III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aż z ciekawości zapytałam ciocię,która pracowała jako pielęgniarka w psychiatryku w m. Choroszczy ( to obok mojego miasta)i ona powiedziała,że internet jest na niektórych oddziałach na świetlicy (oczywiście z ograniczonym dostępem dla pacjentów)..na niektórych oddziałach też moża korzystać ze swojego telefonu komórkowego..wszystko zależy od tego gdzie trafiła i w jakim stanie..bo jak na oddział zamknięty to nie miałaby możliwości pisania czegokolwiek ale jak na oddział tzw półotwarty to miałaby taką możliwość..
-
nick nieaktualnyA ja wam powiem, że nawet osoba przy zdrowych zmysłach nie wypisywałaby takich rzeczy dla żartów. Wydaje mi się, że ta dziewczyna ma po prostu duże problemy ze sobą. W pierwszym wpisie pisała, że nie musiała odstawić tabletki ze względu na dziecko. Dodatkowo wynika z tym wpisów, że była bita więc również pewnie poniżana co zaburzyło jej równowagę w psychice. Straszne są rzeczy które wypisuje/wypisywała ale ona może być naprawdę chora i nie ma co tak naprawdę oceniać tego przez internet. Ewidentnie dziewczynie jest potrzeba pomoc specjalisty, a nie oceny internautek z forum.
-
Dziewczynki dzięki za odpowiedzi...
U mnie ok niby mam lekko przyspieszoną akcje serca ale ciśnienie w normie.
Choć w nocy miałam skaczące.
Jak wiecie nie spałam kilka nocy przed porodem + te po porodzie.
I nie potrafię odespać ,mimo że synuś daje mi ,na to czas.
Byłam u lekarza
Póki co do 17 mam brać te antybiotyki co dostałam 18 na badanie krwi morf + crp i czekam na wypis swój ze szpitala żeby wiedzieć co i jak... w sumie dlaczego dostałam antybiotyk itd. Czy z powodu mojej leukocytozy ,wysokiego crp ,czy co...
Z synusiem wszystko ok (położna ) była u mnie przybiera na wadze:)
Powiedziała że poród mój tyle trwał ,gdyż synuś miał obrócony mechanizm porodowy ,gdyby nie to urodziłabym szybciej. -
Dziewczyny informuję, że właśnie się spakowałam i jadę na oddział... na szybko: mało wód AFI7 ale mierzył tylko dwie kieszonki (w pozostałych dwóch pępowina), zwapnienia na łożysku (nie wie czy podczas skurczów przepowiadających dziecko jest odpowiednio dotlenione itd.) plus moje bóle głowy. Na pewno zostanę na week i codzień dwa KTG a co dalej to się okaże. Trzymajcie kciuki!
asienka28, ;oniqa, kaaasiaczek_, Miriam, Blondi22, marzycielka29, Tinka85, paula22 lubią tę wiadomość
-
Ja już po wizycie u gina. Wszytko w jak najlepszym porządku, szyjka ok.
Maluszek waży 1320g i jest ułożony główką w dół. Lekarz mówi, że to ok pod względem porodu, wiadomo może się jeszcze przekręcić czasu ma sporo. Dlatego pewnie mi tak na dole ciężko, bo uciska głowką. Na usg ostatnio zakrył się nogą prawie na twarz, dziś się krył rączkami. Wiercił się aż te wajcha od usg lekarzowi podskakiwała.
Ach nie mogę wyobrazic sobie że już niedługo spotka mnie taki dar od Boga, że będę miec takiego małego człowieka przy sobie.
Pozdrowienia mamuśki!
Marysia0312, MamaMadzia, aiwlys lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaher wrote:Dziewczyny informuję, że właśnie się spakowałam i jadę na oddział... na szybko: mało wód AFI7 ale mierzył tylko dwie kieszonki (w pozostałych dwóch pępowina), zwapnienia na łożysku (nie wie czy podczas skurczów przepowiadających dziecko jest odpowiednio dotlenione itd.) plus moje bóle głowy. Na pewno zostanę na week i codzień dwa KTG a co dalej to się okaże. Trzymajcie kciuki!
-
Witajcie ponownie
kupiłam ten wózek może nie jest super wypas ale mi sie podoba zapłaciła mama jeżeli będzie mi się źle jezdziło to spróbuje sprzedać Go i kupic innydodam że kosztował 200 zł i był uzywany przez pół roku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2013, 19:29
kaaasiaczek_, Marysia0312, MamaMadzia, Blondi22, marzycielka29, aiwlys, Tinka85, kotek27, Dorjana, Ancia77, juicca lubią tę wiadomość
-
;oniqa wrote:
za 200 zł to grzech nie kupić. na początek myślę, że będzie bardzo dobry.;oniqa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydaje znać tak jak obiecałam admin odp
Witaj,
dziękujemy za Twoją wiadomość.
Bardzo dziękujemy za Twoje zgłoszenie. Obserwujemy tą sprawę od dłuższego czasu. Po ostatnich wpisach skontaktowaliśmy się z autorką pamiętnika. Sprawdzamy na ile autorka faktycznie przeżywa trudne chwile, a na ile jest to prowokacja. Jeżeli w jakikolwiek sposób będziemy mogli pomóc tej użytkowniczce, na pewno to zrobimy!
Wiele użytkowniczek, zwłaszcza kobiet w ciąży denerwuje się tą sprawą, zatem ze względu na łamanie zasad regulaminu i wprowadzanie nieprzyjaznej atmosfery, zmuszeni byliśmy zmienić ustawienia tego pamiętnika na "prywatne".
Jeszcze raz dziękujemy za interwencję i wiadomość do nas, zajmujemy się tą sprawą.
Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek pytania lub sugestię napisz do nas. Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Z pozdrowieniami,
zespół OvuFriend