z buzi, kiedy już przyśnie. Unikać oblizywania, chyba że mamy sytuację krytyczną typu upadł w autobusie, a dziecko się drze, nie mamy drugiego itp. Równolegle dobrze mieć dwa, żeby nie szukać w kółko jednego i nie panikować jak nie można tego jednego znaleźć Najgorzej jest jednak POZBYĆ się smoczka, kiedy dziecko jest już na smoka za duże. Mnie to zajęło prawie rok, synek musiał jednak dojrzeć na tyle psychicznie by uporać się z różnymi tłumaczeniami i móc wziąć udział w dialogu na ten temat.
Także warto zastanowić się dwa razy przed używaniem smoczka. Można kupić właśnie jeden na początek, awaryjny i zobaczyć jak sobie radzimy, a dopiero potem ewentualnie dokupić jeśli okaże się że to jedyne co działa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 10:04
иιєиσямαℓиα, michaela lubią tę wiadomość