X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Badania hormonalne meża ..no coment
Odpowiedz

Badania hormonalne meża ..no coment

Oceń ten wątek:
  • Ann84 Przyjaciółka
    Postów: 70 34

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byliśmy u Dr Żychowicza w Invimedzie we Wrocławiu zrobił mężowi usg i stwierdził lekkie żylaki powrózka nasiennego.
    Powiedział że bo badaniach hormonalnych być może włączy jakieś hormony - jedziemy do niego 18.04.
    Posiew nasienia teraz jest ujemny. W tamtym roku jak miął badanie nasienia to stwierdzono Candida glabrata - dostał flukofast do leczenia.
    Wyniki mam w domu - napiszę wieczorem.

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hormony sa ok .. wiec nie ma co sie stresowac :) jesli sa zylaki to mzoe towplywac - jednak to lekarz za pewne oceni czy az tak..
    A maz beirze jakies suplementy .. ??
    Wiem ze po androwicie i salfazinie oraz po macy parametry naprawde sie poprawiaja :) wiec moze warto jeszcze 3 miesiace pobrac suplementy i powtorzycbadanie nasienia :)
    In vitro owszem jest rozwiazaniem..ale moze warto najpierw sprobowac podleczyc i ostatecznosci rozwazyc je ??

    Jak bedziesz maa wyniki to napisz :)
    A jak chcesz opinii lkerza drugiego to polecam na naszym-bocianie napisac do dr Wolskiego - nam bardzo ładnie odpowiedial :) i opisal jakie sa mozliwosci :) zawsze to jakas druga opinia lekarza :)
    Napisz mu jakie byly wyniki o usg i o hormonach :)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Ann84 Przyjaciółka
    Postów: 70 34

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedź.
    Mąż bierze Androvit od listopada - lekarz powiedział że może brać dalej.

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma za co :) jak masz jakies pytania a bede umiala odp to pisz ;)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • marcela29 Autorytet
    Postów: 1400 874

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas kolejne badanie i mrożenie, na drugim badaniu nasienia wyniki jakby lepsze tzn. ruchliwość prawidłowa, prawidłowy czas upłynnienia i brak aglutynacji- dziwne, że wyniki się poprawiły bo od ostatniego badanie minęło ok 1,5 mc, a mąż nie brał żadnych suplementów, niestety ilość nadal poniżej 3 mln/ml i tylko 1 % prawidłowych, także z pewnością jeszcze jedno/dwa pobrania nasienia i mrożenie- nie mogę się już doczekać czerwca, mam nadzieje, ze MZ nic nie pozmienia i klinika w której się leczymy dostanie refundację

    "Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
    Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017
  • Dorotek1983 Ekspertka
    Postów: 168 112

    Wysłany: 9 maja 2014, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Nie wiem, czy tu ktoś zagląda, ale dopiszę się, bo mam ten sam problem. 23.04.14 odebraliśmy wyniki badań narzecznego w nasieniu brak plemników. Narazie nic więcej nie wiem, umówiliśmy się do urologa, potem powtórzymy badanie nasienia. Strasznie mnie to podłamało, staramy się o dziecko od 9 miesięcy i myślałam, że jak u mnie się przełamie (przez dłuższy czas miałam nieregularne cykle, brak miesiączki, mam PCOS i w sumie nie wiem czy mam owulację, czy nie) to zajdziemy w ciąże, a tu lipa:(
    Narzeczony przeszedł w wieku 17lat chemioterapię. Myślicie, że są jakieś szanse w takim wypadku?

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    PCOS, azoospermia i biopsja TESE
    25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
    23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
    HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
    https://www.maluchy.pl/li-72297.png
  • marcela29 Autorytet
    Postów: 1400 874

    Wysłany: 9 maja 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najlepiej skonsultować się z lekarzem andrologiem, on zajmuje się męskimi problemami, z pewnością zleci dodatkowe badania, bo sam pojedynczy wynik nasienia to za mało.... nie załamuj się, najważniejsza jest dobra diagnoza i rozpoczęcie działań..są różne opcje choćby biopsja jąder, może akurat jakiś plemnik się znajdzie...głowa do góry, u nas też problemy z nasieniem, wiadomo raz bywa lepiej raz gorzej, ale najważniejsze, żeby się nie poddawać, na szczęście dzisiejsza medycyna potrafi wiele;)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    "Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
    Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 9 maja 2014, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotek1983 wrote:
    Witam!
    Nie wiem, czy tu ktoś zagląda, ale dopiszę się, bo mam ten sam problem. 23.04.14 odebraliśmy wyniki badań narzecznego w nasieniu brak plemników. Narazie nic więcej nie wiem, umówiliśmy się do urologa, potem powtórzymy badanie nasienia. Strasznie mnie to podłamało, staramy się o dziecko od 9 miesięcy i myślałam, że jak u mnie się przełamie (przez dłuższy czas miałam nieregularne cykle, brak miesiączki, mam PCOS i w sumie nie wiem czy mam owulację, czy nie) to zajdziemy w ciąże, a tu lipa:(
    Narzeczony przeszedł w wieku 17lat chemioterapię. Myślicie, że są jakieś szanse w takim wypadku?
    orotko popierwsze powtorzcie badanie nasienia, zdrobcie Hormony u narzeczonego ( FSH, LH , Prolaktyne i testosteron ),USG jader.
    My jestesmy na etapie genetyki co za pewne tez was bedzie czekac.. nastepnie biopsja jader i ICSI- jesli znajda plemniki w jadrach :)


    Własnie wrócilismy z badan genetycznych Pan bardzo fajny wytluaczyla nam pokolei co i jak
    Kariotyp obydwoje mamt zrobiony mz dodatkowo mutace genu AZF , CFTR :)
    Z jednej stony uciesznei jestesmy z drugeij mamy obawy ..
    Okazuje sie ze nawet jelsi AZF wyjdzie w iare .. to musimy sie liczyc z tym zejesli pobiora plemniki z jader meza to jesli urodzi sie syn to na 100% bedzie przechodzi to samo co my teraz ... :( jesli dziewczynka to luzik ..

    Tak samo z mutacja CFTR jesli u meza wyjdzie wtedy beda robic i mi bo jesli i u mnie bedzie to ddziecko bedzie chore na Mucowiscytoze .. ;/

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • marcela29 Autorytet
    Postów: 1400 874

    Wysłany: 10 maja 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zanim nasze dzieci dorosna to pewnie medycyna bedzie na takim etapie, ze plemniki wyprodukuja w labolatorium wiec nie ma co sie martwic na zapas;) a zbadanie genu mukowiscydozy naprawde warto bo poki co choroba nie uleczalna niestety:/ ale nie ma co gdybac musi byc dobrze i beda do konca roku u nas ciazowe brzuchy:) my juz mamy zamrozone nasienie na jedno podejscie do inv, czekamy do czerwca, az MZ rozdzieli nowe fundusze i wtedy sie dowiemy kiedy rozpoczniemy procedure, niby moglibysmy juz ale 250km od domu...

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    "Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
    Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 10 maja 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiem i wcale nie mamy zamiau sie poddawac..
    Ale okazuje sie ze w karitypie jesli wyjdzie ze maz ma dodatkow chormosom..to wlasnie on bedzie przekazywany dalej i kazdy meski potomek meza bedzie g mial.. ;/
    wiem ze nie ma co sie martwic na zapas ale jednak maz zaczal sie zastanwiac .. czy chcialby zeby jeo syn to wszytso przechodzil a dodatkow jesli potwierdzi sie jedna choroba meza.. juz nie pamietam nazwy.. to zarowno on jak i dziecko beda barziej narazeni na nowotwor sutka
    z jednej strony ceszymy sie ze bedziemy wiedziec wszytsko ..ale z drugiej stoyn po porstu nie wiemy co zdecydujemy w takim przypadku dalej ..

    Tego dodatkowego genu nie da sie usunac ..niestety.....
    Okazuje sie ze byl on juz wczeseij w rodzinie ale akurat u meza sie uaktywnil.. i jakjuz sie uaktywnil to bedzie dalej przekazywany

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • marcela29 Autorytet
    Postów: 1400 874

    Wysłany: 10 maja 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    póki co najważniejsze, że badania zrobione, pewnie jak już będą wyniki czarno na białym łatwiej będzie podjąć decyzję....nam nawet przez myśl przeszła IUI nasieniem dawcy, ale na razie póki jest szansa spróbujemy INV i zobaczymy jaki efekt będzie... na razie trzeba się zrelaksować i nie martwić na zapas, choć chwilami jak myślę o inv. to jestem przerażona i pewnie dlatego wolę przechodzić przez to wszystko blisko domu, mimo że musimy czekać....
    3mam kciuki za Was i wspieram z całych sił

    "Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
    Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017
  • Dorotek1983 Ekspertka
    Postów: 168 112

    Wysłany: 12 maja 2014, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam:) Ja póki, co jestem na etapie załamki. Nie myślałam, że problem może być nie tylko u mnie, a tu takie coś:( Na razie pójdziemy do urologa, bo mamy go na miejscu, a do androloga 180 km;) Ale jak urolog stwierdzi, że lepiej udać się po pomoc gdzie indziej to będziemy jeździć.
    Po wizycie 15.05 u urologa mam nadzieję, że cokolwiek będziemy wiedzieć, albo chociaż nakieruje nas co robić.
    Już wcześniej myślałam o in vitro, ale łudziłam się, że uda się naturalnie, jak tylko u mnie się wyreguluje okres. Teraz mnie same czarne myśli nachodzą, że to bezpłodność po chemioterapii i nic się nie da zrobić:( W dodatku dyskwalifikowałoby to nas z refundacji, a nie wiem, czy damy radę finansowo tak na własną rękę:(
    Ach przeraża mnie to in vitro, nawet organizacyjnie, nie wiem jak damy radę z pracą i tymi dojazdami do kliniki (mamy 180km).

    PCOS, azoospermia i biopsja TESE
    25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
    23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
    HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
    https://www.maluchy.pl/li-72297.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 12 maja 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko kochana dacie rade zobaczysz :)
    Znajdzicie poki co jakas odskocznie..wiem ze neijest tolatwe bo sama przez dwa tyg siedzialam i ryczlama .. i mialam same carne scenariusze
    powoli wsyztsko sie wyjsni .. czekam na wasze info i trzymam mocno kciuki za wizyte zeby dala wam troche nadziei :)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Dorotek1983 Ekspertka
    Postów: 168 112

    Wysłany: 12 maja 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za słowa otuchy. Kurcze, ale skupić się na czymś innym jest naprawdę ciężko, ciągle się łapie na myśleniu o tych sprawach. Najgorsze, że mi się od razu czarnowidztwo włącza. W dodatku wszystkie moje koleżanki zaszły w ciąże bez problemu, więc mnie nie zrozumieją, a tu człowiek ma pod górkę i nawet nie bardzo jest z kim o tym pogadać. Ach spróbuję się nie zadręczać, chociaż do tego czwartku;)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    PCOS, azoospermia i biopsja TESE
    25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
    23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
    HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
    https://www.maluchy.pl/li-72297.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 12 maja 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak cchesz sie wygadac to wal smialo :) ja zawsze wysłucham :)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2014, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a zajrzałam na chwilę tutaj, Aniu, a co z tego, że może mąż przekazać dalej zły gen? Czy uważasz, że wszystko jest w naszych rękach? Czasami ludzie umierają od banalnego wirusa czy bakterii, giną w wypadkach. Mam kontakt z osobami uposledzonymi, porażeniami i zastanawiałam się czy warto, przecież ci rodzice zakładali, że urodzi się im zdrowe dziecko i takie tam roz\ważania snułam, to bzdury były, jeśli jest w nas pragnienie dziecka, tzn. że jest ono nam potrzebne, to miłość jest podstawą życia i dla miłości rodzimy, a nie dla tworzenia super rasy.

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 13 maja 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dojrzała wrote:
    a zajrzałam na chwilę tutaj, Aniu, a co z tego, że może mąż przekazać dalej zły gen? Czy uważasz, że wszystko jest w naszych rękach? Czasami ludzie umierają od banalnego wirusa czy bakterii, giną w wypadkach. Mam kontakt z osobami uposledzonymi, porażeniami i zastanawiałam się czy warto, przecież ci rodzice zakładali, że urodzi się im zdrowe dziecko i takie tam roz\ważania snułam, to bzdury były, jeśli jest w nas pragnienie dziecka, tzn. że jest ono nam potrzebne, to miłość jest podstawą życia i dla miłości rodzimy, a nie dla tworzenia super rasy.
    Mi nie o to chodzilo..chyba sie nie zrozumiałymy.. mnie martwi to ze ten dodatkowy gen .moze wplynac na zdrowie meza..a w przyslosci jelsi zdecydujemy sie i uda sie znalezc plemniki ..rowniez musimy sie liczyc z tym ze jesli urodzi sie chlopiec to tez bedzie na to chorowa.. nie wiedzac tego podchodzimy do tego inaczej stalo sie.. a wiedzac i cytajac jakies sa pozniej konsekwencje czlowiek sie po porstu martwi- i jelsi jest to nie normalne to ja jestem nienormalna.. poczytalam troche o zespół klinefeltera i o tym jak mezczyzni to przechodza.. i po porstu sie martwie..czy jest cos w tym zlego ... jak dostaje taka informacje chynba normalne jest ze zanim to sie przetrawi ma sie watpliwosci .??

    kapturnica lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 13 maja 2014, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chce tworzyc super rasy.. jakby tak bylo juz dawno zdecydowalbysmy sie na inne mozliwosci.. a dalej walczymy bo wiem ze chemy dziecka..a to ze mamy watpliwosci i na poczatku sie boimy to chyba normalne..

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • marcela29 Autorytet
    Postów: 1400 874

    Wysłany: 13 maja 2014, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota, pewnie każda z nas kiedy dowiedziała się, że będą problemy z ciążą przeszła chwile załamania. Ja po odebraniu wyników męża cały wieczór przepłakałam i całą noc nie przespałam. Czarne myśli i tysiące pytań bez odpowiedzi w stylu "dlaczego ja". Dookoła pełno ciąż, porodów, wózków na spacerach dobijało i nadal mnie to dobija, ale jest już ciut lepiej. To, żen wszystkie koleżanki zaszyły w ciąże bez problemu to pewnie nie do końca prawda, raczej mało osób się "przyznaje"do takich problemów. Wiem po sobie- u mnie tylko jedni znajomi wiedzą, którzy też mają problemy. Kilka osób wie, że się staramy, ale, że czeka nas in vitro nie mamy póki co zamiaru całemu światu opowiadać. Ustaliliśmy też, ze jak się uda in vitro, to owszem powiemy o tym bliskim, ale bez szczegółów tzn. czyja to "wina". Na razie czekamy na miejsce z programu MZ nie wiemy jak długo, najważniejsze, że jesteśmy razem i się wzajemnie wspieramy. Wiadomo raz bywa lepiej raz gorzej, ale póki jest cień nadziei będziemy walczyć. Choć, nie ukrywam, ze myśl o in vitro mnie przeraża póki co. Fajnie, że są takie stronki jak ta, gdzie można się wyżalić i uzyskać jakieś wsparcie i porady.

    "Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
    Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    Nie chce tworzyc super rasy.. jakby tak bylo juz dawno zdecydowalbysmy sie na inne mozliwosci.. a dalej walczymy bo wiem ze chemy dziecka..a to ze mamy watpliwosci i na poczatku sie boimy to chyba normalne..
    przepraszam, nie chciałam urazić; jak patrzę na świat to jest on głównie nieprawdopodobny,ja jestem zła, że u mnie uaktywniły sie te nieciekawe geny, czyli ciąglę walczę o wagę, gdy moje rodzeństwo jest szczupłe i je bez ograniczeń, marzę, by nasze dziecko odziedziczyło to lub tamto, ale sama z siebie się śmieję. u naszych znajomych 1wsze dziecko z zespołem Downa, 2gie w normie, musimy ryzykować

    Ania_84 lubi tę wiadomość

‹‹ 2 3 4 5 6
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ