Bardzo kiepskie wyniki nasienia a happyend :)

Chmurka21 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Chmurka21]Dziewczyny, jutro rano zapisałam się na sono hsg. Zobaczymy czy mi zrobią. Mam nadzieje, ze zdążę potem do pracy. Będę dawać znać 😂[/QUOTE] Kciukasy! 🤞🏼

Chmurka21 lubi tę wiadomość

Chmurko a miałaś zalecone jakieś badania przed sono?

elektro96 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Sikoreczkaaa]Chmurko a miałaś zalecone jakieś badania przed sono?[/QUOTE] Zrobiłam sama wymazy z szyjki na tlenowe, beztlenowe, grzyby, chlamydie. I cytologie. Czysto wszędzie xd A więcej nie wiem, bo zapisałam się do pierwszej lepszej ze znanego lekarza, gdzie mi pasował termin, bo to musi być po okresie, a przed owulacja, wiec czasu dużo jakoś nie ma.

elektro96 lubi tę wiadomość

Chmurka21 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Chmurka21]Zrobiłam sama wymazy z szyjki na tlenowe, beztlenowe, grzyby, chlamydie. I cytologie. Czysto wszędzie xd A więcej nie wiem, bo zapisałam się do pierwszej lepszej ze znanego lekarza, gdzie mi pasował termin, bo to musi być po okresie, a przed owulacja, wiec czasu dużo jakoś nie ma.[/QUOTE] Właśnie bo ja też sobie póki co sama wymazy zrobiłam przed ewentualną sono i zonk. Ureaplasma. Wiec aktualnie się lecze, pije dużo żurawiny i mam nadzieje że dziadostwo się wyniesie. :P

Chmurka21 lubi tę wiadomość

Sikoreczkaaa, elektro96 lubią tę wiadomość

Dziewczyny, ja już po. Nic nie poczułam, serio. W szoku jestem. Oba drożne. Idę do pracy. Miłego dnia

Sikoreczkaaa, elektro96 lubią tę wiadomość

[QUOTE=Chmurka21]Dziewczyny, ja już po. Nic nie poczułam, serio. W szoku jestem. Oba drożne. Idę do pracy. Miłego dnia[/QUOTE] No to super! :) kroczek do przodu :) dobrze że mówisz że nic nie bolało bo jak się naczytałam to mimo że wiem że chce to zrobić to się boję :P

Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 19:13

[QUOTE=Sikoreczkaaa]No to super! :) kroczek do przodu :) dobrze że mówisz że nic nie bolało bo jak się naczytałam to mimo że wiem że chce to zrobić to się boję :P[/QUOTE] No ja dziś tez byłam w lekkim stresie. Jeszcze ta doktor mówi do mnie, ze niektórym pacjentkom tak boli; ze się zdarza przerwać zabieg 🫣 i ze większość pacjentek może na drugi dzień iść do pracy. A ja sobie myśle, Aha, ja za godzinę muszę być w robocie 😂 Choć ja się nastawiałam na bol podobny jak w biopsji endometrium, bo to miałam robione i było faktycznie okropne przeżycie, choć krótkie. A tu bol w skali na 10 daje 0. Nieraz podczas pobrania cytologii miałam gorsze odczucia. 🫣🫣

Chmurka21 lubi tę wiadomość

No i super :D dobry wspierający lekarz to skarb :P

Chmurka21 lubi tę wiadomość

Chmurka21 lubi tę wiadomość

Kurczę, to naprawdę super, że Cie nie bolało, Chmurka. Bardzo różne są te odczucia 😊

Chmurka21 lubi tę wiadomość

[QUOTE=elektro96]Kurczę, to naprawdę super, że Cie nie bolało, Chmurka. Bardzo różne są te odczucia 😊[/QUOTE] Może Cię bardziej bolało, bo miałaś hsg, a nie sono? Choć jak czytam na forach to niektóre po sono tez maja traumę. Kto to wie 🫣

Chmurka21 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Chmurka21]Może Cię bardziej bolało, bo miałaś hsg, a nie sono? Choć jak czytam na forach to niektóre po sono tez maja traumę. Kto to wie 🫣[/QUOTE] Myślę, że u mnie taki właśnie był powód. Ale na zbiorowym wątku też zdarzały się sytuacje, że sono bardzo bolało. Także nie ma reguły 😁

Chmurka21 lubi tę wiadomość

Chmurka21, elektro96 lubią tę wiadomość

Ja przestałam czytać bo to chyba dość indywidualna kwestia. A człowiek się potem boi i przeżywa. :P Moje antybiotyki też podobno miały mnie zmieść z powierzchni a PÓKI co jest spoko :)

Chmurka21, elektro96 lubią tę wiadomość

Wracam z update’m - mąż dostał antybiotyk, chociaż lekarz miał wątpliwości czy w ogóle jest on konieczny, bo miano bakterii jest niskie… Do tego doszła hiperprolaktynemia czynnościowa, więc kolejna tabletka do kolekcji… czy to się kiedyś skończy? 😵‍💫

[QUOTE=elektro96]Wracam z update’m - mąż dostał antybiotyk, chociaż lekarz miał wątpliwości czy w ogóle jest on konieczny, bo miano bakterii jest niskie… Do tego doszła hiperprolaktynemia czynnościowa, więc kolejna tabletka do kolekcji… czy to się kiedyś skończy? 😵‍💫[/QUOTE] O kurczę… No właśnie mój miał nieliczne kolonie i nie dawali antybiotyku, bo ponoć bakterie zawsze gdzieś się znajda. O matko, współczuje :/

[QUOTE=elektro96]Wracam z update’m - mąż dostał antybiotyk, chociaż lekarz miał wątpliwości czy w ogóle jest on konieczny, bo miano bakterii jest niskie… Do tego doszła hiperprolaktynemia czynnościowa, więc kolejna tabletka do kolekcji… czy to się kiedyś skończy? 😵‍💫[/QUOTE] Dziś też mam jakiś gorszy dzień. Myślałam o Was i liczyłam na jakiś postęp :( Mam nadzieje ze kiedyś i dla Nas wyjdzie słońce..

Elektro96, a badaliscie ogółem nasienie? Bo to jakoś mi umknelo. Jest jakaś zmiana?

Chmurka21 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Chmurka21]Elektro96, a badaliscie ogółem nasienie? Bo to jakoś mi umknelo. Jest jakaś zmiana?[/QUOTE] Nie, na razie nie. Ostatnie badanie było w kwietniu. Póki co napro kazał się wstrzymać. Mąż bierze antybiotyk i bromocorn przez prolaktyne. Za 2 miesiące kontrola hormonów i wizyta 😊 zobaczymy jakie będą dalsze decyzje

Chmurka21 lubi tę wiadomość

elektro96, Chmurka21 lubią tę wiadomość

U nas udało się poprawić baaaardzo kiepskie parametry nasienia i zaszłam w naturalną ciążę, szczegóły mam w stopce. Mąż brał Clo, ale wiem że nie u każdego faceta zdaje to egzamin, czasem wyniki są jeszcze gorsze, ale my nie mieliśmy nic już do stracenia i naprawdę warto było zaryzykować, mamy zdrową córeczkę ❤️

elektro96, Chmurka21 lubią tę wiadomość

Moniek330 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Moniek330]U nas udało się poprawić baaaardzo kiepskie parametry nasienia i zaszłam w naturalną ciążę, szczegóły mam w stopce. Mąż brał Clo, ale wiem że nie u każdego faceta zdaje to egzamin, czasem wyniki są jeszcze gorsze, ale my nie mieliśmy nic już do stracenia i naprawdę warto było zaryzykować, mamy zdrową córeczkę ❤️[/QUOTE] Twoja historia daje nadzieję 🥰

Moniek330 lubi tę wiadomość

Moniek330, Chmurka21 lubią tę wiadomość

[QUOTE=Moniek330]U nas udało się poprawić baaaardzo kiepskie parametry nasienia i zaszłam w naturalną ciążę, szczegóły mam w stopce. Mąż brał Clo, ale wiem że nie u każdego faceta zdaje to egzamin, czasem wyniki są jeszcze gorsze, ale my nie mieliśmy nic już do stracenia i naprawdę warto było zaryzykować, mamy zdrową córeczkę ❤️[/QUOTE] Przeszukując forum pod aspektem bardzo złego nasienia właśnie natrafiłam na Twoje posty, które dają nadzieję.. :) Gratulacje! :)

Moniek330, Chmurka21 lubią tę wiadomość

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz