III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, powolutku małymi kroczkami postanowiłam zacząć zastanawiać się nad porodem - fakt to jeszcze odległa perspektywa ale wole miec czas niz zostawiac to na koniec - w takich przypadkach czesto trace glowe. No i załozyłam osobny watek gdzie rodzić w krakowe:) Krakowianki pomozecie troche w zebraniu informacji z pierwszej ręki?
-
Suzy Lee smoczki oczywiście mamy nowe ble wydawało by mi się to bardzo nie higieniczne dawać własnemu dziecku czyjegoś smoczka czy nawet butelkę. Ja kupiłam z aventu.
M_f dziękuję za rady, niestety moje brodawki nie sa super wypukłe i to tez dla tego martwie sie zeby mały sie nie denerwował ze nie może załapac;(
ale spróbuje najpierw bez w razie czego zawsze moża kupić
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
patuska no byly jeszcze chwila do porodu a jeszcze tyle dziewczyn przede mna..
patti dzisiaj nie ma??cos ja wzielo albo moze z mezusiem przy sobocie??
dzej kej jak sie czujesz ?
ochlodzilo sie i zastopowalam z praniem ale za to sobie troszke prasuje bo moj w pracy i nie ma co robic.. -
pasia, meza nie ma ,sama spedzam czas ;-)tzn bylam na zakupkach ,a pozniej u fryzjera i wlasnie po 2,5 godz wrocilam .pofarbowalam wloski bardzo delikatna farba ,podcielam i nawet ulozylam -super fale hehe -mezowi zaoszczedze wiedzy na temat ile wydalam :-)az sama jestem w szoku, no ale musze ise jakos pocieszyc przed porodem.
co sie okazalo, to moja fryzjerka chodzi do tej samje pani ginekolog ,co ja.
powiedziala mi,zebym sie nie martwila, bo sa male szanse ,ze mnie odesla ze szpitala skoro mam pieczatke tej pani doktor -tzn ona pracuje wlasnie w tym szpitalu ,gdzie chce rodzic.
podobno wiele dziewczyn odsylaja ,a sa to glownie te ktore nie chodzily do lekarzy z tego szpitala, podobno swoje pacjentki przyjmuja.
no to sie okaze, mam nadzieje, bo zalezy mi na tym szpitalu.pasia27 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny mam mam pytanko, może wyda Wam się głupie no ale. Pakuję torbę do szpitala z rzeczami dla małej i tak się zastanawiam w co wy wkładałyście ciuszki. Chodzi mi o to czy tak luzem do torby czy może je w jakieś reklamówki, woreczki wkładałyście?
-
Jeszcze jednak nie rodze hehehe Skurcze ustapiły. Łykam znowu wiecej magnezu i mam nadzieje, ze dotrwam conajmniej do 26 lipca
Co do pakowania torby to ja wrzuce ciuszki razem tak o do torby... Wyjatkiem beda dokumenty do zarejestrowania dziecka, ktore chce spakowac w teczke i kosmetyki, ktore zawsze pakuje w reklamowke, bo sie boje, ze sie cos powylewa i mi wszystko zapaskudzi.
Do nas dzisiaj przyszły upały. Wyszlam tylko na balkon powiesic pranie i do sklepu z mezem pieszo poszłam. Moze wieczorem przed spaniem sie jeszcze na jakis spacer zdecyduje, a takto siedze w mieszkanku, bo tu przyjemnie chłodno Mam nadzieje, ze nie popuchne znowu z tej okazji...
Patuska, nic dziwnego, ze sie na Ciebie jak na wpadke patrza z tego co widzialam na fotkach to tez jak małolata wygladasz. Ale to dobrze. Lepiej wygladac na 16 majac 20kilka niz na 40
-
pasia27 wrote:Ella witaj.ja tez mam podwyzszony cukier i monitoruje go glukometrem i mam dietke.nie przejmuj sie bo nad tym wszystkim da sie zapanowac a dietka wyjdzie wam na zdrowko.
Ja sie popuscilam ostatnio i nie pilnuje sie tak ale mam takie smaki ze nie moge sie opanowac czasami..
tez mam dostac aparacik i bede mierzyc poziom glukozy.
lekarz mi powiedzial, zebym sie bardzo nie przejmowala, bo jesli bede monitorowac co jem to wszystko bedzie ok. poza tym ja nie jem praktycznie zadnych slodyczy i ogolnie bardzo zdrowo sie odzywiam. Lekarz stwierdzil ze moze wlasnie dlatego ten cukier zle wyszedl, bo dostalam duza dawke glukozy i moj organizm nie jest to tego przyzwyczajony.
poza tym pielegniarka mnie troche zdenerwowala, od ostatniej wizyty przytylam 2 kg i skomentowala ze troche za duzo, potem sprawdzalam w necie i nadal jestem pod dolna granica wagowa wiec nie wiem o co jej chodzilo. -
Ella takimi glupimi uwagami co do moich kilogramow i co do wielkosci mojego brzuszka to sie nie przejmuja a pytaja sie czy nie blizniaki to mowie ze nie wiadomo..a co tam hehe
A jezeli chodzi o ta dietke cukrzycowa to prwnie chwilowe no po porodzie najprawdopodobnie minie wiec wiec sie nie martwmy..najgorsze so te skoki cukru a cukier jest zdradliwy bo jak by sie czasem wydawalo ze owoce i warzywka gotowane sa zdrowe to niestety nie dla nas..kiedys myslalam na przyklad ze burak gotowany i marchewka,seler,pietruszka sa zdrowe a tu zonk maja zabojcza ilosc cukru po ugotowaniu wiec lepiej zjesc surowe.albo ziemniak w calosc ma.mniej cukru niz taki w kostke w zupie albo ugnieciony do drugiego dania he
Pojdziesz do dietetyka to wszystko ci wytlumaczy.no i trza jesc min 5posilkow malych o townych porach bo to tez wazne.ja jem akurat 7 zaczynaajac od 9tej rano.heWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2013, 21:35
-
nick nieaktualny
-
Ja wam powiem, że czuję, że ten wielki dzień tuż tuż... wczoraj dosyć dotkliwie odczuwałam bóle podbrzusza, a jeśli chodzi o chodzenie to mogę się toczyć tylko bardzo wolno, bo czuję, że mała jest juz tak bardzo na dole.
Wczoraj mąż złożył łóżeczko, teraz materacyk się wietrzy bo strasznie śmierdzi taką "fabryką" Pranie ciuszków i prasowanie zakończyłam. A jeśli chodzi o ciuszki do szpitala to nie biorę nic, bo podobno u nas w szpitalu nie rozróżniają potem czy ciuszki są prywatne czy szpitalne i koniec końców wszystko zostaje w szpitalu. Ewentualnie wezmę jakieś stare, których nie będzie mi szkoda tam zostawić. Więc do torby dla małej spakowałam tylko pampersy, chusteczki mokre, kocyk, dwie pieluszki tetrowe, octenisept i to chyba tyle.
Natomiast moja torba jest tak ogromna, że aż wstyd mi z nia jechać do szpitala - no ale same podkłądy seni 2 paczki i 3 paczki podpasek i ręczniki papierowe zajmują tyle miejsca, ze hej!!patti, Adka, anilorak lubią tę wiadomość