Inseminacja przy morfologii 0%

No to trochę tych badań jest. Brali Wasi mężowie Profertil może? Szkoda, że nie ma leku który działał by na poprawę morfologii, bo wszystkie suplementy poprawią głównie pozostałe parametry, a morfologię ciężko :/

iness00 lubi tę wiadomość

Mój brał Androvit, mace, wit C 1000 jednostek, L-karnityne...na tym zestawie podnieśliśmy morfologie do 4% (badanie było w kwietniu)...teraz już nie bierze androvitu a do wit C, macy i L-karnityny dr dołożyła wit E, koenzym Q10 i resveratrol...za 3 tygodnie się dowiemy czy pomogło

iness00 lubi tę wiadomość

monik123 lubi tę wiadomość

Oby Wam podniosło parametry ;) Daj znać jak będziecie mieć juz wyniki, bardzo jestem ciekawa, może to dobry zestaw :) My oboje łykamy macę i ashawandhę. Mnie strasznie libido podnosi, więc przyjmuję co drugi dzień. Witaminę C 1000 do rozpuszczania sporadycznie używamy. W tabletkach to wszystko macie?

monik123 lubi tę wiadomość

[QUOTE=iness00]Oby Wam podniosło parametry ;) Daj znać jak będziecie mieć juz wyniki, bardzo jestem ciekawa, może to dobry zestaw :) My oboje łykamy macę i ashawandhę. Mnie strasznie libido podnosi, więc przyjmuję co drugi dzień. Witaminę C 1000 do rozpuszczania sporadycznie używamy. W tabletkach to wszystko macie?[/QUOTE] To może też zacznę łykać, bo z moim libido bywa różnie :-D My mamy wszystko w tabletkach, witaminę C też ;)

Spróbuj, ma szerokie zastosowanie, a poza tym jest antyoksydantem i adaptogenem. Od kiedy je bierzemy nie wiemy co to choroba czy chociaż by przeziebienie. Jak @ będzie zblizac się to chyba przerwę zrobię bo żeby nie było: chcę ale nie mogę hehe :P :D Byłam dziś na wizycie i gin powiedziała,żeby po co najmniej 2 miesiącach powtórzyć badanie nasienia bo po miesiacu to bez sensu.

[QUOTE=iness00]Spróbuj, ma szerokie zastosowanie, a poza tym jest antyoksydantem i adaptogenem. Od kiedy je bierzemy nie wiemy co to choroba czy chociaż by przeziebienie. Jak @ będzie zblizac się to chyba przerwę zrobię bo żeby nie było: chcę ale nie mogę hehe :P :D Byłam dziś na wizycie i gin powiedziała,żeby po co najmniej 2 miesiącach powtórzyć badanie nasienia bo po miesiacu to bez sensu.[/QUOTE] No to mnie przekonałaś, bo ja niestety często chodzę przeziębiona...przy następnym zamówieniu dołożę do koszyka ;) warto poczekać ten miesiąc dłużej, żeby wynik był wiarygodny...niestety niepłodność uczy nas cierpliwości za wszelką cenę

[QUOTE=monik123]No to mnie przekonałaś, bo ja niestety często chodzę przeziębiona...przy następnym zamówieniu dołożę do koszyka ;) warto poczekać ten miesiąc dłużej, żeby wynik był wiarygodny...niestety niepłodność uczy nas cierpliwości za wszelką cenę[/QUOTE] Jaka niepłodność? wszystkie jesteśmy tu płodne, tylko nie od razu nam się udaje i tego się trzymajmy :D Macie rozpoznaną przyczynę braku powodzenia poza wynikami nasienia?

[QUOTE=iness00]Jaka niepłodność? wszystkie jesteśmy tu płodne, tylko nie od razu nam się udaje i tego się trzymajmy :D Macie rozpoznaną przyczynę braku powodzenia poza wynikami nasienia?[/QUOTE] U mnie wyniki ogólnie dobre, jedynie miałam jeden jajowód niedrożny, ale już działa :) udrożniono mi go podczas laparoskopii, a przed świętami miałam znowu HSG i wszystko jest ok, także na chwilę obecną tylko albo aż to HBA u nas kiepskie...a u Was coś oprócz nasienia? Mnie trochę ciężko po trzech latach uwierzyć, że może się kiedyś udać, ale też nie mam już takiego ciśnienia jak na początku...po prostu robimy wszystko co w naszej mocy, a reszta nie zależy już od nas ;)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 23:54

monik123 lubi tę wiadomość

Nie trać kochana nadziei, musi się nam w końcu udać ;) jeszcze trochę i oby wyniki były u Was prawidłowe <3 i będzie jakiś plan działania. No właśnie nie mamy nic wykrytego co by stało na przeszkodzie. Moje badania w normie wszystkie. Ale morfologię mieliśmy wcześniej 4% i też ciąży nie było przecież :/ Tak sobie myślę, że musi być gdzies jeszcze przyczyna tylko nieodkryta, albo samo to nasienie, ehh nie wiem już.

monik123 lubi tę wiadomość

[QUOTE=iness00]Nie trać kochana nadziei, musi się nam w końcu udać ;) jeszcze trochę i oby wyniki były u Was prawidłowe <3 i będzie jakiś plan działania. No właśnie nie mamy nic wykrytego co by stało na przeszkodzie. Moje badania w normie wszystkie. Ale morfologię mieliśmy wcześniej 4% i też ciąży nie było przecież :/ Tak sobie myślę, że musi być gdzies jeszcze przyczyna tylko nieodkryta, albo samo to nasienie, ehh nie wiem już.[/QUOTE] Proponuję zrobić jeszcze badanie fragmentacji DNA plemnika. W naszym przypadku badanie nasienia zawsze w normie, tylko morfologia była na granicy, 3-4%, ale przy dużej ilości nasienia niby nie jest to problemem. Mój gin zaproponował zrobienie badanie fragmentacji DNA i niestety badanie trafione w punkt. Fragmentacja na poziomie 83%, gdy norma jest poniżej 30%. Znamy więc przyczynę naszych niepowodzeń.

[QUOTE=Kasiulaa]Proponuję zrobić jeszcze badanie fragmentacji DNA plemnika. W naszym przypadku badanie nasienia zawsze w normie, tylko morfologia była na granicy, 3-4%, ale przy dużej ilości nasienia niby nie jest to problemem. Mój gin zaproponował zrobienie badanie fragmentacji DNA i niestety badanie trafione w punkt. Fragmentacja na poziomie 83%, gdy norma jest poniżej 30%. Znamy więc przyczynę naszych niepowodzeń.[/QUOTE] A ta fragmentacja DNA to jeszcze inne badanie czy któreś z tych pod taką nazwą: chromatyna plemnikowa, test migracji, test hba? Bo te mieliśmy zalecone. Dobrze, ze macie już przyczynę rozpoznana, to już dużo. Jakie dostaliście zalecenia, leki zeby poprawić ten wynik?

[QUOTE=Kasiulaa]Proponuję zrobić jeszcze badanie fragmentacji DNA plemnika. W naszym przypadku badanie nasienia zawsze w normie, tylko morfologia była na granicy, 3-4%, ale przy dużej ilości nasienia niby nie jest to problemem. Mój gin zaproponował zrobienie badanie fragmentacji DNA i niestety badanie trafione w punkt. Fragmentacja na poziomie 83%, gdy norma jest poniżej 30%. Znamy więc przyczynę naszych niepowodzeń.[/QUOTE] Kasiulaa i co wam Dr. Powiedział z takim wynikiem dna tylko invitro?

iness00 lubi tę wiadomość

[QUOTE=iness00]Nie trać kochana nadziei, musi się nam w końcu udać ;) jeszcze trochę i oby wyniki były u Was prawidłowe <3 i będzie jakiś plan działania. No właśnie nie mamy nic wykrytego co by stało na przeszkodzie. Moje badania w normie wszystkie. Ale morfologię mieliśmy wcześniej 4% i też ciąży nie było przecież :/ Tak sobie myślę, że musi być gdzies jeszcze przyczyna tylko nieodkryta, albo samo to nasienie, ehh nie wiem już.[/QUOTE] Nic nam nie pozostało tylko starać się i wierzyć, że w końcu się uda :)

iness00 lubi tę wiadomość

[QUOTE=iness00]A ta fragmentacja DNA to jeszcze inne badanie czy któreś z tych pod taką nazwą: chromatyna plemnikowa, test migracji, test hba? [/QUOTE] Fragmentacja DNA to będzie badanie chromatyny ;)

My przy tak wysokiej fragmentacji tylko invitro ogolnie mija 4 rok staran..nie udalo nam sie tego poprawic najgorsze ze nikt nie wie od czego to

[QUOTE=Vip0]Kasiulaa i co wam Dr. Powiedział z takim wynikiem dna tylko invitro?[/QUOTE] Po odebraniu wyników dna mąż był jeszcze u urologa androloga i okazało się, że ma żylaki powrózka nasiennego, ale nikt nam nie gwarantuje, że po ich usunięciu fragmentacja dna się zmniejszy. Mój gin mówi, że w naszym przypadku przy takiej fragmentacji proponuje in vitro, bo oboje z mężem mamy już swoje lata i czas działa na naszą niekorzyść, a usunięcie żylaków może przynieść efekty, ale wcale nie musi, a dowiemy się dopiero o tym po ok. pół roku od zabiegu.

Kasiulaa u nas też wykryto żylaki 2 lata temu ale wyniki nasienia były bardzo dobre. Na zabieg zdecydowaliśmy się rok temu ale tylko dlatego że męża żylaki trochę pobolewalo. Zdecydowaliśmy się na embolizację i teraz po roku od zabiegu byliśmy u urologa który na USG stwierdził że nie ma już żylaków. Żylaki przed były duże bo ponad 4mm.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 21:30

monik123 lubi tę wiadomość

[QUOTE=monik123]Nic nam nie pozostało tylko starać się i wierzyć, że w końcu się uda :)[/QUOTE] Nie dopuszczajmy innej opcji do myśli :D Dzięki za oświecenie z tą fragmentacją ;)

monik123 lubi tę wiadomość

[QUOTE=iness00]A ta fragmentacja DNA to jeszcze inne badanie czy któreś z tych pod taką nazwą: chromatyna plemnikowa, test migracji, test hba? Bo te mieliśmy zalecone. Dobrze, ze macie już przyczynę rozpoznana, to już dużo. Jakie dostaliście zalecenia, leki zeby poprawić ten wynik?[/QUOTE] iness00 dopiero zauważyłam Twoje pytanie. Ta fragmentacja dna to inaczej badanie chromatyny plemnikowej. Niby dobrze, że znamy przyczynę i wiemy po wizycie u urologa, że mąż ma żpn, ale nie wiemy czy to one są przyczyną aż tak wysokiej fragmentacji. Mąż dostał zalecenia od urologa androloga, żeby zażywać Profertil i rozważyć usunięcie żpn. Pod koniec stycznia mąż idzie na Usg Dopplera, może ono coś nam więcej powie, ale chyba powoli dojrzewamy do decyzji o in vitro.

[QUOTE=Vip0]Kasiulaa u nas też wykryto żylaki 2 lata temu ale wyniki nasienia były bardzo dobre. Na zabieg zdecydowaliśmy się rok temu ale tylko dlatego że męża żylaki trochę pobolewalo. Zdecydowaliśmy się na embolizację i teraz po roku od zabiegu byliśmy u urologa który na USG stwierdził że nie ma już żylaków. Żylaki przed były duże bo ponad 4mm.[/QUOTE] Vip0 a robiliście badanie fragmentacji DNA przed usunięciem żylaków i po? Mojego nic nie boli, gdyby nie usg to byśmy nawet nie wiedzieli, że je ma.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz