X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Oligoasthenoteratozoospermia
Odpowiedz

Oligoasthenoteratozoospermia

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, nie mogłam znaleźć na forum osobnego tematu dla osób z tym problemem. Czy ktoś się z nim boryka, borykał? Czy udało wam się zajść w ciąże?

    Buko, Vip0, JagnaaJankowskaa, Patryniak lubią tę wiadomość

  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj, zajrzyj proszę do wątku o badaniu nasienia, dzisiaj zamieściłam tam swoją historię w której również przewija się wątek z takim rozpoznaniem, może w czymś Ci pomoże.

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje 1kaktus, przeczytałam twój wpis. Gratuluję bardzo. Jesteś nadzieją :)

    Jeśli ktoś ma podobny problem to piszcie, opowiadajcie swoje hitorie, co robicie żeby polepszyć sytuację.


  • Zieziulka Autorytet
    Postów: 1017 931

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ja jestem obecnie w 5 miesiącu, wyrok po badaniu nasienia był ten sam ilość plemników 0,2 mln. Także głowa do góry nie ma rzeczy nie możliwych.

    Dominisia883, JagnaaJankowskaa, Ann88ann, Sylwi321 lubią tę wiadomość

    ⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡

    🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
    🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zieziulka wrote:
    Kochana ja jestem obecnie w 5 miesiącu, wyrok po badaniu nasienia był ten sam ilość plemników 0,2 mln. Także głowa do góry nie ma rzeczy nie możliwych.

    Najszczersze gratulacje :)
    Bardzo się cieszę życzę ci zdrowego pięknego maluszka :)

    Jak długo po "wyroku" zaszłaś w ciążę? Rozumiem , że całkiem naturalnie się udało :)
    Zdążyliście z jakąś suplementacją?

    edit: u nas jest jeszcze jeden przedrostek - terrato- czyli my mamy teraz małą liczbę, mało ruchu i kiepską morfologię - czyli wszystko naraz. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 09:24

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja :)
    u nas w sierpniu mąż zrobił badania i wyszło źle :/ okazało się, że koncentracja tylko 1,6 mln/ml morfologii nie zrobili bo nie było z czego. Więc wyszła nam bardzo ciężka oligozoospermia. Od początku września mąż brał clo 0,5x1 i bromergon 0,5x1, i fertilman 2x1 po 2 miesiącach powtórka badań i okazało się, że koncentracja skoczyła na 2,7 mln/ml ale morfologia 2% więc tym razem wypisali oligoteratozoospermia. Lekarz się nie zrażał i mąż dostał clo 1x1,norprolac 1x1 (bromka M źle tolerował) witaminki i zastrzyk z pregnylu 1xtydzień, po miesiącu powtórka badań i niestety nic się nie polepszyło a pogorszyła ruchliwość :/ I wtedy powiedział nam że zostaje IV, ja się prawie rozryczałam więc lekarz dał nam jeszcze szanse do stycznia, mąż został na tych samych lekach i dawka oprócz pregnylu. Czekamy do końca stycznia i wtedy się okaże czy będziemy zbierać na IV czy jednak będzie jeszcze dla nas jakaś szansa. Najgorsze jest to, że ja nie mam owulacji, nawet po stymulacji ciężko u mnie z tym :/ Ot nasza historia.

    JagnaaJankowskaa lubi tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Miśkowa,

    Wiem co czujesz...staramy się też od roku. My zrobiliśmy 2 razy badanie i pierwsze było nawet ok nadawaliśmy sie spokojnie do inseminacji a teraz tylko do IVF.
    Czekamy do lutego i robimy jeszcze raz seminogram z chromatyną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 12:27

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musiałam doczytać co to za badanie z tą chromatyną... chyba też będziemy musieli je zrobić. Nie chcę wywalać kasy na IV jak się potem okaże, że plemniki nie są zdolne do zapłodnienia. Zastanawiam się też czy maglować lekarza żeby dał mi skierowanie na laparoskopie, może jak mi przebiją jajniki to w końcu będę miała owu i zdarzy się jakiś cud że jeden z pływaków dotrze do celu.

    Czuję się beznadziejnie, bo do tej pory wierzyłam ze każdy kolejny miesiąc może przynieść zamierzony skutek ale teraz czuję że chyba osiągnęłam dno.

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa wrote:
    Musiałam doczytać co to za badanie z tą chromatyną... chyba też będziemy musieli je zrobić. Nie chcę wywalać kasy na IV jak się potem okaże, że plemniki nie są zdolne do zapłodnienia. Zastanawiam się też czy maglować lekarza żeby dał mi skierowanie na laparoskopie, może jak mi przebiją jajniki to w końcu będę miała owu i zdarzy się jakiś cud że jeden z pływaków dotrze do celu.

    Czuję się beznadziejnie, bo do tej pory wierzyłam ze każdy kolejny miesiąc może przynieść zamierzony skutek ale teraz czuję że chyba osiągnęłam dno.


    Staraj się nie dołować, wiem że to trudne, bo sama miałam ogromny kryzys. To cieżka sytuacja...zdarzają się cuda a czasem trzeba im troche pomóc.
    A miałaś hsg?
    Myśle że możesz spróbować tej laparoskopii , czemu nie...porozmawiaj z lekarzem,

    Widzisz ja niby mam owulacje, chociaż tego nigdy na 100% nie można potwierdzić, a i tak nie udaj mi się zajść...najprawdopodobniej przez nasienie.

  • domiszka Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja sie mało udzielam bo sie przeniosłam na fejsową grupe o in vitro i nie przejmujcie sie nawet jesli chromatyna wyjdzie srednia, tam sa dziewczyny ktorych mezowie mieli fragmentacje na poziomie 58 % i im sie udało. Oczywiscie udało im sie ivf a nie naturalnie ale mam wrazenie że w pewnym momencie czlowiek dochodzi do wniosku ze byle jak byle by się udało ... :)

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domiszka dla mnie nie ma znaczenia metoda liczy się skutek tylko widzisz ta kasa :/ Nie dołuje mnie IV - jestem w stanie zrobić wszystko dla dzidziusia ale obecnie nie możemy sobie tego zafundować. Dziś nawet myślałam, że jak nie uda się IV (z powodu potencjalnie kiepskich wyników tej chromatyny) to jestem nawet w stanie pomyśleć o inseminacji nasieniem dawcy ale mój mąż nie chce o tym słyszeć i stwierdził że już woli adopcję.

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia1989 wrote:
    Staraj się nie dołować, wiem że to trudne, bo sama miałam ogromny kryzys. To cieżka sytuacja...zdarzają się cuda a czasem trzeba im troche pomóc.
    A miałaś hsg?
    Myśle że możesz spróbować tej laparoskopii , czemu nie...porozmawiaj z lekarzem,

    Widzisz ja niby mam owulacje, chociaż tego nigdy na 100% nie można potwierdzić, a i tak nie udaj mi się zajść...najprawdopodobniej przez nasienie.
    Wiem Misia że owulacja nie daje gwarancji ciąży przy kiepskim nasieniu ale zawsze ten cień szansy na cud jest. Chyba właśnie dopadł mnie kryzys i zwątpienie, nie widzę żadnego światełka w tunelu. W dodatku nie mam z kim pogadać bo ukrywam się z naszymi problemami a każda próba rozmowy z mężem do tej pory kończyła się awanturą albo milczeniem - nie wiem co gorsze.

    Hsg też nie miałam, na początku coś lekarz o tym wspominał ale jak zobaczył wyniki męża to zajął się tylko nim.

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiszka wrote:
    Dziewczyny, ja sie mało udzielam bo sie przeniosłam na fejsową grupe o in vitro i nie przejmujcie sie nawet jesli chromatyna wyjdzie srednia, tam sa dziewczyny ktorych mezowie mieli fragmentacje na poziomie 58 % i im sie udało. Oczywiscie udało im sie ivf a nie naturalnie ale mam wrazenie że w pewnym momencie czlowiek dochodzi do wniosku ze byle jak byle by się udało ... :)

    Pewnie domiszka, zgadzam się z tymi wnioskami.
    A jak przechodzisz procedure ivf? jak się czujesz? :)

  • domiszka Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia1989 wrote:
    Pewnie domiszka, zgadzam się z tymi wnioskami.
    A jak przechodzisz procedure ivf? jak się czujesz? :)

    ja dopiero jestem na tabletkach antykoncepcyjnych wiec poza tym ze plamie to nic sie nie dzieje:) biore je do 12 stycznia a od 13 stycznia do 23 gonapeptyl daily a potem juz wlasciwa stymulacja :)

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiszka wrote:
    ja dopiero jestem na tabletkach antykoncepcyjnych wiec poza tym ze plamie to nic sie nie dzieje:) biore je do 12 stycznia a od 13 stycznia do 23 gonapeptyl daily a potem juz wlasciwa stymulacja :)

    No to jeszcze troszkę czasu do końca procedury, wierzę że wszytko pójdzie po waszej myśli :) :* Dawaj znać co i jak, mnie też to czeka :)

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia zdecydowaliście się na IV? napiszesz troszkę o Waszej historii?

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa,

    Sytuacja wygląda tak, że w połowie lutego mąż robi trzecie badanie nasienia z chromatyną. Lekarz powiedział, że wtedy podejmujemy ostateczną decyzję co do invitro. Jeśli wyniki byłyby takie jak we sierpniu/wrześniu mrozimy nasienie i robimy od razu inseminacje, jeśli takie jak te grudniowe to lekarz powiedział, że inseminacja nie ma sensu bo nie ma z czego za bardzo i wtedy invitro. W połowie lutego się dowiemy. Tak sobie myslę kiedy wtedy invitro, czy od razu? czy w czerwcu/lipcu/sierpniu. Czy czekać czy od razu. Mam nadzieję, że pozostaniemy przy inseminacji ale jeśli nie to nie wiem.. robię staż nauczycielski i muszę być w pracy na stażu nie dłużej niż 3 chyba miesiące na l4, bo inaczej nie zrobię awansu. Zobaczymy. Jeśli lekarz zaleci od razu to nie będę czekała. Trudno są rzeczy ważne i ważniejsze.

    A nasza historia...hmm od razu czułam, że coś jest nie tak, ale bardziej szukałam przyczyny u siebie. Dokładnie rok się staramy. Ja mam regularne cykle, z lekkim krwawieniem więc szukałam tu przyczyny- nikt nie wie czemu tak mam. Endometrium na szczęście zawsze bardzo dobre a krwawienia skąpe. Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy pierwsze tsh 6,777 około. Opornie się leczyła, dopiero po 8 miesiącach spadło do poziomu 1,5000. Biorę raz eutyrox 50 raz 75 na zmianę.
    Często mam infekcje, nie wiadomo skąd. Właśnie dziś jadę do kliniki po wyniki kontrolnego wymazu po leczeniu.
    AMH mam 2,16 więc bez szału jak na swój wiek.
    Czasem miewam torbiele, minimum raz-dwa do roku, więc poprzednia lekarka podejrzewa lekkie początki endometriozy.Lekarz z kliniki też raczej się ku temu skłania, ale nie jest źle na tym polu- nie uważają tego za przyczynę niepłodności.
    Owulacje mam ponoć- nie byłam jeszcze stymulowana i czasem myślę, żeby może się pstymulować bo ponoć ma się lepsze komórki wtedy.

    No i tak to wygląda. Jestem bardzo łatwo załamującą się osobą. Szybko tracę nadziej...przeciwieństwo mojego męża.
    Co do niego to od grudniowej diagnozy nie je słodyczy- tylko przez święta coś podjadł, codziennie świeży sok wyciskany, orzechy w tym brazylijskie, codziennie papryka czerwona i/ lub seler, staramy się jeść więcej ryb, kasz, ryżu- ogólnie zdrowiej. Zero fast foodów, alkoholu paipierosów. Profertil plus witamina D i od czasu do czasu pije łyżkę oleju lnianego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 15:58

  • domiszka Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia uszy do gory ;)
    ja tak jak mówi antonna mozna starac sie naturalnie ale to zalezy ile kto chce czekac i jakie ma szczescie.
    nam sie juz cierpliwosc wyczerpała...raz morfo OK raz kijowa no ileż mozna, nie chce tracic czasu. w Niedziele 29 urodziny czas zacząć działac...
    ja tez szybko trace nadzieje, załamuje się totalnie, u mnie nie ma nigdy nic po srodku albo jest mega depresja, albo mega euforia :)
    jestem trudna pacjentka bo placzliwa, dociekliwa itp ale moja cudowna Pani Dr ma do mnie anielska cierpliwosc :)

    my tez pilnujemy diety, supli, ja zaczełam pic olej z czarnuszki i olej z ostropestu.
    fast foodów generalnie równiez nic, jak mnie złapie to domowe frytki robie ale ograniczam węgle.
    W nowy rok wjechalismy 1 raz od dawna na maka bo długa trase, prawie 600km mielismy i niestety nie dalismy rady.
    w sylwestra 0 alkoholu a mimo to bawilismy sie jak nigdy, wyszlismy z założenia ze skoro kolejnego sylwestra mamy spędzić w pieluchach to teraz trzeba sie wyszaleć :)
    soki równiez wyciskamy, nawet kupilam jakis czas temu z tej okazji wyciskarke :D
    mąz dzielnie znosi moje humorki chociaz czasem tupnie nozka.
    lada moment start stymulacji wiec teraz przez miesiac meeega pilnuje jedzonka i jak mam fantazje na czekolade to sobie powtarzam ze jeszcze bede miala czas jesc ją az spuchne ale lekko nie ma, jak co roku w styczniu robie detox cukrowy wiec oby wyszło :)

    Trzeba walczyc, mimo mojego kosmicznego AMH, endomendy 2 ( mialam tak jak ty plamienia srodcykliczne i raz na jakis czas po torbielce ) i teratozoospermi musze wierzyc ze bardzo na okrętke, niesamowicie pod górkę ale robie bobasa :)
    mój mąz to mega optymista, do szału mnie tym czesto doprowadza bo ta jego pozytywna gadka powoduje u mnie chęc mordu ale skoro za zabójstwo przewidują srogie kary to również znosze dzielnie jego " bedzie dobrze nie panikuj "

    walczcie wszystkie bo jest o co :)

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde no jak bym czytała o nas :) ja też wieczna depresja, jak coś się nie uda to się dołuję a mój mąż pełny luz... przecież nie ma się czym spinać... on nadal wierzy, że w naszej sytuacji IV nie będzie potrzebne :/

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • domiszka Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa wrote:
    Kurde no jak bym czytała o nas :) ja też wieczna depresja, jak coś się nie uda to się dołuję a mój mąż pełny luz... przecież nie ma się czym spinać... on nadal wierzy, że w naszej sytuacji IV nie będzie potrzebne :/
    serio chyba mamy wspolnego męża :D mój mąz miał morfologie 1 % a cały czas chodził dumny jak paw ze jest wszystko cacy bo plemników duzo. nooo luuudzie :lol:

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ