Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
Właściwie to była nasza druga wizyta w Invimed. Na pierwszej padła propozycja stymulacji owulacji letrozolem (Femara). Na drugiej wizycie lekarz pobieżnie spojrzał na wynik nasienia i zaproponował inseminację, wręcz czułam że naciskał na to, mimo że mówił że on do niczego nie zmusza..
Zrobil mi usg i stwierdzil ze 2 pecherzyki po 15 mm w 12 dc to mało i endo też określił jako cienkie i od razu recepta na 3 zastrzyki Puregon.
Poczytałam, że z takimi lekami kobietki przygotowują się do inseminacji.
Dodam że jesteśmy na początku starań (od IX 2015) i do Invimedu poszlismy z powodu braku owulacji.
Od września miałam tylko 1 owulkę (CLO zadziałało tylko w 1 cyklu z 3). I uznaliśmy, że skoro mam się faszerować lekami to warto wykluczyć problem nasienia.
W morfologii nasienia największy problem jest nieprawidłowym akrosomem. Myślimy nad powtórką badań w labolarotium, które nie znajduje się w klinikach leczenia niepłodności..
W sobote mamy kolejne USG i powiemy lekarzowi ze sprobujemy naturalnie w tym cyklu.
Mąż zaczyna łykać suplementy i mam nadzieję, że będzie lepiej.
Możecie polecić jakieś suplementy, które wspomogą w szczególności morfologię?
Co pomogło u Was?
-
Asia moim zdaniem jest dla was za wcześnie zeby już decydowac się na IUI. Ja dałabym mężusiowi jakies suplementy i jakby to nie pomogło wtedy bym się zastanawiała nad IUI. Oczywiscie decyzja należy do was ale takie jest kochana moje zdanie. Mąż niech zażywa witaminki a ty w międzyczasie zadbaj o siebie, porób badania, monitoruj cykle żeby owulacja była w każdym miesiacu. I trzymam kciuki zeby sie udalo!!!!
jesli chodzi o suplementy to jest ich cała masa: Androvit, Salfazin, maca, l-karnityna, Profertil, Proxed, Permen, i wiele innych z tym, ze l-karnityna to na ruchliwość. Morfologię ogolnie bardzo trudno jest poprawić. Na waszym miejscu na początek sprobowałabym androvit mężusiowi podać. My jeździmy do Warszawy do Dr Wolskiego i on również go bardzo poleca. Nie jest on drogi bo cena to ok. 30 zł na miesiac a ma wszystkie potrzebne składniki.
Kochana trzymam kciuki!!!!!
-
Asia_08 wrote:Właściwie to była nasza druga wizyta w Invimed. Na pierwszej padła propozycja stymulacji owulacji letrozolem (Femara). Na drugiej wizycie lekarz pobieżnie spojrzał na wynik nasienia i zaproponował inseminację, wręcz czułam że naciskał na to, mimo że mówił że on do niczego nie zmusza..
Zrobil mi usg i stwierdzil ze 2 pecherzyki po 15 mm w 12 dc to mało i endo też określił jako cienkie i od razu recepta na 3 zastrzyki Puregon.
Poczytałam, że z takimi lekami kobietki przygotowują się do inseminacji.
Dodam że jesteśmy na początku starań (od IX 2015) i do Invimedu poszlismy z powodu braku owulacji.
Od września miałam tylko 1 owulkę (CLO zadziałało tylko w 1 cyklu z 3). I uznaliśmy, że skoro mam się faszerować lekami to warto wykluczyć problem nasienia.
W morfologii nasienia największy problem jest nieprawidłowym akrosomem. Myślimy nad powtórką badań w labolarotium, które nie znajduje się w klinikach leczenia niepłodności..
W sobote mamy kolejne USG i powiemy lekarzowi ze sprobujemy naturalnie w tym cyklu.
Mąż zaczyna łykać suplementy i mam nadzieję, że będzie lepiej.
Możecie polecić jakieś suplementy, które wspomogą w szczególności morfologię?
Co pomogło u Was?
Wiesz, lekarz zerknął w badania, może szybko rozpoznal, że tutaj trzeba startować z inseminacją. Pewnie lekarz naciskał, bo w jego opinii był to na ten moment najlepszy wybór, no ale przecież zmusić Cię nie może.
A co Ty bys wolała? Czemu inseminacja nie?
-
Dziewczyny a ja mam takie pytanie. wlasnie przegladalam nasze wszystkie wyniki przed jutrzejsza wizyta kwalifikującą do IUI i uderzyla mnie jedna rzecz. W wynikach nasienia mojego meza,koncentracja plemnikow wyniosla 10mln/ml a prawidlowych form jest 7%. Czy te wyniki nie sa za niskie na IUI??
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Kasia, mam wrażenie ze za szbko namawia nas na Inseminacje, nawet nie mam zrobionego HSG, chyba od tego powinien zacząć bo co mi po inseminacji jeśli mam niedrożne jajowody? Chcemy spróbować naturalnie.
Lekarz wspomniał ze inseminacja jest lepsza bo podają domacicznie wyselekcjonowane plemniki. Nie muszą one ścigać sie w tłumie tych sabszych, a pózniej dodał ze przed i po dniu inseminacji możemy starać sie naturalnie. Ale skoro mamy dużo nieprawidłowego nasienia które zwykle moze przeżyć 3-7 dni e dobrym śluzie to powiedzmy seks 2 dni przed IUI. Plemniki czekają na komórkę jajowa i jak tylko sie pojawi to one tam juz są i startują do ataku. Po czym mamy iui i dopiero zdrowe plemniki wkraczają do gry ale cieżko im sie przebić przez tłum plemników gorszej jakości (ale wciąż dobrze ruchliwych). To tak na logikę. Jeśli IUI to zawieszamy naturalne starania zeby nie robić sztucznego tłumu..
Pazyfae, norma jest od 15 mln wiec macie dość mało, ale jak to mowi moja przyjaciółka- koniec koncow potrzebny jest tylko 1..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 00:30
Pazyfae lubi tę wiadomość
-
KTB wrote:Mój mąż miał tylko 1 % prawidłowych plemników... inne parametry też lekko obniżone... a udało się przy mojej pierwszej i jedynej owulacji. Także nie przejmujcie się aż tak bardzo. Suplementy to podstawa.
KTB ale mówisz o inseminacji czy o "naturalnym" zapłodnieniu?
Mój mąż tez ma tylko 1% plemników o prawidłowej morfologii i jesteśmy załamani...Miasa lubi tę wiadomość
Amh 0,9 - marzec 2016
1 IUI 19.08.2016
2 IUI 1.03.2017
AMH 0,69 - kwiecień 2017
3 IUI 15.05.2017
24.08.2017 laparoskopia diagnostyczna -
ewela88 wrote:KTB ale mówisz o inseminacji czy o "naturalnym" zapłodnieniu?
Mój mąż tez ma tylko 1% plemników o prawidłowej morfologii i jesteśmy załamani...
Kochane Glowa do góry musi się udać tylko kazda z nas potrzebuje więcej czasu -
ciekawa87 wrote:Mój mąż tez ma tylko 1% prawidłowych ale przy dużej liczbie plemników. Będziemy podchodzić do iui
Kochane Glowa do góry musi się udać tylko kazda z nas potrzebuje więcej czasuciekawa87 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Szczerze poraszka...
Mój był sam no ja w pracy no ale opowiedział mi. Popatrzył na wyniki zrobił usg niby wszystko w porządku nie ma żylaków są tylko torbiele ale tego się nie operuje. Kazał iść do Endo i to prawdopodobnie będzie przez hormony. Kupić witaminy za 3mc powtórzyć badanie nasienia jak nic nie ruszy to szukać dalej. W sumie nic nowego co się od was dowiedziałam. Następna wizyta we wtorek u endokrynologa.Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek475 wrote:Szczerze poraszka...
Mój był sam no ja w pracy no ale opowiedział mi. Popatrzył na wyniki zrobił usg niby wszystko w porządku nie ma żylaków są tylko torbiele ale tego się nie operuje. Kazał iść do Endo i to prawdopodobnie będzie przez hormony. Kupić witaminy za 3mc powtórzyć badanie nasienia jak nic nie ruszy to szukać dalej. W sumie nic nowego co się od was dowiedziałam. Następna wizyta we wtorek u endokrynologa.
Być moze to wina hormonów robiliście je?
powoli a na pewno znajdziecie przyczynę takich parametrów i ją usuniecie!!!! -
ciekawa87 wrote:kochana dobrze ze nie ma żylaków, zastanawiam się tylko czemu nie chce operować tych torbieli? ale pewnie nie są jeszcze na tyle za duze żeby je usunać. Jakie witaminy mu polecił?
Być moze to wina hormonów robiliście je?
powoli a na pewno znajdziecie przyczynę takich parametrów i ją usuniecie!!!!Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny! Ja mega zajęta, nową pracę mam, wiecie jak to jest, padam...
Z moim ukochamy przeszliśmy przez burzliwy okres...Posiew beztlenowy wyszedł ok, nic nie wyhodowali. Niestety ja w końcu odebrałam wyniki, bo mój maż zapomniał je odebrać Dwa razy odwoływałam wizytę u androloga, bo nie był gotowy. Wmawiał mi, że o usg nie było mowy i on tylko chciał iść po receptę, żeby tą bakterię wytępić
Ogólnie usłyszałam, że mam zapomnieć o dzieciach i on ich nie chce. Zapytałam dlaczego nie powiedział mi tego przed ślubem to by nam oszczędził kosztów.
Dwa dni nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić...rezygnować ze starań, walczyć z nim, odejść. Czułam się jak zawieszona, oszukana, zrezygnowana
Na szczęście mój się jakoś opamiętał, powiedział, że pójdzie do lekarza w lutym, muszę z nim być oczywiście. Gorzej niż z dzieckiem
Lucek, jak u Was z tymi hormonami tj. bierzecie coś na wyrównanie?
Ciekawa jak tam zdecydowałaś z tą ofertą pracy? Podchodzicie do iui? -
Elf wrote:Cześć Dziewczyny! Ja mega zajęta, nową pracę mam, wiecie jak to jest, padam...
Z moim ukochamy przeszliśmy przez burzliwy okres...Posiew beztlenowy wyszedł ok, nic nie wyhodowali. Niestety ja w końcu odebrałam wyniki, bo mój maż zapomniał je odebrać Dwa razy odwoływałam wizytę u androloga, bo nie był gotowy. Wmawiał mi, że o usg nie było mowy i on tylko chciał iść po receptę, żeby tą bakterię wytępić
Ogólnie usłyszałam, że mam zapomnieć o dzieciach i on ich nie chce. Zapytałam dlaczego nie powiedział mi tego przed ślubem to by nam oszczędził kosztów.
Dwa dni nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić...rezygnować ze starań, walczyć z nim, odejść. Czułam się jak zawieszona, oszukana, zrezygnowana
Na szczęście mój się jakoś opamiętał, powiedział, że pójdzie do lekarza w lutym, muszę z nim być oczywiście. Gorzej niż z dzieckiem
Lucek, jak u Was z tymi hormonami tj. bierzecie coś na wyrównanie?
Ciekawa jak tam zdecydowałaś z tą ofertą pracy? Podchodzicie do iui?
Hej Hej
We wtorek mąż idzie do endokrynologia i zobaczymy co mu przepisze
O by to było to bo po malu ja już mam dość wysiadam psychicznie a przy okazji wykanczam męża. Ten czas starań miał być najpiękniejszym okresem w naszym życiu a okazał się okropna udręką
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Elf wrote:Cześć Dziewczyny! Ja mega zajęta, nową pracę mam, wiecie jak to jest, padam...
Z moim ukochamy przeszliśmy przez burzliwy okres...Posiew beztlenowy wyszedł ok, nic nie wyhodowali. Niestety ja w końcu odebrałam wyniki, bo mój maż zapomniał je odebrać Dwa razy odwoływałam wizytę u androloga, bo nie był gotowy. Wmawiał mi, że o usg nie było mowy i on tylko chciał iść po receptę, żeby tą bakterię wytępić
Ogólnie usłyszałam, że mam zapomnieć o dzieciach i on ich nie chce. Zapytałam dlaczego nie powiedział mi tego przed ślubem to by nam oszczędził kosztów.
Dwa dni nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić...rezygnować ze starań, walczyć z nim, odejść. Czułam się jak zawieszona, oszukana, zrezygnowana
Na szczęście mój się jakoś opamiętał, powiedział, że pójdzie do lekarza w lutym, muszę z nim być oczywiście. Gorzej niż z dzieckiem
... osz kurcze mocne słowa padły. Ale dobrze że jednak chce się dalej leczyć. Mój mężuś jeszcze nie ruszył z tematem... siódmy miesiac się zastanawia...