Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny trzymam kciuki za was!!! &&&
Sorry że tak wparowałam ni z gruchy ni z pietruchy ale mignęła mi gdzieś Totoro, a znamy się z innego wątku i skoro tu zagląda to tylko chciałam dac znać, że my jesteśmy 1 dzień po transferze♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Miałam dać znać po andrologu
Bardzo się cieszę, że do tego lekarza poszliśmy. Bardzo, bardzo!
Wypytał o czas starań, o moje problemy lub ich brak, o wiek, o warunki pracy, o nałogi itd. W ogóle porozmawialiśmy trochę po prostu o naszym trybie życia. O tym, że K. dużo pracuje (w 3 miejscach), że dom itd.
O wynikach tak naprawdę zbyt wiele nie powiedział (no bo co tu mówić ). Stwierdził, że jest na pewno za mała ilość, no ale nad tym powinniśmy zapanować. Tłumaczył K., ze to na pewno nie jest tak że jest niepłodny. Tylko, ze po prostu będzie ciężej. Tlumaczył nam też dosadnie (mowil ze tłumaczy to każdej parze w takiej sytuacji, na samym wejściu), ze to ze te plemniki są âposkręcaneâ wcale nie równa się z tym ze w srodku ich informacja genetyczna jest uszkodzona. Oczywiście może tak być, no ale tego na tym etapie nie wiemy, to badanie tego na pewno nie mówi. Powiedzial ze mamy szanse na chore dziecko (na podstawie tych wynikow), takie same jak kazda inna para. Tlumaczyl to na przykładzie puszek z kawą w sklepie Ze tak jak u nas mogloby stać na polce 100 puszek i wszystkie poskręcane, pozmiażdane itd., ale nadal ta kawa w srodku może być taka sama jak w tej ladnej puszcze. Tylko wiadomo ze takiej pomiażdżonej i poskręcanej puszki to nikt nie chce kupic (moje komórki jajowe w sensie ). Ale ze dla niego i tak najważniejsze jest to, ze te plemniki w ogole mamy. Bo ze z nimi można probowac cos po prostu dzialac. No i ze to jest metoda prob i bledow, ze nie znamy przyczyny w tym momencie (brak chorob w rodzinie, brak nałogów itd.). I ze po prostu trzeba próbować, badać itd.
Zrobił K. badanie, zrobił usg jąder i wszystko jest w jak najlepszym porządku, nie mamy żadnych żylaków.
Zlecił (póki co), badanie hormonalne: tsh, fsh, lh, prolaktyna, testosteron oraz posiew nasienia (tlenowy i beztlenowy). K. badanie hormonalne już dzisiaj wszystkie u nich z krwi zrobił. Na posiew umowil się na poniedziałek 8.00 (powinien być wtedy w pracy, ale zupełnie się tym nie przejal i wzial po prostu pierwszy wolny termin â kocham go ). Oczywiście od dziś suplementy, na ilość wpłyną na pewno, z morfologią jakby się udało podbić choć do 1% to już będziemy skakać z radości.
Jeżeli coś w hormonach i/lub posiewie wyjdzie nie tak, to mamy przyjść na wizytę. Jeśli wyjdą dobre to nie (mówił, że nie chcę nas naciągać na koszty, w ogóle naprawdę zrobił na mnie super wrażenie!).
We wrześniu powtarzamy rozszerzone badanie nasienia, tzn. No za 3 miesiące od dziś. Zobaczymy czy coś drgnie.
Dalej mamy zalecone badania genetyczne: AZF, CFTR, kariotyp. Ale to mówił, że naprawdę nie ma potrzeby póki co i żebyśmy ze spokojem te 3 miesiące sobie na razie dali na poprawę. Mówił że to koszt ok. 1000zł a może wcale nam te badanie nie będą potrzebne. Dlatego podał nam to pod rozwagę, ale w przyszłości.
No i badanie nasienia to mikroskopowe MSOME 6600, ale to też na razie by się wstrzymał.
Dlatego podsumowując: hormony, posiew, suplementy, dieta, badanie za 3 miesiące. Jak nic nie drgnie (choćby do 1%) to robimy badania genetyczne. Na razie dajemy sobie czas
Wizyta na plus! K. podbudowany (na tyle na ile może), pierwsze tabletki wzięte. Wierzymy i działamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 18:33
pistacjowa lubi tę wiadomość
-
Super, rozsądnie Wam wszystko powiedział. Sam miałem/mam (?) 0% i wiem, że można
Trochę mnie tylko niepokoi, że Twój kochany pracuje w 3 miejscach, bo jest pytanie, czy w takim razie nie ma zbyt wiele stresu ? Jeśli tak, to przede wszystkim tu upatrywałbym potencjału poprawy. Nie mógłby mocno spasować na jakieś 2,3 tygodnie ? Stres jest najbardziej toksyczny, wydaje mi się, że również dla płodności.
No, chyba że Twój man jest odporny...
Piszę to trochę z własnego doświadczenia, sam za dużo "gonię za groszem" - nie przez materializm, ale z troski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 19:47
-
wlkp wrote:Super, rozsądnie Wam wszystko powiedział. Sam miałem/mam (?) 0% i wiem, że można
Trochę mnie tylko niepokoi, że Twój kochany pracuje w 3 miejscach, bo jest pytanie, czy w takim razie nie ma zbyt wiele stresu ? Jeśli tak, to przede wszystkim tu upatrywałbym potencjału poprawy. Nie mógłby mocno spasować na jakieś 2,3 tygodnie ? Stres jest najbardziej toksyczny, wydaje mi się, że również dla płodności.
No, chyba że Twój man jest odporny...
Piszę to trochę z własnego doświadczenia, sam za dużo "gonię za groszem" - nie przez materializm, ale z troski.
Tak, oboje wiemy, że jest mocno przepracowany. Do pracy dochodzi wykańczanie nowo kupionego domu, własnymi rękami. Po cichu też liczę, że może właśnie w tym jest problem. Że jak trochę zwolni tempo, to i wyniki będą korzystniejsze. Jest w takim momencie swojego rozwoju zawodowego, że póki co nie bardzo może odpuścić. Jest fizjoterapeutą/osteopatą, jeszcze się wciąż szkoli, przyjmuje pacjentów w 3 miejscach, po to by w końcu mieć ich taką bazę, żeby móc pracować tylko dla siebie. Wiecie, jak jest...
Ale 1 lipca oboje zaczynamy dwutygodniowy urlop, mam nadzieję że złapiemy choć trochę oddechu. A tak, to po postu staram się go zwalniać, jak tylko mogę. Wyszpachlowanie kolejnej ściany w domu przecież naprawdę może poczekać.
Dzięki za komentarz -
Witam Dziewczyny, mój M robi w nabliższy piątek kolejne badania nasienia po 6 meisiecznej kuracji (najpierw wyleczona ureoplazma potem kuracja witaminkami) jestem ciekawa a zarazem bardzo sie boje porażki i że wszytsko bedzie od początku.
Jakie są Wasze przygody po kuracjach? czy udało sie podnieść chociaż pare procent? -
melba wrote:Trzeba uzbroić się w cierpliwość! Oby udało Wam się znaleźć przyczynę (i była prosta do zwalczenia).
Marzę o tym, by to były np. bakterie do zwalczenia antybiotykiem. Ale mam też wielką obawę, że problem będzie dużo głębszy i trudniejszy. Czekamy. -
hura2017 wrote:Witam Dziewczyny, mój M robi w nabliższy piątek kolejne badania nasienia po 6 meisiecznej kuracji (najpierw wyleczona ureoplazma potem kuracja witaminkami) jestem ciekawa a zarazem bardzo sie boje porażki i że wszytsko bedzie od początku.
Jakie są Wasze przygody po kuracjach? czy udało sie podnieść chociaż pare procent?
Jeżeli u Was było 3%, a nie 0% to już na wstępie jesteście w dużo lepszej sytuacji Ja bym skakała pod niebiosa na 3%
trzymam kciuki za powtórne badanie i wierzę, że będziecie mieli jeszcze lepsze wynikihura2017 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję ślicznie, niestety jednak cos jest na rzeczy od ponad roku intensywne starania i nic ale nie załamujemy sie, walaczymy dalej.
admiralka trzymam kciuki za znalezienie przyczyny...
-
U nas po 5 miesiącach kuracji profertilem i witaminami C i D nastąpiło znaczne pogorszenie (pojawila się kryptozoospermia). Ale mąż miał zpn, więc może dlatego.Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Hej dziewczyny co sadzicie o tych wynikach ?
Objętość 4,9
Ph7,7
Lepkość prawidłowa
Aglutynacja plemników brak
Koncentracja plemników w1ml nasienia 110,8
Calkowita liczba plemników 542,9
Ruch postępowy (a)+wolny(b) 62
336,6
Ruch całkowity(a+b+c)70
380.0
Całkowity brak ruchu 30
Żywotność 77
Liczba komórek okrągłych 0,7
Prawidłowe plemniki 8
Nieprawidłowe 92
Patologia główki 85
Pat.glowki i wstawki 5
Patologia całego plemnika 2
Z góry dzieki -
Liczby plemników są w milionach? Jak na moje oko, wyniki świetne! 8% prawidłowych plemników to bardzo, bardzo dużo.
Ja dziś odebrałam wyniki hormonów mojego męża, wszystko w normie. Teraz czekamy 3 tygodnie za wynikami posiewu. -
nick nieaktualnyMąż dzisiaj powtórzył badanie nasienia. Morfologia - 8%!!! Ale(!) żeby nie było zbyt pięknie, żywotność i ruch spadły
Żywotność wcześniej - 85%, teraz - 55%
Ruch postępowy wcześniej - 38%, teraz - 20%
Plemników jest więcej o około 60 mln w porównaniu do ostatniego badania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2017, 12:45