Badania hormonalne meża ..no coment

Zakładam watek moze ktoś miał podobnie z tego co czytałam to przy takim FSH sa 0 szanse na ciaze.. ;/
Azospermia
TSH TSH 0,968 µIU/ml 0,270 4,200 N
FSH FSH 29,86 mIU/ml 1,50 12,40 H
LH LH 10,50 mIU/ml 1,70 8,60 H
Prolaktyna Prolaktyna 17,01 ng/ml 4,04 15,20 H
Testosteron Testosteron 232,10 ng/dl 280,00 800,00 L

Ajj no coment mial byc tu napisane

spokojnie,

nie mam teraz wyników męża, on ma za dużo prolaktyny i FSH,
te pierwsze to twojego, a potem norma? tak?
jeszcze trzeba zrobić usg jąder.
te hormony niszczą nasienie (żeńskie hormony) więc pewnie dlatego azospermia,
pewnie potrzebujecie endokrynologa, mój bierze lek obniżający hormony i za kilka miesięcy sprawdzimy czy wyniki są lepsze, lek jest okropny, bo wpływa na przysadkę mózgową i ma uboczne skutki, są jego zamienniki (dla kobiet przepisują na obniżenie laktacji, czyli tez prolaktyna).

dlaczego jądra? bo produkują hormony,

nie wiem.. poczytalam i widze ze ogolnie przy duzymFSH sa marne sznase . tyle doczytalam ze wysokie FSH blokuje funcje plemnikotworcze..
mam nadzieje ze uda nam sie dostac wolne na srode zeby poszedl przynajmenij juz do tego androloga
takpierwsze to wyniki meza pozniej sa ormy .. ogolnei wsyztsko jest rozhwiane..ale wycztalam tez ze jelsi LH w tym samym moemncie jest podwyzszone to ze jadra" czekaja na pomoc" tak jakby to ładnie ujac..

Apamietas jaki to lek ?? o jakis skutkach mówisz ?? boje sie bo maz ma spore pracdyspozycje do nowtworów.. u niego w rodzinie 70% to nowotwory .. i toche boje sie to wszytsk ruszac ;/

bromedron, na receptę
a co masz do stracenia? chyba złudzenia...jeśli i nowotwór, to przecież to się leczy, moja koleżanka mogła zrobić głupią cytologię kilka lat wcześniej i żyć,
a skutek uboczny leku to obniżone ciśnienie,zawroty głowy, ale to jest nasza historia, wasza może być inna, traficie w dobre ręce i myk odbuduje się armia męża...

ehhh mam nadzieje ze choc da sie cos wyuskac

Ania marsz do endo po leki dla męża pamiętaj ze nie ma co się załamywać bo jeszcze nie wszystko po pierwsze zrobione a po drugie nie wszystko stracone...

jak leki nie pomogą wtedy mozesz płakać a teraz pierś do przodu i do boju bo nie wolno się poddawać nie wolno tracić czasu trzeba działać

wiemdzis juz inaczej mysle
tylko jak nazukałam sie i wyczytalam ze jak jest wysokie FSH tojuz pozamiatane.. i dlatego tak negatywnie sie nastawiła ;;/

witam,
chciałabym się dołączyć do wątku, też mamy pierwsze badanie za sobą, ogólnie wszystkie parametry nasienia kiepskie,
z hormonów FSH podwyższone dwukrotnie , pozostałe (TSH, LH, estradiol, prolaktyna w normie)
do tego na USG wyszło, ze jedno z jąder prawie wcale nie pracuje- załamana jestem:-/
dziś wizyta u androloga.... dawajcie znać jak wasze postępy w leczeniu, bo ja póki co nadzieje straciłam, boje się że wyniki będą się z czasem pogarszać, a nie polepszać...

Marcela my bylismy u androloga.. dal skierowanie do konkretnego lekarza na usg i odrazu bedziemy mieli tam wizyte

Co do wyników podwyzszone FSH - podobno odpowiada za defekt jader - u nas lekarz fizykalnie jak zbadal meza powiedzial z ema małe jadra .. ale zeba zobaczyc na usg obj jader i droznosc nasieniowodów

my tez juz po wizycie, lekarz zalecił ponowne wykonanie usg (lepszej jakości, z jakimś przepływami itd) obejmujące jądra, prostatę i pęcherzyki nasienne, potem wizyta i w zależności od wyników usg zaproponuje leczenie
jednak stwierdził, ze leczenie będzie trwało max 3mc i jeżeli nie będzie poprawy ( a o poprawę przy takich wynikach trudno) to mamy tylko jedno, ostateczne wyjście:-/ dał nam raczej do zrozumienia, że efektów naturalnych nie będzie:(
..oby u Was było lepiej

U nas watpie zeby bylo lepiej..nam na wstepie powiedzial ze szanse sa nikłe.. i ze warto teraz zajac sie mezem pod wzgledem oglnego zdowia bo takie homony powinno sie doprowadzic do normy szczegolnie testosteron..bo jelsi jest za maly to mezczyzni pozniej maja problemy ze zdrowiem np łamliwosc kosci
ogolnie powiedzial ze jest to defekt ktory najprawdopodobniej powstal juz w zyciu płodowym
A u Twojego M w badaniu nasienia wyszly plemniki ?? czy nie ??
bo u nas w nasieniu nie ma plemnikow

Trzymam kciuki zeby jednak u was sie polepszylo

u nas są, ale tylko 2,1/ml, z tego 1% tylko prawidłowych i ok 12% w dobrym ruchu, do tego aglutynacja, agregacja i tylko 23% żywych, także mimo, że są plemniki to z taką ilością i jakością zostaje tylko invitro:-/ u nas takie wyniki najprawdopodobniej po poświnkowym zapaleniu jądra w wieku dojrzewania, na którym lekarze się nie poznali i nie leczyli męża wrrrrrr
ewentualnie w zależności od wyników usg 3m-c kuracji testosteronem i potem ostateczna decyzja..... choć trochę boimy się tego testosteronu, bo czytałam o tym, że po leczeniu testo. plemniki całkiem komuś zanikły... tak to jest jak sie człowiek naczyta w tym necie....
gdyby się tylko udało załapać na dofinansowanie... już rozglądamy się za klinką
a ps. wspominał coś Wam lekarz o ewentualnej biopsji, dziewczyny gdzieś tam pisały,że tym sposobem udawało znaleźć się choć kilka plemników, czytałam też coś o tym, że plemniki mogą znajdować się np w moczu..... napewno lekarz coś zaproponuje, głowa do góry;)

my czekamy do następnego piątku na usg i ponowną wizytę u androloga

ehh zobcazymy napenwo niczym nie ryzykujemy:)

u nas po szczegolowym badaniu usg tragedia- maz nie kwalifikuje sie do leczenia bo uszkodzenia sa na tyle duze ze zadne witaminy itd efektu nie dadza, zostaje nam tylko inv:( ciekawe czy w naszym przypadku kwalifikacja zostanie przyspieszona czy kaza nam czekac rok:/ zalamana jestem bo mialam cien nadzieji na leczenie;(

Marcela ale skoro macie szanse z in vitro to spoko.. u nas mozliwe ze nawet in vitro niebedzie mialo racji bytu.. czekam na to usg ale wiem ze potwierdzi sie ze jedyna sznas na ciaze bedzie dawca .. a nie wiem czy jestemsy na to gotowi ;/

matko ania u nas to samo......tylko ze ja jeszcze dokładnie nie wiem czy inseminacna in vitro czy dawca czy mozedopcja choc o dawcy maz nie chce słyszec

Robotka ja myslalam ze moj nie bedzie chcial o tym slyszec..ale co sie okazalo sam zaproponowal ze jelsi wszytsko sie potwierdzi to moze bysmy sprobowali.. w tym momencie ja nie jestem gotowa..musialabym to przetrawic