III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczynki
. Tymus wita forumowe cioteczki
. Nadrobie was po powrocie. Poki co opieka w szpitalu nad noworodkiem po cc to mega wyzwanie. Mam pytanie do dziewczyn jak dlugo trzeba poczekac az mi bol przejdzie ? Nie jestem w stanie sie wyprostowac
a przy malym mam duzo roboty
. Strasznie boli , dzis przez 2 h probowalam wstac z lozka
. Czym mozna pryskac rane po to bedzie moja 2 nieprzespana noc od porodu....
Amicizia, Lilka, Ana27, pasia27, anilorak, Rika, Rucia, marzycielka29, Nina82, Blondi22, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNienormalna, ja mogłam zacząć się schylać porządnie jakiś tydzień po cesarce
jak wracałam do domu w 5. dobie, to mi jeszcze mąż buty wiązał
jak jechaliśmy do domu, to na wybojach czułam każdy milimetr tej rany.. ale szybko przechodzi, za kilka dni normalnie wszystko będziesz robić
Trzymam kciuki, żebyś szybko dochodziła do siebie.
Ja miałam zaklejoną aż do zdjęcia szwów, nie pozwolili odklejać na własną rękę ani niczym pryskać. Po zdjęciu szwów już nie miałam żadnego opatrunku, dalej nie wolno było niczym pryskać, a tylko myć szarym mydłem, potem dokładnie obcierać i generalnie utrzymywać w suchości i czystości. Pozdrawiam i buziaczki dla Tymusia :*иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Lilka wrote:Ja mialam 114 cm w tamtym tygodniu
Kazde brzuszko jest inne
bedzie mi go troche brakowalo ale chcialabym juz miec porod za soba.juz niedlugo!!
hehe no na koncowce tak juz jest, ze chce sie urodzic,ale zarazem na sama mysl odczuwa sie tesknote za brzuszkiem.
Dzis bylismy u nmojej cioci i wujka, z których matka/tesciowamieskzamy. Pogadalm sobie z ciocia, bo dla niej to tesciowa wiec łątwije mi znią było pogadac o tym jej dziwnym zachowaniu. Inaczej rozmaiwia co czyjejs tesciowej a inaczej o matce. Niektórymi rzeczmi sie zdziwila, ale wiedza co i jak. Ogolnie przygotowuje sobie grunt pod ewentualna decyzje o wykezdzie do mamy po porodzie. Wolę za wczasu dac od zrozumeinia z eona ie jest do konca normalna i martwimy sie jak to bedzie jak juz maly sie urodzi, skoro fikcja myli sie jej z rzeczywistoscia.
Ogolnie to to mieszkanie w ktorym teraz z nia mieszkamy to jest wujka, jej syna. On jest właścicielem i ona tam tylko mieszka. Wujek jest ok, wrecz mi go szkoda, bo tak na prawde nie mial rodzicow, matka wariatka, ojciec despota i sknera, wychowywali go dziadkowie. Oboje wujek z ciocią nie moga się naszego Jasia doczekac, traktuja go jak swojego wnuka, przez to, ze nie maja swoich dzieci. Ogolnie dzisiejsza rozmowa z ciocia troszke mnie uspokoiła. Jakoś przeżyjemy i damy rade
a zeby bylo jasno to żona tego wujka, z ktorego mama mieszkamy to moja chrzestna matka i siostra cioteczna/kuzynka mojej mamy. Dlatego o tej straszej kobiecie z ktora teraz mieszkamy mowie z eto taka przysyzwana ciotka, bo to zadne pokrewienstwo, po porstu matka wujka przyżenionego do rodziny, poczciwego człowiekaLilka lubi tę wiadomość
-
Nienormalna, pewnie chesz juz zajac się maluszkiem a ciezko ci nawet przy wstawaniu. Ale z tego co zauwazylam po kolezankch po cc too wszytsko zalezy od Ciebie. Jedna podniosła się od razu z łóżka nie wiem po dobie i małym się zajmowała bo mówiła, że nie może patrzec na to jak pielgniarki sie nim zajmują i to ja chyba zmotywowało i dodało energii. Druga to znowu p 2 dniach dopiero wstawała z łózka i praktycznie nic nie robila przy małym bo wszystko ja bolało. Musisz sama ocenić jak czujesz, wiaodmo nie bedziesz robić niewiaodmo czego z taka swieza raną, ani schylać się czy dźwigac.
Co do przemywania do jak mf pisze, chyba sama nic tam nie kombinuj przy ranie, ja też po operacji jak po cc przez jakis czas niczym nie moglam tam przemywac i uważac przy myciu zeby woda nie doszła do rany, później mycie wlasnie szarym mydłem. Zapytaj pielegniarek w szpitalu.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:Dzieki dziewczynki
. Tymus wita forumowe cioteczki
. Nadrobie was po powrocie. Poki co opieka w szpitalu nad noworodkiem po cc to mega wyzwanie. Mam pytanie do dziewczyn jak dlugo trzeba poczekac az mi bol przejdzie ? Nie jestem w stanie sie wyprostowac
a przy malym mam duzo roboty
. Strasznie boli , dzis przez 2 h probowalam wstac z lozka
. Czym mozna pryskac rane po to bedzie moja 2 nieprzespana noc od porodu....
moja mama miala 3 cesarki ale ile lat temu wiec medycyna troszke sie zmienila od tego czasu. Wiem tylko ze wazne jest podawanie lekow przeciwzakrzepowych i stosunkowo szybkie uruchomienie zeby nie skonczylo sie jak u mojej mamy po 3 cesarce, zakrzepem w żyle. W ostatniej chwili zdążyła do szpitala i nie doszło do serca. o ból i te inne sprawy dopytuj lekarzy a jak cie cos bedzie niepokoic od razu mów, bo ból bólowi nie równy i może być oznaką różnych rzeczy. Jeśli boli cię tylko rana, to pewnie normalne, w końcu cięte mieśnie itd. ale jakby ból promieniował na nogi czy gdzieś indziej to niekoniecznie już zwykły ból po cesarce. Więc zgłaszaj nawet błache rzeczy i dopytuj się, bo masz do tego prawo.
przepraszam nie chce straszyś, po prostu jestem przez mamę wyczulona i wolę ostrzec i dmuchac na zimnę..иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak, ważne jest, żeby w miarę szybko wstać i zacząć się najpierw podnosić, potem stawać, chodzić itd, pod prysznic, do toalety.. Kilka kroczków choćby. Ja miałam cesarkę o północy, a ok. 14 już byłam pod prysznicem
czułam się jak nowo narodzona po kilkunastu godzinach leżenia
Ana27, pasia27 lubią tę wiadomość
-
U mnie sprawa jest o tyle bardziej zawila ze zostal mi spory brzuch i jego nadmiar przyslania mi rane po cc. Lekarze twierdza ze bedzie utrudnione gojenie przez to. Mam lezec i wietrzyc ale nie jestem w stanie bo ciagle siedze przy malym
. Mi opatrunek zdjeli juz. Kolejna nie przespana noc
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny u mnie chyba w koncu cos sie ruszylo. Wczoraj caly dzien odchodzil mi taki dziwny brazowy sluz, rano bylo go troszke, ale rozkrecalo sie w ciagu dnia... Teraz wstalam i cala wkladka zabarwiona na brazowo i dosc wilgotna. To jest bardzo wodnista wydzielina, na pierwszy rzut oka nie wyglada to na czop... W kazdym razie, cos sie ruszylo. Od wczoraj mam tez nieregularne skurcze i bol plecow... Trzymajcie kciuki, zebym na dniach urodzila, bo bardzo z mezem chcemy juz zobaczyc synka
michaela, Kropka, Ana27, m_f, Suzy Lee, Nina, aiwlys, marzycielka29, Rika, yennefer, Lalita2710, Lilka, pasia27, kaaasiaczek_, ;oniqa, rubi67, plemniczka, Nina82, blueberry, Perełka, Amicizia, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
wiadomość od liri
:)sytuacja zdrowotna powoli sie stabilizuje.odłączone już ma wszystkie kabelki,kroplówki itd.jedynie została sonda do żołądka która jest karmiony.warzył w czwartek już 1310g:-)dostaje 8x25ml mojego mleka. Już go sama przewija, Mały jest śliczny:)
Mnie wczoraj dopadły bóle tak na wysokości szyjki macicy jakieś klucia intensywne.Ale napisałam do gin kazał wziąć w ciągu 2 godz 4 tabl magnezu.Jak by nie przeszło to miałam jechać na izbę.Ale na szczęście przeszło i na razie jest okiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2013, 08:23
michaela, Kropka, Ana27, Lula_w, aiwlys, Stokrotka84, marzycielka29, Lalita2710, pasia27, kaaasiaczek_, ;oniqa, blueberry, Asiulka83, HOPE83, Amicizia, szczessciara, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
Super Liri!
Stokrotka trzymam kciuki!
Nienormalna u mnie było podobnie. Jak wiesz męża nie ma więc dzieckiem musiałam się zajmować sama 24 godz na dobę. Nawet jak płakał to nikt się nie ruszył żeby zobaczyć co się dzieje.
Pierwszy tydzień to była masakra. Tez miałam duży brzuch, bez opatrunku, zrobił mi się krwiak i ledwo funkcjonowałam, a tu jeszcze starszy synek. Ale z każdym dniem było lepiej. 2 tyg po cesarce nie czuje że kiedykolwiek mnie cieli :)Ranę psikałam tylko octanisptem i ładnie się zagoiło. Prawie nie ma widać teraz tego cięcia a brzucha też już nie mam. Dają ci coś przeciwbólowego? Mi dawali na żądanie, brałam takie środki, po których mogłam karmić.
Niestety nic nie przyspieszysz, potrzeba czasu i zobaczysz że w domu będzie inaczej, ja w szpitalu tez nic nie spałam.pasia27 lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny:) od rana latam na kibelek, moze to jest ten dzien
Kropka to nie wody, tylko taki na maksa wodnisty sluz... Bede obserwowac
Super wiadomosci od Liri, tak dalej! Mam nadzieje, ze maluszek zacznie szybko przybierac na wadze i wyjdzie do domku za jakis czas -
Stokrotko trzymam kciuki żebyś jak najszybciej mogła trzymać maluszka w ramionach
Nienormalna tak jak piszą dziewczyny co w domku to w domku dojdziesz do siebie szybciej a teraz jesli tylko maluszek ci na to pozwoli to spróbuj troszkę odpocząć .Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Stokrotko tzrymam kciuki żeby sie rozkręciło na dobre i szybko poszło
Nieniormalna szybkiego powerotu do formy i sił Ci życzę, będzie coraz lepiej tak jak piszą dziewczyny
Ja wypiłam kawę i lece pochodzic po secondhandach musze się trochę poruszać bo tyłek mi rośnie razem z brzuchemStokrotka84, pasia27, marzycielka29 lubią tę wiadomość
-
Jak zobaczyłam ile zostało mi do porodu planowo 38 dni! To ruszyłam do pracy jak szalona, żeby podomykać sprawy... to juz na prawdę niewiele, zwłaszcza że kto wie czy z 38 nie zrobi się 30, tyłek mi się tez powiększa
spróbuję się dzisiaj zmobilizować i wyjść po 2 tygodniowej przerwie na basen...
pasia27, yennefer, marzycielka29, Ana27, Amicizia lubią tę wiadomość
-
Stokrotka życzę ci abyś szybko urodziła;)) 3 mam kcuikasy;)
Nienormalna, każda kobieta jest inna. Jedne po cc dochodzą szybko ,drugie jak Ty potrzebują czasu kochana. Dasz radę. Myślę że tak jak dziewczyny piszą o ile możesz staraj się dużo leżeć i tą rane w ten sposób wietrzyć.
Jeśli np Synuś śpi... Albo jak nie śpi to połóż się podstaw poduszkę do karmienia i w taki sposób go karm leżąc. Dasz radę wierzę w Ciebie:)
Michela faktycznie mi 32 dni;D zostałooooa kto wie może będzie mniej a może będzie więcej;P
pasia27, yennefer, Nina82, marzycielka29, Stokrotka84 lubią tę wiadomość