DNA plemnika badanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Buko wrote:Mi moja dr powiedziała, jeszcze przed wynikami, że jeśli wynik będzie naprawdę fatalny to wtedy nie będzie sensu robić iui, ale czy 28% jest fatalne czy nie tego jeszcze nie wiem. Mam nadzieję, że nie, w końcu na wyniki napisane jest: wynik prawidłowy...
Opinie lekarzy sa naprawdę podzielone, ja nie chcę się madrzyc na temat tego badania. -
nick nieaktualny
-
Czara wrote:My mamy mniej niż 1% szans i inseminacja nie wchodzi w grę. Na razie suplementujemy się,przed nami usg jąder, ponowne badania nasienia i wizyty u innych lekarzy.
Chyba ze przyczyna jest naprawialna. -
nick nieaktualnyLunk_a wrote:Kiedy masz wizyte?
Opinie lekarzy sa naprawdę podzielone, ja nie chce się się madrzyc na temat tego badania. -
Buko wrote:Ja mam wizytę u gin chyba 15 listopada i w tym samym czasie mąż ma u androloga i myślę że po tej wizycie i badaniu nasienia pójdziemy do kogoś innego, bo z tego androloga ja nie jestem zadowolona.
Jeśli nie jesteś zadowolona z lekarza, zmiencie.
Czasem tak jest ze brakuje nici porozumienia mieszy nami a naszymi lekarzami. Zobaczcie co obecny androlog powie na ten temat i zapytaj tez swojego ginekologa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 10:40
-
Hej.
U nas fragmentacja wynosi 27%, mamy za soba 4 transfery, we wtorek bede znala wynik 5. Sama juz nie wiem co myslec, lekarze nie zwracaja uwagi na to, niby wszystko ok, a przy imsi to i tak nie ma znaczenia. A na necie roznie pisza. Nie wiem, juz co robic. 14 listopada mamy wizyte u genetyka, moze kariotypy cos wyjasniaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 16:21
-
Mag85 wrote:Hej.
U nas fragmentacja wynosi 27%, mamy za soba 4 transfery, we wtorek bede znala wynik 5. Sama juz nie wiem co myslec, lekarze nie zwracaja uwagi na to, niby wszystko ok, a przy imsi to i tak nie ma znaczenia. A na necie roznie pisza. Nie wiem, juz co robic. 14 listopada mamy wizyte u genetyka, moze kariotypy cos wyjasnia
Co lekarz mowi na ten wynik?
Ja powiem tak, u meza zdiagnozowano zylaki powrozka które jak wiadomo mogą przyczyniać się do tej fragmentacji, duże zylaki, z odpływem wstecznym. lekarz z kliniki powiedział żeby nie operować przed in vitro bo to nie zmieni powodzenia procedury. Tak jakby ten wynik nie miał znaczenia, a równie dobrze moglibyśmy tego nigdy nie zbadac. No ale my zdecydowaliśmy inaczej,o operacji.
Nie wiem czy wynik poprawi się, ale podejście lekarzy wskazuje ze to badanie zbędne, a mi się wydaje ze może jednak pogarszać plodnosc. -
Lunk_a wrote:Czesc, czy ta fragmentacja to Wasz jedyny problem? Poza tym badania nasienia ok? U Ciebie wyniki ok?
Co lekarz mowi na ten wynik?.
U meza wyniki kiepskie. Ilosc ponizej 3mln/ml. Morfologia 3%. Przyczyny brak. Bylismy juz o 3 urologow.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 18:48
-
Mag85 wrote:U mnie endometrioza, ale chyba lekka. Byla torbiel na jajniku, ale juz usunieta.
U meza wyniki kiepskie. Ilosc ponizej 3mln/ml. Morfologia 3%. Przyczyny brak. Bylismy juz o 3 urologow.
Próbujecie jakoś ją naprawić? Suplementami?
A czy ginekolog od ivf wyraził się na temat tej fragmentacji w kontekście in vitro? -
Lunk_a wrote:Kurcze, powiem Ci ze najgorsza taka sytuacja ze przyczyny brak. Cos musi być na rzeczy ze ta fragmentacja jest jaka jest.
Próbujecie jakoś ją naprawić? Suplementami?
A czy ginekolog od ivf wyraził się na temat tej fragmentacji w kontekście in vitro?
Maz bierze suplementy juz 1,5 roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 17:00
-
nick nieaktualnyDziś rozmawiałam z andrologiem, odnośnie fragmentacji powiedział, że przy 20-30% "mówi się", że mogą być trudności z NATURALNYM zajściem w ciążę, a powyżej 30%, że jest to wręcz niemożliwe, ale to cały czas mówił o naturalnej ciąży.
Najmłodsza_staraczka, boo123 lubią tę wiadomość
-
No wlasnie. Mi lekarz wyraźnie zasugerowal ze przy in vitro wynik nie ma znaczenia, drugi lekarz uważa ze może mieć.
Ja już chyba wszystko czytałam na temat tego badania. I naprawdę nie wiem jaka jest prawda.
U nas ciaza była, inseminacja się powiodła, niestety poronienie.
Przyczyny brak, wtedy lekarz zasugerowal to badanie, wyszlo kiepsko i powiedział ze to mogla być przyczyna, wada u zarodka z powodu fragmentacji.
Tylko my, guuupki, nie poszliśmy wcześniej do urologa. Maz miał wielkie zylaki, a to tez może być przyczyna tej fragmemtacji.
Prosimy o więcej opinii Dziewczyny na temat tego badania. -
nick nieaktualnyAle moze po usunirciu zylakow bedzie lepiej. Czy to juz sprawdzaliacue? Mi dr powiedzial ze jakby byly zylaki to by byla sprawa prosta, a tak nie znamy przyczynyi niewiasomo czy w ogole poznamy. Natomiast slowem nie wspomniał o iui czy ivf, powiedzial ze w pierwsZym roku ataaran zachodI 80% par ale q drugim kolejne 10% więc powinnam miwc nadzieję. Dodał do lekow ktore maz bierze jeszcze glutation 500
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 16:05
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Ale moze po usunirciu zylakow bedzie lepiej. Czy to juz sprawdzaliacue? Mi dr powiedzial ze jakby byly zylaki to by byla sprawa prosta, a tak nie znamy przyczynyi niewiasomo czy w ogole poznamy. Natomiast slowem nie wspomniał o iui czy ivf, powiedzial ze w pierwsZym roku ataaran zachodI 80% par ale q drugim kolejne 10% więc powinnam miwc nadzieję. Dodał do lekow ktore maz bierze jeszcze glutation 500
A Wy staracie się naturalnie? -
nick nieaktualnyTo skoro 6 tyg, to jeszcze faktycznie musicie poczekać. Powiem szczerze, że ja miałam małą nadzieję, że u mojego męża wyjdą żylaki i wtedy znalibyśmy przyczynę, ale usg wyszło prawie idealne. Dostałam dziś od androloga listę badań, które chciałby żeby mąż zrobił i może wtedy znajdziemy przyczynę, chociaż mówił, że jeśli dobrze pamiętam w 1/3 przypadków przyczyna jest nieznana i koniec. Natomiast najważniejsze dla mnie jest to, że nie spojrzał na wynik fragmentacji i nie powiedział: nic z tego nie będzie.
Do tej pory staraliśmy się naturalnie, ale już od kwietnia na spokojnie przygotowujemy się do IUI jakby się wcześniej nie udało. Mimo to, wszyscy lekarze których do tej pory odwiedziłam, twierdzą, że będziemy dążyć do naturalnej ciąży u mnie, więc skoro zgodnie to mówią, to może nie jest tak źle i kiedyś ta ciąża się pojawi. -
U mojego meza wyszly zylaki, ale nigdy nie wiadomo czy fragmentacja jest od zylakow, od kiedy byly zylaki, ile narobiły "brudu". Wszysscy lekarze zgodnie twierdzili ze zoperować je trzeba bo były duże, z odpływem wstecznym. Lekarze mowili ze na pewno będzie lepiej, choćby trochę. Zresza-zylaki tak czy inaczej nelazy operować. No to mąż poddał się operacji.
Buko ja mysle ze skoro lekarze tak mowia to znaczy ze u Ciebie to jest możliwe
Popytaj jeszcze innych lekarzy jak będziesz o te fregmentacje.
-
nick nieaktualnyLunk_a dziś pytałam jeszcze raz czy fragmentację można poprawić, to dostałam wyraźną odpowiedź, że jeśli chodzi o spektakularną poprawę, to może być po operacji żylaków, czyli coś dla Ciebie, bo mojego męża to nie dotyczy a w innej sytuacji to zależy co wyjdzie (np hormony, to może być u nas), ale też się da
-
Ciekawe na ile żylaki miały znaczenie a na ile inne czynniki. Mąż też powinien zrzucić parę kg:) Ale co ja będę go gnebic:) samopoczucie jest też ważne a nie same zakazy i nakazy. Nie można sie zapedzić w tym wszystkim. Jak ma się udać to sie uda.
Poza tym witaminy zdrowe jedzenie trochę ruchu i jakość nasienia zawsze sie trochę poprawia .