III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Maia gratulacje, słodziutka Twoja maleńka
Amicizia oby się rozkręciłoTeraz jednak odgoń złe myśli, pomyśl że to wina hormonów i stresu, mąż na pewno też się bardzo boi i moze dlatego tak zareagował a nie inaczej. Niestety najprościej rozładować nerwy krzycząc
Myśl teraz o sobie i małym a problemy rozwiążecie po porodzie. Życzę by mąż szybko ochłonął i był Twoim wsparciem podczas porodu. Powodzeniamaia1991 lubi tę wiadomość
-
Jedziemy do KFC chce mi sie kurczaka.Tutaj niema diety karmiacej mozesz jesc co tylko chcesz w granicach rozsadku oczywiscie i zeby male nie mialo alergii ale jakby nie bylo to sa odtatnie momenty kiedy moge zjesc bez wyrzutow.
Lalita2710 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
dziewczyny, nie nadazam czytac dzisiejszych wpisow,
Ami przykro mi z powodu klotni z mezem, ale u mnie tez nie zawsze jest kolorowo, mysle ze nie ma zwiazkow a juz na pewno mezow idealnych !
Trzymam kciuki za Ciebie i Jasia, bedzie dobrze i oby byl juz z namiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 17:24
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Welurka blog na pewno będzie super pamiątką
też zastanawiam się czy sobie takiego nie założyć, ale obawiam się, że u mnie na zapale i kilku pierwszych wpisach może się skończyć
Także powodzenia w prowadzeniu, na pewno będę na niego zaglądać
Maia gratulacje! córeczka śliczna
Ami trzymam kciuki żeby się rozkręciło! Mam nadzieję, że te plamienia to zwiastun i Jasiu szykuje się do wyjściaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 18:22
welurka, Amicizia, maia1991 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Od 2 dni w siarze z prawej piersi pojawia sie krew. Tylko kilka kropel z jednego kanalika ale jednak sie niepokoje. Miala ktoras z was tak?
W pon mam wizyte u gin wiec zapytam ale moze mozecie cos poradzic?
Amicizia, wiem ze to nie latwe, ale postaraj sie wyciszyc. Stres opoznia skurcze i porod. Mam nadzieje ze dzis w nocy sie rozkreci.
Maja Gratulacje. Sliczna corcia.Amicizia, maia1991 lubią tę wiadomość
-
wiecie co - na mojego małego leniuchs, jak za długo niemrawo się rusza cytrusy działają cuda. Grejpfrut i zaczyna się ruch. Ja tak lubie cytrusy mam nadzieje zenie wkurza sie bo ich nie lubi?
KaRa ja tylko słyszałam o przypadkach już po urodzeniu dziecka, ale nie martw się i zapytaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 19:53
KaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
M. wrocil, juz jest ok, zobaczymy jak bedzie dalej, przeporsil itd. Bylismy sobie na spacerku i wkościółku na Mszy, poszłąm sobie do spowiediz, tak sobie z ksiedzem pogadalam i potem jeszcze do Komunii i tak jakos juz mi lepiej i taka spokojna jestem.Cóz..co ma byc to bedzie...
a co do śluzu to jest taka bardzo mleczna kawa, raczej taka bawarka nie jest to żadna galareta tylko taki mokry śluz.. no obaczymy co bedzie..
a stresów to mam dużo za dużo na ten etap ciąży i nie tylko przez M. serwowanych.
KaRa, Kropka, rubi67 lubią tę wiadomość
-
co do diety kamricej piersia to mnie mowiono ze mozna wsyztsko tylko z umiarem. Trzeba jesc normalnie i pelnowartosciowo. I mozna nawet faoslkie gorch itd tylko nie za duzo, bo wiadomo ciężkosytrawne, ale można troszkę w świeta zjeśc na smaka. I mozna wsyztskie owoce i inne rzeczy jesc, tylkop pamietac ze jak dzis jem pomarancze to ne wprowadzam zadnego innego owocu, który moze uczulac i obserwuje. Ogolnei jeśli w ciąży jadłysmy wsyztsko to dziecko zna te smaki i na te ewentualne alrgeny powinno byc uodpornione.
Lilka, Kropka, rubi67 lubią tę wiadomość
-
maia gratuluje córeczki:) śliczna
dziewczyny ponawiam moje pytanie, bo pewnie gdzieś umknęło w gąszczu wiadomości. Welurka mi tylko odpowiedziała. Ja jutro pewnie będę mieć konfrontację w tej sprawie i potrzebuję argumentów do dyskusji, a więc...co sądzicie o wykupieniu położnej do porodu? A czy nasze świeże forumowe mamy wykupowały?
Ja nie chce, ale czuję presję z otoczenia i brak mi argumentów. Dla mnie to strata pieniędzy niepotrzebna. Ale może macie inne zdanie, które chętnie poznam;)
maia1991 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Perełka wrote:maia gratuluje córeczki:) śliczna
dziewczyny ponawiam moje pytanie, bo pewnie gdzieś umknęło w gąszczu wiadomości. Welurka mi tylko odpowiedziała. Ja jutro pewnie będę mieć konfrontację w tej sprawie i potrzebuję argumentów do dyskusji, a więc...co sądzicie o wykupieniu położnej do porodu? A czy nasze świeże forumowe mamy wykupowały?
Ja nie chce, ale czuję presję z otoczenia i brak mi argumentów. Dla mnie to strata pieniędzy niepotrzebna. Ale może macie inne zdanie, które chętnie poznam;)
Gdyby bylo mnie stac i gdybym znała dobrą położną ze szpitala w którym chcę rodzić to bym to rozważała... bo najlepiej zeby to byla polozna z tego szpitala w którym będziesz rodzić... bp zna szpital, zasady personel i bedą się z nią liczyc inaczej niz jak taka z zewnatrz. POza tym ta z zewnatrz tez jakbys rodzila wtedy gdy ona bedzie w pracy w swoim spzitalu to nie dojedzie na czas itd...
i musi to byc na pewno bardzo dobrze zaufana polozna, bo to ze zaplacisz nie znaczy ze na pewno zajmie sie toba odpwiednio sa, rózne położne... ja licze ze trafie na jakas dobra na dyżurze...