X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny mam wyniki !
    Jestem bardzo bardzo podekscytowana i myśle sobie ale jaja bo pisze na tym wyniku ze są nieliczne plemniki ;O ;O
    Ale tylko jest jeden kanalik który je zawiera .
    I tylko jeden jest na poziomie 8 wiec to pewnie ten w którym sie one znajdują.
    Są tez 4 kanaliki na poziomie 7 reszta na niższych .
    Czy któraś z was mi moze powiedzieć czy jest jakaś szansa na to ze te plemniki będzie dało sie użyć ?

    Andawka lubi tę wiadomość

  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno musisz sie dowiedziec jaki rodzaj mutacji azf,bo jak jest a to nie ma.sensu szukac w biopsji,jak b sa jakieś szanse,ale nieduze a jak c to calkiem spore,ale to caly obraz kliniczny trzeba wziac pod uwagę. Na pewno gdybyś chciala podjesc do biopsji trzeba rozwiazac problem zylakow powrozka nasiennego,bo takie jest postępowanie wg dr Wolskiego,którego gorąco polecam.

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2765 2345

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Ważność tracą hormony oraz badania wirusologiczne a nie badania genetyczne przypuszczam ze Marcie chodziło napewno o to ;)
    Czy nie braliście pod wagę operacji żylaków ?? Często to one tez wpływają na to że jest problem z plemnikami.
    Kariotyp tez napewno trzeba dorobić bo to podstawowe badanie genetyczne w przypadku azoospermii.

    Braliśmy to pod uwagę, aczkolwiek będąc w klinice zaraz po badaniu nasienia( II raz) mieliśmy konsultacje z doktorem, który jak tylko zobaczył wyniki badań hormonalnych męża od razu powiedział: inseminacja nasieniem dawcy, in vitro albo adopcja. To były jego słowa, że nie mamy szans na biologiczne potomstwo.
    Głownie chodziło mu wysokie FSH(ok. 60) że ten jeden hormon głównie komplikuje cała sprawę.

    Niestety nie wiem jaka to mutacja czy a, b czy c. Pani genetyk, która do nas dzwoniła w połowie marca mówiła tylko o tym, że mutacje są, ale że jeszcze by kariotyp zrobiła na naszym miejscu.
    Nie oderbaliśmy jeszcze wyników, jak odbiorę to będe wiedzieć, dam znać co wtedy wyszło ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 11:48

    Marta-kolejnekonto lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Hej dziewczyny mam wyniki !
    Jestem bardzo bardzo podekscytowana i myśle sobie ale jaja bo pisze na tym wyniku ze są nieliczne plemniki ;O ;O
    Ale tylko jest jeden kanalik który je zawiera .
    I tylko jeden jest na poziomie 8 wiec to pewnie ten w którym sie one znajdują.
    Są tez 4 kanaliki na poziomie 7 reszta na niższych .
    Czy któraś z was mi moze powiedzieć czy jest jakaś szansa na to ze te plemniki będzie dało sie użyć ?

    Kurczę konsultacje mamy dopiero jutro :(
    Poczytałam i mój entuzjazm oklapł bo to chhba za mała ilość.

    Andawka lubi tę wiadomość

  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Hej dziewczyny mam wyniki !
    Jestem bardzo bardzo podekscytowana i myśle sobie ale jaja bo pisze na tym wyniku ze są nieliczne plemniki ;O ;O
    Ale tylko jest jeden kanalik który je zawiera .
    I tylko jeden jest na poziomie 8 wiec to pewnie ten w którym sie one znajdują.
    Są tez 4 kanaliki na poziomie 7 reszta na niższych .
    Czy któraś z was mi moze powiedzieć czy jest jakaś szansa na to ze te plemniki będzie dało sie użyć ?

    Hej dziewczyny, przychylam się do pytania od MalejMi93. Czy przy biopsji i nie znalezieniu plemników podczas zabiegu jest szansa, że te które znaleźli podczas późniejszego badania nadaj się do zamrożenia i do użycia? Siedzę już trochę w temacie ale tego dalej nie wiem i nie rozumiem? Któraś miała już taka sytuację? Nie umiem też znaleźć w Internecie skali poziomów kanalików...? W poprzedniej klinice po wykonaniu biopsji TESE na wynikach badań też było, że znaleźli plemniki ale po dopytaniu żadnego materiału nie zamrozili... I jak powiedział doktor W. Nie wykonali biopsji w skali kogoś tam (kogo nazwy lub nazwiska nie zapamiętałam) dlatego brak informacji co do skali kanalików. I jeszcze jedno pytanie. Po ilu biopsjach się poddalyscie? Albo bardziej optymistyczne pytanie po której biopsji się udało? My jesteśmy po pierwszej nieudanej. Czekamy cały czas na ustalenie terminu i metody biopsji przez doktora W. Przy czym my po pierwszej wizycie u doktora nie dostaliśmy żadnej kuracji dla męża(stwierdzona azoospermia, brak żylaków, jądra w normie, hormony wszystkie ok i genetycznie też wszystko w porządku...).

  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doprecyzuje, że pierwszy lekarz powiedział, że z każdą kolejną biopsja szansę są coraz mniejsze.. A mTESE można wykonać tylko raz? Co chyba z waszych doświadczeń nie jest prawdą? Niestety na wizycie u doktora W. nie wpadliśmy na to aby zadać takie pytanie.. słyszeliśmy Tylko słowa napawajace nadzieja... że musi coś znaleźć.. Ale musi też zobaczyć szkiełka z poprzedniej biopsji i sobie wszystko przeanalizować ale skłanialby się w naszym przypadku do kolejnej TESE A nie mTESE. Gdzie ja już przy TESE bym nie ryzykowala A poszła na całość...

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Hej dziewczyny mam wyniki !
    Jestem bardzo bardzo podekscytowana i myśle sobie ale jaja bo pisze na tym wyniku ze są nieliczne plemniki ;O ;O
    Ale tylko jest jeden kanalik który je zawiera .
    I tylko jeden jest na poziomie 8 wiec to pewnie ten w którym sie one znajdują.
    Są tez 4 kanaliki na poziomie 7 reszta na niższych .
    Czy któraś z was mi moze powiedzieć czy jest jakaś szansa na to ze te plemniki będzie dało sie użyć ?
    Hej, hej. Mi to wszytsko tłumaczyła MWM, koleżanka z tego forum. Z poziomu 8 są już plemniki. Mój mąż tez ma z tego poziomu. A co do ilości, to nie wiem. Musisz porozmawiać z dr W.
    My mieliśmy 15 kanalików i dr W powiedział, ze dobra biopsja. Musisz z nim porozmawiać czy Wam starczy do in vitro. 3 mam kciuki

  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Hej, hej. Mi to wszytsko tłumaczyła MWM, koleżanka z tego forum. Z poziomu 8 są już plemniki. Mój mąż tez ma z tego poziomu. A co do ilości, to nie wiem. Musisz porozmawiać z dr W.
    My mieliśmy 15 kanalików i dr W powiedział, ze dobra biopsja. Musisz z nim porozmawiać czy Wam starczy do in vitro. 3 mam kciuki

    Czyli te 15 kanalików było znalezionych już na miejscu czy właśnie potem Was poinformowano, że zamrożono materiał? Mieliście mTESE?

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andawka wrote:
    Doprecyzuje, że pierwszy lekarz powiedział, że z każdą kolejną biopsja szansę są coraz mniejsze.. A mTESE można wykonać tylko raz? Co chyba z waszych doświadczeń nie jest prawdą? Niestety na wizycie u doktora W. nie wpadliśmy na to aby zadać takie pytanie.. słyszeliśmy Tylko słowa napawajace nadzieja... że musi coś znaleźć.. Ale musi też zobaczyć szkiełka z poprzedniej biopsji i sobie wszystko przeanalizować ale skłanialby się w naszym przypadku do kolejnej TESE A nie mTESE. Gdzie ja już przy TESE bym nie ryzykowala A poszła na całość...
    Ta skala to wg Johnsona, ciężko znaleźć coś w necie o tym. Koleżanka z tego forum kiedyś wkleiła ta skale. Od poziomu 1-10, od 8 poziomu są już znalezione plemniki w kanalikach.
    Dziwna sprawa, ze macie wszytskie badania w normie i nie ma plemników. Może dr nie chce od razu mtese, bo zazwyczaj przed nią jest kuracja. Może chce zwykła tese, a w razie gdyby się nie udała, to wtedy karnacja i mtese. Nie chcą robić więcej niż jedna mtese bo to jest jednak wycinanie tych kanalików No i krojenie a nie nakłuwanie. Myśle, ze dr chce ten wynik poprzedniej biopsji, bo wtedy wie czy zastosować kuracje czy nie, w którym miejscu kłuć itd. On mówi bardzo mało, ale jest naprawdę specjalista. Jak tak analizuje jego postępowanie to naprawdę on chce jak najlepiej, tylko może nie tłumaczy szczegółowo. Mój mąż miał igłowa, nic nie znaleźli, tez nie mieliśmy od poprzedniej kliniki opisu biopsji, tylko, ze plemników nie znaleziono. Wiec poszliśmy w kuracje bo hormony były wysokie i w mtese. Mamy zamrożone tkanki z plemnikami, ale dalej stymuluje męża do mojego in vitro, gdyby się coś nie rozmrozilo i wtedy zrobi tese.
    Jak mówiłam mu, ze przecież w igłówej nic nie znaleźli, a on ze po opisie mtese teraz wie gdzie kłuć. Wiec facet ma łeb na karku😉 ja go polecam bardzo, dał nam nadzieje, chociaż jeszcze długa droga przed nami.. wcześniej stresowałam się czy plemniki się znajda, a teraz mam jeszcze setki dodatkowych pytan w głowie do in vitro.. stres level hard

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andawka wrote:
    Czyli te 15 kanalików było znalezionych już na miejscu czy właśnie potem Was poinformowano, że zamrożono materiał? Mieliście mTESE?
    Podczas mtese nic nie widział pod mikroskopem, musieliśmy czekać 3 tyg na badanie histopatologiczne czy plemniki są w tkankach w tych kanalikach. Okazało się, ze są. Zamrożone czekają.

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Braliśmy to pod uwagę, aczkolwiek będąc w klinice zaraz po badaniu nasienia( II raz) mieliśmy konsultacje z doktorem, który jak tylko zobaczył wyniki badań hormonalnych męża od razu powiedział: inseminacja nasieniem dawcy, in vitro albo adopcja. To były jego słowa, że nie mamy szans na biologiczne potomstwo.
    Głownie chodziło mu wysokie FSH(ok. 60) że ten jeden hormon głównie komplikuje cała sprawę.

    Niestety nie wiem jaka to mutacja czy a, b czy c. Pani genetyk, która do nas dzwoniła w połowie marca mówiła tylko o tym, że mutacje są, ale że jeszcze by kariotyp zrobiła na naszym miejscu.
    Nie oderbaliśmy jeszcze wyników, jak odbiorę to będe wiedzieć, dam znać co wtedy wyszło ;)
    Wszyscy ginekolodzy w klinikach niepłodności od razu mówią dawca albo adopcjia, nam tez tak powiedziano. W forum dowiedziałam się o de Wolskim, on jest andrologiem i to jest jedyny fachowca w kraju. Oczywiście ja nie wiem co Wam by powiedział, nie znam się na mutacjach genów, czy one dyskwalifikują czy nie. Jakbyś chciała się umówić do dr to musisz mieć aktualne hormony oraz usg jąder, markery męskie (czy nie ma nowotworu) oraz genetykę cała, wiec kariotyp tez.

  • Andawka Przyjaciółka
    Postów: 78 63

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia wrote:
    Podczas mtese nic nie widział pod mikroskopem, musieliśmy czekać 3 tyg na badanie histopatologiczne czy plemniki są w tkankach w tych kanalikach. Okazało się, ze są. Zamrożone czekają.
    No to super!!!! Nam igłowej nigdy nie zaproponowano, wrecz zasugerowano ze to metoda "przestarzala"? Odrazu było cięcie (TESE)Tak jak piszę... w poprzedniej klinice w doraźnym badaniu nie znaleziono plemników, gdzie doktor stwierdził przy moim płaczu, że nie wie czemu ja płacze skoro jeszcze zostaje histo... i tak dostaliśmy wyniki badań że znaleziono nieliczne plemniki (O kanalikach zero info) ale material nie został zamożony. Jak i doktor poprzedni i dr W. Nie stwierdzili potrzeb do kuracji... wierzę bardzo w doktora z novum i w końcu się dowiedziałam od Ciebie (za co bardzo dziękuję), że nie koniecznie muszą znaleźć coś w badaniu doraźnym żeby zamrozić materiał do in vitro...
    Dla mnie też nie ma sensu że wszystkie badania ok!..A plemników brak :( Poprzedni doktor powiedział że kanalik muszą być "zablokowane" i to jest genetyczne...
    Strasznie się cieszę, że w sumie przez przypadek trafiłam na to forum i dowiedziałam się o doktorze z Warszawy... W pt doktor ma się z nami kontaktować i ciągnie mi się ten czas niemilosiernie...

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andawka wrote:
    No to super!!!! Nam igłowej nigdy nie zaproponowano, wrecz zasugerowano ze to metoda "przestarzala"? Odrazu było cięcie (TESE)Tak jak piszę... w poprzedniej klinice w doraźnym badaniu nie znaleziono plemników, gdzie doktor stwierdził przy moim płaczu, że nie wie czemu ja płacze skoro jeszcze zostaje histo... i tak dostaliśmy wyniki badań że znaleziono nieliczne plemniki (O kanalikach zero info) ale material nie został zamożony. Jak i doktor poprzedni i dr W. Nie stwierdzili potrzeb do kuracji... wierzę bardzo w doktora z novum i w końcu się dowiedziałam od Ciebie (za co bardzo dziękuję), że nie koniecznie muszą znaleźć coś w badaniu doraźnym żeby zamrozić materiał do in vitro...
    Dla mnie też nie ma sensu że wszystkie badania ok!..A plemników brak :( Poprzedni doktor powiedział że kanalik muszą być "zablokowane" i to jest genetyczne...
    Strasznie się cieszę, że w sumie przez przypadek trafiłam na to forum i dowiedziałam się o doktorze z Warszawy... W pt doktor ma się z nami kontaktować i ciągnie mi się ten czas niemilosiernie...
    Może w tej Waszaj poprzedniej klinice tese polegało na tylko znalezieniu doraźnym.. nie mam pojęcia, ale jak sam lekarz powiedział, ze zostaje badanie histo, a nic nie zamrozili, to jest k... dziwne. A podpisywaliście zgodę na mrożenie? Dlatego uważam, ze te kliniki, które oferują biopsje dla mężczyzn to jest bujda i naciąganie. Nie mówię, ze wszytskie, bo może komuś się uda i lekarz ginekolog trafi w kanalik z plemnikami, ale dla mnie to tylko dr Wolski się zna na rzeczy. Ja tez upominałam się o wynik po iglowej czy jest zachowana spermatogeneza, dzwoniliśmy kilka razy i mieli wrócić z odpowiedzią.. minęło już 7 miesięc.

  • Nasza historia Autorytet
    Postów: 803 388

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta-kolejnekonto wrote:
    Staram się już nie stresowac,dzisiaj caly dzien będę leżeć w łóżku mąż lata obok mnie i mnie pilnuje:)
    Tak miałam oczywiscie na myśli rodzaj mutacji azf bo nie podalas a to istotne-cos o tym juz niestety wiem ^^
    Marta, daj znać jutro jak poszło. Będę myslec o Tobie 😉 trzymam mocno kciuki!!!!!!!!

  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne, dam znac Mala trzymam mocno kciuki zeby tych plemnikow bylo wystarczajaco do procedury.

    MałaMi93 lubi tę wiadomość

  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta-kolejnekonto wrote:
    Jasne, dam znac Mala trzymam mocno kciuki zeby tych plemnikow bylo wystarczajaco do procedury.

    Dzięki 😘 ja rownież trzymam za Ciebie kciuki !

    Marta-kolejnekonto lubi tę wiadomość

  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli na poziomie 8 to jakieś plemniki są, a przynamniej rozwijają się spermatydy. Zobaczycie, co powie dr Wolski, ale on na pewno nie powie "nie ma szans", tylko da nadzieję, że warto spróbować drugi raz mtese, może mocniejsza dawka leków pomoże. My mieliśmy na poziomie 7 i próbowaliśmy 2 razy, rok po roku, pomimo że wiedzieliśmy, że genetycznie są marne szanse. Gdyby lekarz nam powiedział od razu "nie ma sensu podchodzić do mtese drugi raz, pozostaje wam dawca", to może byśmy nie próbowali, ale nie powiedział. Straciliśmy 2 lata. Choć z drugiej strony to mamy poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co się da. I ten czas był dla nas czasem na oswojenie się z całą sytuacją.

    MałaMi93 lubi tę wiadomość

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • MałaMi93 Autorytet
    Postów: 288 207

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KORRALIKK wrote:
    Jeżeli na poziomie 8 to jakieś plemniki są, a przynamniej rozwijają się spermatydy. Zobaczycie, co powie dr Wolski, ale on na pewno nie powie "nie ma szans", tylko da nadzieję, że warto spróbować drugi raz mtese, może mocniejsza dawka leków pomoże. My mieliśmy na poziomie 7 i próbowaliśmy 2 razy, rok po roku, pomimo że wiedzieliśmy, że genetycznie są marne szanse. Gdyby lekarz nam powiedział od razu "nie ma sensu podchodzić do mtese drugi raz, pozostaje wam dawca", to może byśmy nie próbowali, ale nie powiedział. Straciliśmy 2 lata. Choć z drugiej strony to mamy poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co się da. I ten czas był dla nas czasem na oswojenie się z całą sytuacją.

    Czyli można dwa razy podchodzić do mTese ?
    Rozumiem ze w waszym przypadku z poziomu 7 nie dało sie przekształcić spermatyd do poziomu 8 ?
    Zobaczymy napewno jeżeli bedzie szansa na to zeby rozwinąć te kanaliki to chciałabym spróbować raz jeszcze.
    Ale skoro są jakieś nieliczne plemniki to mam nadzieje ze będzie dało sie ich użyć i podejść do procedury a w razie gdyby nie zaplodnily komórki to i tak jesteśmy zdecydowani na dawcę .
    Po 16 mamy dzisiaj rozmowę , dam znac jak poszło .

  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi93 wrote:
    Czyli można dwa razy podchodzić do mTese ?
    Rozumiem ze w waszym przypadku z poziomu 7 nie dało sie przekształcić spermatyd do poziomu 8 ?
    Zobaczymy napewno jeżeli bedzie szansa na to zeby rozwinąć te kanaliki to chciałabym spróbować raz jeszcze.
    Ale skoro są jakieś nieliczne plemniki to mam nadzieje ze będzie dało sie ich użyć i podejść do procedury a w razie gdyby nie zaplodnily komórki to i tak jesteśmy zdecydowani na dawcę .
    Po 16 mamy dzisiaj rozmowę , dam znac jak poszło .

    Można można, tylko wiadomo mało kto się na to decyduje, bo koszty samego zabiegu mtese są duże + kuracja kilka tysięcy. I zależy czy jest światełko w tunelu. U nas zatrzymał się rozwój spermatyd na poziomie 7, przy drugiej mtesie było jedynie ich więcej. Przed pierwszą mtese mąż miał 3 miesiące kuracji 2 razy w tygodniu zastrzyk pregnyl i fostimon, przed drugim zabiegiem kuracja pół roku zastrzyki z większą dawką codziennie albo co drugi dzień - nie pamiętam już tak dokładnie.

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Marta-kolejnekonto Autorytet
    Postów: 280 133

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka 8 pobranych,8 dojrzałych.Czekamy ile sie zaplodni;)

    Krąsi, Nasza historia, monzaw lubią tę wiadomość

‹‹ 411 412 413 414 415 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ