Bardzo kiepskie wyniki nasienia a happyend :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Ja mam mały update. Lekarz pod koniec roku zlecił mojemu mężowi MRI, bo przypuszczał, że może znajdziemy jakąś niedrożność. My jakoś nie nastawialiśmy się, że tak będzie i mieliśmy już nawet odwołać badanie.
W końcu pojechaliśmy, mamy wynik i jest cysta, najprawdopodobniej wrodzona, do tego tak umiejscowiona, że pozbycie się jej jest możliwe w prostym zabiegu. Z tego co się dowiedziałam to jest to dość rzadka przypadłość, ale efekty leczenia są dobre jeżeli to jest główny problem.
Teraz tylko nerwowo czekamy na konsultacje z lekarzem.
Z jednej strony aż ciężko uwierzyć, że to może być rozwiązanie naszego problemu, a z drugiej strasznie boję się, że lekarz powie, że ta cysta jest za mała, żeby stanowiła aż taki problem (w części badań jest informacja, że leczenie było przeprowadzone dla cyst o określonej objętości, mniejsze zostawiali).
Starania od 08.2023, a od 05.2024 diagnostyka
Ona (25):
AMH - ok
Monitoring owulacji - ok
Hormony w normie
On (25):
Oligozoospermia
Hormony w normie
Kariotyp, AZF, CFTR - ok -
Tak, mamy to na uwadze. Na ostatniej wizycie lekarz też wspominał o zebraniu próbki podczas zabiegu i zabezpieczeniu jej. W ostatnim badaniu było ok. 3 mln/ml.Starania od 08.2023, a od 05.2024 diagnostyka
Ona (25):
AMH - ok
Monitoring owulacji - ok
Hormony w normie
On (25):
Oligozoospermia
Hormony w normie
Kariotyp, AZF, CFTR - ok -
Dziewczyny, czy wasi partnerzy brali może Polfilin? Jeśli tak to jaką dawkę?👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Sikoreczkaaa wrote:Chmurko nie pomogę nikt nam tego nie przepisał. A z ciekawości jak braliście clo to w jakich dawkach?
O kurcze my to tak różne konfiguracje, że szok. Obecnie wtorek czwartek i sobota 1 tabletka
Wcześniej było 1 tabletka co 2gi dzień na zmianę z atrozolem. Potem pół tabletki na zmianę z atrozolem, w potem znów cała👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Chmurka21 wrote:O kurcze my to tak różne konfiguracje, że szok. Obecnie wtorek czwartek i sobota 1 tabletka
Wcześniej było 1 tabletka co 2gi dzień na zmianę z atrozolem. Potem pół tabletki na zmianę z atrozolem, w potem znów cała
Ło Boziu. Faktycznie kombinacje alpejskieu nas też poniedzialek środa piątek 1 tabs.
-
Pustynia wrote:To wspaniała wiadomość, trzymam kciuki!!!
@Valie, powiedz proszę (o ile oczywiście masz ochotę i chcesz się tym dzielić), jak u Ciebie było z podjęciem decyzji o in vitro? Byłaś zdecydowana, bałaś się? Było coś, co ostatecznie Cię przekonało?
Ja jestem teraz na etapie mega doła - suplementujemy się od października, mąż miał jeszcze antybiotyk na paciorkowca wykrytego w nasieniu, i nie wiem, jakoś tak się nakręciłam, że teraz nam się uda, że to będzie taki noworoczny cud. No oczywiście się nie udało i powoli dochodzi do mnie, że to nie jest tak, że jesteśmy jacyś wyjątkowi, że mimo beznadziejnych wyników nagle nam się uda, bo chodzimy do kościółka, modlimy się i bardzo chcemy, tylko po prostu musimy stawić czoła temu, że naturalne poczęcie w naszym wypadku jest bardzo utrudnione i szanse na powodzenie są malutkie.
Już tak naprawdę w listopadzie powiedzieli nam, że powinniśmy się zakwalifikować do in vitro ze względu na wyniki męża (pomimo tego że nie mamy udokumentowanego roku starań, to nam pyknie dopiero w kwietniu). Chodzi głównie o fragmentację dna plemnika na poziomie 40%. Niby ginekolog mnie pocieszała, że bakterie lubią przy tej fragmentacji mącić i że to może przez to, ale nie brzmiała na zbyt przekonaną. Nie sądzę, że witaminkami nagle z beznadziejnych wyników dojdziemy do super wyników, jeszcze przy pomniejszonych jądrach.
Mimo wszystkiego powyżej - boje się in vitro. Nie umiem sobie tego poukładać w głowie, to jest jakiś abstrakcyjny strach, poczucie, że to już będzie w ogóle gwóźdź do trumny naszych starań, nie umiem tego wytłumaczyć. Mój mąż jest zdecydowany (był przeciwny gdy jeszcze nie znał swojej sytuacji, a raczej wypierał że to w ogóle będzie nam potrzebne), teraz już zmienił zdanie, jest totalnie za i powiedział, że w tym tygodniu sprawdza czy wyleczył bakterie, w lutym/marcu powtarza seminogram i fragmentację i jeśli będzie dalej bez zmian to idziemy na in vitro. A mnie przewraca się w żołądku na samą myśl. Widzę dziewczyny tutaj na forum, które ekscytują się wizytami w poradni, transferami… Ja po prostu nie potrafię sobie wyobrazić siebie w tej sytuacji.
Z drugiej strony ja w tym roku kończę 30 lat, mąż 34. Na forum siedzę od kwietnia zeszłego roku i widzę zdecydowanie więcej szczęśliwych historii z in vitro niż z poprawą wyników nasienia. I jestem wściekła na siebie za to wszystko co czuję…
Przepraszam dziewczyny za ten wywód, nie chciałam nikogo dołować, trochę mi się ulało… Siedzę chora na chacie już drugi tydzień, kaszle całymi nocami, nie śpię i miesza mi się w głowie 🤣🤣Pustynia lubi tę wiadomość
30 & 34
▪️starania od 11.2021
▪️AMH
2022-2,83
2024 -2,44
▪️Hormony w normie
▪️MUCH -OK
▪️ Drożności jajowodów z użyciem pianki EXEM FOAM - OK
▪️USG w kierunku endometriozy i ademiozy - nie wykryto
▪️PAI-1 4G/5G wykazano obecność polimorfizmu w układzie heterozygotycznym
▪️MTHFR C677T C/T
▪️STYMULACJE
12.24 Lametta+Owitrelle+Duphaston
01.25 Lametta+Owitrelle+Duphaston
04.2025 Laparoskopia + Histeroskopia?
ON
ŻPN
2024 zabieg -
Igaiga wrote:Jak byście potrzebowali clo to mam na oddanie całe pudełko, nie otwierane
wątpię że nam to coś pomoże no ale jak ma być to kolejny krok to idziemy zgodnie z tym co lekarz mówi..
-
Hej Kochane, podczytuję, ale nie odzywałam się, bo szczerze mówiąc nie miałam zbytnio nic nowego do powiedzenia 😊
Ostatnio dowiedziałam się, że mamy odkrytego kolejnego wroga, czyli mój problem immunologiczny. Dostałam leki, choć szczerze mówiąc trochę ciężko mi uwierzyć, że to miałby być klucz do sukcesu.
Za 1,5 miesiąca mąż będzie robił badanie nasienia, także zobaczymy co tam słychać 😊30 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Elektro dobrze Cie słyszeć
Wydaje mi się, że im więcej człowiek grzebie tym zawsze się do czegoś dogrzebie. Nie ma ludzi zdrowych są tylko niezdiagnozowani, niestety. A pewnie gro ludzi co zachodzi ,,normalnie" w ciążę też zdrowi nie są. Ale rozumiem że grzebiesz bo sama mam tak samo.
Lekarz w klinice ostatnio się mnie zapytał po co robiłam HSG przy takich wynikach nasienia. Mogłam mu tylko odpowiedzieć, wie Pan jakie Kobiety są..elektro96, Chmurka21 lubią tę wiadomość
-
Sikoreczkaaa wrote:Elektro dobrze Cie słyszeć
Wydaje mi się, że im więcej człowiek grzebie tym zawsze się do czegoś dogrzebie. Nie ma ludzi zdrowych są tylko niezdiagnozowani, niestety. A pewnie gro ludzi co zachodzi ,,normalnie" w ciążę też zdrowi nie są. Ale rozumiem że grzebiesz bo sama mam tak samo.
Lekarz w klinice ostatnio się mnie zapytał po co robiłam HSG przy takich wynikach nasienia. Mogłam mu tylko odpowiedzieć, wie Pan jakie Kobiety są..30 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Przede wszystkim, przykro mi dziewczyny że trafiłyście na takich lekarzy. Co to są w ogóle za teksty?!
Ona_39
Ja nie miałam przypadku fałszywego ujemnego badania, ale przy okazji badań mojego męża, androlog powiedział mu, że posiew z nasienia sam nie jest miarodajny, że trzeba też zrobić wymaz z cewki, bo bakterie się często lubią przenosić. No ale u nas wyszła sytuacja, że posiew z cewki był czysty, a w nasieniu bakteria. Teraz po antybiotyku zrobiliśmy posiew nasienia i wyszło czysto - mam nadzieję, że naprawdę jest tam już spokój. Posiewu z cewki nie powtarzamy, mąż ma traumę po tym pobraniu, nie miałabym serca go zmuszać (zresztą nie potrzebujemy) 😂
Ale też wiem, że co lekarz to opinia…Ona_39 lubi tę wiadomość
💃 '95 🕺'91
starania z pomocą medyczną od 05.2024
Ona:
PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
podejrzenie IO ❌
histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)
On:
obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
morfologia 2% ❌
DFI: 40% ❌😢
hormony w normie ✅
posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ➡️ wyleczony! Powtórka posiewu czysta ✅
➡️Luty/Marzec - powtórka badań nasienia + powtórka fragmentacji -
Pustynia wrote:Przede wszystkim, przykro mi dziewczyny że trafiłyście na takich lekarzy. Co to są w ogóle za teksty?!
Ona_39
Ja nie miałam przypadku fałszywego ujemnego badania, ale przy okazji badań mojego męża, androlog powiedział mu, że posiew z nasienia sam nie jest miarodajny, że trzeba też zrobić wymaz z cewki, bo bakterie się często lubią przenosić. No ale u nas wyszła sytuacja, że posiew z cewki był czysty, a w nasieniu bakteria. Teraz po antybiotyku zrobiliśmy posiew nasienia i wyszło czysto - mam nadzieję, że naprawdę jest tam już spokój. Posiewu z cewki nie powtarzamy, mąż ma traumę po tym pobraniu, nie miałabym serca go zmuszać (zresztą nie potrzebujemy) 😂
Ale też wiem, że co lekarz to opinia…
Dzięki, ma to sens, że bakterie z cewki mogły zanieczyścić. A czy antybiotyk braliście oboje? -
Pustynia ja nie mam żalu do lekarza. Z racjonalnego punktu widzenia niestety ma rację. Ja to raczej jestem z tych co wola mieć lekarza z planem, który nie będzie ściemniał że jest źle niz takiego co będzie mi mówił że są ogromne szanse a ja się tylko będę rozczarowywać.
elektro96, Pustynia lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, przychodzę z updatem 😂
1. Bierzemy menopur. Najgorsze w tym jest rozwalenie ampułki z rozpuszczalnikiem, na razie idzie to średnio. No i to zmienianie igieł, większa do pobrania, mniejsza do wkłucia, trochę jest z tym zabawy. Ale nie poddajemy się 😂
2. Wczoraj też mieliśmy badanie nasienia. Koncentracja 2.7mln, a w całości 8.4mln. Morfologii tym razem nie wykonali, bo za mała ilość (w innych laboratoriach przy takich małych ilościach robili ręczną morfologię)
Czyli od 3 ostatnich badań ja bym uznała, że jesteśmy na podobnym poziomie koncentracji - 2.9mln, 2.29mln, 2.7mln. Ja się cieszę, że jest stabilnie😂
Ruch troszkę idzie ku lepszemu, a to też ważne.
Dodatkowo zalogowałam się na wyniki z października (wcześniej nie miałam odwagi), robiliśmy fragmentację DNA i jest 17%. Niby do 15 jest norma, ale ucieszyłam się, że w sumie nie wygląda to źle!
Więc teraz mamy rozpiskę leków i suplementów, jedziemy clo, menopur, polfilin, supermen. I czekamy 7 tygodni na efekty 🫣
👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej!