Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Uslyszec_tato wrote:Wszystko się zgadza, ale do tego obowiązkowo trzeba doliczyć:
Badanie histopatologiczne -materiał po zabiegu andrologicznym (4-6 lokalizacji) 429,00 zł
TKANKA JĄDRA - kriokonserwacja 550,00 zł
TKANKA JĄDRA - przechowywanie- opłata za 1 rok 550,00zł
Nie włączałem w tę kwotę badań, które były niezbędne do wykonania biopsji. -
Uslyszec_tato wrote:Wszystko się zgadza, ale do tego obowiązkowo trzeba doliczyć:
Badanie histopatologiczne -materiał po zabiegu andrologicznym (4-6 lokalizacji) 429,00 zł
TKANKA JĄDRA - kriokonserwacja 550,00 zł
TKANKA JĄDRA - przechowywanie- opłata za 1 rok 550,00zł
Nie włączałem w tę kwotę badań, które były niezbędne do wykonania biopsji.
A będziecie podchodzić do kolejnej procedury z tymi kilkoma plemnikami, ktòre u Ciebie znaleźli w histopatologii czy jaki macie dalszy plan? -
Tomasz 1986 wrote:Możesz zdracic ile Cie kosztowała ta symulacja u dr Wolskiego? Dopiero 3 dni temu robiłem badanie nasienia I dowiedziałem o mojej sytuacji. Chciałbym mieć jakieś wyobrażenia odnośnie kosztów.
Nie chciałabym Ci przerazić, ale u nas za część męża wyszło prawie 30 tys.
Konsultacje Wolski sty - wrz 2022: 6*300zł= 1,800zł
Biopsja: 15,779 zł
Stymulacja: Ovitrelle + menopur: 4,650zł
Całość: (badania, genetyka, suplementy itd.)= 28,199zł
Potem nasienie dawcy, in-vitro i wszystkie leki do tego itd. Ogólnie właśnie przekroczyliśmy 56tys.
-
lindalia wrote:Widziałam na ig, że procedurę mieliście w Poznaniu. W jakiej klinice ?
2 procedury mieliśmy w Invimedzie.
anna wrote:A będziecie podchodzić do kolejnej procedury z tymi kilkoma plemnikami, ktòre u Ciebie znaleźli w histopatologii czy jaki macie dalszy plan?
Tak, będziemy. Czekamy aż przetransportują materiał do kliniki w Poznaniu i będziemy próbować z tymi plemnikami. Pytasz o dalszy plan? Jeżeli to się nie powiedzie to możliwy jest tylko dawca nasienia. Myślę, że spróbujemy to połączyć, bo jest taka możliwość.IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
Uslyszec_tato wrote:Tak, będziemy. Czekamy aż przetransportują materiał do kliniki w Poznaniu i będziemy próbować z tymi plemnikami. Pytasz o dalszy plan? Jeżeli to się nie powiedzie to możliwy jest tylko dawca nasienia. Myślę, że spróbujemy to połączyć, bo jest taka możliwość.
A nie masz już nadziei, że w nasieniu się coś pojawi, skoro wcześniej się pojawiało? Może warto spróbować zmienić klinikę, jeśli chodzi o samą procedurę in vitro, bo z tego, co widzę, wszystkie nieudane procedury mieliście w Poznaniu. Może to kwestia kliniki, bo przecież plemniki macie... Niektòrym udawało się nawet z pojedynczymi sztukami z biopsji. -
m-c wrote:W Polsce z tego co wiem nikt nie udrażnia nasieniowodów, robi się raczej punkcję, ale od lekarza słyszałem o jakiejś nowej technice, którą od mniej więcej grudnia tego roku mają robić w Piasecznie (Quadia).
ostatnio jeszcze wykupiłem sobie wizytę online bo chciałem dostać jakiś leki ale lekarz mi napisał, że przy tych mutacjach CFTR (IVS8-5T) nie ma sensu i zostaje biopsja i invitro i że mam się zgłosić do Wolskiego i mi napisał jeszcze o sprawdzaniu drożności:
"czasem wykonuję się inwazyjny zabieg - podania kontrastu do wzgórka nasiennego - tam uchodzą nasieniowody - konieczne jest badanie w szpitalu nieliczne ośrodki to robią - prościej zrobić biopsję jądra ."
ciekawe czy warto na to iść sprawdzić, ktoś był na czymś takim?
też ciekawe że każą robić biopsje a kupiłem sobie nawet z ciekawości taki tani mikroskop i jak się poszuka to natrafi się na żywego pływającego plemnika ale ogólnie pojedyncze sztuki ale jakby przeszukać całę nasienie to może kilkadziesiąt albo kilkaset sztuk się znajdziekryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
anna wrote:A nie masz już nadziei, że w nasieniu się coś pojawi, skoro wcześniej się pojawiało? Może warto spróbować zmienić klinikę, jeśli chodzi o samą procedurę in vitro, bo z tego, co widzę, wszystkie nieudane procedury mieliście w Poznaniu. Może to kwestia kliniki, bo przecież plemniki macie... Niektòrym udawało się nawet z pojedynczymi sztukami z biopsji.
Mam, chociaż życie już nas nauczyło, że chyba nie warto się nastawiać..
Ogólnie nie mamy zastrzeżeń co do kliniki w Poznaniu. Od samego początku dostaliśmy informację, że moje nasienie jest słabe.
Zdaję sobie sprawę, że niektórym udawało się z biopsji, każdy przypadek jest inny.IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
nowyyy wrote:też ciekawe że każą robić biopsje a kupiłem sobie nawet z ciekawości taki tani mikroskop i jak się poszuka to natrafi się na żywego pływającego plemnika ale ogólnie pojedyncze sztuki ale jakby przeszukać całę nasienie to może kilkadziesiąt albo kilkaset sztuk się znajdzie
Haha, na to bym nie wpadł, że mogę sprawdzić sam pod mikroskopem.IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
u mnie tak wychodziły badania:
1. badanie lab1 brak plemników
2. badanie lab2 0.08 mln/ml 500 tyś ejakulat koncentracja wyliczona w komorze zliczeniowej z 40 plemników, z uwagi na niską koncentrację nie wykonano oceny morfo
3. badanie lab3 W preparacie bezpośrednim nie stwierdzono plemników. Po odwirowaniu całości ejakulatu stwierdzono 0-1 nieruchomych plemników co kilkanaście pół widzenia. Kryptozoospermia.
4. badanie lab2 w preparacie bezpośrednim znaleziono 25 plemników, z tej liczby 16% plemników poruszało się ruchem
postępowym (brak ruchu 76%)
więc sobie wymyśliłem że sobie kupie taki mikroskop za 350 zł i sam sprawdzę
w tym 2 badaniu albo się pomylili albo na ściemniali, żeby z usług ich kliniki skorzystać bo wątpię żeby 500tyś plemników było z drugiej strony przeważnie są jakieś plemniki a w badaniu nr1 napisali kompletnie zero, wygląda że w jednej klinice na odpierdol szukali a w drugiej zawyżylikryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
nowyyy wrote:u mnie tak wychodziły badania:
1. badanie lab1 brak plemników
2. badanie lab2 0.08 mln/ml 500 tyś ejakulat koncentracja wyliczona w komorze zliczeniowej z 40 plemników, z uwagi na niską koncentrację nie wykonano oceny morfo
3. badanie lab3 W preparacie bezpośrednim nie stwierdzono plemników. Po odwirowaniu całości ejakulatu stwierdzono 0-1 nieruchomych plemników co kilkanaście pół widzenia. Kryptozoospermia.
4. badanie lab2 w preparacie bezpośrednim znaleziono 25 plemników, z tej liczby 16% plemników poruszało się ruchem
postępowym (brak ruchu 76%)
więc sobie wymyśliłem że sobie kupie taki mikroskop za 350 zł i sam sprawdzę
w tym 2 badaniu albo się pomylili albo na ściemniali, żeby z usług ich kliniki skorzystać bo wątpię żeby 500tyś plemników było z drugiej strony przeważnie są jakieś plemniki a w badaniu nr1 napisali kompletnie zero, wygląda że w jednej klinice na odpierdol szukali a w drugiej zawyżyli
Wszystkie badania wykonywałeś w tym samym miejscu (klinice)?IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
Ogólnie badania powinno się wykonywać w jednym laboratorium by mieć porównanie, ponieważ każde laboratorium ma inny sprzęt i metody wykonywania badań.
Ale w Twoim przypadku zbyt duża rozbieżność jest..IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
dlatego kupiłem ten mikroskop, żeby samemu zobaczyć, w lipcu miałem embolizacje żylaków i może trochę się poprawiło ale od 4 miesięcy mam ten mikroskop i od tego czasu to raczej się nie poprawia, parę żywych można znaleźć, chciałem lekami popróbować coś poprawić ale ten lekarz online stwierdził że bez sensu, ciekawe czy jakiś inny by mi wypisałkryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
nowyyy wrote:u mnie tak wychodziły badania:
1. badanie lab1 brak plemników
2. badanie lab2 0.08 mln/ml 500 tyś ejakulat koncentracja wyliczona w komorze zliczeniowej z 40 plemników, z uwagi na niską koncentrację nie wykonano oceny morfo
3. badanie lab3 W preparacie bezpośrednim nie stwierdzono plemników. Po odwirowaniu całości ejakulatu stwierdzono 0-1 nieruchomych plemników co kilkanaście pół widzenia. Kryptozoospermia.
4. badanie lab2 w preparacie bezpośrednim znaleziono 25 plemników, z tej liczby 16% plemników poruszało się ruchem
postępowym (brak ruchu 76%)
więc sobie wymyśliłem że sobie kupie taki mikroskop za 350 zł i sam sprawdzę
w tym 2 badaniu albo się pomylili albo na ściemniali, żeby z usług ich kliniki skorzystać bo wątpię żeby 500tyś plemników było z drugiej strony przeważnie są jakieś plemniki a w badaniu nr1 napisali kompletnie zero, wygląda że w jednej klinice na odpierdol szukali a w drugiej zawyżyli
Może po prostu raz się pojawiały, a raz znikały. Niekoniecznie musi to być błąd laboratorium. Czasem tak sie zdarza. Jedna dziewczyna na forum pisała, że mieli azospermie, a za pòł roku nagle same się pojawiły w nasieniu i to w normalnych ilościach. -
Cześć, chce podzielić się swoją historią.
We wrześniu zeszłego roku mój M, lat 30 zdecydował się na badanie nasienia w klinice Bocian w Poznaniu. O dziecko staraliśmy się wtedy niespełna rok, ale coś nas tchnęło, że po tylu msc nie mogę zajść. Okazało się, że plemników brak, kompletnie 0. Oczywiście M załamany, totalnie nie spodziewał się takiego wyniku, ja też byłam trochę przybita. Lekarz zlecił badania FSH, LH, Testosteron. FSH wyszło podwyższone coś koło 17, LH przy dolnej granicy, Testosteron na poziomie 4,01. Lekarz powiedział, że wyniki są złe, ale możemy podejść do metody TESE, po wcześniejszej stymulacji. M brał przez msc tabletki stymulujące i po tym zrobić kolejne badania FSH, LH, testosteron oraz ponowne badanie nasienia w grudniu. Hormony nieznacznie się podwyższyły, co lekarz uznał za dobry znak. Ponowne badanie jednak wykazało znowu 0 plemników. Znowu załamanie. M wyszukał, że w Warszawie w klinice Novum wykonują biobsje mTESE i po namyśle zdecydowaliśmy się na tą metodę, gdyż wydała nam się skuteczniejsza, po niej będzie jasne, czy coś jest, czy też nie. W styczniu tego roku lekarz dobrał leki stymulujące, silniejsze niż wcześniej zalecał lekarz z Poznania. Twierdził, że tamte w naszym przypadku były zdecydowanie za słabe i trzeba działać silniej. Brał zarówno tabletki jak i zastrzyki (jeden zastrzyk co 4 dni, jeden co 10dni) oraz suplementy, niestety już nie pamiętam nazw leków. Po msc stymulacji miał wykonać kolejne badania hormonów. Po konsultacji wyników lekarz był dobrej myśli, mówił że M bardzo dobrze reaguje na leczenie. Na 12 marca został wyzaczony termin biobsji. Wcześniej M musiał wykonać szereg badań, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kariotyp, genetyka, morfologia krwi, mocz itp., wszystko w porządku. M dość dobrze zniósł zabieg, nigdy wcześniej nie był pod narkozą, jednak szybko dochodził do siebie, przez 4 dni był na lekach przeciwbólowych, ale funkcjonował normalnie, prowadził auto, jezdzil do pracy. Teraz już w zasadzie nie odczuwa żadnego bólu, jednak jeszcze wszystko musi się dobrze zagoić. Na wyniki mieliśmy czekać ok. 3tygodni, ale lekarz powiedział, żeby odezwać się do niego po 2 tyg, być może będzie już wynik, a wtedy on się z nami skontaktuje. Jednak M już po 1,5 tyg dostał maila, że kolejnego dnia skontaktuje się z nim lekarz w celu omówienia wyniku. Już wtedy wiedziałam, że nie jest dobrze. Okazało się, że w pobranych wycinkach totalnie nic nie znaleziono, nawet martwych plemników. Lekarz powiedział, że wygląda na to, że u M jeszcze w okresie płodowym nie wykształciły się komórki rozrodcze i nigdy nie będzie mógł mieć dzieci. Jesteśmy załamani, oboje płaczemy codziennie po kątach. Cały świat nam się zawalił. Nie wyobrażamy sobie życia bez dzieci. Jedyna opcja dla nas to adopcja plemnika od dawcy, bądź adopcja całkiem obcego, niespokrewnionego z żadnym z nas dziecka. Oboje jesteśmy raczej bliżej opcji, aby adoptować plemnik od dawcy, wtedy dziecko byłoby chociaż w połowie nasze. Mój M zapewnia, że kochałby dziecko, jak swoje własne. Mnie kocha całą, więc dziecko również , bo byłaby to cząstka mnie, ale ja mam obawy, czy w przyszłości nie odrzuci jednak tego dziecka, bo zawsze będzie miał gdzieś w głowie, że nie jest jego biologicznym tatą...😭
PS. Przepraszam, jeśli moja wypowiedź jest zbyt chaotyczna, ale nie mogę pozbierać myśli...😔 -
Uslyszec_tato wrote:Mam, chociaż życie już nas nauczyło, że chyba nie warto się nastawiać..
Ogólnie nie mamy zastrzeżeń co do kliniki w Poznaniu. Od samego początku dostaliśmy informację, że moje nasienie jest słabe.
Zdaję sobie sprawę, że niektórym udawało się z biopsji, każdy przypadek jest inny.
Też jesteśmy w tej klinice, dala nam syna. -
Syśka1702 wrote:Cześć, chce podzielić się swoją historią.
We wrześniu zeszłego roku mój M, lat 30 zdecydował się na badanie nasienia w klinice Bocian w Poznaniu. O dziecko staraliśmy się wtedy niespełna rok, ale coś nas tchnęło, że po tylu msc nie mogę zajść. Okazało się, że plemników brak, kompletnie 0. Oczywiście M załamany, totalnie nie spodziewał się takiego wyniku, ja też byłam trochę przybita. Lekarz zlecił badania FSH, LH, Testosteron. FSH wyszło podwyższone coś koło 17, LH przy dolnej granicy, Testosteron na poziomie 4,01. Lekarz powiedział, że wyniki są złe, ale możemy podejść do metody TESE, po wcześniejszej stymulacji. M brał przez msc tabletki stymulujące i po tym zrobić kolejne badania FSH, LH, testosteron oraz ponowne badanie nasienia w grudniu. Hormony nieznacznie się podwyższyły, co lekarz uznał za dobry znak. Ponowne badanie jednak wykazało znowu 0 plemników. Znowu załamanie. M wyszukał, że w Warszawie w klinice Novum wykonują biobsje mTESE i po namyśle zdecydowaliśmy się na tą metodę, gdyż wydała nam się skuteczniejsza, po niej będzie jasne, czy coś jest, czy też nie. W styczniu tego roku lekarz dobrał leki stymulujące, silniejsze niż wcześniej zalecał lekarz z Poznania. Twierdził, że tamte w naszym przypadku były zdecydowanie za słabe i trzeba działać silniej. Brał zarówno tabletki jak i zastrzyki (jeden zastrzyk co 4 dni, jeden co 10dni) oraz suplementy, niestety już nie pamiętam nazw leków. Po msc stymulacji miał wykonać kolejne badania hormonów. Po konsultacji wyników lekarz był dobrej myśli, mówił że M bardzo dobrze reaguje na leczenie. Na 12 marca został wyzaczony termin biobsji. Wcześniej M musiał wykonać szereg badań, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kariotyp, genetyka, morfologia krwi, mocz itp., wszystko w porządku. M dość dobrze zniósł zabieg, nigdy wcześniej nie był pod narkozą, jednak szybko dochodził do siebie, przez 4 dni był na lekach przeciwbólowych, ale funkcjonował normalnie, prowadził auto, jezdzil do pracy. Teraz już w zasadzie nie odczuwa żadnego bólu, jednak jeszcze wszystko musi się dobrze zagoić. Na wyniki mieliśmy czekać ok. 3tygodni, ale lekarz powiedział, żeby odezwać się do niego po 2 tyg, być może będzie już wynik, a wtedy on się z nami skontaktuje. Jednak M już po 1,5 tyg dostał maila, że kolejnego dnia skontaktuje się z nim lekarz w celu omówienia wyniku. Już wtedy wiedziałam, że nie jest dobrze. Okazało się, że w pobranych wycinkach totalnie nic nie znaleziono, nawet martwych plemników. Lekarz powiedział, że wygląda na to, że u M jeszcze w okresie płodowym nie wykształciły się komórki rozrodcze i nigdy nie będzie mógł mieć dzieci. Jesteśmy załamani, oboje płaczemy codziennie po kątach. Cały świat nam się zawalił. Nie wyobrażamy sobie życia bez dzieci. Jedyna opcja dla nas to adopcja plemnika od dawcy, bądź adopcja całkiem obcego, niespokrewnionego z żadnym z nas dziecka. Oboje jesteśmy raczej bliżej opcji, aby adoptować plemnik od dawcy, wtedy dziecko byłoby chociaż w połowie nasze. Mój M zapewnia, że kochałby dziecko, jak swoje własne. Mnie kocha całą, więc dziecko również , bo byłaby to cząstka mnie, ale ja mam obawy, czy w przyszłości nie odrzuci jednak tego dziecka, bo zawsze będzie miał gdzieś w głowie, że nie jest jego biologicznym tatą...😭
PS. Przepraszam, jeśli moja wypowiedź jest zbyt chaotyczna, ale nie mogę pozbierać myśli...😔
Kochana, nikt z nas nie rozwieje Twoich wątpliwości, bo każda z nas ma tutaj inne zdanie na temat dawcy. Jedno jest pewne- musicie być w 100 procentach pewni, że to dla Was dobre wyjście, żeby potem nie żałować. Dajcie sobie czas, ochłońcie i wszystko przemyślcie na spokojnie. A jaki macie wynik biopsji w skali Johsena? -
lindalia wrote:Kto Was prowadzi w Poznaniu?
Też jesteśmy w tej klinice, dala nam syna.
Prowadzi nas doktor Lewandowski.IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
Syśka1702 wrote:Cześć, chce podzielić się swoją historią.
We wrześniu zeszłego roku mój M, lat 30 zdecydował się na badanie nasienia w klinice Bocian w Poznaniu. O dziecko staraliśmy się wtedy niespełna rok, ale coś nas tchnęło, że po tylu msc nie mogę zajść. Okazało się, że plemników brak, kompletnie 0. Oczywiście M załamany, totalnie nie spodziewał się takiego wyniku, ja też byłam trochę przybita. Lekarz zlecił badania FSH, LH, Testosteron. FSH wyszło podwyższone coś koło 17, LH przy dolnej granicy, Testosteron na poziomie 4,01. Lekarz powiedział, że wyniki są złe, ale możemy podejść do metody TESE, po wcześniejszej stymulacji. M brał przez msc tabletki stymulujące i po tym zrobić kolejne badania FSH, LH, testosteron oraz ponowne badanie nasienia w grudniu. Hormony nieznacznie się podwyższyły, co lekarz uznał za dobry znak. Ponowne badanie jednak wykazało znowu 0 plemników. Znowu załamanie. M wyszukał, że w Warszawie w klinice Novum wykonują biobsje mTESE i po namyśle zdecydowaliśmy się na tą metodę, gdyż wydała nam się skuteczniejsza, po niej będzie jasne, czy coś jest, czy też nie. W styczniu tego roku lekarz dobrał leki stymulujące, silniejsze niż wcześniej zalecał lekarz z Poznania. Twierdził, że tamte w naszym przypadku były zdecydowanie za słabe i trzeba działać silniej. Brał zarówno tabletki jak i zastrzyki (jeden zastrzyk co 4 dni, jeden co 10dni) oraz suplementy, niestety już nie pamiętam nazw leków. Po msc stymulacji miał wykonać kolejne badania hormonów. Po konsultacji wyników lekarz był dobrej myśli, mówił że M bardzo dobrze reaguje na leczenie. Na 12 marca został wyzaczony termin biobsji. Wcześniej M musiał wykonać szereg badań, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kariotyp, genetyka, morfologia krwi, mocz itp., wszystko w porządku. M dość dobrze zniósł zabieg, nigdy wcześniej nie był pod narkozą, jednak szybko dochodził do siebie, przez 4 dni był na lekach przeciwbólowych, ale funkcjonował normalnie, prowadził auto, jezdzil do pracy. Teraz już w zasadzie nie odczuwa żadnego bólu, jednak jeszcze wszystko musi się dobrze zagoić. Na wyniki mieliśmy czekać ok. 3tygodni, ale lekarz powiedział, żeby odezwać się do niego po 2 tyg, być może będzie już wynik, a wtedy on się z nami skontaktuje. Jednak M już po 1,5 tyg dostał maila, że kolejnego dnia skontaktuje się z nim lekarz w celu omówienia wyniku. Już wtedy wiedziałam, że nie jest dobrze. Okazało się, że w pobranych wycinkach totalnie nic nie znaleziono, nawet martwych plemników. Lekarz powiedział, że wygląda na to, że u M jeszcze w okresie płodowym nie wykształciły się komórki rozrodcze i nigdy nie będzie mógł mieć dzieci. Jesteśmy załamani, oboje płaczemy codziennie po kątach. Cały świat nam się zawalił. Nie wyobrażamy sobie życia bez dzieci. Jedyna opcja dla nas to adopcja plemnika od dawcy, bądź adopcja całkiem obcego, niespokrewnionego z żadnym z nas dziecka. Oboje jesteśmy raczej bliżej opcji, aby adoptować plemnik od dawcy, wtedy dziecko byłoby chociaż w połowie nasze. Mój M zapewnia, że kochałby dziecko, jak swoje własne. Mnie kocha całą, więc dziecko również , bo byłaby to cząstka mnie, ale ja mam obawy, czy w przyszłości nie odrzuci jednak tego dziecka, bo zawsze będzie miał gdzieś w głowie, że nie jest jego biologicznym tatą...😭
PS. Przepraszam, jeśli moja wypowiedź jest zbyt chaotyczna, ale nie mogę pozbierać myśli...😔
Sytuacja podobno do naszej.. Tak jak wcześniej Anna napisała, to musi być tylko i wyłącznie wasza decyzja. Jutro w klinice pewnie zostaniemy zapytani o dawcę. Jesteśmy na to zdecydowani. Choć w pierwszej kolejności chcielibyśmy skorzystać z mojego nasienia.
IG: uslyszec_tato
🔹Starania o dziecko od 2019 r.
🔹XII.2021 IVF ❄️
🔹II.2022 FET❌
🔹III.2022 IVF 0❄️
🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
🔹II.2023 mTese
🔹V.2023 IVF ❄️
🔹X.2023 FET❌
🔹III.2024 IVF ❄️
🔹IV.2024 pozytywna beta ✅
🔹V.2024 bijące serduszko ❤️ -
Syśka, bardzo mi przykro 🫂
Ja mogę Wam doradzić tylko tyle:
Dajcie sobie czas, nie spieszcie się z podjęciem decyzji i podejmijcie ją jak będziecie w stu jeden procentach zdecydowani, bo pośpiech to jest zły doradca.
Możecie wybrać się na wizytę do ośrodka adopcyjnego - pierwsza wizyta nie jest nigdzie odnotowywana - zobaczyć czy to jest opcja dla Was.
Możecie wybrać się do kliniki - zapytać o opcje dawcy nasienia / adopcji zarodka.
Polecam podcast Naszego Bociana o dawcy nasienia - tam jest rozmowa z psychologiem. Możecie też sami spotkać się z psychologiem
Najważniejsze to jednak dać sobie czas na żałobę po biologicznym dziecku.Weronika_93 lubi tę wiadomość
23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
5 i 6dpt - II , 8dpt - 204, 10dpt - 486, 22dpt - 24 293 🔥 27dpt - 💗
Czeka na nas jeden maluszek 😺