III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
welurka wrote:Dzień dobry cieżaróweczki
u mnie pogoda paskudnaaaa, leje, wieje , szaro buro... ja chciałam dziś zrobić obchód po lumpeksach, i chyba sie poubieram na cebulke i polece pomimo deszczu
-
Lalita2710 wrote:Ja dziewczyny byłam w szoku jak to czytałam
po prostu włos zjeżył mi się na głowie.
Ja jej pomagałam byłam miła itd. Bo dziewczyna była załamana.
A teraz takie coś.
Nic jej nie odpisałam bo mnie zablokowała i chyba usunęła.
Ale w dalszym ciągu posiada konto na fb.
No raczej równo pod sufitem to ona nie ma, mówię wam chyba dostała na głowę. To nie moja wina że rodzice w wieku 20 lat zabraniali jej się umawiać z chłopakami i musiała się uczyć.
Ja też się uczyłam studiowałam. Potem na 2 roku studiów będąc poznałam mojego męża... powiem wam że ja nawet nie posiadam słów żeby wyrazić opinie na jej temat. Bo ja to z 10 razy przeczytałam i mówię wam robiłam oczy jakbym ducha zobaczyła.
Suzy mi też wydaję się że to twardnienie dłuższe jest od tego że jestem aktywną osobą dużo chodzę ,bo nie czuję tych kg z przodu.
Mi kazała brać nos=pe i magnez...
Ale jestem sama muszę se radzić tu do sklepu to coś tu na szkołe rodzenia.
Marzycielka ja też kazałam teściowej dziś odebrać wyniki moczu jestem ciekawa co tam.. -
;oniqa wrote:welurka mam identyczny plan dzisiaj dzień lumpeksów jeszcze chce skoczyć do pepco bo maja slicze rzeczy dla maluszka
I ja się dziś wybieram) do jednego
miłych łowów dziewczyny;)))
Dlatego póki co to olałam ,jeśli jeszcze raz napiszę pójdę na policję.
I powiem że nęka kobietę w ciąży...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 10:09
;oniqa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:Dziewczyny mam do was pytanie, bo spieram się trochę z mężem na pewien błahy temat. Czy wydaje się wam, że ta huśtawka
http://www.youkids.pl/fisher-price-hustawka-starlight-papasan-z-projektorem-k7924.html
nadaje się dla dziecka od urodzenia??
Według mnie nie bardzo , bo siedzisko ma wgłębienie , podobne jak w foteliku a w foteliku nie radzą za długo dziecka trzymać.
Znajomi pożyczyli nam tą huśtawkę...strasznie wielka , ja wolałam leżaczek , bo nie jestem zwolenniczką takich wielkich zagracających gadżetów...
Wydaje mi się tylko , że to niestety nie nadaje się dla niemowlaka od urodzenia...
Noo noworodka może bym tam nie wkładała... ale takie 1,5 miesiąca może już tak. Ciężko mi się wypowiedzieć jak nie widzę na żywo tego wgłębienia. Jak nie jest za duże, to czemu nie. Zawsze możesz podkładać jakiś kocyk na początku. Z takimi rzeczami to zawsze trzeba rozsądnie korzystać, czy to leżaczek, czy to nosidełko czy taka huśtawka. Wiadomo że nie trzeba panikować już po pół godzinie, że może już za długo, ale no żeby też dziecko nie siedziało pół dnia w tego typu rzeczach. Także to zależy tylko od was, a może raczej od przestrzeni w Waszym mieszkaniuJak jest za wielkie, to może lepiej kupić mniejszy leżaczek skoro jesteś zainteresowana leżaczkiem.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Suzy masz rację ale też smoczek zaspokaja potrzebę ssania u dziecka, bez smoczka dziecko rekompensuje sobie to w inny sposób. Albo pierś albo paluszki a to gorzej. Ale jak się komuś uda to super
Nienormalna moim zdaniem od urodzenia spokojnie, ale dużo miejsca zajmuje.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:Smoczka niestety używałam, ale tym razem SPRÓBUJĘ nie używać. Nie kupowałam żadnego, mam tylko ten co dostałam na warsztatach bezpieczny maluch- awaryjnie.
Jak dziecko nie chce, to trzeba się cieszyć, ale też uważać żeby nie wpadało w nawyk ssania kciuka.
Smoczek to ogólnie siedlisko mnożących się nieskończenie bakterii, gdybyśmy mieli świadomość co na nim się kumuluje- w życiu byśmy nie spojrzeli na to urządzenie w sklepie. Wpływa również bardzo niekorzystnie na zgryz lub uzębienie, lub jedno i drugie. Ssanie smoczka (np. nocą do snu) może powodować przyśpieszenie tworzenia się próchnicy nazębnej, ponieważ gromadzi się dużo śliny w buzi i zalega na zębach, podsycha, potem znowu namaka itp. Długie ssanie smoczka przez dziecko, czyli ruchu zaciągającego do wewnątrz buzi, może powodować odkształcenie się kierunku wzrostu ząbków (co zaobserwowałam na szczescie w bardzo łagodnej postaci u swojego synka... on potrzebował smoczka tylko do spania, może dlatego nie ma większych szkód) oraz u wielu dzieci może zniekształcać naukę mowy, język zachowuje się inaczej - szczególnie u dzieci które korzystają ze smoczka i w dzień i w nocy - logopedzi są bardzo na nie jeśli chodzi o smoczki u większych dzieci.
No ale jeśli już zostajemy postawieni pod ścianą i nie radzimy sobie z histerią dziecka, a smoczek jednak działa... to co zrobić. Trzeba pamiętać żeby go zmieniać najlepiej tak co około 3 miesiące, jak szczoteczkę do zębów i wyjmować go dziecku z buzi, kiedy już przyśnie. Unikać oblizywania, chyba że mamy sytuację krytyczną typu upadł w autobusie, a dziecko się drze, nie mamy drugiego itp. Równolegle dobrze mieć dwa, żeby nie szukać w kółko jednego i nie panikować jak nie można tego jednego znaleźćNajgorzej jest jednak POZBYĆ się smoczka, kiedy dziecko jest już na smoka za duże. Mnie to zajęło prawie rok, synek musiał jednak dojrzeć na tyle psychicznie by uporać się z różnymi tłumaczeniami i móc wziąć udział w dialogu na ten temat.
Także warto zastanowić się dwa razy przed używaniem smoczka. Można kupić właśnie jeden na początek, awaryjny i zobaczyć jak sobie radzimy, a dopiero potem ewentualnie dokupić jeśli okaże się że to jedyne co działa.
Suzy lee widze że byłaś juz na warsztatach " bezpieczny maluch " możesz o nich troche więcej opowiedzieć ja się wybieram własnie 3,10 do katowic czego moge sie spodziewać, daja jakieś fajne gadżety,a jade z meżem myślisz żeby lepiej zabrać mame czy męża żeby sie tam nie zanudził
-
Wiecie co a ja mam wrażenie że dziecko zajmuje więcej miejsca i uciska mi żoładek, bo mała kromka i czuje się jak po 2 daniowym objedzie z deserem, wszystko mi do gardła podchodzi...
Albo jest to jakaś reakcja na to jak próbuje sobei - dośc skutecznie zreszta - pomóc w zmniejszaniu dyskomfortu w miednic i bólu bioder podczas snu - taką pozycja z jogi gdzie opiera się ciało - biodra na łydkach - nogi rozsawione na szerokość miednicy własnie a góra oparta o jakies koce albo poduszki tak żeby zachować równa linię kregosłupa - działa ekstra, bo wsystko jakby wskakuje na swoje miejsce i przestaje uciskać, boleć. -
Lalita- olej całkowicie laskę, nic nie pisz,nic nie komentuj (wiem,że korci Cię aby jej wygarnąć) ale to tylko spowoduje,że lasce jeszcze bardziej "odwali" a Ty będziesz się niepotrzebnie stresować...na 100% ma problemy psychiczne, np. nieleczona depresja przeradza się w schizofremię...odpuść i staraj się o tym w ogóle nie myśleć,jak najszybciej zapomnieć.Co do zgłoszenia do Prokuratury, to po pierwsze nie do Prokuratury ale do miejscowego terytorialnie komisariatu policji, po drugie jeśli jest to tylko jedna wiadomość to nawet nie będzie prowadzone dochodzenie tylko sprawa rejestrowa,którą umorzą po miesiącu lub 5 dniach..pod znęcanie się to nie podchodzi w ogóle ( aby było znęcanie się psychicznie bądź fizyczne musi być to proces długotrwały,trwający od jakiegoś czasu no i znęcanie się jest bezpośrednie,czyli "twarzą w twarz") groźby karalne też odpadają ( nie groziła Ci,że Cię pozbawi zdrowia lub życia) jedynie stalking można byłoby tu podpiąć ( czyli złośliwe nękanie) no ale też musi to trwać już jakiś czas i nie może to być tylko jedna wiadomość..więc jeśli chodzi o Prawo Karne to podstaw do wszczęcia podstępowania karnego tu niestety póki co nie ma...może prawo cywilne (ale na tym się nie znam). Moim zdaniem olej ją narazie a jak się to powtórzy to wóczas możesz iść na policję i złożyć stosowne zawiadomienie
Lalita2710, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Mnie na studiach logopedycznych uczono "NIE" dla ssmoczków:P Wiecie, że nie ma teraz w grupie przedszkolnej dziecka/dzieci bez seplenienia międzyzębowego? Pracuję parę lat po studiach i nie spotkalaam się jeszcze z grupą czy to maluszków czy starszaków gdzie przynajmniej kilkoro dzieci nie cierpiałoby na seplenienie... No a skąd to seplenienie jak nie od długotrwałego ssania smoczka? W ogóle mnie się wydaje, ze ten smoczek to tyklo dla nas jest dobry, żeby dziecko w końcu się uspokoiło. Nie wiem jak będzie u mnie w praktyce, kupię pewnie jeden ssmoczek tak z ciekawość
Ale póki co nie zamierzam go stosować.
Wczoraj oglądałam filmik na YT z pierwszej kąpieli jakiegoś dzieciątka. Nie to, że zajmowało sie tym kilka babek - jedna mu rękę podnosi, druga myje trzecia nie wiadomo jeszccze co - aż mi się szkoda tego dziecka zrobiło. No i biedny płakał więc kobieta od razu mu smoczek do buzi wpycha, ten go wypluwa, ta mu wpycha,,,masakra! http://www.youtube.com/watch?v=HMGbNOKZmxE Same zobaczcie:PSuzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalita2710 wrote:Amicizia póki co mąż do 5 października w NL... u moich rodziców. mieszkamy w k-ce
BARDZO WAM KOCHANE DZIĘKUJE ZA WSPARCIE!!!
słuchajcie dziewczyny!! żeby tego było mało wczoraj pewna dziewczyna z którą pracowałam parę lat temu... Rok temu pisała mi że gratulację ,jak ja to robię że jestem taką młodą mężatką że mąż wygląda jak model... że ona ma po 30 ... i nie potrafi nikogo znaleźć ,ja ją głupia pocieszałam dawałam jej rady... I wiecie co.... ONA CHYBA DOSTAŁA NA GŁOWE... napisała mi wczoraj taką wiadomość:
,,Cześć Sandra pewnie się cieszysz że będziesz mieć dziecko...
Już chyba niewiele Ci zostało?
22:26
Zastanawiam się tylko nad jednym, dlaczego TY jako 20latka jesteś mężatką i dziecko w drodze, hmm a gdzie rodzice?? Zamiast w tym wieku studiować, pracować to TY z brzuchem juz chodzisz w tym wieku. Ciekawe... Choć tak naprawdę patrząc na zdjecia Twojej matki i jak ona wygląda i jak się ubiera, można stwierdzić, ze coś nie tak z nią. Nie chce mi się teraz szukać opisu jednego ze zdjęć z błędem ortograficznym, poprawniej napisałoby dziecko w podstawówce niż twoja matka. Ciebie chyba urodziła wcześnie? Ty też 23 latka z brzuchem, no cóż niedaleko pada jabłko od jabłoni. Nieraz pytam sie Boga albo znajomych jak to się dzieje, że ja mam30-parę lat, mam dobrą pracę, skończone studia, nie miałam chłopaka w wieku 20 lat i jestem sama, bo nie będe wiazać się z rozwodnikiem a w moim wieku tylko tacy. A Ty co główniara, szczęsliwa, szkoła nieskończona, a już z brzuchem i bękart w drodze. Życie jest pojebane, bo te co się jebią w wieku 20 lat mają rodziny mimo, ze są szmatami. Mam nadzieje, że Twoje życie nie będzie szczęśliwe..."
Mam 23 lata jestem rok po ślubie ,ukończyłam studia kosmetologie....
P.S jej super praca to ciągła praca w call center...
Myślicie że powinnam ją zgłosić do prokuratury za znęcanie psychiczne...??
JEZU DROGI!!! CO ZA ZGORZKNIAŁA, SFRUSTROWANA EGOISTKA!! Aż mnie zatkało tyle czegoś ciemnego emanuje z tej wiadomości, ze w ogóle można mieć czelność coś takiego komuś napisać ot tak sobie z powietrza, bez powodu, bo jej nie wyszło z jej punktu widzenia w życiu, choć ma go mnóstwo przed sobą i to ona nim kieruje, to innym też ma nie wyjść, tak złorzeczyć na dokładkę? Trzeba mieć nierówno pod sufitem i w ogóle być na dnie moralnym żeby tak komuś, komu się układa pisać. Tym bardziej się obruszyłam, że ja w Twoim wieku też miałam już dziecko i męża i nieskończone studia (a ty masz skonczone). Wiesz co... jak emocje już opadną... zostaw ją losowi... sama sobie zacisnie pętle na szyji. Też miałam kiedyś takiego typa spod czarnej gwiazdy, co to uznał, że w branży motoryzacyjnej jestem dl aniego chyba jakąś straszną konkurencję, bo zaczęło mi dobrze iść i obsmarował mnie po wszystkich redakcjach i porobił różne rzeczy, zgłosiłam to na policję, ale wycofałam się... dosżłam do wniosku, że jeśli tak nisko potrafi upaść, to sam się zniszczy, a ja nie chcę przeżywać wstydu przed rodziną i walać się po sądach. I co? I może pół roku później faktycznie zacisnął sobie pętlę na szyii, wpadł we własny dołek. Musi się ukrywać bo podobno pozaciągał jakieś długi u szemranych ludzi i kariera się skończyła. wiem ze potem prowadził sklep chyba monopolowy z jakąś kolejną dziewczyną swego żywota
Ciesz się, ze Cię zablokowała ta wariatka, ty też poblokuj co się da, a jeśli jeszcze jej sie zachce ciebie nękać to zgłoś wtedy... Coś mi się wydaje po tym co się u Was dzieje, że życie wymaga od was dokonania zmian i reorganizacji, podejścia do kilku spraw może, lub po prostu dostrzeżenia czegoś, czego nie dostrzegacie?... zawsze jak zmieniałam myślenie o 180stopni poprawa przychodziła w ciągu kilku dni lub pierwszych tygodni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2013, 13:32
-
Ana no właśnie mi się wydaje że dużo zależy od umiejętnego używania. Niektórzy strasznie nadużywają. U nas np smoczek był tylko w kryzysowych sytuacjach, nigdy nie kupiliśmy takie zawieszki do smoczka bo czytałam że dziecko wtedy traktuje smoczek jak część siebie.(nie wiem czy to prawda ale mądrze brzmi ;p) I Wiktor bardzo szybko się odzwyczaił, ładnie mówi i nie ma żadnych problemów z ząbkami.
Ana27 lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Wiecie co a ja mam wrażenie że dziecko zajmuje więcej miejsca i uciska mi żoładek, bo mała kromka i czuje się jak po 2 daniowym objedzie z deserem, wszystko mi do gardła podchodzi...
Albo jest to jakaś reakcja na to jak próbuje sobei - dośc skutecznie zreszta - pomóc w zmniejszaniu dyskomfortu w miednic i bólu bioder podczas snu - taką pozycja z jogi gdzie opiera się ciało - biodra na łydkach - nogi rozsawione na szerokość miednicy własnie a góra oparta o jakies koce albo poduszki tak żeby zachować równa linię kregosłupa - działa ekstra, bo wsystko jakby wskakuje na swoje miejsce i przestaje uciskać, boleć.uczucia pełności w żołądku, ja jestem ciągle głodna
MADZIULA13 lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Wiecie co a ja mam wrażenie że dziecko zajmuje więcej miejsca i uciska mi żoładek, bo mała kromka i czuje się jak po 2 daniowym objedzie z deserem, wszystko mi do gardła podchodzi...
Albo jest to jakaś reakcja na to jak próbuje sobei - dośc skutecznie zreszta - pomóc w zmniejszaniu dyskomfortu w miednic i bólu bioder podczas snu - taką pozycja z jogi gdzie opiera się ciało - biodra na łydkach - nogi rozsawione na szerokość miednicy własnie a góra oparta o jakies koce albo poduszki tak żeby zachować równa linię kregosłupa - działa ekstra, bo wsystko jakby wskakuje na swoje miejsce i przestaje uciskać, boleć.)
-
Ana27 wrote:Kurcze musz ę to wyprobowac bo nie mogę spać osttnio...Dziś w ogóle prawie nie spałam tylko się przekręcałam z prawego boku na lewy, to na płasko na to pół leżąco a wrażenie cały czas miałam takie jakby brzuch mi leciał w jakąś przepaść i skóra wraz z żołądkiem (zaraz pod piersiami) tak się naciągała, ze az piekło... Masakra. Wypróbuje to dziś
)
a na płasko to znowu uciska wnętrze, no i ta świadomośc ze może być nie za dobre. J to trochę na intuicję ide bo nie wiem gdzie mam łozysko może jesli się ma przodjące to nie dobra pozycja, ale poprostu juz mnie trafia w nocy i sprawdzam co pomoze...
-
Ja też już w końcu muszę kupić sobie tę poduchę rogala, bo ze spaniem jest ciężko, też czuję, że leżąc na boku gniotę pół brzucha i mały od razy mnie tam kopie, ze mu przeszkadza....
Co do używania smoczków, to też pracuję w przedszkolu i zgodzę się, że jedynie długotrwałe i częste używanie smoka daje złe nawyki i późniejsze problemy z wymową, ale sama nie będę się mądrzyć, że absolutnie nie dam smoka swojemu dziecku! kupię i czas pokaże czy moje dziecko zechce w ogóle go brać do buzi, nic na siłę!!! wszystko traktowane z umiarem jest dobre, a nie noszenie smoka do 3 roku życia 12 h na dobę, wiadomo to nie wchodzi w grę!ale niektóre maluszki mają duży odruch ssania i zamiast ciągle wisieć na cycu, taki smok mu wtedy pomaga:-)Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
ja już wróciłam z wojaży
zakupiłam dla Zosi świetny kombinezon ale to już taki na za rok do tego piękną czape z uszkami, pare sztuk body, pajacyk i buciki typu emu
dla siebie wyczailam tylko jedną bluzkę ale i tak jestem zadowolona :
Ana27, Lalita2710, Lilka lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:A bo wczoraj znowu dostałam ataku bólu jelit ...
maskara myślałam że już po mnie....do tego doszło rozwolnienie. Brzuch mi twardniał .... i ogólnie bóle były tak masakryczne że myślałam że zaliczę zgon. Ze stresu zapomniałam że Kamieńskiego nie czynny we wrześniu i w tym amoku pojechaliśmy niestety tam. Tam mnie zbadali ale niestety nie mogli zrobić ktg przez to że oddział zamknięty ani nawet nie mogli by ewentualnie przyjąć mnie na patologię ciąży w razie W. Odesłali mnie do innego szpitala na ktg. Pojechaliśmy na Borowską i tam znowu mnie dokładnie przebadali i zrobili to ktg. Na szczęście wszystko z małym ok, tylko ja w dalszym ciągu nie wiem co z moimi jelitami....zaczynam się już zastanawiać czy przypadkiem to nie jakiś nowotwór się zaczyna.... kurcze regularnie co miesiąc jednorazowo takie bóle...szok!
Mały wagą odpowiada podobno 35 tygodniowiale te bule hmmm jak urodzisz musisz sobie zrobic badania pod kątem tego co sie obawiasz... oczywiście nie zakładaj że moze masz to swiństwo no ale lepiej dmuchac na zimne ja tak mam... po porodzie też sie zabieram za siebie... musze przebadac swoje serce... bo życie mi miłe i będę miec dla kogo żyć
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
a ja prałam już 6 razy te przeklęte torby i cholera dalej śmierdzą chińszczyzną przeokropny toksyczny , mdlący zapach
. Soda już poszła w ruch - 5 torebek , no chyba że musiałabym tej sody 5kg zużyć.... pranie w ostrym proszku w ogromnej ilości , płukanie w płynie do płukania -samym płynie!! bez rozcieńczenia wody. Horror, wietrzenie nie pomaga , może troszeczkę mniej drażniący zapach ale dalej śmierdzi - zamiast pakować torby do szpitala będę teraz robiła ich pranie w kółko i w kółko na okrągło....
Eh....nie mam pomysłu chyba pozostaje je tylko wymoczyć w occie - już chyba jego zapach jest przyjemniejszy dla nosa niż ta toksyczna woń chińskich wyrobów!!
Rika lubi tę wiadomość
-
Nina wrote:Ja też już w końcu muszę kupić sobie tę poduchę rogala, bo ze spaniem jest ciężko, też czuję, że leżąc na boku gniotę pół brzucha i mały od razy mnie tam kopie, ze mu przeszkadza....
Co do używania smoczków, to też pracuję w przedszkolu i zgodzę się, że jedynie długotrwałe i częste używanie smoka daje złe nawyki i późniejsze problemy z wymową, ale sama nie będę się mądrzyć, że absolutnie nie dam smoka swojemu dziecku! kupię i czas pokaże czy moje dziecko zechce w ogóle go brać do buzi, nic na siłę!!! wszystko traktowane z umiarem jest dobre, a nie noszenie smoka do 3 roku życia 12 h na dobę, wiadomo to nie wchodzi w grę!ale niektóre maluszki mają duży odruch ssania i zamiast ciągle wisieć na cycu, taki smok mu wtedy pomaga:-)