Bardzo kiepskie wyniki nasienia a happyend :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam to samo 🙄 to ciągłe trzęsienie się o zdrowie już trochę męczące jest 😅
W każdym razie my w międzyczasie poszliśmy na inseminacje. Miałam akurat owulację z drożnego jajowodu także spróbowaliśmy, tak żeby chyba w zasadzie czuć że coś robimy 😅
W każdym razie po odstawieniu Clo już po miesiącu te wyniki wyglądały lepiej (są w stopce). Ruch był niestety 24% ale to lepiej niż ostatnie 10%.
Po preparatyce zaaplikowali 1,9 mln dobrych plemników z 46% ruchem postępowym.
Gorzej że pH wyniosło 8,7 🫣 lekarka powiedziała, że to nie robi i że w zasadzie może wynikać np. z diety. Ale no nie wiem co o tym sądzić… ktoś tu kiedyś pisał na grupie że duża ilość białka może wpływać na pH a akurat ostatnio dodaliśmy też suplementację białkiem. W każdym razie mąż ma zawsze pH 8 lub więcej, a robił też posiewy i zawsze było ok.
By poprawić jakość nasienia przed invitro lekarka przypisała też mężowi ovitrelle, ale też jeszcze nie mamy pewności czy powinien to brać… co sądzicie? Wasi partnerzy przyhamowali może ovitrelle?Starania od 11.2023
👩🏼 jeden niedrożny jajowód
Amh 1.9
🧔🏻♂️5.2024 operacja żpn
Przed operacją
Koncentracja 2mln/ml
Całkowita ilość 4,7 mln
Po 7 msc od operacji
Koncentracja 5,2 mln
Całkowita ilość 13 mln
Po 11 msc od operacji
Koncentracja 4,4 mln
Całkowita ilość 14,3 mln -
AnMiPe wrote:Hej cukrzyku, widziałam Cię też na miesięcznym wątku, ale miałam tam przerwę, to nie będę wracać do twojego przywitania
Jak tam sytuacja, zdecydowaliście się na badania dzisiaj?Teraz mi się wydaje, że to dobry pomysł bo miałam więcej czasu, ale zaraz zacznę żałować
Pamiętam że gdy starałam się o synka to to forum pochłaniało ogrom mojego czasu xD
Przełożyliśmy badania - tak jak koordynatorka z invimedu powiedziała. Poczekamy chociaż z 10 dni i może powtórzymy - ja też staram się trafić tak aby badanie nie wypadło akurat w dni płodne, żeby plemniki nie były osłabione - ani do badania ani do starańAnMiPe lubi tę wiadomość
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11cs !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
Sikoreczkaaa wrote:U nas badania po grypie i lekach na nią mimo że zawsze były słabe to były bardziej słabe niż słabe.
Ja też zawsze dygam się o zdrowie starego. Ostatnio śmiejemy się że staliśmy się foliarzami i uważamy na wszystko byle sobie nie zaszkodzić. Byle do czerwca.
No ja po ostatnim badaniu 3 dni po sylwestrze i w trakcie brania furaginy to będę dmuchać na zimne xD Bo przez to nie wiem czy wyniki były złe przez zapalenie pęcherza/alko/papierosy czy ogólnie są złe. Dobra wiadomość jest taka - że raczej to nie genetyka - bo kiedyś były dobre i jednak syna spłodziłŻylaków też nie ma.
Jedyne co mnie martwi to to, że on ma jakiegoś mikropolipa w woreczku żółciowym. Coś w ten deseń. I przez to PODOBNO ma podwyższoną lekko bilirubinę. Czytałam, że takie pierdoły też mogą mieć wpływ na wyniki nasienia. No i jego hormony też niby były w normie, ale wg mnie mogło być lepiej. Ciekawa jestem jakie wyniki będzie miał teraz, ale w sumie co ma być to będzieMęczą mnie już te starania xD
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11cs !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
Sikoreczkaaa wrote:Ja zawsze jak świruje mówię sobie że niedobrze prowadzący się ludzie mają dzieci i jakoś się uspokajam.
Ja uważam to za największą niesprawiedliwość świata 😅🤶 29l.
Temat dziecko od 02.2023, starania ciągłe od 5.2024 r.
🩷IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm], choroba Gravesa-Basedowa
💊Thyrozol, Propranolol WZF, Glucophage, suple
🎅34 l.
💙54,85 mln/ml, A+B 33,52%, morfo 0% ⬇️
💊Co-Prestarium Initio, Fertisim, suple
▫️to nieskończoność nabiera ostrości▫️ -
AnMiPe wrote:Ja uważam to za największą niesprawiedliwość świata 😅
AnMiPe lubi tę wiadomość
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11cs !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
O rany dziewczyny, ale czuję to co napisałyście, tak samo świrujemy na punkcie zdrowia, każda najmniejsza informacja że coś go boli czy piecze to już dla mnie stres, ze znowu furagina. Cały czas się zastanawiamy czy powtarzać znowu te posiewy, ale z jednej strony szkoda kasy, z drugiej jeszcze na posiew z cewki to na pewno nie będę go namawiać, bo pamiętam że bardzo bolesny i nawet nie mam serca… A czasami to mam wrażenie że wręcz przez to, że ciągle o tym myślimy, to ciągle coś się wydaje boleć. Przynajmniej ja tak miałam z jajnikami jak siedziałam na forum codziennie, mierzyłam temperaturę i próbowałam namierzyć owulację. Wtedy to ledwo się budziłam i już niby „cos czułam” 😂😂😂
Jeszcze w temacie in vitro. Ja jestem obecnie trochę zniechęcona, ale przez lekarkę, która nas mocno zachęca. Powiedziała, że przy wynikach męża szanse na ciążę naturalną są skrajnie niskie (ruch postępowy a+b 1,4%), inseminacja nie ma sensu. Jak zapytałam jakie są jeszcze opcje gdybyśmy nie chcieli in vitro, to powiedziała że inseminacja z nasieniem dawcy… Także grubo, bo oczekiwałam odpowiedzi w stylu, że możemy działać dalej żeby poprawić wyniki, czy jakieś leczenie/androlog. Nic z takich rzeczy nie padło, ale też rozumiem, że jej celem nie są super wyniki męża, a ciąża. No i też chodzi jej o to, żebyśmy załapali się na program rządowy (pieniądze się ponoć kończą, niewiadomo czy będzie więcej).
No my jednak stwierdziliśmy że nie jesteśmy aż w tak tragicznej sytuacji finansowej, żeby akurat to decydowało o tym, czy podejdziemy do in vitro czy nie. Wiadomo, kasy szkoda, ale jakoś… no nie wiem, nie czuję jeszcze tego.💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Tak in vitro trzeba poukładać sobie w głowie. Jeżeli AMH i wiek nie goni to oczywiście jest czas. Ja jednak strasznie znoszę już ten okres oczekiwania za dużo mnie to wszystko kosztuje co miesiąc by to przeciągać do niewiadomo kiedy..
Pustynia lubi tę wiadomość
-
Pustynia - poukładajcie sobie to w głowach na spokojnie. Kasą na invitro nie ma, co się przejmować nawet w kontekście refundacji. Dzisiaj fundacja nasz_bocian pisała nawet na insta, że MZ postanowiło dosypać klinikom pieniędzy. Kliniki muszą tylko zaaplikować o dodatkowy grant.
Ważne jest, żebyście to "czuli" i żeby to było dla Was rozwiązanie. Nie wolno się zmuszać, bo lekarz napiera... znam tą narrację u nas od pierwszej wizyty w poradni niepłodności szpitalnej było z góry tylko invitro. Zero rozmów o leczeniu, a to było jeszcze zanim weszła refundacja invitro. My sobie to ułożyliśmy i oszacowaliśmy dla nas tzw. koszty alternatywne - scenariusz dalszych starań, stresu, obciążenia psychicznego i ewentualnie życia bez dzieci jako ostateczności.👩🏼 91’ (33)
Amh-1.6 (07.2024); hormony (dostinex - hiperprolaktynemia) ✅ tarczyca, insulina ✅ hipoglikemia reaktywna ❌ ; MUCHa ✅ Wit. D, B12, homocysteina, ferrytyna ✅ Kariotypy cytokiny❓ immunofenotyp ✅ komórki NK ✅ przewlekłe EBV ❌ trombofilia❌ ; CD138 ✅ Bx i 4/5 KIRów ✅
🧔🏻♂️ 89’ (35 lat)
usunięte żylaki powrózka nasiennego ✅ - brak poprawy; ciężki czynnik męski
1 IVF - Oviklinika Waw
08.2024 3 🥚 -> 2 ❄️
27.11.2024 transfer, blastka 4.2.2 ❌ EG + AH + Neoparin + smoflipid
27.12.2024 transfer, blastka 3.2.2 EG + AH + Neoparin + Hydroxychlorquine
6dpt-36; 8dpt-91; 12 dpt-361; 14 dpt-905; 20 dpt GS 1,11 YS 0,22 22 dpt-13901; 27 dpt-33512; 28 dpt-CRL 5mm i ❤️ 8tc+3-CRL 1,9cm; 9tc+3 CRL 2,7 cm; 12tc+3 prenatalne ok CRL 5,8 cm 🩵
-
Valie05 wrote:Pustynia - poukładajcie sobie to w głowach na spokojnie. Kasą na invitro nie ma, co się przejmować nawet w kontekście refundacji. Dzisiaj fundacja nasz_bocian pisała nawet na insta, że MZ postanowiło dosypać klinikom pieniędzy. Kliniki muszą tylko zaaplikować o dodatkowy grant.
Ważne jest, żebyście to "czuli" i żeby to było dla Was rozwiązanie. Nie wolno się zmuszać, bo lekarz napiera... znam tą narrację u nas od pierwszej wizyty w poradni niepłodności szpitalnej było z góry tylko invitro. Zero rozmów o leczeniu, a to było jeszcze zanim weszła refundacja invitro. My sobie to ułożyliśmy i oszacowaliśmy dla nas tzw. koszty alternatywne - scenariusz dalszych starań, stresu, obciążenia psychicznego i ewentualnie życia bez dzieci jako ostateczności.
Dziękuję bardzo za te wiadomość, podniosła mnie na duchu! Czasami myślę sobie że sami siebie sabotujemy nie idąc w to in vitro, ale potem myślę też o tym, że podjęłam w życiu kilka takich pochopnych decyzji, których nie do końca czułam, bo chciałam coś szybko tu i teraz, i zazwyczaj kończyło się to źle…
Jeszcze raz dziękuję!🙏💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Hej, jestem tu nowa
Mam 36 lat, mąż 49, mamy takie wyniki: Podstawowe parametry nasienia:
Parametr Wynik Norma (WHO)
Abstynencja płciowa 4 dni 2–7 dni
Czas upłynnienia 10 min ≤ 60 min
Objętość ejakulatu 5,4 ml ≥ 1,4 ml
pH 8,3 > 7,2
Aglutynacja brak brak lub słaba
Komórki okrągłe > 10 mln/ml < 5 mln/ml
Leukocyty >1 mln/ml < 1 mln/ml
Ocena liczby plemników:
Parametr Wynik Norma (WHO)
Liczba plemników w 1 ml 16,7 mln/ml ≥16 mln/ml
Całkowita liczba plemników 90,3 mln ≥39 mln
Analiza ruchliwości plemników:
Typ ruchu Wynik Norma
Ruch progresywny (A+45% ≥30%
Ruch nieprogresywny (C) 16% —
Całkowita ruchliwość (A+B+C) 61% ≥42%
Morfologia plemników (budowa):
Parametr Wynik Norma
Plemniki o prawidłowej budowie 0% ≥4%
Wizyta u androloga wykazała żylak powróżka, androlog powiedział, że w takim etapie się nie operuje (bezobjawowy, 2 stadium), zwapnienia. Androlog przepisał WitD3, kreatyne, koenzym q10 i omega3. Juz suple bierzemy i to wiecej niz przepisał. Kazał powtórzyć badanie seminogram wraz z fragmentacja itd, posiewem (bo jest jakies zapalenie) juz za 3 tygodnie. U mnie wyniki idealne, AMH mam bardzo wysokie jak na swój wiek - 8,47. Mam anemie, i wysokie TSH - 3,47. Ginekolog odeslal do endokrynologa, endokrynolog powiedzial, ze dopoki nie wyjde z anemii to nie przepisze hormonów. Jesteśmy w trakcie monitoringu owulacji (u mnie bardzo długie cykle od 33-67 dni, ale nie mam PCOS). Ginekolożka radzi próbować naturalnie, mówi, że wcale nie jest tak źle. Androlog odsyła do kliniki leczenia niepłodności na invitro głównie ze względu na wiek a nie ze względu na wyniki. Czy komuś się udało? Już trochę jestem zdołowana. Czy warto próbować czy już lepiej iść na in vitro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja, 15:52
👩🏻 rocznik 89
✅AMH - 8,47 (PCOS wykluczone)
❌TSH - 3,79 (Euthyrox 75 1/2)
❌Niski poziom żelaza
❌Insulinooporność na granicy - dieta bez cukru i glutenu
Pozostałe badania w normie, owulacje potwierdzone monitoringiem, bardzo późne około 20-30 dnia cyklu
👦🏻 76
❌morfologia - 0%, żylaki powrózka II stopień, Komórki okrągłe > 10 mln/ml , Leukocyty >1 mln/ml
✅Ruch progresywny 45 %, Całkowita ruchliwość 61%, Liczba plemników w 1 ml 16,7 mln, Całkowita l. plemników 90,3 mln
Starania na serio od 2 lat, wcześniej 10 lat na luzie – jak się trafi, to super… no i się nie trafiło... -
Julinka wrote:Hej, jestem tu nowa
Mam 36 lat, mąż 49, mamy takie wyniki: Podstawowe parametry nasienia:
Parametr Wynik Norma (WHO)
Abstynencja płciowa 4 dni 2–7 dni
Czas upłynnienia 10 min ≤ 60 min
Objętość ejakulatu 5,4 ml ≥ 1,4 ml
pH 8,3 > 7,2
Aglutynacja brak brak lub słaba
Komórki okrągłe > 10 mln/ml < 5 mln/ml
Leukocyty >1 mln/ml < 1 mln/ml
Ocena liczby plemników:
Parametr Wynik Norma (WHO)
Liczba plemników w 1 ml 16,7 mln/ml ≥16 mln/ml
Całkowita liczba plemników 90,3 mln ≥39 mln
Analiza ruchliwości plemników:
Typ ruchu Wynik Norma
Ruch progresywny (A+45% ≥30%
Ruch nieprogresywny (C) 16% —
Całkowita ruchliwość (A+B+C) 61% ≥42%
Morfologia plemników (budowa):
Parametr Wynik Norma
Plemniki o prawidłowej budowie 0% ≥4%
Wizyta u androloga wykazała żylak powróżka, androlog powiedział, że w takim etapie się nie operuje (bezobjawowy, 1 stadium), zwapnienia. Androlog przepisał WitD3, kreatyne, koenzym q10 i omega3. Juz suple bierzemy i to wiecej niz przepisał. Kazał powtórzyć badanie seminogram wraz z fragmentacja itd, posiewem (bo jest jakies zapalenie) juz za 3 tygodnie. U mnie wyniki idealne, AMH mam bardzo wysokie jak na swój wiek - 8,47. Mam anemie, i wysokie TSH - 3,47. Ginekolog odeslal do endokrynologa, endokrynolog powiedzial, ze dopoki nie wyjde z anemii to nie przepisze hormonów. Jesteśmy w trakcie monitoringu owulacji (u mnie bardzo długie cykle od 33-67 dni, ale nie mam PCOS). Ginekolożka radzi próbować naturalnie, mówi, że wcale nie jest tak źle. Androlog odsyła do kliniki leczenia niepłodności na invitro głównie ze względu na wiek a nie ze względu na wyniki. Czy komuś się udało? Już trochę jestem zdołowana. Czy warto próbować czy już lepiej iść na in vitro?
Niestety nie odpowiem na ostatnie pytanie, ale tak wysokie AMH jest dosyć charakterystyczne dla PCOS, do tego długie cykle… Myślę, że monitoring to dobry ruch. Nie wiem jakie badania wykonałaś już, ale słyszałam, że podwyższone AMH jest często powiązane z podwyższoną insuliną. Myślę, że mimo wszystko wolałabym się upewnić, że owulację występują i na jakim poziomie jest progesteron około 7 dni po owulacji (to taka wskazówka do tego jakiej jakości była owulacja i czy w ogóle była)
Co do badań męża - ruch i ilość w porządku, jedynie morfologia 0% martwi. Musicie się zastanowić na czym Wam zależy, niestety z doświadczenia wiem, że walka o polepszenie wyników nasienia trwa długo i nie zawsze jest gwarancja, że się powiedzie. Jeżeli zależy Wam na czasie, to rozważyłabym in vitro, to metoda, która na pewno mocno zwiększy szanse.
Przegadajcie sobie, możecie jeszcze za jakiś czas spróbować powtórzyć badanie, za 2-3 miesiące, szczególnie, że widzę, że zdecydowaliście się rozszerzyć diagnostykę (a morfologię chyba robią tylko z jakieś części nasienia). Ogólnie próbować zawsze warto, w końcu do zaplodnienia wystarczy ten jeden jedyny plemnikAle uzbroiłabym się w cierpliwość i może zróbcie sobie jakiś plan, przegadajcie, czy in vitro jest dla Was, może ustalcie plan.
Niestety tylko tyle jestem w stanie podpowiedziećNa pewno faszeruj męża antyoksydantami, dbajcie o zdrowy styl życia i żeby nie przegrzewać jąder (unikać długiego siedzenia, obcisłej bielizny, jazdy na rowerze, sauny, jacuzzi). Powodzenia! 🤞
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 15:30
Julinka lubi tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Bardzo mi przykro, że musicie zmagać się z tak trudną sytuacją. Wynik męża rzeczywiście może być stresujący, ale pamiętaj, że nie wszystko jest stracone. Wiele par przechodzi przez trudności z płodnością i znajduje rozwiązania. Pierwszym krokiem może być powtórzenie badania nasienia – czasem wyniki mogą się różnić. Warto też porozmawiać z lekarzem o możliwościach takich jak inseminacja domaciczna (IUI) lub in vitro. Choć te metody mogą wydawać się duże, wiele par decyduje się na nie i odnosi sukces.
Pamiętaj, że nie jesteście sami. Wsparcie lekarzy, a także wzajemne wsparcie z mężem, mogą bardzo pomóc. Jest wiele opcji, więc nie trać nadziei. To trudna droga, ale nie jesteście na niej sami.Julinka lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny 😅 u nas podobnie co do schiz o zdrowie, ale wyższy kaliber, bo dochodzą działania niepożądane tych leków hormonalnych….
Ogółem jest tragedia. Jeszcze 2 tyg. czuje, że lepiej nie będzie, może nawet gorzej 🫣 u męża jako skutek uboczny pojawiła się też ginekomastia, boję się wysokiego estradiolu, ale mąż się uparł, że zrobi badania hormonów łącznie z badaniami nasienia, czyli za ok. 2 tyg
Trzymajcie się ciepło ⭐️👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Cześć Dziewczyny 🙂 też trzymam za Was wszystkie kciuki! To wszystko już tyle trwa, że zasłużyłyśmy na pozytywny finał ❤️
Chmurko, jaką stymulację dostał Twój mąż? 🤔
Mój ma zalecone zastrzyki z ovitrelle żeby podnieść FSH ale no jeszcze się jakoś bijemy z myślami czy w to iść… macie jakieś doświadczenie w tym temacie? 🤔Starania od 11.2023
👩🏼 jeden niedrożny jajowód
Amh 1.9
🧔🏻♂️5.2024 operacja żpn
Przed operacją
Koncentracja 2mln/ml
Całkowita ilość 4,7 mln
Po 7 msc od operacji
Koncentracja 5,2 mln
Całkowita ilość 13 mln
Po 11 msc od operacji
Koncentracja 4,4 mln
Całkowita ilość 14,3 mln -
Chmurka, ja też trzymam kciuki! Widze, że mąż zdeterminowany!
Trzymam też za pozostałe dziewczyny, tak jak Fler napisała, no po takim czasie to juz by się przydała nam wszystkim jakaś dobra wiadomość (najlepiej w postaci pozytywnego testu 🤭)
Mój mąż za to strasznie się zainteresował jakimiś alternatywnymi drogami, biorezonanse i inne znachorstwo… A mówię mu, umów androloga, umów powtórkę badań, to odwleka to w czasie jak nie wiem. Tłumaczę sobie że to ze strachu, ale czasami mam ochotę udusić 😂💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Hej laski - trzymam kciuki za Wasze stymulacje, terapie hormonalne mężów i całą resztę dotyczącą poprawy wyników 😊🤞
Melduję że mój pojechał dziś na powtórkę badań nasienia - 11 dni od ostatniej tabletki tabcinu i ogólnie przeziębienia (lub covida). Ale uparł się że jedzie przed majówką. Zobaczymy. Coś czuję ze bedzie heca z wyników ! 😁 Ale trudno - już sie czuje zmęczona tym wszystkim - złe wyniki też w sumie mogą wyjść dla nas jako "pozytywna" sytuacja 😊Sikoreczkaaa lubi tę wiadomość
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11cs !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
Fler wrote:Cześć Dziewczyny 🙂 też trzymam za Was wszystkie kciuki! To wszystko już tyle trwa, że zasłużyłyśmy na pozytywny finał ❤️
Chmurko, jaką stymulację dostał Twój mąż? 🤔
Mój ma zalecone zastrzyki z ovitrelle żeby podnieść FSH ale no jeszcze się jakoś bijemy z myślami czy w to iść… macie jakieś doświadczenie w tym temacie? 🤔
Moj mąż obecnie przyjmuje co drugi dzień gonal f i co drugi dzień ovitrelle. Raz w tyg anatrozol. Do tego polfilin.
Wcześniej miał 6 tygodni stymulacji menopurem- zero poprawy, a nawet pogorszenie.
A wcześniej 6 miesięcy cło na zmianę z atrozolem co drugi dzień. I 4 zastrzyki ovitrelle- też bez poprawy.
Ogółem odliczam tylko do końca, umówiliśmy się, że w sumie nie liczymy na poprawę, ale mąż teraz już ma schizy… więc no ciekawie 🫣
Chyba drugi raz bym na to nie pozwoliła, ale to tylko dlatego, że no u nas brak efektów. Ale znam osoby, którym leczenie pomogło. Nie wiem czemu mój jest taki oporny…
Też uważam, że po tym wszystkim należy się pozytywne zakończenie, ale kto wie 😬
Miłej majoweczki👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej!