X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 614 508

    Wysłany: 27 marca 2023, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://karsten.pl/blog/zrzeczenie-sie-praw-rodzicielskich

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1136 300

    Wysłany: 27 marca 2023, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia23 wrote:
    Dziecko to nie są zakupy na Allegro, które można zamówić i się zastanowić czy nam się podoba a potem odnieść do paczkomatu bez ponoszenia kosztów.

    Oddanie dziecka do okna życia - nie jest to najlepsza forma dla dziecka - bo ono zamiast być w rodzinie czeka aż upłynie czas, który jest po to, żeby się upewnić, że nie zostało uprowadzone czy siłą odebrane matce.

    Wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi, możemy popełniać błędy i później ich żałować, ale musimy ponosić konsekwencje swoich czynów. Nikt dziecka nikomu na siłę nie wciskał, to nie była wpadka, trzeba złożyć kilkanaście podpisów, żeby doszło do poczęcia.

    Dlatego napisałam "najprawdopodobniej". To tylko spekulacje. Nigdy nie byłam i nie będę w takiej sytuacji. Ale zgodzę się, że pomysł z oknem życia nie był do końca przeze mnie przemyślany.

    Mi mąż jasno powiedział, że dziecku z nasienia dawcy dałby nazwisko, pomagał w wychowaniu, ale nigdy nie pokochał. Od początku wiedziałabym na czym stoję. Faktycznie więc wybierałabym między dzieckiem a mężem i małżeństwem.

    Gdyby Inga się nie urodziła miałabym przed sobą trudną decyzję. No może nie taką trudną, bo dokładnie wiem co bym zrobiła, gdyż nadal uważam, że ta matka co wychowała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2023, 21:07

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 614 508

    Wysłany: 27 marca 2023, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie się głównie rozchodzi o to, że cały biznes leczenia niepłodności jest skierowany na rodziców, a to nie o nich w tym wszystkim chodzi, oni też są ważni, ale najważniejsze jest dziecko.
    Mamy ten komfort, że na dziecko możemy zdecydować się świadomie.
    Jesteśmy niejako zobowiązani do zapewnienia im wszystkiego co najlepsze, a według naszego prawa najlepsze dla dziecka jest przebywanie w rodzinie biologicznej. Ciężko jest odebrać prawa rodzicom, którzy je zaniedbują, biją, narkotyzują, nie sądzę żeby jakiś sąd odebrał prawa bo ktoś twierdzi, że nie kocha dziecka.

    Przykro mi, że oberwało się biednej Elce 😞 ale po tych wypowiedziach można wnioskować, że tam jest bardzo poważny problem, i chcąc nie chcąc muszą sobie z tym poradzić. Czasami lepiej usłyszeć coś przykrego, co skłoni do przemyśleń, niż lamenty nad sobą. Widzę, to, że chce dobra dla tego dziecka. Byli na terapii, jeśli ta nie przyniosła oczekiwanego rezultatu to może trzeba spróbować gdzieś indziej, bo ewidentnie jest tutaj potrzebna pomoc, jeśli nie są w stanie pomóc sobie nawzajem.

    https://polskieforumrodzicow.pl/opinie-aktualnosci/milosc-to-nie-jest-wylacznie-uczucie-milosc-to-decyzja

    Baniusia, Kejtusia, Miczka lubią tę wiadomość

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • Mommy12 Przyjaciółka
    Postów: 115 123

    Wysłany: 27 marca 2023, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELKA wrote:
    Przez długi czas podczytuje Wasze posty. Pomyślałam, że zabiorę w końcu głos. W skrócie: mòj mąż miał fatalne wyniki- FSH prawie 50, LH prawie 20, testosteron poniżej normy. Genetyka Ok, jądra zmniejszone lekko. Była kuracja, była biopsja mTESE u Wolskiego- wynik to same komòrki Sertolego- poziom 1-2. Doktor powiedział, że mòj mąż nie będzie mieć dzieci, że nic nie da się już zrobić. Po wielu miesiącach i wylanych łzach zdecydowaliśmy się na dawcę. Mòj mąż zapewniał, że będzie to dziecko kochał jak swoje, że wszystko się ułoży. Mòj mąż jest cudownym człowiekiem, wspierał mnie w tym bardzo. W końcu się zdecydowaliśmy. Mąż Po narodzinach dziecka starał się bardzo, choć widziałam jak płacze po kątach. Dbał o to dziecko, ale nie potrafił go pokochać, choć mi tego wprost nie mòwił, ja to widziałam. Po pòł roku od narodzin Stasia, okazało się, że jestem w naturalnej ciąży z moim mężem. Nie wiem jak to się stało- cud. Lekarz powiedział, że biologia jest nieprzewidywalna. Zrobiliśmy badania- hormony bez zmian, 1 plemnik po odwirowaniu w badaniach nasienia. Urodziłam syna- nasze biologiczne dziecko. I wiecie co- mam potworne wyrzuty sumienia, bo nie kocham Stasia. Nie jest wcale do mnie podobny, daje nam mocno popalić. Mòj mąż cały swój czas poświęca Marcinkowi jest w nim zakochany i szczęśliwy. Gdy zwróciłam mu uwagę, że powinniśmy traktować Stasia na równi, powiedział, że myślał, że go pokocha, ale że jednak nie umie sobie poradzić z tym, że nie potrafiłam powstrzymać chuci na dziecko i że mam je z obcym facetem i że on nienawidzi tego dziecka. ja też po narodzinach Marcinka, żałuję, że urodziłam Stasia. Wiem, że brzmi to okropnie, ale tak jest. Dziewczyny, żałuję ogromnie tego, że zdecydowaliśmy się na AID. Skrzywdziliśmy siebie i Stasia, ktòry niczemu nie jest winny. Myślimy nawet, żeby go oddać do adopcji- jest dla nas obcy. ja też nigdy nie pokochałam go w pełni, a po narodzinach Marcinka jest jeszcze gorzej. Chcemy, żeby znalazł rodzinę, ktòra go pokocha i zaakceptuje w pełni. Tak więc zastanówcie się 3 razy zanim zdecydujecie się na AID. My byliśmy pewni, że pokochamy dziecko- nie byliśmy w stanie, a nasze małżeństwo bardzo na tej decyzji ucierpiało.

    Nie wierze w to co czytam.
    Przecież to jest Twoje dziecko!
    Nie kochasz go bo nie jest wcale do Ciebie podobny?

    Jedyne co mogę napisać to to, ze jesteście nieodpowiedzialni. Jak możesz pisać publicznie, ze nienawidzisz SWOJEGO dziecka i myślisz o oddaniu go do adopcji?
    Ciężko mi się to czyta.
    Może mam inne spojrzenie na świat, bo koło mnie leży nasz biologiczny syn, ale nie mogę sobie tego poukładać w głowie i sory, ze nie wykazuje zrozumienia dla Twojej sytuacji.
    Jest nas tu dużo, jedni walczą inni mają już swoje dzieci biologiczne czy też nie, ale masz kobieto dwójkę na pewno wspaniałych dzieci, jedno owszem może i nie jest biologicznym synem Twojego męża, ale jest Twoim biologicznym dzieckiem, a Ty je chcesz oddać obcym ludziom? Chyba bym nie potrafiła spojrzeć później w lustro.
    Nie No ja jestem w szoku i też się zastanawiam czy to nie prowokacja, bo nie wierze, że dzieje się to na prawdę .

    Biedne dziecko. Sprowadziliście je na świat, a kiedy udało wam się zajść w ciąże naturalnie to zamiast potraktować to jako szczęście i to , ze macie dwóch wspaniałych synów to tutaj takie coś…

    Może i ktoś powie, ze nie jestem w takiej sytuacji to nie wiem.
    Ale nie, nie pojmuje i nigdy tego nie zrozumiem, staś jest na tym świecie, bo podjęliście świadomą decyzję i to jest to co napisała krysia, dziecko to nie jest paczka którą możecie oddać do paczkomatu, bo się rozmyśliliście…
    Oczywiście rozumiem, ze tych chłopców możecie darzyć uczuciem inaczej, nawet podświadomie, ale żeby napisać, ze się nienawidzi swojego dziecka i myśli się nad oddaniem go do adopcji to nie tego nie pojmuje.
    Zniszczyliscie mu życie. Biedny chłopiec.

    Kejtusia, Iris32, Miczka lubią tę wiadomość

    LUTY - pierwsza procedura
    MARZEC - pierwszy i udany transfer 4BB
    LISTOPAD - synuś na świecie 🤍
  • Mommy12 Przyjaciółka
    Postów: 115 123

    Wysłany: 27 marca 2023, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELKA wrote:
    Współczuję w takim razie Twojej partnerce braku zaufania do niej. Nigdy nie zdradziłam mojego męża, kocham go ponad wszystko i wiele razem przeżyliśmy. Mój mąż nigdy nie miał wątpliwości, że to nasze biologiczne dziecko- z resztą jest do niego bardzo podobne. Cóż... Nie musicie wierzyć w moją historie, nie musicie też wierzyć w cuda. Byłam tu krótko, podzieliłam się z Wami tym, co chciałam i znikam, bo ciężko mi, kiedy inni mnie oceniają i rzucają we mnie kamieniami. Nic o mnie nie wiecie... ale nawet nie zdajecie sobie sprawy jak Wasze słowa mogą ranić....

    Wydaje mi się, ze skoro tu napisałaś to liczyłaś się z tym, ze nie każdy napisze Ci tutaj, ze spoko skoro się rozmyśliłaś to oddaj dziecko do adopcji i żyjcie sobie dalej jak gdyby nigdy nic, to wy sprowadziliście na świat tego chłopca, on się tutaj nie pchał, a teraz ma rodziców, którzy go nienawidzą . Trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów .
    Sory, ale nie mieści mi się to w głowie jak można oddać swoje dziecko (które wychowuje się kilka-kilkanaście miesięcy)do adopcji.

    Przecież dla tego szkraba jesteście całym światem.. 🥺mamą i tatą…
    Mam przynajmniej nadzieje, że mimo tej nienawiści traktujecie go dobrze .

    LUTY - pierwsza procedura
    MARZEC - pierwszy i udany transfer 4BB
    LISTOPAD - synuś na świecie 🤍
  • Tomasz 1986 Znajoma
    Postów: 16 2

    Wysłany: 28 marca 2023, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna wrote:
    Badania krwi, genetyczne itd. to wszystko jedno gdzie, ale badania nasienia, biopsję to już lepiej robić w najlepszych klinikach.
    Jakie te badania genetyczne dokładnie zrobić, bo jak teraz patrzę to zaczynają się od 1300 zł do 300 zł?

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1136 300

    Wysłany: 28 marca 2023, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm. Tak sobie nadal myślę o tej całej sytuacji i nadal wyrażam zrozumienie dla @ELKI. Ja wiem, że nasze dzieci są dla nas największym skarbem. Tak długo się o nie staraliśmy, tyle przeszliśmy, tyle łez wyalismy. Jednak wiem, że nie każda kobieta kocha swoje dziecko. Tak się dzieje i już.

    I tak, wolałabym aby @ELKA włożyła dziecko do "paczkomatu", niż miało wylądować w piecu, w beczce, zakopane pod progiem, w rzece, zostało sprzedane pedofilom czy bylo zwyczajnie nieszczęśliwe. A coraz częściej się słyszy o podobnych przypadkach.

    Uczynilabym wszystko, aby to dziecko było szczęśliwe. Może @ELCE potrzebny jest szok, jakiś silny wstrząs, jakim dla nas byłaby utrata dziecka, aby zrozumiała jak bardzo kocha to dziecko. Może.
    Jeśli nie, to przynajmniej dziecko dostaje szansę na kochających rodziców i normalne życie.

    Nie wyobrażam sobie, aby dziecko tkwiło w rodzinie, która go nie chce.

    Miczka lubi tę wiadomość

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1136 300

    Wysłany: 28 marca 2023, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tomasz 1986 wrote:
    Jakie te badania genetyczne dokładnie zrobić, bo jak teraz patrzę to zaczynają się od 1300 zł do 300 zł?

    Kariotyp, AZF, CTFR.

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2344

    Wysłany: 28 marca 2023, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W czym jest gorsze dziecko z dawstwa? W tym tylko, że nie jest podobne do któregoś z rodziców? Żenada.
    Jak można do cholery pisać, że się Go nienawidzi? Te dziecko się nie pchało na świat. Tak jak napisała Krysia, trzeba było kilkanaście podpisów potrzebnych by w ogóle doszło do poczęcia.
    Ja po prostu nie wierzę w to, że najpierw Ci ludzie podeszli do aid, a jakiś czas później naturalny cud im się trafił. Jakoś u bezplemnikowców obciążonych azoospermią praktycznie Nigdy nie dochodzi do naturalnych cudów. Bynajmniej tu na forum ich nie widziałam. Tynbardziej powinni się cieszyć i docenić dwójkę zdrowych dzieci.
    Jakby nie patrzeć, część tego dziecka to połowa genetyczna i biologiczna tej kobiety.
    W głowie mi się to nie mieści.. najzwyczajniej w świecie. Ludzki dramat...dla mnie to jest niepojęte, te słowa od tej kobiety. Być może nie powinna wcale być mamą.

    + (Jesli to prawda) mamy kolejny przykład na to, że dzieci pojawiają się u tych ludzi, u których są niechciane i nie kochane. A te pary, które nie mogą, starają się czy to z pomocą medyczną czy bez - bezskutecznie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 12:30

    Mommy12, kid_aa, Pauuulaa, AlaAla, Iris32 lubią tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Mommy12 Przyjaciółka
    Postów: 115 123

    Wysłany: 28 marca 2023, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Hm. Tak sobie nadal myślę o tej całej sytuacji i nadal wyrażam zrozumienie dla @ELKI. Ja wiem, że nasze dzieci są dla nas największym skarbem. Tak długo się o nie staraliśmy, tyle przeszliśmy, tyle łez wyalismy. Jednak wiem, że nie każda kobieta kocha swoje dziecko. Tak się dzieje i już.

    I tak, wolałabym aby @ELKA włożyła dziecko do "paczkomatu", niż miało wylądować w piecu, w beczce, zakopane pod progiem, w rzece, zostało sprzedane pedofilom czy bylo zwyczajnie nieszczęśliwe. A coraz częściej się słyszy o podobnych przypadkach.

    Uczynilabym wszystko, aby to dziecko było szczęśliwe. Może @ELCE potrzebny jest szok, jakiś silny wstrząs, jakim dla nas byłaby utrata dziecka, aby zrozumiała jak bardzo kocha to dziecko. Może.
    Jeśli nie, to przynajmniej dziecko dostaje szansę na kochających rodziców i normalne życie.

    Nie wyobrażam sobie, aby dziecko tkwiło w rodzinie, która go nie chce.

    Nie zgadzam się, nie po to decydujesz się na dawce żeby później się rozmyślić, przecież to jest biologiczne dziecko tej kobiety. Dajmy przykład miałaby dziecko z pierwszym mężem, rozwód, ma drugiego faceta z którym zachodzi w ciąże. Pierwszego syna ma oddać do adopcji, bo nic ją już nie łączy z pierwszym mężem, a chłopiec nie przypomina jej drugiego ?
    Dla mnie to chore.

    Szkoda mi tego dziecka jak cholera, sami go sprowadzili na świat, byli zdecydowani na dawce wiedzieli z czym to się wiąże, nikt ich do tego nie zmuszał, a teraz się rozmyślili i oddadzą dziecko.
    Moim zdaniem to co pisze @kejtusia 100% prawda, niektórzy ludzie dostają rodzicami mimo tego, ze kompletnie na to nie zasługują. Zamiast wziąć to za szczęście, dwoje zdrowych chłopców… to tutaj takie coś.

    Może i Baniusia masz zrozumienie dla tej matki, ale pomyśl o tym dziecku, które kocha swoich rodziców, są dla niego całym światem i nagle cyk pakują go i się do pozbywają, trafia do obcych ludzi, cierpi i zostawia to w nim poczucie winy na całe życie, dlaczego rodzice go oddali, bo go nie kochali, nienawidzili go… nie ja nie rozumiem i nigdy tego nie pojmę.

    Gdyby to była naturalna ciąża tej kobiety i wpadka, może bym to jakoś próbowała ogarnąć… ale w takim przypadku ?
    To była ich świadoma decyzja.
    W przypadku dawstwa trzeba patrzeć na wszystkie za i przeciw, rozważyć trzeba wszystko.

    Nastka01 lubi tę wiadomość

    LUTY - pierwsza procedura
    MARZEC - pierwszy i udany transfer 4BB
    LISTOPAD - synuś na świecie 🤍
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2344

    Wysłany: 28 marca 2023, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawia mnie jeszcze jedno. Czy gdyby nie trafił im się ten 'naturalny cud' to czy mimo to chcieliby oddać pierwsze dziecko z dawstwa do adopcji (?)

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • anna Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 28 marca 2023, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zgadzam się w pełni z @Baniusia. I nie rozumiem czemu ma służyć ta dyskusja. @ELKA powiedziała co czuje, choć pewnie nie przyszło jej to z łatwością. Po co tak pluć jadem na siebie wzajemnie i pisać o niej takie straszne rzeczy- że nie zasługuje na to, żeby być matką. Każda z nas zasługuje po tym, co przeszła. @Baniusia ma rację- lepiej, żeby dziecko miało kochającą rodzinę niż żeby wylądowało na śmietniku. Widać, że ELCE zależy na szczęściu tego dziecka, że przeżywa to, co się stało. Skoro wydawało im się, że pokochają to dziecko, a nie pokochali, to co mają zrobić? Nie da się zmusić kogoś do miłości, a czasu nie cofną. Byli na terapii, próbowali sobie pomóc, z tego co ELKA napisała. Dajcie już spokój dziewyczynie- i tak pewnie nic nie zmieni jej decyzji- każdy postępuje tak jak czuje, a nam nic do tego.

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2344

    Wysłany: 28 marca 2023, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna - tu nie chodzi o plucie jadem.
    Kobieta opisała swoją historię, nie ukrywajmy - jest dość kontrowersyjna. I oczekuje, że zostanie za to pogłaskana po głowie? Jesli ta kobieta myślała, że każda jedna forumka ją poprze to źle myślała. Z takimi poważnymi sprawami to do psychologa/psychiatry a nie na forum... jak mają się czuć inne pary/osoby, które to czytają i im się inseminacje/procedury ivf nie udają.
    Mówiąc wprost - Ci ludzie przecież ewidentnie nie akceptują tego dziecka bo nie jest 'ich' w 100%... Mogli myśleć wcześniej o tym. A nie kiedy mały chłopczyk jest już na świecie, w dodatku nie kochany a wręcz znienawidzony. To nie była wpadka. Tylko świadoma i odpowiedzialna decyzja dwojga dorosłych ludzi.

    Bianusia - po tym co przeczytałam, również sobie nie wyobrażam aby ten chłopczyk dalej się znajdował u tych ludzi.
    Ja osobiście uważam, że powinni się udać po pomoc do psychologa/psychiatry.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 14:54

    Nastka01, Pauuulaa, Ferox lubią tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 614 508

    Wysłany: 28 marca 2023, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale czy Wy nie rozumiecie, że nie da się oddać kilkuletniego dziecka do okna życia?
    A jeśli pójdą do sądu to czeka ich ocena przez psychiatrę i nie wiadomo kogo jeszcze. Co powiedzą, że nie chcą tego dziecka bo się poczęło dzięki dawstwu? Wtedy wyjdzie, że zostało poczęte w wyniku procedury medycznej. W umowie na pewno mieliście napisane, że dziecka, które poczęło się w wyniku procedury medycznej nie może się facet się wyprzeć.

    Jeśli ktoś jest zdolny do zabicia swojego (czyjegokolwiek) dziecka to znaczy, że jest chory psychicznie, a tacy ludzie powinni się leczyć i nie sprawować władzy rodzicielskiej nad żadnym małym człowiekiem.

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2444 3166

    Wysłany: 28 marca 2023, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELKA wrote:
    Po pòł roku od narodzin Stasia, okazało się, że jestem w naturalnej ciąży z moim mężem. Nie wiem jak to się stało- cud. Lekarz powiedział, że biologia jest nieprzewidywalna. Zrobiliśmy badania- hormony bez zmian, 1 plemnik po odwirowaniu w badaniach nasienia. Urodziłam syna- nasze biologiczne dziecko.
    hmm zrobiliście kolejne badania nasienia jak byłaś w ciąży? Dość nietypowe...
    Wątpliwą historia...

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
  • Mommy12 Przyjaciółka
    Postów: 115 123

    Wysłany: 28 marca 2023, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @anna
    Nie rozumiesz czemu ma służyć ta dyskusja?
    Wiesz ile jest par które bardzo pragną mieć dziecko ? Czy z adopcji zarodka czy plemnika z dawstwa czy komórki jajowej, a nawet w taki sposób nie mogą ?

    A mówisz, ze słowa, ze nie zasługuje by być matką są mocne i ją ranią, a pomyślałaś o dziecku ? Co ono może czuć w takiej sytuacji ? Myślisz, ze nie jest zranione, a nie jest niczemu winne ? Własna BIOLOGICZNA matka go nienawidzi, bo nie jest podobny do jej męża w dodatku daje im popalić.

    Zreszta jak sama napisałaś nie zdecydowałabyś się na dawce, bo co masz później powiedzieć dziecku, ze przyszło na świat, bo jakiś pan za pieniądze spuścił sie do pojemnika ? Dla mnie Twoje słowa również mogły nie jedna osobę na forum zranić.

    Wszyscy tu wiemy, ze nie Ty byś się nie zdecydowała na dawce i jakie masz zdanie na ten temat, ale zrozum to była świadoma decyzja nikt ich nie zmuszał, wyszło jak wyszło, nie kochają, a nienawidzą, nie zasługują na tego chłopca. Jak dla mnie nie ma usprawiedliwienia dla kobiety:

    A to co piszesz, ze wydawało im sie, ze pokochają to dziecko, a tak się nie stało i co mają zrobić ? Idąc takim tokiem myślenia to w ogóle powinno być coś takiego jak ,, dobrowolne oddanie dziecka z dawstwa do adopcji, bo rodzice jednak nie pokochali i już nie chcą wychowywać, a przypominam Ci, ze ta kobieta jest jego biologiczną matką .

    I jak jestem w stanie zrozumieć, ze może nie czuć takie miłości do tego dziecka jak do wypełni biologicznego jej i męża to pisać, ze go nienawidzi jest chore.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 15:40

    Nastka01 lubi tę wiadomość

    LUTY - pierwsza procedura
    MARZEC - pierwszy i udany transfer 4BB
    LISTOPAD - synuś na świecie 🤍
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2316 1374

    Wysłany: 28 marca 2023, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na oko liczę, że starszy chlopiec ma ponad rok. Patrzę na mojego syna, który rok skończy za tydzień i moja głowa nie ogarnia. Odkąd jestem mamą, zawsze wczuwam się w sytuację od strony dziecka. Przynajmniej staram się. Wyobrażam sobie Malucha dla którego autorka postu i jej mąż, są całym światem. Czy przytulają go mniej, niż brata, czy wcale. Czy traktują lepiej, gorzej, dbaja mniej lub bardziej. On nie zna nic innego, nieważne jacy rodzice by nie byli, on kocha ich bezgranicznie, przy nich czuje się bezpiecznie. To wszystko co zna. (Dlatego też często dzieci z rodzin z ciężkich środowisk nie chcą "lepszego zycia" według służb socjalnych, tylko chcą to, co teraz mają. Nieważne czy słabe, czy ktoś jest niedobry. Znają ten jeden dom i czują się tu bezpiecznie. Nawet jeśli obiektywnie jest zupełnie inaczej).
    Owszem, dziecko ponad roczne nie będzie pamiętało obrazów z tak wczesnego dzieciństwa. Takie dzieci mają glownie pamięć emocjonalną. Nie będą pamiętały sytuacji i historii porzucenia, ale taka ciężka trauma odbije się na ich psychice. Emocjonalnie będą pamiętały całe życie, że są niechciane.

    Zaryczalam pół ekranu telefonu, mam ochotę przytulić tego biednego chłopca. 🥺

    Kejtusia, Nastka01, Pauuulaa, Miczka lubią tę wiadomość

  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18740 6807

    Wysłany: 28 marca 2023, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELKA wrote:
    Dzięki za zrozumienie. To prawda- z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Jedno jest pewne- chce jak najlepiej dla tego dziecka, które i tak już skrzywdziliśmy powołując je na ten świat. Chcę żeby miało mamę i tatę którzy naprawdę go pokochają.


    Nie chce sie wyracac.... lecz moze dzieki poerwszemu dziecku macie swoje BIOLOGICZNE.
    Czesto przez tyle lat co siedze na forum widzialam ze dziewczyna po narodzinach dziecka metodą in vitro zaszla w natiralna ciaze gdzie to bylo jak wygranie w totka !
    Cos sie odblokowalo i poszlo.
    Wiec moim zdaniem powinniście dziekowac za pierwsze dziecko.
    W innym wypadku nie mielibyscie drugiego.
    A Stas nie mialby brata.
    Nazywacie drugim dzieckiem cudem.
    Jest on. Lecz pierwsze dziecko rowniez.
    Biologia jest nieprzewidywalna.
    Ja bym sie cieszyla z takich 2 cudow. Bez wzg jak pierwsze bylo poczete i ze dzieki leczeniu...
    Tak to moglibyscie w ogole nie miec zadnego jakbys nie chciala dziecka.

    Popatrz sobie na innych watkach . Raz na jakis czas trafia sie naturals. Lecz bez pierwszego dziecka- leczeniem metoda in vitro nie byloby w ogole dzieci.
    Powodzenia !
    I radze uswiadomic meza... ze 1 dziecko jest rowniez cudem !

    Nastka01, Pauuulaa lubią tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • anna Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 28 marca 2023, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mommy12 wrote:
    @anna
    Nie rozumiesz czemu ma służyć ta dyskusja?
    Wiesz ile jest par które bardzo pragną mieć dziecko ? Czy z adopcji zarodka czy plemnika z dawstwa czy komórki jajowej, a nawet w taki sposób nie mogą ?

    A mówisz, ze słowa, ze nie zasługuje by być matką są mocne i ją ranią, a pomyślałaś o dziecku ? Co ono może czuć w takiej sytuacji ? Myślisz, ze nie jest zranione, a nie jest niczemu winne ? Własna BIOLOGICZNA matka go nienawidzi, bo nie jest podobny do jej męża w dodatku daje im popalić.

    Zreszta jak sama napisałaś nie zdecydowałabyś się na dawce, bo co masz później powiedzieć dziecku, ze przyszło na świat, bo jakiś pan za pieniądze spuścił sie do pojemnika ? Dla mnie Twoje słowa również mogły nie jedna osobę na forum zranić.

    Wszyscy tu wiemy, ze nie Ty byś się nie zdecydowała na dawce i jakie masz zdanie na ten temat, ale zrozum to była świadoma decyzja nikt ich nie zmuszał, wyszło jak wyszło, nie kochają, a nienawidzą, nie zasługują na tego chłopca. Jak dla mnie nie ma usprawiedliwienia dla kobiety:

    A to co piszesz, ze wydawało im sie, ze pokochają to dziecko, a tak się nie stało i co mają zrobić ? Idąc takim tokiem myślenia to w ogóle powinno być coś takiego jak ,, dobrowolne oddanie dziecka z dawstwa do adopcji, bo rodzice jednak nie pokochali i już nie chcą wychowywać, a przypominam Ci, ze ta kobieta jest jego biologiczną matką .

    I jak jestem w stanie zrozumieć, ze może nie czuć takie miłości do tego dziecka jak do wypełni biologicznego jej i męża to pisać, ze go nienawidzi jest chore.

    Myślę że dziecko jest na tyle malutkie, że nawet nie będzie ich pamiętało. Poza tym może lepiej mu będzie w rodzinie, dla której będzie całym światem niż jak całe życie będzie będzie czuło niekochane i gorsze od swojego brata. Poza tym ta kobieta napisała, że żałuje tego co zrobiła i że codziennie płacze z powodu tego, co zrobiła temu dziecku- myślę więc że ma świadomość tej krzywdy i że będzie musiala to nieść do końca życia- po co jej dowalać. Nikt z nas nie jest idealny i każdy popełnia błędy.
    Poza tym każda matka ma możliwość dobrowolnego oddania do adopcji swojego dziecka lub do okna życia i zrzeczenia się praw rodzicielskich. Jest to w Polsce legalne.
    A ludzie co oddają swoje zarodki do dawstwa, bo nie chcą już więcej dzieci, a za dużo komórek się zapłodniło? Oni też wg Ciebie są tacy źli? Podobna sytuacja- oddają obcym swoje biologiczne dziecko, ktòre celowo sprowadzili na świat, bo wiedzą, że nie podołają z wychowaniem i że gdzieś będzie im lepiej. Oddanie dziecka do adopcji w sytuacji, gdy człowiek sobie nie radzi nie jest czynem godnym potępienia.
    A pomyślałaś że ta kobieta może mieć depresję poporodową, że siadła jej psychika? Z tego co napisała, jej mąż ją obwinia, wali jej się małżeństwo. Może nie ma wsparcia i nikogo, kto by jej pomógł. Czasem warto coś przemilczeć niż komuś osobowo dowalić, bo nie wiemy kim jest ta osoba i w jakim jest stanie psychicznym.

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2344

    Wysłany: 28 marca 2023, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna - skoro jest naprawdę bardzo źle i poważnie to się idzie z takim problemem do lekarza psychiatry bądź psychologa. Tu forum nie pomoże. Każda z nas wyraziła tutaj swoje zdanie na ten temat. To jest naprawdę (bynajmniej jak dla mnie) mocno kontrowersyjna sprawa.
    Teraz z całą pewnością po tym co ta kobieta tu napisała temu chłopczykowi będzie lepiej bez takich rodziców, którzy go nienawidzą, ani nie chcą.
    To jest jakiś absurd dowiedzieć się o braku plemników u partnera, zdecydować się na inseminację nasieniem dawcy, urodzić dziecko, po czym je znienawidzić bo nie jest w 100% ich.
    Uważam też, że kompletnie nie ma co tutaj porównywać żywej, czującej istoty, małego człowieczka, który jest na świecie do zarodka, który jest potencjalną.. 'kropeczką'.
    W tym przypadku ten mały człowiek już żyje, ma potrzeby, swoje emocje i pierwsze już jakieś uczucia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 16:42

    aga_m, Mojanadzieja, AlaAla, Nastka947, IwonaO lubią tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
‹‹ 641 642 643 644 645 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ