X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Laseczki :) juz opowiadam. Tak jak w sumie się spodziewałam to dr zlecił kurację, i pod warunkiem że plemniory będą ruchliwe (w ostatnim badaniu pokazały się w nasieniu ale były nieruchome, no i pojedyncze) to nie będzie konieczna biopsja.
    Kuracja ma trwać 60 dni, co mnie cieszy, bo spodziewałam się co najmniej 3 miesięcy. W międzyczasie szczepienie p. wzw b (gdyby była jednak biopsja konieczna) no i ja mam zrobić kariotyp. Wzw B akurat dzisiaj mój wziął pierwszą dawkę, więc kolejna dawka za ok miesiąc.
    W czasie kurcji ma brac profertil (drogie cholerstwo jest!) i Agapurin, to drugie na poprawienie mikrokrążenia w najądrzach.
    Mam trochę nadzei że biopsja nie będzie konieczna, ale nastawiamy się w sumie na obydwie opcje. Pocieszenie, że grudzień szybko zleci :)
    Troche zawiodłam się że dr nie chce szukac przyczyny dalej, tylko nastawia się na działanie "akcja ciąża". Tzn oczywiście to jest cel i tak dalej, ale w sumie chciałabym wiedzieć co jest przyczyną braku plemników. no, a moze nie warto po prostu dalej szukać, diagnostyke mamy chyba zakończoną i nikt chyba nic już nie wymyśli.

    Mam teraz pytanie, czy jest coś, co ja mogę w międzyczasie zrobić już - mam na myśli badania, co się nie przeterminuje? zawsze to później część rzeczy mniej.
    Wiem że cytologia, usg piersi, amh - to się nie przeterminuje tak szybko. Czy coś jeszcze??

    Babyboom, Joaszo lubią tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby informacje napawają optymizmem ! :) wiem,że chciałabyś znać przyczynę,bo my np znamy ale myślę,że ciąża jest najważniejsza i to zakończona porodem.
    Ja nie robiłam sporo badań w trakcie diagnostyki męża- zrobiłam kariotyp i cftr(ale to dlatego że u męża jest nieprawidłowy wariant który występuje u zdrowych i chorych osób),byliśmy u genetyka, amh robiłam, fsh i lh i cytologie,ale ją akurat robiłam zawsze co roku. U nas akurat było tak,że kuracja miała trwać 3 miesiące a trwała 8 miesięcy i znowu musiałam zrobić np.amh. pozostałe badania ogarnelam w 1,5tygodnia (robiłam prywatnie,nie na NFZ).


    Joaszo masz pyłek pszczeli,kupiłaś? Ja nabyłam i dziś emek wypił pierwszy raz;)

    My wczoraj mieliśmy konsultacje tel z dr W.konsultowalismy hormony po 3miesiacach od mTese. Póki co czekamy jak dalej będą się rozwijać. Mąż ma zacząć brać znowu witaminy, tym razem androvit.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 11:36

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami nie kupiłam, zlatana jestem ostatnio ;) ale nabędę :)

  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami, ja też chodze prywatnie. Mam z pracy abonament luxmed, ale tam wszystkich nie moge. cytologie tez robie regularnie, ale jakoś na początku roku robiłam wiec niedługo straci ważność. w sumie 1,5 tygodnia, to dam rade :)
    I jak ten pyłek? smakuje mu? nie narzeka? Ja pochodzę z pszczelarskiej rodziny, więc u nas pyłek zawsze w domu był. niestety teraz już od dłuższego czasu nie mamy już pszczółek.
    Joaszo jak u was? czemu tak latasz? :)

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Bobby no przez ten zabieg muszę spiąć się szybciej bo nie wyrobiłabym się z przygotowaniami do świąt i porządkami. Okna już w większości pomyłam, porządki w szafach robię. Okna najwyżej jeszcze przed 16,12 psiknę tylko płynem i przetrę ręcznikiem jak się zachlapią. 17,12 jedziemy do Ostrołęki, stamtąd 18,12 do Wawy na zabieg, do domu wracamy 20,12 jak dobrze pójdzie a już 21,12 i 23,12 jestem w pracy od 8 do 20. zatem całe gotowanie zostaje mi na 22,12 - Jedyny dzień wolny i w domu przed świętami. wszystkie porządki muszę zrobić do 16,12.
    Dziewczyny których panowie już przeszli mTese, czy po tej kontroli dzień po zabiegu można wracać do domu? pytam bo 21.12 muszę być w pracy ;/

  • Babyboom Ekspertka
    Postów: 242 112

    Wysłany: 4 grudnia 2016, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo wrote:
    Hej. Bobby no przez ten zabieg muszę spiąć się szybciej bo nie wyrobiłabym się z przygotowaniami do świąt i porządkami. Okna już w większości pomyłam, porządki w szafach robię. Okna najwyżej jeszcze przed 16,12 psiknę tylko płynem i przetrę ręcznikiem jak się zachlapią. 17,12 jedziemy do Ostrołęki, stamtąd 18,12 do Wawy na zabieg, do domu wracamy 20,12 jak dobrze pójdzie a już 21,12 i 23,12 jestem w pracy od 8 do 20. zatem całe gotowanie zostaje mi na 22,12 - Jedyny dzień wolny i w domu przed świętami. wszystkie porządki muszę zrobić do 16,12.
    Dziewczyny których panowie już przeszli mTese, czy po tej kontroli dzień po zabiegu można wracać do domu? pytam bo 21.12 muszę być w pracy ;/

    Hej Joaszo,

    My mielismy do przejechania kawal drogi wiec balismy sie bo siedziec trzeba bylo dlugo i lepiej poczekac po zabiegu dluzej ale mimo wszystko nie bylo problemu. Po kontroli do domku :)
    Pozdrawiam Was wszystkie i caly czas podczytuje ale malo czasu zeby pisac ale pamietam i kazdej jednej kibicuje!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babyboom dzięki. My musimy przejechać w takim razie we wtorek z Ostrołęki do Bydgoszczy. A kiedyś cos tez pisałyście o specjalnych majtkach pooperacyjnych. Musimy je zakupić? Lekarz nic nie mówił.

  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo suspensorium zazwyczaj ma pielęgniarka w Novum z apteki obok i można u niej kupić. Kosztuje coś ok. 65zl :) my u niej wzięliśmy. Dr dopiero po biopsji o tych majtkach powiedział.

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Ami, zaczynam się denerwować, coraz bliżej terminu...

  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo nie dziwię się Kochana. Nie będę tutaj owijać w bawełnę, moment trwania mTese to był najgorszy moment w moim życiu. Ja siedziałam na korytarzu i łzy same mi płynęły po policzkach i taka złość we mnie była, że musimy to wszystko przeżywać....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 18:52

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak naprawdę wiadomo że człowiek boi się wyniku, a ja jeszcze na dodatek będę się bała o jego samopoczucie we wtorek po zabiegu bo muszę wtedy wracać do Bydgoszczy żeby dodatkowo nie narobić sobie problemów w pracy :( on nie pracuje na etacie i nie ma szacunku do takiej pracy, więc nie rozumie że ja muszę tam być, bo jeśli nie będę to ktoś z 4 współpracowników MUSI przyjść za mnie... eeh

  • nadzieiaumieraostatnia Znajoma
    Postów: 17 2

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    podpinam się do was dziewczęta, NadziejaUmieraOstatnia,
    jesteśmy na początku drogi, byliśmy przekonani, że problemy są z mojej strony, prolaktyna podwyższona, progesteron za niski, ale Ovu jest. Mąż się przebadał i wynik.. azoospermia, brak chłopaczków w ogóle. Szczerze? Nawet nie wiedziałam, że kompletny brak jest w ogóle możliwy. Co gorsza przyznał się ostatnio, że jajeczka go bolą :(

    p19uvfxm9q2nnn29.png

    26 DC beta 112
    30 DC beta 833

    I wizyta 10 marca 0,5 cm ❤️
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaj Nadzieja. dobrze trafiłaś bo wspieramy się tu jak możemy. na pewno ciężko jest się pogodzić z takim stanem rzeczy ale z każdym dniem, kiedy trochę to przetrawisz będzie troche lepiej. najważniejsze to mieć plan i się nie załamywać! poszukajcie przyczyny, udajcie do urologa/androloga on wami pokieruje. długa droga ale razem raźniej :)

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CZEŚĆ Dziewczynki ;) co tu taka cisza?
    nadzieja witaj wśród nas ;) głowa do góry i trzeba walczyć ;)

    ami87 lubi tę wiadomość

  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no straszna cisza, Joaszo! chyba wszystkie wzięły się za pierniczkowanie :)
    A wy jak tam nastroje przed biopsja?

    ami87 lubi tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój nic nie daje po sobie poznać, ja już się denerwuje. trochę nas zdziwił dr W bo ostatnio jak konsultował nas telefonicznie to kazał mojemu co tydzień brać jeden zastrzyk, a wczoraj jak mój do niego zadzwonił to ten stwierdził że ostatecznie może wziąć ostatnią dawkę, ale to już za późno i będzie mocno krwawił. Przecież jak mój dzwonił 3 tyg temu to ten wyznaczał datę zabiegu i wtedy kazał brać 1 zastrzyk na tydzień. Nosz kurdę mam teraz mieszane uczucie o do pana W. Zastanawiam się czy on w ogóle będzie wiedział kto do niego przyjedzie w niedzielę bo chyba mylą mu się pacjenci...

  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Joaszo, ja też trochę jeszcze mam mieszane uczucia co do dra W. uważam jednak ze specjalistą jest dobrym i co najważniejsze jest bardzo doświadczony w przypadkach azoospermia i innych beznadziejnych lub prawie beznadziejnych.
    tym samym daje nadzieję tym którym inni lekarze nie daliby szansy. na pewno nie jest nieomylny i po prostu traktuje go jak każdego innego lekarza, czyli nie uważam go za boga który zawsze ma rację ale staram się też zaufać w obrona strategie. później można wyciągać wnioski.
    A wy Joaszo macie inne alternatywy na opiekę lekarska Twojego? bo ja w Warszawie i tak nikogo innego nie bralabym pod uwagę. jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków ale chciałam Cię poprzeć w tym odczuciu o którym piszesz, bo miałam ostatnio podobne.

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • stardust Przyjaciółka
    Postów: 105 74

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wiem, skąd macie wątpliwości. Mąż chodził do W. W zeszłym tygodniu był u dr Kapuścińskiego. I muszę powiedzieć, że żałuję, że dopiero teraz. Nie wiem, czy jeszcze się uda, ale mąż wrócił od niego jak na skrzydłach. W. nie kojarzył, kto przyszedł i na biopsję, którą sam zarządził, sobie wyjechał. I tak mąż trafił na Kapuścińskiego.
    A od mojego łyżeczkowania minęły wczoraj 3 tygodnie. Chyba podejdziemy już tylko naprawdę tym razem ostatni raz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 17:27

    ami87 lubi tę wiadomość

    dev330pr___.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no zatem jak widzę nie tylko ja mam mieszane uczucia co do dra W.
    Bobby nie mamy innej alternatywy, w naszym wypadku tylko skuteczna biopsja może pomóc.
    Dziś mąż dowiedział się że oprócz nas w niedzielę biopsję będzie miało chyba jeszcze 6 mężczyzn. Zatem wyobraźcie sobie drogie Panie jaka tam jest maszynka do robienia pieniędzy. W takim wypadku lekarz mógłby chociaż mieć odrobinę szacunku i kojarzyć pacjenta, skoro ten zostawia tam 9700 !! Lekarz nawet nam nie powiedział o której będzie zabieg. wrr...

    Stardust widzę że decyzja podjęta ;) zatem trzymam kciuki i kibicuję, aby los wynagrodził Wam to całe cierpienie i smutek <3

    stardust lubi tę wiadomość

  • ami87 Autorytet
    Postów: 531 191

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Przeczytałam Wasze wpisy i muszę powiedzieć, że ja też mam podobne wrażenie, jeżeli chodzi o dr W. Mimo wszystko uważam, że jest świetnym specjalistą. On ma b.dużo pacjentów i to powoduje, że on po prostu nie kojarzy ludzi. My u niego leczymy się od czerwca 2015 r. i średnio co 6-8tyg. byliśmy na wizycie i dopiero po zajrzeniu do karty kojarzył, że to my i nasz przypadek. W ogóle kiepsko się z nim rozmawia w trakcie konsultacji telefonicznych, on wtedy się b.śpieszy. My ostatnio konsultowaliśmy hormony męża po 3 miesiącach po zabiegu i dało się odczuć, że chce szybko skończyć rozmowę. Lepiej byłoby pójść na wizytę, ale szkoda było nam 175zł, aby powiedział, że na razie nie ma konieczności suplementacji testosteronu (bo to może być skutek uboczny mTese), kazał mężowi brać androvit i zgłosić się do niego jak ten nasz ostatni transfer się nie uda, bo powiedział wstępnie, że jest możliwość 2 mtese, ale takiej na świeżo w dniu punkcji moich jajników. Mogę jeszcze dodać, że uwielbiam go za to, że on zawsze tak podniesie na duchu. Dla mnie dużym plusem jest to, że on zawsze wita się z pacjentami na początku i tak potrafi rozpocząć rozmowę i rozluźnić ją.
    Joaszo ale z tymi zastrzykami u Was to faktycznie wyszło kiepsko... Leki się odstawia co najmniej 4tyg przed zabiegiem, aby uniknąć krwawienia. Musiał się zagapić...Joaszo u nas tego dnia jak mieliśmy mTese było 4 mężczyzn, w tym mój mąż jako 3 był krojony.
    Bobby a Ty dlaczego odniosłaś takie wrażenie?
    Dziewczyny nie chcę Wam smęcić, ale powiem Wam, że nasze szanse przy tym ostatnim transferze są chyba kiepskie, bo te nasze zarodki słabe :( Boję się tego, że nam się nie uda. Wiem, że zawsze jest jakieś wyjście, ale my nie mamy naszych plemników już zamrożonych, a żeby je pozyskać to pewnie tak jak wspominałam druga mTese, a druga mTese to znowu kuracja hormonalna kilka miesięcy i nikt nie da gwarancji, że coś znajdą. Przybija mnie to trochę jak sobie uświadamiam w jakiej sytuacji jesteśmy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 22:02

    Joaszo lubi tę wiadomość

    Jesteśmy rodzicami cudownego synka <3
    Wracamy i walczymy dalej...
‹‹ 149 150 151 152 153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ