Bardzo kiepskie wyniki nasienia a happyend :)

Cześć dziewczyny ! Mogę do Was dołączyć ? Czasem Was podczytuje - jestem aktywna na tematach ovufriend : in vitro z niskim AMH. Na wątki miesięczne chyba nie mam sił Za dużo tam się dzieje i nie nadążam.

Nasza historia generalnie w stopce (ja mam sporo problemów). Ostatnio zmiotły nas z planszy wyniki męża (styczeń 2025), bo spodziewałam się po nim naprawdę pięknego seminogramu (little did i know). Czy jesteście w stanie coś mi poradzić ? Rozpiszę wszystko co wiemy

Mąż sporadycznie palił (około 2 papierosy dziennie). Generalnie palił od 17 roku życia. Rzucił między 26 a 31 rokiem. Po rozmowie z andrologiem (luty 2025) rzucił definitywnie (ponoć). Obecnie ma 33 lata, zaraz 34. Dieta w miarę (raz na tydzien/dwa fast food, a tak to domowe obiadki. Lubi słodkie, ale nie jest otyły, generalnie ma figurę ok). W pracy robi po 8-12k kroków, a po pracy często jezdzi na budowe wiec ruch ma w ciągu dnia. Alkoholu nie pije (dosłownie może wypije jeden mini drink na 4 tygodnie, o ile. Przed badaniami też tak było)

Musiał robić badanie nasienia akurat 3.01 (miał wtedy wolne w pracy). Trafiliśmy w najgorszy czas - po świętach, po Sylwestrze i w dodatku mąż od 3 dni brał furagin bo czuł ze coś jest nie tak z pęcherzem. Androlog i mój gin (invimed) twierdzą, że to raczej nie miało wpływu bo wyniki nasienia to taka średnia z 3 miesiecy.

W styczniu 2019 zaszłam naturalnie w ciąże i urodziłam zdrowego chłopca (był to 7cs, a ciąże biochemiczną miałam w 5cs wiec chyba szybko - jak na cukrzyce t. 1, hashimoto, 28 lat i pewnie miałam już wtedy endometrioze też)

Wyniki męża :
- wszystkie typu barwa, lepkość, pH (7,6) itd prawidłowe oprócz chyba czasu upłynnienia (wpisano "<60min")
- HOS 65%
- żywe plemniki : 65%
- koncentracja : 33 mln/ml i 148 mln na cały ejakulat
- plemniki szybkie : 0% (dramat)
- plemniki wolne : 5%
- plemniki niepostępowe : 13%
- plemniki nieruchome : 82%
Wygląda jakby dosłownie coś je unieruchomiło
- morfologia : 3%
- stres oksydacyjny : ok (komentarz : wynik prawidłowy) i to samo powiedzieli w invimedzie, ale mogę podać konkretne wartości. Dr mówiła, że gdy stres wychodzi ok to wtedy najczęściej fragmentacja DNA tez.

Zrobiliśmy hormony przed wizytą u androloga i niby powiedział, że wszystkie w normie, ale czytałam tutaj, że np. testosteron w połowie widełek dla 33 latka to nie ideał...


img border 0

wstaw zdjęcie online

Pomożecie mi dziewczyny go trochę zdiagnozować ? Macie jakieś pomysły ? Dodam, że bierzemy cały worek supli (osobno) po wizycie u androloga w invimedzie. Przed badaniem nasienia dawałam mu jedynie selen, wit C, wit D3, macę

Ciekawym jest też dla mnie to, że u nas też jest dosyć niskie SHGB – 16,22 (norma: 11,2-78,1) 🤔
Jakby podobny case 🤔
Badaliście również estradiol? Macie nadwyżkę tam?

Tak - jest estradiol (jest na dole w wynikach) i jest w górnej granicy - mąż ma 40, a max to 44.
Też mnie zastanawia ten SHBG ale androlog w invimedzie zlał te wyniki akurat... stwierdził, że wszystkie w normie. A ma bardzo bardzo dobre opinie ... i ludzie piszą, że wnikliwie wszystko analizuje
Co do tego kiedy było wykonywane badanie to był to 3.01 (czyli piątek po nowym roku i mało było osób w invimedzie. My też nie bylismy umówieni na to badanie bo nie wiedziałam, że trzeba, ale akurat nikogo nie było.

Mąż miał badane żylaki w USG - brak

Chochlik - to bardzo ciekawe co piszesz 😊 Tez teraz czytalam o tym badania naukowe. Tylko w sumie mój mąż nie ma objawów cukrzycy - badałam mu cukier i ma w porządku. Ale w sumie pytanie co z insuliną u niego - krzywej insulinowej nie mial robionej.

Tylko on kurcze nie pasuje mi do opisu osoby, ktora moglaby miec cukrzyce t.2 - w pracy codziennie robi 10k, nawet czasem biega (ma takie zrywy ze biega np. 6 tygodnii i wykreca po 10km, ale czesto odpuszcza na np. dwa miechy). I ma trochę ciałka tylko na brzuchu, a tak to jest "zbity" - nie ma takiej "miekkiej tkanki" jak faceci potrafią mieć - takiego tłuszczyku. Jest raczej szczupły. Je róznie - fakt - ale nie stołuje się jak statystyczny amerykanin.

A co do palenia papierosów - to tez to jest ciekawe - bo mam wrazenie ze w latach 70-90 wiecej facetow jaralo jak smoki a jakosc nasienia byla duzo lepsza... Ciekawi mnie czy faktycznie palenie moze tak mocno zanizac te parametry. Moze to osobnicze.

Chochlik - ciekawe jak u Was wyjdzie powtorka badan 😊 Po ilu cs zrobiliscie pierwszy seminogram ?

Cześć dziewczyny ! Mogę do Was dołączyć ? Czasem Was podczytuje - jestem aktywna na tematach ovufriend : in vitro z niskim AMH. Na wątki miesięczne chyba nie mam sił Za dużo tam się dzieje i nie nadążam.

Nasza historia generalnie w stopce (ja mam sporo problemów). Ostatnio zmiotły nas z planszy wyniki męża (styczeń 2025), bo spodziewałam się po nim naprawdę pięknego seminogramu (little did i know). Czy jesteście w stanie coś mi poradzić ? Rozpiszę wszystko co wiemy

Mąż sporadycznie palił (około 2 papierosy dziennie). Generalnie palił od 17 roku życia. Rzucił między 26 a 31 rokiem. Po rozmowie z andrologiem (luty 2025) rzucił definitywnie (ponoć). Obecnie ma 33 lata, zaraz 34. Dieta w miarę (raz na tydzien/dwa fast food, a tak to domowe obiadki. Lubi słodkie, ale nie jest otyły, generalnie ma figurę ok). W pracy robi po 8-12k kroków, a po pracy często jezdzi na budowe wiec ruch ma w ciągu dnia. Alkoholu nie pije (dosłownie może wypije jeden mini drink na 4 tygodnie, o ile. Przed badaniami też tak było)

Musiał robić badanie nasienia akurat 3.01 (miał wtedy wolne w pracy). Trafiliśmy w najgorszy czas - po świętach, po Sylwestrze i w dodatku mąż od 3 dni brał furagin bo czuł ze coś jest nie tak z pęcherzem. Androlog i mój gin (invimed) twierdzą, że to raczej nie miało wpływu bo wyniki nasienia to taka średnia z 3 miesiecy.

W styczniu 2019 zaszłam naturalnie w ciąże i urodziłam zdrowego chłopca (był to 7cs, a ciąże biochemiczną miałam w 5cs wiec chyba szybko - jak na cukrzyce t. 1, hashimoto, 28 lat i pewnie miałam już wtedy endometrioze też)

Wyniki męża :
- wszystkie typu barwa, lepkość, pH (7,6) itd prawidłowe oprócz chyba czasu upłynnienia (wpisano "<60min")
- HOS 65%
- żywe plemniki : 65%
- koncentracja : 33 mln/ml i 148 mln na cały ejakulat
- plemniki szybkie : 0% (dramat)
- plemniki wolne : 5%
- plemniki niepostępowe : 13%
- plemniki nieruchome : 82%
Wygląda jakby dosłownie coś je unieruchomiło
- morfologia : 3%
- stres oksydacyjny : ok (komentarz : wynik prawidłowy) i to samo powiedzieli w invimedzie, ale mogę podać konkretne wartości. Dr mówiła, że gdy stres wychodzi ok to wtedy najczęściej fragmentacja DNA tez.

Zrobiliśmy hormony przed wizytą u androloga i niby powiedział, że wszystkie w normie, ale czytałam tutaj, że np. testosteron w połowie widełek dla 33 latka to nie ideał...


img border 0

wstaw zdjęcie online

Pomożecie mi dziewczyny go trochę zdiagnozować ? Macie jakieś pomysły ? Dodam, że bierzemy cały worek supli (osobno) po wizycie u androloga w invimedzie. Przed badaniem nasienia dawałam mu jedynie selen, wit C, wit D3, macę

Hej 🙂 a oprócz tego co wyżej pisały Dziewczyny to przyglądaliście się może kwestii LH i FSH? 🤔 Wydaje mi się, że mimo, że też są w granicach normy to jednak w tej dolnej granicy. Androlog zwracał na to uwagę? Może właśnie podkręcenie hormonów mogłoby pomóc?

"
Zrobiliśmy hormony przed wizytą u androloga i niby powiedział, że wszystkie w normie, ale czytałam tutaj, że np. testosteron w połowie widełek dla 33 latka to nie ideał.."
Dziewczyny,wnikliwie czytam i jeśli wynik jest 21 ( norma 15-50) wolnego testosteronu dla 37 latka, to ok czy jednak za mało? 😬 Mąż ma żylaki 2-3 stopień..czeka go zabieg, ale wynik testosteronu przyszedł po wizycie u lekarza i nie skonsultowaliśmy jeszcze... Ma któraś wiedzę na ten temat?

Hej,
jeżeli chodzi o sam seminogram to ruch może być zły, ale zwróć sobie uwagę kiedy było przeprowadzone badanie. Ten czas upłynnienia <60 min trochę mi sugeruje, że przeprowadzili je dopiero po ok. godzinie i było już upłynnione.

U mojego męża w wynikach było widać sporą różnicę w badaniach jeżeli było przeprowadzone po ok. 10 min to ruch był świetny, a w jednej klinice badanie zrobiono po ponad 40 min i było sporo słabszy i był większy procent całkowicie nieruchomych plemników.

Dziewczyny - a czytałam wczoraj jeszcze trochę artykułów i ponoć jakość nasienia jest dziedziczna wg najnowszych badań (badano dzieci płci męskiej poczęte metodą ICSI i miały one obniżone parametry w porównaniu z grupą kontrolną). I tak się zastanawiam :
mój mąż urodził się w 1991 roku, 9 lat po swojej siostrze... nigdy nie pytaliśmy się jego rodziców dlaczego między nimi jest taka dużą różnica wieku - zwłaszcza, że w latach 90 nie było "mody" na późne rodzicielstwo i większość kobiet rodziła między 20 a 29 rokiem zycia.

Dodam też, ze są to osoby ultra religijne i zapewne przez całe małżeństwo stosowali kalendarzyk jak już. Zostali rodzicami mając 20/21 lat (siostra - wpadka), a mąż pojawił się na świecie gdy mieli 30/31 lat. Teść ogólnie pali jak smok i całe życie palił (na oko to pewnie paczka dziennie pójdzie). Wątpię żeby wyznali nam prawdę gdy zapytamy - bo kiedyś już raz u nich płakałam, że nie mogę zajść w ciąże (to było gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko i myślałam, że tylko ze mną jest problem) i nikt nic nie napomknął, żeby sprawdzić męża albo że oni też kiedyś mieli problem ... I mama i tata męża pochodzą z dużych rodzin i są ogólnie bardzo rodzinni - jakoś mi nie pasuje do nich narracja, ze wstrzymywali się 9 lat z drugim dzieckiem bo "coś tam". Mieszkają w 3tys. miasteczku.

Rozmawiałam też ostatnio z jedną laską na fb i ma b. podobną historię - mąż ma problemy z nasieniem i po latach okazało się, ze jego rodzice też mieli problem z poczęciem (jest jedynakiem). Jak jest u Was ?

A to tak mogą sobie w klinice niepłodności (invimed Poznań) robić ? Że zamiast badać od razu, to czekają - i to ma wpływ na wynik ? Wydaje mi się to strasznie nieprofesjonalne, zwłaszcza, że płaciliśmy 240+350 za badanie.

Zastanawiam się jak interpretować ten zapis " <60min" bo dopiero po czasie zobaczyłam na grupach, ze badania invimedowskie miały konkretny czas wpisany i nie zapytałam o to androloga, ale zapytam moją gin w marcu.